Czy ktoś stosował Izotek?

Kilka dni temu dostałam maila z prośbą o pomoc. Cztery studentki medycyny Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego piszą pracę naukową o Izoteku, czyli doustnej kuracji przeciwtrądzikowej. Praca skupia się szczególnie na kontakcie lekarz- pacjent. Wiadomo, że w przypadku tak poważnej kuracji bardzo ważna jest rzetelne doinformowanie pacjenta oraz ścisłe stosowanie się do zaleceń lekarza.

Chciałabym prosić te z Was, bo praca dotyczy kobiet, które przyjmowały izotretinoinę doustnie o wypełnienie ankiety. Jest to raptem 30 pytań a w większości wystarczy udzielić odpowiedzi tak/nie.

"Razem ze Studenckim Kołem Naukowym przy Klinice Dermatologii GUMed (strona koła tohttp://www.derma.skn.gumed.edu.pl/) i pod opieką Pani dr hab. Anety Szczerkowskiej - Dobosz przeprowadzamy badania wśród kobiet, które będąc w wieku 15 - 45 lat kiedykolwiek przyjmowały Izotretynoinę.
Za pomocą ankiety dostępnej on - line zbieramy informacje o przebiegu leczenia, współpracy z lekarzem i skuteczności terapii. Mamy również nadzieję, że dzięki zebranym wynikom uda się podkreślić zalety i wady kuracji izotretynoiną postrzegane okiem pacjentki. Subiektywne odczucia ankietowanych mogą być wskazówką dla lekarza odnośnie wagi konkretnych zagadnień. Niestety, ograniczony czas wizyty często nie pozwala specjaliście dokładnie przedyskutować wszystkich kwestii. Jednocześnie, pacjentka często nie ma odwagi lub zapomina zapytać o nurtujące go wątpliwości. Może to prowadzić do nieporozumień i co najważniejsze obniżać skuteczność terapii, a nawet czynić ją niebezpieczną. Włączenie izotretinoiny powinno być zawsze poprzedzone odpowiednim przeszkoleniem pacjentki. Obowiązkiem lekarza jest uprzedzenie o działaniach niepożądanych leku, ale również poinformowanie o konieczności modyfikacji stylu życia.
Mamy nadzieję, że dzięki wynikom ankiety poznamy odpowiedź na pytanie czy większość pacjentek została odpowiednio przygotowana przez lekarza do stosowania leku i czy kuracja była prowadzona w sposób bezpieczny.
Aby wyniki były reprezentatywne, musimy zebrać jak największą grupę badawczą. Naszym celem jest dotarcie do kobiet z różnych środowisk. Nie chcemy ograniczać badań jedynie do pacjentek z prywatnych gabinetów lekarskich czy szpitala, ale przede wszystkim zamierzamy skupić się na Internautach, działaczach for internetowych, czy też czytelniczek blogów i stron poświęconych stosowaniu preparatów z Izotretinoiną"

Link do ankiety http://ebadania.pl/83af24846e3ec141

Dziękuję:)

88 komentarzy:

  1. wypełniłam :)
    Droga Ziemolino czytam Twój blog listopada- po latach walki z różnymi problemami skórnymi głownie trądzikiem i przetestowaniu chyba wszystkich możliwych metod ciszę się , ze trafiłam na tę stronę. Obecnie po kuracji izotretinoiną walczę z blinami i przebarwieniami. Od m-ca na atre- lepsze w złuszczaniu od mikro i kwasów. Na efekty czekam chociaż wydaje mi się ( albo to nadzieja :) ), ze blizny troszkę się spłycają. atre 3- 4 razy w tygodniu- później złuszczanie + nawilżanie i od początku.
    Bardzo dziękuje, ze chce Ci się pisać dla nas " problemowców"
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Kochana! blizny na pewno sie splyca, pozniej mozesz jeszcze potraktowac je laserem a najwieksze wypelnic kwasem hialuronowym:)

      Usuń
    2. witaj, dzięki za kontakt- piszesz o laserze frakcyjnym czy niekoniecznie ten typ? a kwas hialuronowy to już zabieg u dermatologa? muszę się dobrze przygotować do takich zabiegów bo po wizytach u wielu lekarzy z mojego doświadczenia wynika, że trzeba iść i konkretnie mówic co dokładnie chce się zrobić:)
      innaczej to nic z tego nie wynika albo przepisywanie wit.pp :)
      p.s. a moze to dobry temat na kolejne rozpisanie się ;) - myślę, ze sporo osób ma problem z bliznami potrądzikowymi
      pozdrawiam

      Usuń
    3. Jak znajde chwile czasu pojde do mojego dermatologa i zapytam o wszystkie obecnie dostepne medtody usuwania potradzikowych blizn:)

      Usuń
  2. Biorę się za wypełnianie. I cieszę się, że takie badania są prowadzone:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jednak nie wypełnię - strona bardzo długo się ładowała, w końcu wyskoczył błąd. Spróbuję poźniej.

      Usuń
  3. moje 3 znajome, które poprosiłam o pomoc - już wypełniły ankietę!

    OdpowiedzUsuń
  4. DZIEKUJE KOCHANE DZIEWCZYNY! WIEDZIALAM, ZE NIE ZAWIEDZIECIE:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z góry przepraszam za krytycyzm i, być może, cynizm. Imho ankieta nie wnosi NIC do tego, co już wiadomo o leczeniu izo i jeśli tak mają wyglądać prace naukowe, to przykro się robi. Ot, studentki postanowiły napisać pracę, super. Ale mi smutno, że dermatologia (w Polsce) jest tak zdominowana przez kobiety (vide przykład nieskutecznego leczenia Basi, vide podręcznik dermatologii z koszmarów etc.) (choć u nas w klinice chyba remisowo, może nawet z lekką przewagą panów).

    Pozdrawiam i przepraszam ;)

    Patryk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem zadnym specjalist jasli chodzi o Izotek, ale wydaje mi sie, ze to ciekawy temat pracy. Zwlaszcza, ze wciaz mam sygnaly od czytelniczek, ze kuracja nie byla prowadzona prawidlowo o one niedoinformowane...
      Ale zgadzam sie, ze na tradzik potrzeba mezczyzny:)

      Usuń
  6. RATUNKU!!!!
    ZIEMOLINKO, POMÓŻ, BO ZARAZ WYSCHNĘ...MAM TAK SUCHĄ SKÓRĘ, ŻE JUŻ NIE WIEM CZYM MAM SIĘ WYSMAROWAĆ!!!! UŻYWAM OD LAT KREMU LIRENE-PÓŁTŁUSTY I JAKOŚ TYLKO ON JEST MI W STANIE PRZYNIEŚĆ ULGĘ, ALE TERAZ I ON COŚ SŁABO DAJE RADĘ. WIEM, ŻE OKRES GRZEWCZY ITD. PRZERABIAM TO CO ROKU. ZAUWAŻYŁAM TEŻ, ŻE I POD OCZAMI MAM SUCHUTKO, CHOCIAŻ SMARUJĘ SIĘ NIBY NAWILŻAJĄCYMI KREMAMI ( VICHY LIFTACTIV, DERMEDIC HYDRAIN3 I WIDZĘ JAK MI WYSUSZAJĄ SKÓRĘ POD OCZAMI. CO JEST?????? CZEGO MAM UŻYWAĆ, ŻEBY SIĘ NAWILŻYĆ???? POMÓŻ!!!
    SUCHELEC-MACZEK ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Maczku, masz skore odwodniona, zostala uszkodzona bariera hydrolipidowa a na jej powierzchni sa mikro pekniecia- to bardzo czeste w zimie. Potrzebujesz kremu przyspieszajacego regeneracje- polecam Cicaplast lub Cicaplast Baume B5- szybko przyniesie ulge. Wroc do postu o pielegmnacji skory zima, tam wszystko jest napisane:)

    OdpowiedzUsuń
  8. wypełniłam, pare niuansów widzę:) np. ja podpisałam że będę stosowała antykoncepcje z tego co pamiętam a nie w ogóle nie współżyła. O prawidłowej diecie to już w ogóle derm nie wspomniał. Ja od siebie bym jeszcze dorzuciła pytanie czy np ma się zdiagnozowane inne choroby skóry np alergie skórną, ponieważ u mnie okazało się że sporo złego robi alergia/wrażliwość na wełnę, szwy, chlor w wodzie i czy lekarz zlecił jakieś badania przed przepisaniem leku- według mnie to ważne bo ja nie wiem czy mając taką wiedzę jak mam teraz nt. mojej alergii, podjęłabym leczenie na tamtą chwilę, gdyz leki antyhistaminowe naprawdę w dużej części zlikwidowały moje problemy skórne (jak się domyślasz po kuracji izotekiem problemy skórne wróciły)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moz e dziewczyny wezma to pod uwage w swoje pracy. mam nadzieje, ze czytaja te komentarze. Ja tez biore nieraz lek antyhistaminowy kiedy mnie Atre mocno podrazni i wszystko az swedzie- rzeczywiscie przynosi ulge.

      Usuń
  9. Witam serdecznie Ziemolinko, śledzę Twojego bloga, interesuje mnie zwłaszcza atrederm. Stosuję atrederm od listopada 2012 i pojawił się u mnie od razu tzw wysyp ropnych pryszczy,wychodzą zaskórniki, wysyp trwa do dziś i jest duży. Przed kuracją nie miałam wogóle ropnych pryszczy, tylko zaskórniki zamknięte i otwarte-stosowałam rozex ktory jakby chował pod spód wszystko, teraz nadal nie wyglądam za ciekawie, muszę nakładać tapetę, wcześniej chodziłam bez pudru. Stosuję jednak atrederm nadal i liczę na to,że w końcu wszystkie zaskórniki ze środka dojrzeją , znikną lub wyjdą i skończy się w końcu ten wysyp, zostaną mi chyba przebarwienia po tym wszystkim. Wcześniej nie miałam żadnych przebarwień i wogóle ani jednego ropnego pryszcza. Naczytałam się dużo o Izoteku i wiem,że w trakcie kuracji wewnętrznej izotretinoiną też czasem wysyp powoduje, że trądzik wygląda gorzej i zostawia blizny których by nie było gdyby nie Izotek-polecam tutaj stronę z dziennikami osób prowadzących takie kuracje, niektórzy płaczą że wyglądają po kuracji gorzej, bo mają straszne blizny po wysypie. Wydaje mi się, że atrederm działa na niektórych podobnie,powoduje wysyp,dojrzewanie zaskórnikow pochowanych pod skórą, skóra jest wtedy jakaś taka bardziej podatna na blizny i efekt leczenia np u mnie po 3 m-cach leczenia jest nieciekawy. Wiem,że teraz nie mam odwrotu stosuję atre dalej i czekam aż wysyp się skończy. Wysyp nastąpił u mnie na żuchwie i szyji, a wcześniej szyję miałam gładziutką. Piszę to po to bo ten lek jest na trądzik i napewno nie tylko u mnie jest cieżko,Ty stosujesz ten lek na ładną skórę i efekt jest cudowny,ale w przypadku trądziku trzeba się liczyć z tym, że nie jest to cudowny lek i na efekty trzeba czekać, ja uzbrajam się w cierpliwość.Mam nadzieję, że to co napisałam komuś pomoże, nie piszę te po to żeby podważać Twoją opinie , że atrederm jest cudowny,bardzo Cię szanuję i lubię za to jak i o czym piszesz,jednak jeżeli piszesz o atrederemie proszę
    napisz o wysypie, na ulotce o tym pisze,jeżeli dziewczyna naczyta się u Ciebie że cera będzie piękna a pojawi się wysyp to może być załamana. Taki wysyp po zoracu opisała np Italiana na swoim blogu, uważam że to że dała zdjęcia z pryszczami a potem bez pomoże innym przetrwać to samo. Ja w każdym razie nie załamuję się tylko czekam na to, czego doczekała się italiana i polecam to samo innym, nie trzeba przerywać wtedy leczenia, nie należy omijać wulkanów tylko smarować te wulkany dalej aż znikną, należy liczyć się z tym ze zostaną po nich blizny. Jedna dziewczyna pisze u Ciebie że ma ropne pryszcze po atre i je omija przy smarowaniu , nic bardziej błędnego, ma wysyp i nie powinna omijać pryszczy przecież atre jest właśnie na pryszcze...,a na zmarszczki przy okazji, pozdrawiam serdecznie, z Twojego bloga trafiłam na bloga italiany, ktorą również czytam,aha chciałabym jeszcze dodać że błędem jest również smarowanie atre,zorakiem itp miejscowo tylko pryszczy, na blogu Basi czytałam że przed izotekiem smarowała lekami tylko pryszcze, powinno się smarować całą twarz, to opinia dermatologów, mam nadzieję że Basia się na mnie nie obrazi bo również ją lubię. Pozdrawiam serdecznie Ania.

    OdpowiedzUsuń
  10. Aniu, ciesze sie, ze o tym napisalas, moze nawet wykorzystam Twoj komentarz piszac nowy post:)
    Niestey retinoidy wywoluja wysyp, nie wiem tez dlaczego zarzucasz mi, ze o tym nie informuje, chyba nie doczytalas- pisalam o tym wielokrotnie. http://kosmostolog.blogspot.com/2012/10/effaclar-k-retinoidy-w-wersji-light.html
    http://kosmostolog.blogspot.com/2012/10/atrederm-pogromca-zaskornikow.html
    http://kosmostolog.blogspot.com/2012/11/atrederm-eliksir-modosci.html
    Polecam w takiej sytuacji antybiotyk do stosowania miejscowego. U mnie wysyp pojawil sie po tygodniu i masc Clindacne bardzo szybko poradzila sobie z wysypem. U Ciebie sytuacja jest znacznie powazniejsza, wiec uwazam, ze aby uniknac blizn powinnas zastosowac antybiotyk doustnie np. Tetralysal. Zapytaj o to lekarza, ktory zapisal Ci Atrederm. Dermatolodzy bardzo czesto zapisuja antybiotyk rownolegle z retinoidem, aby wlasnie uniknac ciezkiego wysypu.
    Rowniez uwazam, ze bledem jest omijanie zmian ropnych- tretinoina ma rowniez dzialnie przeciwzapalne wiec powinno sie ja stosowac na calosc.
    Pozdrawiam Cie serdecznie i daj znac kiedy sytuacja sie poprawi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Ziemolinko!, bardzo dziękuję Ci za odpowiedź, nic Ci nie zarzucam, masz super wiedzę i ciekawie i lekko ją przekazujesz, piękne zdjęcia, chciałam tylko napisać jak jest u mnie, bo pewnie są dziewczyny i mężczyżni z podobnym problemem. Oczywiście dam znać jak już będę wyglądać jak człowiek, no mam taką nadzieję, że się z tego ogarnę i życzę innym z wysypem takiej właśnie radosnej nadzieji,
      pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, Ania

      Usuń
    2. Witam ponownie Ziemolinko,
      atrederm tak jak pisałam stosuję od listopada 2012 a więc dobre kilka miesięcy, nadal wychodzą mi pojedyncze pryszcze, nadal mam zaskórniki,mniejsze ale jednak są a więc jak widać na moim przykładzie atre nie jest cudotwórcą. Owszem, ogólnie atre odmładza skórę,spłyca zaskórniki, wygładza cerę ,cerę mam gładką i różową ale jednak pojedyncze pryszczole i małe zaskórniki są. Jak nałożę korektor nie jest źle, wolę jak mi te zaskórniki wychodzą niż gdybym miała je mieć pod skórą,podoba mi się też efekt odmłodzenia skóry, wcześniej miałam szarą skórę z nierównościami, podskórnymi grudkami i zaskórnikami a teraz różową młodszą cerę z malutkimi zaskórnikami i dwoma pryszczolami na linii żuchwy po jednej i drugiej stronie. gdyby te pryszczole przestały wychodzić i zniknęły zaskórniki to cera byłaby jak u dziecka , ale i tak jestem zadowolona. Pozdrawiam serdecznie, Ania.

      Usuń
    3. Ciesze sie, ze piszesz o przebiegu kuracji Aniu:) Mysle, ze mozesz pociagnac kuracje do konca marca, ewentualnie kwietnia, jesli slonce nie bedzie zbyt intensywne i potem dac skorze odpoczac. Mi nic juz nie wychodzi, skora jest gladka i napieta- naprawde wyglada swietnie, ciekawa jestem jak dlugo utrzyma sie ten efekt.
      buziaki!

      Usuń
  11. U mnie tez jak u Ani wysyp tra i trwa, tylko jak narazie nie jest to aż tyle zmian ropnych co coraz więcej i więcej zaskórników zamkniętych na całej twarzy, z którymi już wcześniej miałam problem, ale pozbyłam się ich izotekiem, a teraz wielki come back. zostaje tylko mieć nadzieję, ze będzie lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ZIEMOLINKO, CO MAM ZROBIĆ....?
    STOSUJĘ KREM POD OCZY VICHY LIFACTIV I MAM WRAŻENIE, ŻE MNIE PRZESUSZA, CZY TAK MA BYĆ ,CZY TO KREM NIE DLA MNIE? CZY POWINNAM GO STOSOWAĆ? CZY TO MOŻE CHWILOWE MOJE PRZESUSZENIE, O KTÓRYM CI WCZEŚNIEJ PISAŁAM. KREMIK JUŻ KUPIONY, TAKŻE JUŻ MNIE TAK NIE ŚCIĄGA.
    I JESZCZE JEDNO...JAK KREM SIĘ NIE WCHŁANIA TYLKO ROLUJE NA BUZI TO ZNACZY, ŻE JEST TO KREM NIE ODPOWIEDNI DLA MOJEJ SKÓRY, CZY TAK?
    POZDRAWIAM

    MACZEK ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ktory Liftactiv? Jesli z retinolem, moze poczatkowo przesuszac, po jakims czasie minie.
      Krem nie powinien sie rolowac- albo nakladasz go za duzo, albo jest jakis blad w formule kosmetyku.

      Usuń
  13. TO JEST LIFTACTIV OGEN. CZYLI NADAL GO STOSOWAĆ MIMO TEGO UCZUCIA PRZESUSZENIA? BOJĘ SIĘ, ŻE PRZYBĘDZIE MI ZMARSZCZEK PRZEZ TĄ SUCHOŚĆ:-|.
    MOŻE I ZA DUŻO DAJĘ TEGO KREMU? SPRAWDZĘ. DZIĘKI :-)

    MACZEK

    OdpowiedzUsuń
  14. Kremy Vichy maja formule liftingujaca, ten krem po jakims czasie zastyga na skorze i jesli nalozysz go za duzo to moze byc to widoczne w postaci takich bialych maz. nie sadze aby ten krem Cie przesuszal

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TAK TAK, MASZ RACJĘ, ZASTYGA I DAJĘ GO ZA DUŻO CZASAMI, BO WŁAŚNIE WIDZĘ TE MAZIE.
      POCZYTAŁAM TROCHĘ O TYM ATREDERMIE, BO GO WŁAŚNIE DOSTAŁAM I.....BOJĘ SIĘ GO ZASTOSOWAĆ ZE WZGLĘDU NA SUCHĄ SKÓRĘ. JAK MYŚLISZ ZIEMOLINKO MOGĘ?

      MAM NADZIEJĘ, ŻE CIĘ NIE MORDUJĘ TYMI WIECZNYMI PYTANIAMI? :-)

      MACZEK ;-*

      Usuń
    2. :-*

      MACZEK

      Usuń
  15. Witaj, mam pytanie: co sądzisz o żelu i toniku z serii Effaclar? Używam Duacu i nie wiem czy to razem nie będzie za dużo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zel powinien byc ok, ale tonic ma dosc sporo alkoholu. pamietaj tez o nawilzaniu np. Effaclar H.

      Usuń
    2. Dzięki ;) tak się właśnie zastanawiam co wybrać... na wizazu piszą ze lepiej uzywac kosmetyków bez sls i alkoholu, a z drugiej strony to seria przeciwtrądzikowa, więc powinna pomóc... a co polecasz własnie do mycia i tonizowania cery?

      Usuń
  16. Droga Ziemolino! :)
    Powinnam sobie założyć jakąś blokadę www na Twojego bloga. Tyle miałam roboty na dzisiaj i NIC nie zrobiłam, bo cały dzień tu przesiedziałam!! :) Aż mi mózg paruje od takiej ilości wiedzy w głowie, że aż już nic nie wiem. :D Z większością pytań już sobie poradziłam, bo były w komentarzach (komentarze też przeczytałam wszystkie, a jakże!:)), ale jeszcze mam dwa pytania... Albo nie było, albo mi w gąszczu informacji umknęło...

    Mam za sobą przygodę z kwasem migdałowym, najpierw w postaci kremu z zsk (http://zrobsobiekrem.pl/pl/p/Krem-z-kwasem-migdalowym-50-g/7). Na początku byłam zachwycona, że mam swój ideał, ale potem skóra się przyzwyczaiła i już tak nie działał, więc przerzuciłam się na serum migdałowe 10% (http://www.kolorowka.com/395,zestaw-serum-migdalowe-10-%28aha%29-30-g.html). Łuszczenie minimalne, za to twarz zmieniła się w buraka i wysyp miałam koszmarny. Wiem, że przy kwasach to norma na początku, ale żeby to trwało 1,5 miesiąca? Może powinnam odstawić? Myślę o stosowaniu effaclaru K, ale skoro migdał z tego co kojarzę jest chyba delikatniejszy niż LHA i salicyl, więc czy w takim przypadku effaclar mi nie zaszkodzi? Problemów z cerą nie mam aż takich bardzo poważnych (przynajmniej w porównaniu do zdjęć w internecie). Świecenie się skóry opanowałam, większość zaskórników też (strefa T gładziutka:)) zostały tylko (aż) złośliwe gule na policzkach, które niestety są bardzo widoczne, czerwieniaste, wielkie i bolesne :/

    Pytanie numer dwa. Przewijały się nazwy filtrów, ale już zgłupiałam z nadmiaru informacji. Czy mogłabyś polecić filtr w miarę lekki, który mnie nie zapcha (albo chociaż nie zrobi mi z twarzy masakry, bo jeśli mam zamiar stosować effaclar k, to chyba trochę ewentualnym niespodziankom zapobiegnie, prawda?) i nie sprawi, że będę się świecić jak psu.. ekhm..;)? Oczywiście matu się nie spodziewam, ale po mojej prawie rocznej wojnie z błyszczeniem się skóry, kiedy już je wreszcie opanowałam, ostatnią rzeczą jaką bym chciała to do swojego błyszczenia dokładać sobie jeszcze błysk filtra...

    Ufffff rozpisałam się.... :O Z góry bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mysle, ze powinnas dalej stosowac kwasy a wysyp powstrzymac miejscowym antybiotykiem np clindacne. Mozesz stosowac rownolegle z kwasem effaclar k on w skladzie lha, salicylowy i retinol w malych dawkach do codziennego uzywania.
      Filtr, ktory polecam to Vichy emulsja matujaca- dla mnie bomba http://www.vichyconsult.pl/products-TOUSPF50/ochrona-przeciws%C5%82oneczna/capital-soleil/matujaca-emulsja-do-twarzy-spf-50.aspx
      Buziaki

      Usuń
    2. Super, bardzo, baaardzo Ci dziękuję za rady!!!! Jesteś nieoceniona! :) Już zaczynam polowanie:)

      Usuń
  17. Ziemolinko, stosuję kwas kojowy i mam pytanie, czy mam go później zmywać ciepłą wodą, czy zostawić do wchłonięcia, a potem krem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. musisz zapytac o to producenta, bo to on ustala sposb neutralizowania danego kwasu, nieraz sie go nie zmywa, nieraz nalezy zneutralizowac specjalna substancja, innym razem wystarczy zmyc woda.

      Usuń
    2. Napisane mam na woreczku (bo to proszek, który rozrobiłam oczywiście ;-)), że przecierać skórę i tylko tyle....więc....chyba nie trzeba go zmywać? Sama już nie wiem...jak myślisz?

      Usuń
    3. to nie trzeba- choc kremu bym nie nakladala na kwas, bo moze oslabic jego dzialanie- krem na dzien, kwas na noc:)

      Usuń
    4. Zapytałam sprzedawcę, jak to jest z tym kwasem, zmywać nie zmywać i odpowiedział, że jeśli nie przekracza 5% to nie ma potrzeby go zmywać. Kurcze, ale ja po tym kwasie czuję lekki dyskomfort, jakby mnie ściągało no i jak tu się nie posmarować :-/ Co robić?

      Usuń
    5. po kwasie mozna odczuwac dyskonfort, gdybys wiedziala jaki ja dyskomfort po Atredermie czuje:) Moze naloz krem po godzinie jak kwas juz odpowiednio spenetruje naskorek

      Usuń
    6. TAK TAK, WIEM CO CZUJESZ :-) MOJA MAMA TERAZ TO PRZECHODZI :-) A WŁAŚNIE ZIEMOLINKO ILE POWINNO SIĘ STOSOWAĆ ATREDERM? TZN. ILE CZASU? M-C, DWA?

      Usuń
    7. zeby uzyskac najlepsze efekty trzeba go stosowac dlugo, kilka miesiecy, mysle, ze max pol roku i co roku kuracje nalezy powtarzac

      Usuń
    8. A ile na tydzień smarować się tym "wypalaczem"? :-) (skóra sucha)

      Usuń
    9. http://kosmostolog.blogspot.com/2012/10/atrederm-pogromca-zaskornikow.html

      Usuń
    10. Dzięki :-) Już czytam :-) Buźka :-)

      Usuń
  18. Droga Ziemolinko,
    chciałam się dowiedzieć gdzie można kupić tą emulsję matującą, którą polecasz: http://www.vichyconsult.pl/products-TOUSPF50/ochrona-przeciws%C5%82oneczna/capital-soleil/matujaca-emulsja-do-twarzy-spf-50.aspx
    niestety w moim mieście (mielec) nigdzie jej nie ma, jest tylko 50+, a na allegro też jej niestety nie ma:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to seria sloneczna wiec pojawi sie zapewne ok kwietnia- maja. Jesli chcesz juz, to w jednej z moich aptek jest ta emulsja za 39zl i do tego w prezencie balsam po opalaniu. Moge Ci wyslac-napisz maila:)

      Usuń
  19. http://www.cosdna.com/eng/cosmetic_28c127710.html czy ten filr ma dobry skład????/

    OdpowiedzUsuń
  20. Witam
    Mam pytanie odnośnie stosowania Atredermu. Jeśli zacznie się złuszczanie skóry to nadal się smarować Atredermem, czy odczekać aż skóra dojdzie do siebie i wtedy kontynuować kurację? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Luszczenie wystepuje po 2-3 dniach ja zwykle robie sobie po tym czasie 2 dni przerwy a potem od nowa:)

      Usuń
    2. Witam
      Dziękuję, za odpowiedź. Właśnie się zaczęło złuszczanie, na razie delikatnie ale pewnie się rozkręci.

      Usuń
  21. Witaj! Super blog, czytam od dawna, tylko jakoś miałem opory przed zamieszczaniem komentarzy, bo nie wiem, czy płeć męska jest tu mile widziana?:D

    Proszę o pomoc:)
    Od 1,5 miesiąca biorę retinoidy doustnie (aknenormin) skóra jest bardzo sucha i tyle, żadnych rezultatów:( -no, ale pożyjemy, zobaczymy.
    Zupełnie nie mam pojecia jaki plan pielęgnacji stosować... Dermatolog poleciła mi smarować twarz Cetaphilem i rano i wieczorem, ale pozostawia on potwornie tłusty film, który w dzień jest nie do zniesienia, po przykryciu go filtrem jest jeszcze gorszy... Czy mogłabyś mi polecić dobrze nawilżający krem, do wysuszonej skóry, jak moja, który nie będzie robił z mojej twarzy latarni? o_0
    Bardzo proszę o jakieś rady pielęgnacyjne, bo już nie daję rady...;)

    Michał
    XOXO

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Plec meska jest tu bardzo mile widziana- witaj Michale:)

      Nie jestem niestety specjalistka od retinoidow doustnych, ale wiem, ze na poczatku kuracji trzeba niestety stosowac tluste mazidla. Moze zapytaj Basie ona jest wlasnie w trakcie kuracji izotretinoina http://cosmeticsblogging.blogspot.com/

      Jesli zas chodzi o lekkie, nieblyszczace kremy nawilzajace to wybieraj te o konsystencji legere np Hydraphase legere, Hydreane legere, ten drugi w dobrej cenie ok 40 zl. Mozesz rowniez wyprobowac nawilzajace serum- maja niezwykle lekka, plynna konsystencje bardzo dobre ma firma Avene i La Roche- Posay. Bedziesz niestey musial sam sprawdzic czy ta konsystencja jest dla ciebie wystarczajaca i nie masz uczucia sciagniecia. Na noc pozostan przy cetaphilu.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź i czekam z niecierpliwością na nowe wpisy na blogu!:)

      XOXO

      Usuń
    3. Michale: krąży sobie taki mem/mit/dogmat, że skórę traktowaną retinoidami (czy to doustnymi, jak w Twoim przypadku, czy też miejscowymi) KONIECZNIE trzeba traktować jak atopową lub quasi-atopową, co może nie jest bzdurą do końca, bo czasami rzeczywiście indukowana retinoidami transformacja skóry jest silna, ale absolutnie to nie musi tak wyglądać.

      Osobiście, nie znoszę gęstych, ciężkich, mega treściwych specyfików (Nanobase, Cetaphil - tego nienawidzę wręcz, Physiogel) i uważam, że często polecane są odruchowo/automatycznie, kiedy słyszy się "terapia retinoidami". Ale do rzeczy: każdy koncern dermokosmetyczny ma lekką linię nawilżającą bez obciążenia i efektu połyskliwej, okluzyjnej maski. Fajnie jest poprosić o próbki i wypróbować. U mnie genialnie sprawdził się kiedyś zestaw tonik Hydrabio + krem Hydrabio Legere, używam do teraz. W necie możesz kupić za 70 zł taki miks. U mnie Cetaphil nie miał szans z takim koktajlem nawilżającym, bo Cetaphil ma okropne właściwości estetyczne + lubi czasami powodować "efekt buraka". Hydrabio cudownie łagodzi, może początkowo nie czuć hipernawilżenia, ale zapewniam, że warto dać mu kilka dni.

      Pozdro

      Patryk

      Usuń
  22. O, dzięki za odpowiedź, wypróbuję, jak tylko skończę zestaw, który właśnie nabyłem -serum i krem do bardzo suchej skóry Clarins. Użyłem dopiero 2 razy, ale jestem zdumiony, jak świetnie wyciszył zaczerwienienia i nawilżył skórę:) Co do tych okropnych, tłustych mazideł, to się zgadzam w 100%.... Cetaphil jest dobry do ciała:)

    Dzięki jeszcze raz i pozdrawiam!
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! Daj koniecznie znać, jak na dłuższym dystansie spisuje się to combo HydraQuench (mam rację, chodzi o tę linię?). I to jest dobra autodiagnoza: jeśli skóra potrzebuje nawilżenia (a nie natłuszczenia!) + złagodzenia/wyciszenia, to szukamy czegoś w tym stylu, ale nie, cetaphilowe lobby musi działać. Do Cetaphilu mam taki uraz, że nawet do ciała wolałem/wolę stosować inne rzeczy.

      + taka wskazówka: o tym się jakoś powszechnie nie mówi, ale: na doustnej izo fantastycznie sprawdza się picie ok. 1,5-2,5 litra wody dziennie (żeby się nie wypłukać, fajnie jest stosować magnez. Zresztą magnez tak czy siak trzeba stosować). Odczułem kolosalną różnicę.

      PS Jaką dawkę stosujesz?

      Usuń
    2. Tak, tak, chodzi o Clarins HydraQuench:) -jasne, jak postosuję ten zestaw ok 3 tygodni, to napiszę, czy nadal daje radę, bo w tej chwili sprawuje się znakomicie <3 -daje podobne efekty do kremu Diora Hydra Life, który mogłem stosować, kiedy miałem ładną skórę, bez trądziku...-zdrowa, nawilżona skóra, bez tłustego połysku:)

      Ja już ten cetaphil zużyję do ciała, bo jestem przeciwnikiem marnowania kosmetyków:)

      O, nie wiedziałem o tym magnezie, a wody piję więcej, bo ok 3-4 litrów dziennie... ale wyniki mam dobre:)

      Stosuję dawkę 2x20mg -łykam obie po obiedzie, bo nie potrafię pamiętać o połykaniu ich kiedy indziej;) zaczęło się coś dziać, nie wyskakują nowe pryszcze, stare troche się spłycają... ale to już 2 miesiąc...:(

      Usuń
  23. Zamykając magnezową dygresję: generalnie sprawa z magnezem wygląda tak, że praktycznie wszyscy, którzy nie stosują Mg w postaci suplementu, mają jego niedobory śródkomórkowe (tam Mg działa), a prawidłowe jego stężenie w surowicy nie odzwierciedla jego cytoplazmatycznych deficytów. U mnie magnez = podstawa. Btw, bez odpowiedniej podaży Mg nie ma dobrej (= prawidłowej) syntezy kwasu hialuronowego, także ci, którzy narzekają na suchą/atopową/przesuszoną + odwodnioną warunkami zew. lub lekami, powinni się zaprzyjaźnić. Polecam, szczególnie przy tak dużym nawodnieniu :)

    2 miesiące, hmm. U każdego wygląda to trochę inaczej. Generalnie niech wykładnikiem działania nie będą starsze zmiany/blizny/plamy potrądzikowe, a stan post-izo, czyli: to, jak zachowują się gruczoły łojowe + liczba nowych zmian. Na razie bym poczekał, a później, jakoś po miesiącu, ewentualnie rozważył zwiększenie dawki, choć z tego, co przeczytałem, a przeczytałem naprawdę chyba wszystkie analizy kliniczne, to dawka 40 mg powinna poradzić sobie na luzie. I mega ważna sprawa: nastawienie! Nie można oczekiwać od izo natychmiastowych cudów. Jasne, ona ma w sobie magię, ale daj jej czas. Przestrojenie genetyczne skóry, bardziej intensywne efekty sebosupresyjne, akceleracja pewnych cykli etc. - to może potrwać trochę, ale w 4. miesiącu powinno być cudownie. Także cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Patryku, widze, ze znasz niektore linie kosmetyczne lepeij niz ja:)Moze dlatego, ze jako przedstawiciel firmy, biore co daja za darmo i nie szukam nic nowego, zreszta dostaje najlepsze:)Cetaphilu nigdy nie uzywalam.
      Poniewaz ustna izotretinoina nie jest moja dziedzina, natomiast mam duze doswiadczenia w stosowaniu retinoidow zewnetrznie na skore mysle, ze na poczatku podrazniona i zaogniona skora rzeczywiscie potrzebuje tlustego mazidla, na zasadzie okluzyjnego opatrunku. Natomiast pozniej konsystencje lekkie sa w zupelnosci wystarczajace. Ja na przyklad przez wiekszosc kuracji Atre stosuje super lekkie serum i zupelnie mi ono wystarcza. Z czasem podrazniona skora dostaje bodziec do regeneracji, produkuje sie kolagen , elastyna i kwas hialuronowy- naturalny nawilzacz i (pisalam o tym w ostatnim poscie) jest jakby nawilzona od srodka i swietnie radzi sobie sama, zdarza mi sie nawet zapomniec o kremie nawilzajacym na noc.
      Sa to oczywiscie moje inttuicynje obserwacje i nie wiem co na to Twoje "szkielko i oko" :)
      Pozdrawiam Was obu!

      Usuń
    2. oczywiscie doustna izotretinoina:)

      Usuń
    3. Cześć Ziemolino :) Jesteś ekspertką od retinoidów stosowanych zewnętrznie i nie mam co do tego żadnych wątpliwości! Ciężko nie zauważyć Twojego ogromnego (pozytywnego) wpływu na wiele dziewczyn/kobiet i ich podejście do racjonalnej pielęgnacji/możliwości terapeutycznych niektórych składników kosmetycznych. Szacun! :)

      Sama ładnie to wyjaśniasz: jeśli skóra jest zaogniona, mega podrażniona, zaczerwieniona, piekąca, swędząca, łuszcząca, foto-, termo-, chemo-, mechanowrażliwa, występują suche/totalnie odwodnione) strefy, bariera skórna jest w stanie wysokiej entropii (bałaganu :)), to oczywiście prosty i leciutki kremik nawilżający raczej nie da sobie rady. Wtedy musimy zreperować barierę, dostarczyć lipidów, zamknąć skórę pod maską, zablokować TEWL + złagodzić/uspokoić. Osobiście w tej sytuacji stawiam zawsze na Effaclar H + hydrolat rumiankowy - i to połączenie jest mega. Naprawdę uwielbiam. Lubię nawet stosować na noc po goleniu. Później, kiedy stan zapalny się cofa, tak, jak napisałaś, lżejsze sera i kremy dają sobie na luzie radę. Btw, jakie lekkie serum lubisz najbardziej?

      Natomiast u Michała (z tego, co napisał) nie ma sensu stosowanie okluzji. Po pierwsze: skóra podczas terapii doustnej izo bywa przede wszystkim bardzo odwodniona, dlatego zamiast np. Cetaphilu, ja stosowałem 2 warstwy czegoś lżejszego. I było idealnie. Po drugie: kolega nie akceptuje właściwości Cetaphilu :) Więc bez sensu byłoby się męczyć, skoro są inne możliwości. Mam nadzieję, że się zgadzamy ;)

      I oczywiście jest tak, jak to krótko wypunktowałaś: z każdym kolejnym cyklem na Atre jest lepiej: skóra nie tyle się przyzwyczaja, co jest po prostu lepiej uzbrojona (poprzez wcześniejszą stymulację do tzw. przebudowy dermalnej - cudowne zjawisko, o nie tak naprawdę toczy się cała gra z całą odnogą dermokosmetyków i zabiegów mających zredukować uszkodzenia związane z procesami starzenia. Btw, nie znoszę terminu "anti-aging"! Dermatolodzy i kosmetolodzy powinni mieć zakaz używania tego pojęcia, bo nie mają zielonego pojęcia, w jakim punkcie znajduję się współczesna biogerontologia. Ech, zawsze muszę kończyć pesymistycznie). Także walczymy! :)

      Usuń
    4. No właśnie martwie się dlatego, że nadal wyskakują mi jakieś nowe wykwity... a czy uważasz PAtryku, że doustna kuracja izo wystarczy? Basia na swoim blogu pisze, że dostała całą serie kremów i maści na recepte, oprócz izo...?! moja edermatolog (mądra kobieta btw) powiedziała, że absolutnie stosowanie jakiś maści na receptę jest zabronione, tak samo, jak stosowanie kwasów, retinolu, jakiś innych wysuszaczy... sam już nie wiem....? :(

      No właśnie, jakie to serum Ziemolinko stosujesz?:) Pamiętam z czasów ładnej skóry, że serum Caudalie rozjaśniająco-nawilżające gościło w mojej łazience, było to cudowne serum, radziło sobie z plamkami wszelkiego rodzaju i genialnie nawilżało, bez obciążenia! -serdecznie Wam polecam!

      Usuń
    5. Dziękuję Wam za zainteresowanie moim problemem moi kochani, podnosicie mnie na duchu, moje nastawienie do tej kuracji jest coraz pozytywniejsze:)

      Michał
      XOXO

      Usuń
    6. Jak sam piszesz masz zaufanie do swojej pani dermatolog a ona nie pozwala na stosowanie kwasow i retinoidow w trakcie kuracji izo, mnie tez sie wydaja, ze to by bylo za duzo. Na poczatku kuracji izo obserwuje sie znienawidzony przez wszystkich wysyp- moze wlasnie padles jego ofiara? Musisz sie troche uspokoic i zaufac mocy izotretinoiny- poprawa na pewno bedzie. Tymczasem przerzuc sie na lekkie konsystencjekremow a na zmiany ropne zastosuj miejscowy antybiotyk, ktory zahamuje ich rozwoj, ja uzywam w tym celu Clindacne.

      Serum, ktore stosuje to Hydraphase intense LRP, podobne ma rowniez firma Avene.

      Usuń
    7. Wiesz, Michale, to, co ja myślę, nie ma tu większego znaczenia - ważne, co "myśli" Twoja skóra ;) A tak serio: znów się przyczepię: wielu dermatologów zachowuje się tak, jakby z niebios spadły idealne wytyczne co do leczenia izo (w sensie "to można, a tego absolutnie nie"), pielęgnacji skóry w czasie terapii itd. NIE MA TAKICH WYTYCZNYCH. Są badania i są konkretne historie ludzi - które dają szerokie spektrum obrazów, możliwości (zarówno terapeutycznych, jak i pielęgnacyjnych).

      Przede wszystkim słuchaj własnej skóry - brzmi banalnie, ale imho to jest najważniejsze i tym powinieneś się kierować. W żadnym artykule, ani w żadnym klasycznym podręczniku (np. w Dermatologii Fitzpatricka, doskonałej monografii Kligmana czy u Brauna-Falco) nie napisano, że w czasie terapii izo nie można posiłkować się miejscowym antybiotykiem. Lub tonikiem z jakimś hydroksykwasem. Lub kremem stargetowanym trądzikowo. Wszystko zależy od kondycji skóry i jej obrazu/efektów, jakich oczekujemy. Dziecko z przedszkola wie, że jeśli skóra jest mega uwrażliwiona, to nie odcinamy ją od bodźców prozapalnych. Jeśli jest odwodniona, ma umiarkowaną tendencję do podrażnienia, to ja nie widzę absolutnie żadnej przeszkody w zastosowaniu na noc preparatu z antybiotykiem (Clindacne good choice) lub np. Eff 2 pod ulubiony krem nawilżający. Myślę, że instynktownie mnie rozumiesz ;)

      Nie wiem, jak to wygląda u Ciebie; u Basi mamy ewidentnie bardzo trudno leczący się trądzik, zapewne biopsje i obrazy histologiczne wykazałyby hipertrofię gruczołów łojowych (dlatego pierwszy cykl izo nie przyniósł powodzenia). Ale rozumiem, do czego zmierzasz: do tego, że chciałbyś wspomóc systemową/doustną terapią czymś miejscowych i zadziałać na obu płaszczyznach. Jestem tego totalnym zwolennikiem, pod warunkiem, że Twoja skóra ma się przyzwoicie na izo, wtedy można by coś dobrać.

      Usuń
    8. Nie mam duzej wiedzy o izotretinoine i nie potrafie sie na ten temat wypowiadac z taka swoboda jak Ty Patryku, ale tez jestem milosniczka zrowego rozsadku, intuicyjnej pielegnacji i zawsze zachecalam swoich czytelnikow do "sluchania swojej skory:)

      Usuń
  24. Mam 20 lat, miewałem problemy z trądzikiem w przeszłości, ale były to błahostki... Zawsze stosowałem odpowiednią pielęgnacje, regularnie odwiedzałem kosmetologa (kwasy, lasery, mikrodermabrazja), dlatego zupełnie sobie nie mogę poradzić z tym co mnie dopadło (wybaczcie zatem moją nadgorliwość w dyskusji i zadawanie zbyt prymitywnych pytań dotyczących pielęgnacji...), zwłaszcza, że wygląd w pracy, jaką wykonuję jest bardzo, bardzo ważny i codziennie ogląda mnie bardzo wielu ludzi, którzy oceniają mnie również pod kontem mojej skóry... W porównaniu z tym, co widziałem u Basi, (przepraszam, że to powiem), ale moja skóra jest w świetnym stanie... u mnie te zmiany są tylko na czole i brodzie. Umówiłem się już na jutrzejszą wizytę u dermatologa, zapytam o miejscowe preparaty, tak, jak mi radzicie i zobaczę, co powie mi lekarka... i postaram się usłyszeć moją skórę na nowo!:D -bardzo podoba mi się określenie słuchania skóry, uważam, że jest trafne:)

    Ps. Patryku, a propos Clarins`owego duo, które stosuję, to coraz bardzij mi się podoba!:) Dziś rano po oczyszczaniu zastosowałem tylko serum i krem p. słoneczny Clinique Super City Block spf.40 i skóra nie jest przesuszona do tej pory! Jest to w tej chwili dla mnie dream come true!:)

    Ziemolinko, czytałem o filtrze Vichy do tłustej skóry, które polecasz, ale za cholerę nie mogę go nigdzie znaleźć! (Warszawa, Katowice) czy jest to jeden z tych kosmetyków, które pojawią się dopiero wiosną???:( używam w tej chwili kilku innych SPF-ów, ale żaden nie zachwyca... Clinique SPF 40, Peter Thomas Roth spf 30, Chanel spf 50 -najlepszy z dotychczasowo używanych i chętnie wypróbowałbym ten Vichy...

    Pozdrawiam Was serdecznie
    XOXO

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, Michale, że pojawił się entuzjazm :) I bardzo dobrze. Naprawdę lekko wyluzuj, wydaje mi się, że dawkę masz w porządku, poczekaj spokojnie przynajmniej następny miesiąc (wtedy będzie można się zastanawiać) + zapytaj o możliwość zadziałania zewnętrznie (ja regularnie równocześnie z izo stosowałem Eff Duo + oczywiście intensywne nawilżanie, o czym już pisaliśmy). Powodzenia i cierpliwości :)

      Usuń
    2. Michale niestety jest to jeden z tych filtrow, ktore pojawiaja sie dopiero przed latem, ale w jednej z aptek , w ktorej pracuje sa jeszcze ubiegloroczne zapasy, moge Ci wyslac. 39zl plus przesylka- napisz mi maila jesli jestes zainteresowany

      Usuń
    3. Powiem Wam, że byłem u dermatolog z tym dręczącym mnie problemem -"smarować jakimiś dodatkowymi lekami, czy nie smarować?!" Lekarka powiedziała, żebym dał sobie te 2, 3 miesiące na efekty kuracji aknenorminem i nie męczył dodatkowo skóry smarowidłami, troche się zawiodłem, bo odczuwałem wewnętrzną potrzebę, żeby sobie czymś posmarować te pryszcze:D:D:D ale trudno, poczekam...

      XOXO

      Usuń
    4. Haha, dokładnie tak sobie wyobrażałem tę wizytę. Pani dermatolog odradziła i w sumie nie ma jej się, co dziwić. Izo (szczególnie w dawce 40 mg) powinna sobie po takim czasie na luzie poradzić bez zewnętrznych wspomagaczy (topikalnej broni przeciwtrądzikowej). Bardzo klasyczne podejście: izo + nawilżanie + cierpliwość.

      Natomiast ja przez ok. 75% czasu terapii izo opierałem się na nawilżaczach (w ten sposób odkryłem swój ukochany), ale zostawiłem sobie te 25% czasu na eksperymenty (za bardzo kocham eksperymentować): pamiętam, jaki byłem zachwycony, kiedy odkryłem, że po 2-3 aplikacjach (na noc naturalnie) Eff Duo lub Eff K (zależnie, co akurat miałem na półce - oba generowały ten sam efekt) wywoływałem efekt dość masywnego (spora powierzchnia, a na niej drobnopłatkowe złuszczanie), ale przebiegającego bardzo łagodnie (bez zapalenia skóry) złuszczania (podkręconej mikroeksfoliacji; normalnie LHA mega rzadko powoduje przeszuszenie i łuszczenie, ale po wielu dniach na izo skóra reaguje na LHA właśnie tak, jak to opisałem). Byłem zadowolony z efektów terapeutycznych i estetyczno-wizualnych takiego odkrycia? Po kilku dniach (ok. 3), kiedy wyciszałem skórę (kolejny mój wynalazek: serum ascorbic/bionic/HA) nie byłem zadowolony z efektów. Byłem ZACHWYCONY. Wiem, że to próżne, ale nie mogłem się nadziwić, jak promienna jest skóra: zero zmian, gładkość, oczywiście jakieś plamki, mikro-blizny, ale to jaki glow od niej bił, wprawiał mnie w zachwyt. Oczywiście nie polecam Ci tego samego, u mnie tak to po prostu zadziałało. Ważna różnica: ja byłem na niższej dawce izo.

      Pozdro, Michale i bądź cierpliwy ;)

      Usuń
    5. haha, dobrze, że to napisałeś, bo myślałem, że to tylko moja przypadłość:D eksperymenty wszelkiego sortu... opre się jednak na nawilżaniu przez te pare miesięcy... Tylko maseczki robię co 2 dzień:D nawilżające i lekko oczyszczające... Właśnie siedzę z maseczką z kwasem mlekowym, jest bardzo delikatna, ale mam przeczucie, że potrzebuje lekkiego złuszczenia...(swoją drogą polecam Ci baaaardzo tę maseczkę!!! -Dermalogica Gentle Cream Exfoliant, jest cudowna)

      Jaki jest Twój ukochany nawilżacz?:) zdradź mi, bo mam ochotę na zakupy kosmetyczne, a jakoś nie mam na oku nic godnego zakupu... kupiłem już serum, które poleciła Zimolinka, poprosiłem Ją też o zakup filtra Vichy (za co Jej z góry dzięęęęękuję:*)

      XOXO

      Usuń
    6. Ps. mnie się ta moja dawka wydaje mała...o_0 To się dobiera wg. wagi? Ja ważę 65 kg i moja dawka to 40mg...a czytałem gdzieś, że ludzie mają dawki 1mg na 1 kg ciała... sam już nie wiem, jaką Ty miałeś Patryku?

      Usuń
    7. Ta maseczka Dermalogiki to kultowa rzecz i jeden z ich flagowych produktów (nie tylko mlekowy, sporo wyciągów z cytrusów + fito-enzymy). W ogóle mają kilka dermokosmetyków kosmicznej wręcz jakości, szkoda tylko, że ceny blokują wielu ludzi przed wypróbowaniem.

      Rób maseczki, czasami coś tam nałóż (czuję, że nie wytrzymasz, jeśli co jakiś czas nie nałożysz czegoś), nawilżaj i czekaj - efekty w końcu się pojawią.

      Jeśli chodzi o prosty (prosty w sensie nie tyle składu, tylko z powodu tego, że ma tylko nawilżać) krem nawilżający, to dla mnie Hydrabio (wersja lekka oczywiście) nie ma konkurencji. Uwielbiam zapach, konsystencję, to, że nie tylko nawilża, ale bardzo fajnie uspokaja (moją) skórę. Lubię stosować na noc.

      Na dzień z totalnego sentymentu używam kremu Aknicare. Uważam, że stworzono małe arcydzieło. Krem działa sebosupresyjnie (potwierdziły to badania kliniczne), bardzo fajnie nawilża (choć ze sporym odwonieniem i ściągnięciem radzi sobie już nie za dobrze) - buzia wygląda bardzo naturalnie po nim: wygładzenie, nawilżenie, świetlisty mikro-mat (co jest super, bo nie lubię pudrowo-krzemionkowych matów). U mnie fajnie współpracował z izo.

      To by było na tyle rekomendacji, jeśli będziesz miał jakieś pytania, pisz :)

      Usuń
    8. Jest coś takiego jak kanon leczenia izo różnych postaci trądziku. I wygląda tak: 0,5-1 mg/kg m.c/dzień i dąży się do skumulowanej dawki ok. 120 mg/kg (czasami jest to 100, czasami 150, różnie). Zażywając 40 mg wpisujesz się w kanoniczny schemat, także jest ok. Nie ma żadnego sensu startować od razu z maksymalną dawką w Twoim przypadku (z tego, co piszesz, nie jest to ciężka postać). Jeśli po 2-3 miesiącach nie będzie zadowalających efektów, wtedy (jeśli biochemia kontrolna będzie ok) będzie można rozważyć przeskok na 60 mg na dzień. Także wyluzuj, masz dobrą dawkę i powinno być ok ;)

      U mnie średnia dawka to było jakoś 30 mg/d (przez jakiś czas 20, później 40, później znów 20 itd.) Nie zbliżyłem się do wysokiej, zalecanej skumulowanej dawki, bo zareagowałem świetnie. Jak na razie jest bardzo ok i mam nadzieję, że nie będzie konieczności powtórki z wydłużeniem okresu przyjmowania. Wiem, że mnóstwo osób panicznie boi się wznowy/nawrotu; ja za bardzo o tym nie myślę.

      Usuń
    9. haha, masz racje, nie wytrzymałbym bez nakładania mazideł... Uwielbiam maseczki Dermalogica, jeszcze żel do mycia twarzy i parę innych produktów tej firmy, uważam, że jest to jedna z najlepszych firm, jeśli chodzi o pielęgnacje...świetny jest jeszcze żel na wypryski (overnight coś tam... z kwasem salicylowym i jakimiś jeszcze...) -ja kupuję większość kosmetyków na strawberryNET.com i są w bardzo dobrych cenach:) mam jeszcze jedną ulubioną maseczkę, którą mogę z czystym sumieniem polecić Sisley (taka w niebieskiej tubeczce, znasz?:) -to jest mój produkt must have, tak jak maseczka Clarins beauty flesh balm <3<3<3

      Muszę Ci powiedzieć, że efejty już są, tylko ja ich tak bardzo nie widzę...:) -odwiedziła mnie dziś rano, wcześnie rano znajoma, wyrwała mnie z łóżka, więc nie miałem nic na twarzy i stwierdziła, że wygląda to duuużo lepiej:) -a ona nie wie, że biorę leki, więc coś w tym jest:)

      Masz rację, ja już się boje nawrotu, a jeszcze mi nie przeszło...o_0 Zostały Ci jakieś blizny na twarzy po kuracji izo? ile ona u Ciebie trwała, bo ja zacząłem na początku stycznia, a mam brać do czerwca - lipca, troche się obawiam co to będzie, bo ja prawie cały sierpień spędzam w okolicy równika, a tam się trudno uchronić przed słońcem...podobno nie można się wystawiać na promienie, ani złuszczać naskórka przez pół roku po kuracji... Moja skóra, jeśli nie będę jej złuszczał kwasami LHA i BHA, to znowu zacznie szaleć i będę miał zaskórniki i krostki, więc ja na pewno nie będę się trzymał zakazu eksfoliacji...:( jak było z tym u Ciebie?

      Usuń
  25. Gdybyś brał całkowicie na serio to, co mówi przeciętny polski dermatolog, to w czasie terapii izo (+ pół roku po) musiałbyś się przenieść na Alaskę, oczywiście bez kremu z LHA w torbie i innych potencjalnie drażniąco-wysuszających preparatów. Co Ci podpowiada intuicja? Że to absurd, prawda? Absurd. W Kalifornii też używa się retinoidów. Poradzisz sobie na pewno. I jeśli poczujesz potrzebę (potrzeby determinują nasze działania i dobór środków), to będziesz pielęgnował swoją skórę tym, co uznasz za stosowne, oczywiście na bazie swojego doświadczenia. Pamiętaj, żaden dermatolog nie wie tyle o Twojej skórze co Ty.

    Nie znam wszystkich dermokosmetyków ;), bo to nie jest moja prawdziwa zajawka. Do tego jestem raczej fanem aptecznych, francuskich marek.

    Psychoza nawrotu - niestety, powszechnie występuje, ale Ty naprawdę wyluzuj.
    U mnie terapia trwała jakoś ok. 5 miesięcy. Wielu ekspertów uważa, że jeśli blizny nie były jakoś bardzo wyraźne, to jest szansa, że do pół roku-roku po skończeniu terapii ładnie się rozjaśnią/zmniejszą/spłycą. Skoncentruj się na tym, co jest tu i teraz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję, mega mi pomogłeś, czuje się teraz dużo pewniejszy swojej decyzji o terapii i wgl... Powinieneś pisać bloga, jak Ziemolinka!;)

      Usuń
    2. Nie ma sprawy, gdybyś miał jakieś wątpliwości w przyszłości, to śmiało pisz koment tu u Ziemoliny, no chyba, że w końcu się zbiorę z tym blogiem, wtedy zapraszam do siebie. I bardzo się cieszę, że trochę się uspokoiłeś, bo łatwo było wyczuć, że masz chaos poznawczy w głowie :)

      Usuń
  26. mam pytanie biore gdzies od miesiaca izotek 10mg co drugi dzien jak bym przestal brac to ile czasu musze odczekac zeby pojsc na laser fraksel co2

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja czutałam, że zaleca się 6 miesięcy przerwy po kuracji retinoidem przed laserem

    OdpowiedzUsuń
  28. Może ktoś mi pomóc i powiedzieć czy Izotek pomoże na zaskórniki zamknięte??

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Kosmostolog , Blogger