Szczecin- dziękuję Wam


 Chciałam Wam bardzo podziękować za spotkania w Szczecinie- cudownie było Was poznać. Mam naprawdę wspaniałych czytelników- jesteście bardzo dobrze wyedukowani i dociekliwi- z przyjemnościa odpowiadałam na Wasze pytania i jak zawsze wiele się od Was uczyłam. Wróciłam bogatsza o Wasze doświadczenia i z wielką satysfakcją dobrze wykonanej pracy. Szczecin jest przepieknym miastem, chciałabym jeszcze kiedyś mieć czas, by powłóczyć się jego uliczkami i policzyć wszystkie ronda :). Może z Tobą Kasiu, albo z Malwiną?

Dziękuję Wam dziewczyny:)

31 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. No do Twojego miasta raczej nie przyjadę- za daleko mieszkasz, chyba ze prywatnie na kawę:)

      Usuń
  2. a nie będziesz gdzieś na śląsku? :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. może Wrocław też jest na trasie :)??

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszamy do Warszawy, tutaj też masz wielu czytelników:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madzialena, elw, Żółwinka: moja firma organizuje podobne eventy w róznych miastach, ale najczęściej pracują tam miejscowe dziewczyny. Nie wiem czy w najblizszym czasie będę uczestniczyc w takiej akcji, jest to zresztą wyczerpująca i ciężka praca, ale napewno dam wczesniej znać na blogu:)

      Usuń
  5. A ja Tobie dziękuję za to że byłaś. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdybyś przyjechała do mnie.... zasypałabym Cie pytaniami :D

    http://barbaramaciejewska.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękujemy za cenne porady odnośnie naszych buź :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dziekuję za porady dotyczące oczu i Twój blog:)

      Usuń
  8. Zjadło mi komentarz;( To jeszcze raz - Serdecznie zapraszam, szczególnie latem, kiedy w okolicach Szczecina wszystko kwitnie, obejrzymy różankę, skoczymy nad morze. Gratis do pakietu oferuję merdające psie ogony o poranku;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudownie, napewno skorzystam, zwłaszcza, że berdzo chcę się jeszcze z Tobą zobaczyć:) Pozdrowienia dla chłopaków.

      Usuń
  9. Mnie też zjadło komentarz :(
    Chciałabym, żebyś pojawiła się kiedyś w Łodzi. Czytam Cię od dawna, ale jeszcze nie komentowałam. Chociaż mam pytanie - co poradzisz na pielęgnację skóry ciała, dokładniej pleców z trądzikiem? Stosuję Artrederm (pod kontrolą dermatologa), ale poza tym jestem też atopikiem, Artre mnie podrażnia, a wydaje mi się, że basamy dla atopików są jednak dosyć tłuste... latem smaruję się na dzień filtrami, więc problem odpada, zastaanawiam się na co przerzucić się zimą. Dziękuję i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Atre powinien poradzić sobie z Twoim trądzikiem na plecach. do nawilzania i kojenia polecam Lipicar baume AP+, to produkt dla skóry atopowej, nowa wersja oprócz masła karite i niacynamidu, zawiera tez probiotyk termalny, który przywraca równowagę mikrobiomu.

      Usuń
  10. Usunęłam znamię na twarzy w okolicy nosa na policzku. Czym myć twarz po ściągnięciu szwów i jakiego kremu najlepiej używać w obecnej sytuacji? Do tej pory stosowałam Effaclary k i duo+.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myj twarz czymś delikatnym, może Cetaphil? na ślady po usunięciu zmian polecam Cicaplast, swietnie goi i przyspiesza regenerację i działa na blizny. Nadal możesz stosowac Effaclary, przez jakś czas jednak omijając blizny.

      Usuń
  11. Zazdroszczę spotkania. Gdybyś wybierała się do Bydgoszczy daj znać, może udało by mi się tam przyjechać, a pewnei i inni chętni by się znaleźli.
    Chcę kupić filtr pod oczy i myślałam o tym sztyfcie http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=25078 Tylko, czy nie będzie on za ciężki? Nie wiem czy warto obciążać skórę dla ochrony przeciwsłonecznej, bo chyba i jedno i drugie przyśpiesza starzenie się skóry. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też jestem za Bydgoszczą ;))

      Usuń
    2. ja pod oczy i na cała twarz stosuje pharmaceris S o ten http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=60293 i nic mi sie złego przez lato az do teraz nie dzieje a na dodatek ten filtr swietnie współpracuje z minerałami i nic a nic nie bieli..polecam

      Usuń
    3. Dzięki! akurat się skapnęłam, że mam jego próbkę. gdyby nie ty, wgl bym jej nie otworzyła. Jest świetny pod oczy, prawie wcale nie szczypie (gdzie u mnie to wyczyn) i do tego nawilża. Mógłby mieć trochę lżejszą konsystencję, bo trochę ciężko rozprowadza się na mojej wiotkiej skórze, ale może spróbuję pędzelkiem-chyba nie powinien zdzierać warstwy ochronnej? Dziękuję Ci bardzo i pozdrawiam

      Usuń
  12. Stoję przed dylematem rozpoczęcia powtórnej kuracji izotekiem. Pierwszą podjęłam jakieś 7 lat temu, byłam pacjentką przychodni przyszpitalnej i wyobraźcie sobie - leżałam nawet w tym szpitalu ze cztery dni z powodu trądziku. Byłam wtedy przeszczęśliwa z takiego obrotu rzeczy i bardzo pozytywnie nastawiona do kuracji (uporczywy wieloletni trądzik dał się we znaki). Izotek, choć krążyły wokół niego „mrożące krew w żyłach” mity, miał być cudownym lekiem, po którym nawroty są wąskim marginesem. W trakcie hospitalizacji miałam konsultacje ze stomatologiem i laryngologiem co by sprawdzić czy nie ma żadnej infekcji w organizmie, a następnie opracowano mi kurację. Dużo się wtedy naczytałam na temat izotretynoiny, tych mądrych i zupełnie głupich rzeczy. Wiedziałam np. o dawce minimalnej i o tym jak przyjmować tabletki żeby cenna substancja się wchłonęła. Kuracja trwała 8 m-cy w czasie których przyjęłam dawkę 130 mg/kg masy ciała. Nie miałam żadnych przykrych skutków ubocznych. No i właściwie nie pamiętam kiedy cera zaczęła się psuć. Nie był to jakiś gwałtowny wysyp. Po prostu stopniowo zaczęło się sypać, momentami było gorzej lub lepiej. Wynik jest taki, że po tych kilku latach dermatolodzy, znowu proponują izotek jako jedyny ratunek. Tylko, że ja już jestem w innym momencie życia i o ile wtedy skakałam z radości kiedy dostałam receptę na izo to teraz obawiam się skutków przyjmowania leku i mam wiele wątpliwości. A i sama izotretynoina została "odczarowana" moimi własnymi doświadczeniami i opiniami innych „izotekowców”. Na razie walczę innymi środkami i robię wszystki żeby NIE musieć powtarzać kuracji. Po co to piszę? Pewnie szukam potwierdzenia słuszności swojej decyzji, ale głownie po to, żeby się "wygadać".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoja decyzja jest słuszna Czyte Niebo! trzyamamy kciuki za powodzenie kuracji:)

      Usuń
  13. Kochana do Jeleniej Góry zapraszam !!! Jeżeli będziesz miała ochotę na wycieczkę w Karkonosze to serdecznie zapraszam. PS. Wyglądasz pięknie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to Ty jestes z Jeleniej Góry?!, oj chyba skorzystam z zaproszenia:)

      Usuń
    2. Jejku ja po takim czasie dopiero tu zajrzałam. ZAPRASZAM SERDECZNIE!!!! W końcu sezon narciarski się zbliża. Karpacz, Szklarska i czeskie kurorty czekają :-))) Zapraszam serdecznie raz jeszcze. Jakby co to pisz na priv :-))))

      Usuń
  14. Ziemolinko, wyglądasz kwitnąco! :-)

    Mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe, ale mam pytanie do Twoich czytelników. Czy ktoś z Was może mi polecić dobrego chirurga z Krakowa, który zna się na usuwaniu zmian skórnych (mam tu na myśli duży pieprzyk)?

    Będę niezmiernie wdzięczna za każdą wskazówkę.

    Pozdrawiam,
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  15. Kochane potrzebuje porady, jestem zarejestrowana w PUP, szukam szkolenia w Warszawie - kursu z dziedziny kosmetologia, czegoś praktycznego, skoro urząd finansuje i ma jeszcze środki, chcialabym sie dowiedziec czegos ciekawego na temat, ktory mnie interesuje. Czy znacie i mozecie polecic jakies miejsca, instytucje, gabinety, szkoly, ktore organizuja szkolenia dla kosmetologow. bede wdzieczna za pomoc.
    Ewentualnie tez Urzad Pracy jest w stanie w przyszlym roku oplacic studia podyplomowe z wybranej dziedziny, najbardziej ciekawe i praktyczne dla mnie w tej chwili to wlasnie kosmetologia...

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Kosmostolog , Blogger