Cholerny trądzik
O trądziku napisano i
powiedziano już wiele. Chciałabym opowiedzieć o moich osobistych
doświadczeniach z tym schorzeniem ale i o doświadczeniach moich pacjentek.
Pracuję w aptece już dobre 10 lat i pomagam w leczeniu załamanym kobietom, ale co najmniej równie tyle, sama zmagam się z cholernymi pryszczami. Żeby temat nieco umilić umieszczam w przerwach swoje zdjęcia i to nie dlatego, że jestem próżna (choć oczywiście miło się takimi Ziemkowymi fotkami pochwalić), ale dlatego, żeby przekonać Was, że można mieć trądzik i gładka skórę jednocześnie:)
I nie zamierzam się tutaj
zagłębiać w cała etiopatogenezę trądziku, zreszta wydaje mi się, że mój ostatni
wpis o skórze tłustej był zbyt fachowy i przez to mało zrozumiały. Spróbuję zatem w jak najbardziej przystępny sposób temat ten nieco oswoić i dzięki
doświadczeniom własnym i moich pacjentek, opowiem Wam o faktach i mitach dotyczących trądziku. Jest to moje osobiste, prywatne, indywidualne, kosmostologowe zdanie i każdy może się z nim nie zgodzić. I już z góry wiem, że odezwie się wiele
głosów sprzeciwu, o ile oczywiście ktoś jest na tyle zdesperowany by całą tą opowieść przeczytać.
Nie będę też pisać o
ciężkich postaciach trądziku młodzieńczego- jak to kiedyś podsumował jeden z klientów apteki Przy Parku Wilsona opisując stan skóry swoich dwóch
nastoletnich synów- Pani to trąd nie trądzik! J
Temat ten zostawiam dermatologom. Zresztą jako kosmostolog nie mam uprawnień by leczyć, mogę się zajmować jedynie pielęgnacją. Oczywiście dzięki temu, że pracuję w
aptecu uda mi się nieraz nielegalnie przemycić jakis lek, ale robię to tylko
gdy jestem absolutnie przekonana, że nie zaszkodzi.
Chciałabym też skupić się bardziej na trądziku, z którym zmagają się osoby dorosłe. Jest to schorzenie
bardzo częste i mogę powiedzieć, że cierpi na nie jakieś 60% wszystkich moich
klientek. Wciąż zreszta z dużym niedowierzaniem przyjmują one diagnozę, że jest
to trądzik i że powinny używać tych samych preparatów co syn nastolatek. :) I tu może
jeszcze mała dygresja. Zauważyłam, że nikt nie chce się przyznać do trądziku,
ludzie temat okrążają, wymyślają, słowotworzą, wynajdują a to alergię a to złośliwy gronkowiec czy podrażnienie, cokolwiek, aby tylko nie przyznać się, że to zwykły, najzwyklejszy, pospolity trądzik.
Tradzik wieku dorosłego
albo staje się nim, kiedy borykający się z nim nastolatek dorośnie a trądzik
wciąż nie znika- niestety jest to dość częste, że siłujemy sie z pryszczami całe życie; albo trądzik wiekuu dorosłego pojawia się około
25- 30 roku życia u osób, które nigdy nie miały problemów z cerą. Tak było w
moim przypadku i najciąższą jego postać przechodziłam tuż po trzydziestce. I chcę Wam powiedziec, że przerabiałam już wszystko, co w tej kwestii wymyślono, łącznie z okresem zniechęcenia i nicnierobienia. Dlatego z cała arogancją i
zarozumialstwem śmiem twierdzić, że jestem w tej dziedzinie wybitnym fachowcem :)
Po pierwsze dieta nie ma
nic wspólnego z trądzikiem i już widze głosy oburzenie wszysatkich dietetyczek,
które obiecują swoim klientom, że jeśli przestaną jeść czekoladę i fast foody
to pryszcze znikną jak za dotknieciem czarodziejskiej różdżki, co nie zmienia zresztą faktu ,że taka dieta jest bardzo szkodliwa i wszyscy o tym dobrze wiemy a jeden szalony Amerykanin nawet przeprowadził takie doświadczenie na
własnym ciele.
Dlaczego tak sądzę?
Ponieważ sama jetem od lat wegetarianką i przykładam bardzo wielka wage do tego
co jem. Na
temat zdrowego odżywiania przeczytałam już dosłownie wszystko a i tak kiedyś wyjatkowo załamana pokusiłam się o wizytę u znanej polskiej dietetyczki Bożeny
Żak- Cyran, która zresztą baardzo mnie rozczarowała. Przede wszystkim pani ta, nie powiedziała mi niczego, czego bym już nie wiedziała. Potraktowała mnie sztampowo, w ogóle nie skupiając się moich
dolegliwościach, leciała punkt po punkcie ze swojej listy. Wróciłam
lżejsza o dobre kilkaset złotych (wizyta zdaje się 300 plus paliwo do Łodzi jakieś 200) i z silnym postanowieniem, że już nigdy
nie będę wydawć moich ciężko zarobionych pieniędzy na takie eksperymenty.
Zrobiłam zatem w temacie
diety wszystko, co tylko możliwe a pryszcze nadal miały się świetnie. Jedyną jeśli o dietę chodzi, rzeczą która mi pomogła, była kilkudniowa głodówka, ale to troche inna historia, ponieważ
przez wiele lat byłam posiadaczką gronkowca i wielkich bolących czyraków na
całym ciele i twarzy (ostry stan zapalny okołomieszkowy z wytworzeniem czopa
martwiczego, zawsze ustępujący z pozostawieniem blizny). Po głodówce pożegnałam czyraki raz na zawsze, co potwierdziły badania laboratoryjne.
Ale
wracając do trądziku, jeśli dieta ma wpływ na tę dermatozę to dlaczego osoby
ze skóra sucha mogą jeść każdy, że tak się brzydko wyrażę, syf a i tak maja piekne cery?!
Przyczyna trądziku są męskie hormony, głownie testosteron. I tu już słysze jak gro trądzikowców krzyczy, że wielokrotnie badało hormony i zawsze były one w normie. Zgadza się- najczęściej niestety mamy za dużo receptotów testosteronu, co nie jest łatwe do zbadania i powoduje nadwrażliwość gruczołów łojowych na androgeny.
Hormony są odpowiedzialne zarówno za trądzik młodzieńczy jak i trądzik wieku dorosłego. Różnica pomiędzy tymi dwoma schorzeniami polega na tym,że trądzik młodzieńczy pojawia się na całej twarzy i jego przebieg jest często ciężki i gwałtowny, natomiast trądzik u dorosłych umiejscawia się najczęściej po bokach twarzy- w strefie T, ale głownie na żuchwie i za uszami. Trądzik jest ściśle zwiazany z mieszkiem włosowym i tak naprawdę może pojawić się wszędzie tam gdzie mamy włosy, więc właściwie na całym ciele, za wyjątkiem wewnętrznej częsci stóp i dłoni LLL A róznica pomiędzy mama a córka zmagającą się z pryszczami polega na tym, że córka stosuje krem na całą twarz a mama miejscowo.
W zasadzie nie ma środków zewnętrznych, które ten problem leczą raz na zawsze, ponieważ przyczyna tkwi w środku. Leczenie polega głównie na wyciszaniu i zmniejszeniu jego objawów, co nie znaczy, że jest bezcelowe. W pielęgnacji skóry trądzikowej, wziąwszy pod uwagę, że problem ten może się ciagnąć latami, chodzi nam o to przede wszystkim, żeby jak najmniejsze zostawił ślady i żeby tak naprawdę można było normalnie z tym schorzeniem funkcjonować. Dlatego preparaty lecznicze i pielęgnacyjne należy używac przez cały czas i dlatego tak ważna jest rola makijażu korygujacego.
I wierzcie mi- można z tym problemem żyć wiele lat i jednocześnie mieć piękną skórę:) Wiele klientek nie chce uwierzyć, że mam trądzik, patrząc na moja zdrową i gładka twarz- zawdzięczam ją systematycznej pielegnacji!!! I nie mam też problemu z tym, że już powinnam stosować kremy przeciwzmarszczkowe a wciąż leczę trądzik ponieważ , a pisałam już o tym przy okazji pielęgnacji skóry tłustej- substancje stosowane przy leczeniu trądziku jak i przy profilaktyce starzenia są identyczne. Tak naprawdę całą pielegnację można zamknąć w trzech słowach- nawilżanie, złuszczanie, ochrona UV.
Rany i znowu wpis nieprzyzwoicie
długi a jestem może w połowie, nie zostaje mi zatem nic innego jak podzielic go
na części.
Ciąg dalszy nastąpi...
ale tytuł dałaś dosadny :), ja mam cerę naczynkową i alergiczną, którą też kiedyś uratowały kosmetyki apteczne, a potem odkryłam savon noir i kremy marokańskie i uważam, że są niesamowite ;)
OdpowiedzUsuńSkory naczynkowe to piekne, dobrze odzywione skory, tylko z czasem moze sie na nich pojawic tradzik rozowaty dla odmiany, poprzez plytkie unaczynienie szybko reaguja na czynniki zewnetrzne i sa bardzo wrazliwe. Kiedys na pewno napisze o pielegnacji takiej cery, choc jak widze sama niezle sobie radzisz. Savon noir? nie znam- od czasu jak pracuje w aptece, skupilam sie na dermokosmetykach, ale zaraz sprawdze co to takiego:)
Usuńczarne mydło z Maroka czyli śmierdząca pasta z wytłoczyn oliwek, ale działa rewelacyjnie :)
Usuńoch Maroko...chetnie powloczylabym sie jeszcze po tym kraju. bylismy tam kiedys w grudniu- spedzilismy wigilje na pustyni w wielonarodowosciowym gronie- bylo cudnie!
UsuńTo ja jestem chyba jakimś wyjątkiem, bo mam cerę płytką unaczynioną i niespecjalnie wrażliwą :). Więc to chyba niekoniecznie idzie ze sobą w parze.
UsuńHey kupiłam olejek konopny do ciała "konopiafarmacja" na blizny z www.konopiafarmacja.pl . Testuje 2 tydzien. Blizny si e rozjaśniają,ale dopasowują się do koloru skóry + stosuję peeling na spłycenie (domowej roboty). Olejek fajnie zasusza wypryski i regeneruje skórę w naprawdę szybkim czasie. Mysle o przetestowaniu go z rollerem na rozstępy.
UsuńJa na szczęście nigdy nie miałam do czynienia z trądzikiem :))
OdpowiedzUsuńJestes prawdziwa szczesciara Marzycielko. O suchej skorze tez napisze:)
Usuńi znowu czytam czytam i chłonę Twoją wiedzę bo ...
OdpowiedzUsuńno właśnie:
- dieta: mięso jem raz w miesiącu, odżywiam się zdrowo, nie palę, nie piję alkoholu, jem produkty o najniższym indeksie glikemicznym, można powiedzieć - jem idealnie;
- wyniki krwi idealne, zbadałam wszystkie możliwe hormony - idealne. a pryszcze jak były tak są.
nie tknę żadnych antybiotyków ale postawiłam na pielęgnację. podziałało choć miewam dni, kiedy wychodzę z domu. w tym temacie ważne jest też przełamanie psychiczne, pogodzenie się z tym, że mam pryszcze trudno, robię wszystko w kierunku żeby się ich pozbyć ale ... nic na siłę, trzeba czasem wyluzować, do tego potrzebny jest mądry partner, który akceptuje nas takie jakie jesteśmy, to ważne. (ludzie mają nie takie problemy zdrowotne i żyją).
ale każda z nas chce być piękna.....
czekam na dalsze części:)
wysyłam moc serdeczności!
Nie ma sensu tutaj rozpisywać się co do wegetarianizmu, ale prawdą jest to, że gdy igrasz z naturą i wykluczasz mięso, to nie odżywiasz się zdrowo. Jeżeli chcecie znać najzdrowszą dietę, to musicie wiedzieć, że nie ma tu reguły, ponieważ każdy organizm inaczej przyjmie każdą żywność. Nie ważne czy jesteś alergikiem czy też nie, a mimo to Twój organizm nie toleruje jabłek, o czy Ty nie wiesz. Takie zdrowe, pełne witamin, a mimo to, może być cichą przyczyną złego stanu Twojej skóry, czy też samopoczucia. Wszystko kryje się pod Twoją grupą krwi. Radzę poczytać o ditach dla konkretnej grupy krwi. Tam jest zawarte wszystko co wolno, co jest obojętne, a co jest zakazane dla konkretnej grupy. Te wszystkie zalecenia dietetyków itp. były i będą, bo jakże inaczej tu zarobić w tym temacie? Pogódźmy się z tym, że nie zmienimy tego co nasz organizm przyswaja. Ważne jest to, żeby wybierać rzeczy nieprzetworzone, świeże i dostępne adekwatnie do pory roku, ale przede wszystkim zgodne z potrzebami naszego organizmu, o których dowiemy się dzięki naszej grupie krwi. Jedyną rzeczą, której nie możemy jeść w ogóle, bez względu na grupę, to cukier wytwarzany chemicznie. To raczej nic nowego, bo w końcu nie jest on dziełem natury. Natomiast naturalne cukru z owoców, czy też miód.. one są nam potrzebne, lecz również w konkretnych ilościach i daniach. Są rzeczy, które przykładowo grupę krwi A uzupełniają jak najlepiej we wszystkie substancje odżywcze, a dokładnie te same grupę krwi B wprowadzają w zły stan nastroju, nadwagę, problemy z ciśnieniem. Całkowitą prawdą jest to, ze jak jesz tak wyglądasz. Pani jest wegetarianką, dlatego pani skóra nadal jest problematyczna. Grupa B może jeść mięsa białe i tylko je, ale jednak musi. Kazda grupa ma konkretne rodzaje miesa, ale je ma. Taka natura. Zmieniając ją mamy problemy skórne jakie mamy. Zauważcie, jak w krajach, w których ludzie jedzą tak jak ich przodkowie, żyjąc w tych samych miejscach co oni, czyli faktycznie jedząc to co jeść powinni, bo dopiero ludzie którzy zaczęli osiedlać się w róznych miejscach na ziemi, pogubili nawyki zywieniowe swoich przodkow, a określic je mogą za pomocą badan ich grupy krwi. W kazdym radzie te osoby ktore zyją w miejscach gdzie osiedlali sie już ich przodkowie, oni nie wiedzą co to problem tradziku, choroby i infekcję niestety są tam problemem , ale to co innego, bo chodzi tu o biedę i brak higieny oraz wiedzy, poczytajcie o tym zresztą. Wychodzą na slonce bez smarowania ciała tymi śmieciami z filtrem UV i inne duperele. Oni mają pełną naturalną ochronę w jedzeniu, a slońce tylko im w dodatku pomaga. Ludzie za bardzo zaczeli ingerowac w naturę, ustalając własne teorie co nam szkodzi. A to dlatego, ze najpierw zrobią truciznę z jedzenia, każą jesc to co niektorzy nie powinni,a potem kupowac leki antyalergiczne, bo np ktoś ma alergię na promienie słoneczne.. a dlatego ją ma, bo jego układ odpornościowy został rozregulowany. I tak koło się zamyka, gdy igrasz z chemią, to potem się nie wywiązesz. Kupisz cos co pomoze, ale zaszkodzi na inne, a wtedy musisz leczyć to nastepne itd. Zarobki przede wszystkim, tak się już stało. Zaufaliście chemii, nie naturze, nawet z myśleniem, że ta natura może Was skrzywdzić.. tak, jeżeli karmicie się czymś co to wywoła.
UsuńNastawienie psychiczne jest bardzo istotne, przede wszystkim dystans. Na swiecie rozwija sie nowa dziedzina medycyny o nazwie psycho-dermatologia.choroby skory sa wyjatkowo depresjogenne, ludzie dotknieci np tradzikiem, czesto wycofuja sie z zycia splecznego, czuja sie gorsi, maja wielkie kompleksy.
OdpowiedzUsuńWlasnie pracuje nad postem o makijazu korygujacym, bo coraz czesciej dermatolodzy doceniaja niebagatelna role makijazu wlasnie w poprawie samopoczucia pacjenta.
Kochana a jak znalazlas mojego bloga?
Buziaki:)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńostatnio pisałam nawet opracowanie naukowe na temat psychodermatologii u osób z AZS.
OdpowiedzUsuńto bardzo ważna sprawa.
jak Cię znalazłam>?
chyba zalinkowałam u Liski.
najważniejsze, że znalazłam TO miejsce w sieci i mądrą jego autorkę, której chce się dzielić z innymi swoją wiedzą i doświadczeniem!
Jesteś niepoważna sorki ale nie mogłem się powstrzymać bo w moim przypadku dieta na ogromny wpływ na przykład ja szary człowiek wcześniej o diecie nic nie wiedziałem stosuje już 4 miesiąc,a trądzik znikł mi w 90% i ty mówisz ze dieta to nic? hahaahahha nakręcajcie dalej przmysł farmakologiczny i chodzcie do nieuczonych dermatologów którzy zrobią wszystko i powiedzą wszystko aby dać recepte i skasować za wizyte.Sorki za błędy ale w pracy jestem i na przerwie to pisze więc nie patrze na ekran nawet :)
OdpowiedzUsuńSpodziewalam sie takich komentarzy dlatego napisalam, ze to maje wlasne zdanie.Jesli uwaznie czytalas to wiesz, ze jestem wegetarianka i milosniczka zdrowego zywienia od podstawowki, odwiedzilam tez kilku dietetykow. I owszem dieta mozna wyleczyc wiele schorzen, nawet nowotwor , ale nie tradzik niestey. To co pisze jest poparte mojawiedza i moich klientek. Jesli sie nie zgadzasz masz do tego prawo oczywiscie a 4 miesiace to nie jest jakis dlugi okres czasu. Przyczyna tradziku sa genetyczne bardzo czesto- dieta genow nie zminisz a najwiekszy wplyw maja na niego meskie hormony i jeszcze w tym przypadku dieta moze pomoc jesli bedzie ustawiona pod kontem antyandrogenowym, ale niewielu dietetykow potrafi cos takiego zaproponowac- zreszta najczesciej i tez juz o tym pisalam - mamy za duzo receptorow testosteronu.
UsuńNie zgadzam sie tez z tym , ze nakrecam przemyslu farmakologicznego moje podejscie do pilegnacji jest bardz minimalistyczne. Nie kupuje ciagle to nowych kosmetykow, nie przeprowadzm tez nieustajacych recenzji kosmetycznych. Pisze o swoich doswiadczeniach z tradzikiem- kazdy moze miec inne.
Ciesze sie, ze piszesz liczylam na taka wlasnie dyskusje:)
Mi też dieta pomaga, ale ja nie jem wielu rzeczy, w ogóle. Trzymam się z daleka od mleka, glutenu, przetworzonej żywności i w ogóle żadnego cukru, no i nic smażonego (ale czasem sobie na to pozwalam. I jest lepiej, ale fakt, w stu procentach mnie to nie wyleczyło, jednak poprawa jest wielka. Myślę, że gdybym jeszcze znalazłam odpowiednie kosmetyki dla mojej skóry, które potrafi być marudna i na przykład glinki zielonej nienawidzi (a wielu osobom ona pomaga), to byłoby dużo lepiej. Bo zazwyczaj jak jem perfekcyjnie to zostają mi same wągry.
UsuńZaś uważam, że przyczyn trądziku może być bardzo dużo, również mogą być to problemy pokarmowe, jak nietolerancja, alergia (bo i trądzikiem może się objawiać), insulinoodporność, wrzody jelit/żołądka, helicobacter pylori, a z innych to zapalenie migdałków, przeróżne inne bakterie (nie będę się rozdrabniać, zresztą specjalistką też nie jestem), no i właśnie wskazane już problemy hormonalne, a w niektórych wypadkach po prostu mocne i długotrwałe wysuszenie skóry. Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam.
W ogóle to ja mam trądzik i suchą skórę i moim zdaniem podział na suchą i tłustą już jest głupi, bo sucha skóra mocno się przetłuszcza po prostu.
Podział na skórę suchą i tłustą jest jak najbardziej prawidłowy. W przypadku skóry bowiem odwrotnością do suchy nie jest mokry a tłusty własnie. Skóra nie może byc sucha i tłusta jednocześnie, natomiast może byc mieszana, wtedy niektóra jej partie są suche a inne tłuste. Myślę, że myliszysz suchość z odwodnieniem, albo nadmiernym rogowaceniem, typowym dla skór tłustych, które permanentnie się łuszczą. Zerknij tutaj to dokładnie wykasniłam http://kosmostolog.blogspot.com/2012/08/sucha-czy-tusta-pewnie-mieszana.html
UsuńPisząc o trądziku mam na myśli acne vulgaris, ale pod tą nazwą znajdziesz mnóstwo różnych schorzeń i owszem trądzik może się pojawic jeśli skóra jest długotrwale wysuszona do tego stopnia, że az pęka, gdyż wówczas w tych mikropęknięciach mogą zacząć się namnażac różnego rodzaju bakterie, ale nie bakterie Propioniobacterium acnes, gdyz one do namnażania potrzebują srodowiska tłuszczowego.
Rozwój bakterii acne vulgaris umożliwia stan naszej skóry, na który pokarmy mają wpływ ogromny. Na same bakterie nie - na środowisko ich rozwoju - TAK. Nie da się trądzikiem zarazić. Trzeba mu dać pole do popisu i jest to konieczne, nieważne czy leczy się także w inny sposób.
UsuńT może i ja dodam coś od siebie. Za miesiąc kończę 25 lat i zmagam się z trądzikiem. Nie jest on tak kłopotliwy jak u niektórych, którym współczuję. Byłam u wielu dermatologów, sama też próbowałam poradzić sobie z tym problemem. Najlepiej jednak radził sobie z nim żel przepisany od Dermatologa, Epiduo. Dzięki niemu miałam ładną cerę bez żadnego wyprysku. Poczułam się piękna i... coraz częściej zapominałam go stosować. Skutkuje to nawrotem trądziku:(
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o przyczyny trądziku - zapewne jest ich wiele. Nie jestem znawcą, ale trądzik to tak podstępny stworek, że nie można ogólnie stwierdzić co jest jego przyczyną u wszystkich osób. Trzeba do tego podchodzić indywidualnie.
U niektórych osób mogą to być hormony - przypuszczam, że u mnie tak jest (wypryski na żuchwie, za kościami jarzmowymi. Pod linią żuchwy w okolicach uszu, ale także na plecach - gdzie niestety mam dużo śladów potrądzikowych. Ciężko mi zapanować nad drapaniem pleców, gdzie tylko sięgnę. Wiem, baty mi się należą:(). U innych może być to spowodowane dietą. Ty autorko bloga stosujesz zdrową dietę, więc widocznie problem trądziku u Ciebie jest czym innym spowodowany. Są osoby, które odżywiają się niezdrowo i średnio-zdrowo. Jedzą dużo słodyczy, smażonego jedzenia itp. Takie osoby mogą spróbować przestawić sie na zdrowszą dietę, jeśli to im pomoże to znaczy, że dieta była problemem. Ale może sie okazać, że po zmianie diety trądzik nie ustępuje. Wtedy trzeba szukać problemu gdzieś indziej, dbać o cerę i.. pozostać przy zdrowej diecie, a co;)
Ja muszę wziąć się w garść i znowu regularnie stosować leki, które mi pomagały.:)
Powinnismy bezwzglednie zdrowo sie odzywiac, poniewaz "jestesmy tym czym jemy" i dzieki zdrowemu odzywianiu mozemy uniknac wielu chorob i zyc dlugo cieszac sie dobrym zdrowiem. Odpowiednia dieta sie jest dla mnie priorytetem- jako wegetarianka podchodze do niej z wielka dbaloscia.
UsuńJesli chodzi zas o tradzik to jego przyczyna sa hormony i mowie to z pewnym przekonaniem. Nie wiem na ile szczegolowo czytalas moj post, ale masz typowe objawy tradziku wieku doroslego. Epiduo to bardzo dobry preparat na bazie adapalenu, substancji dzialajacej identycznie jak retinol, ktorego jestem wielka fanka. Polecam rowniez preparat Atrederm jest jeszcze mocniejszy, ale trzeba go stosowac badzo ostroznie. Zreszta na pewno zajme sie tym tematem bardziej szczegolowo- zapraszam do odwiedzania:)
Pozdrawiam i przypominam, ze w przypadku tradziku najwazniejsza jest systematyczna pielegnacja:)
Tak wiem, systematyczność... należą mi się baty:D
UsuńJak byłam nastolatką, też miałam lekki trądzik, ale głównie na czole. Możliwe, że od grzywki, od potu - organizm w wieku naście-lat inaczej funkcjonuje. Jednak teraz trądzik jest inny. Są to podskórne gule, czerwone, które długo utrzymują się na twarzy. No i w takich typowych miejscach dla trądziku wieku dorosłego.
Przeczytałam wszystkie posty na blogu odnoszące się do pielęgnacji. Miło czytać blog nie tylko pasjonatki, ale przede wszystkim osoby posiadającej fachową wiedzę;)
Mam nadzieję, że wkrótce ujrzymy na Twoim blogu jakieś posty o rytuale codziennym - oczyszczanie, nakładanie ochrony przeciwsłonecznej i makijaż. Dla mnie jest to problem estetyczny. Ciężko się umalować na filtrach. Nie wszystkie kosmetyki się do tego nadają.
Jakiś czas temu nie tyle lubiłam smażyć się na słońcu, co jakoś szczególnie nie unikałam go. Przed większymi imprezami zdarzało mi się zgrzeszyć z solarium kilka lat temu, choć nigdy nie były to dłuższe sesje. Ale jednak. Od dwóch lat nie opalam się wcale (choć jakbym wyjechała nad morze na pewno nie siedziałabym w domku, a pływałabym, smarowałabym się filtrem, znów pływała, znów filtr itd, jak było to dwa lata temu - opaliłam się, był to w końcu tydzień, jednak opalenizna była delikatna i żadnych zaczerwień ani zaróżowień:D dzięki filtrom spf50+ na całe ciało).
Ale do sedna - obecnie nie stosuję żadnych filtrów na co dzień, choć jak już wspominałam kilka razy - ochrona przed słońcem jest konieczna. Wiem o tym, ale jednak jest to jakaś niedogodność, te filtry. Chciałabym je jakoś oswoić:) Nie wiem jak. Obecnie zamiast podkładów stosuję BB kremy, które mają niby jakąś ochronę. Zapewne niewielką, ale lepsze to niż nic.
Nie wiem jak stosować kremy z filtrem. Wiem, że należy nakładać je dużo, że niektóre filtry chemiczne destabilizują się pod wpływem niektórych kolorowych kosmetyków itp, ale moja wiedza jest znikoma. Nie wiem jak uczynić sprawę używania filtrów czymś bardziej przystępnym. Ceny filtrów też są niezbyt niskie. Dlatego na początek zaczęłam od używania tańszych filtrów rodzimej marki Soraya spf45 z pompką:)
Nie wiem w jakim konkretnie kierunku zmierza Twój blog, mam jednak nadzieję, że rozwieje moje wątpliwości, czegoś nauczy itp
Obserwuję kilka ciekawych blogów, dotyczących różnych aspektów pielęgnacji urody, jednak ten wydaje się być najbardziej nastawiony na edukację pro-ochronną jeśli chodzi o walkę ze starzeniem się skóry:)
Rozpisałam się, ech:P
Pozdrawiam
Sa 4 wpisy na temat ochrony UV nie wiem czy wszystkie przeczytalas... poniewaz lato juz mija bede sie teraz bardziej skupiac na walce z tradzikiem, zluszczaniu itp. a moj blog jest wielotematyczny, bo nie umiem pisac tylko o jednym, teraz na przyklad jestem na wsie i juz wkrotce zarzuce Was zdjeciami z mojego ukochanego Mlynka:) ale na pewno przewaga postow bedzie kosmetyczna.
UsuńKremy z filtrem to nie jest zwykly krem, zawsze bedzie sie lekko blyszczec na twarzy no i niestety filtry zapychaja pory, ale zalet ze stosowania jest znacznie wiecej, dlatego jednak warto je stosowac. Pod makijaz swietnie nadaja sie Anthelios fluid extreme La roche -Posay i czy moj ulubiony ostatni Vichy Capital Soleil emulsja matujaca 50- teraz w dobrej cenie 40pare zlotych. Mozesz go przypudrowac, nie martwiac sie o destabilizacje. Destabilizacji ulega glownie filtr parsol, ale firmy ktore polecam maja w skladzie rowniez wiele innych filtrow- przede wszystkim tinosorb M- wiec o destabilizacje nie powinnas sie martwic:)Przeczytaj post o makijazu skory tlustej nie musisz stosowac podkladu Dermablend, ktory tam polecam, ale jekis lzejszy. Chcialam zwrocicjednk Twoja uwage na absolutnie genialy puder utrwalajacy Dermablend- to bialy proszek, ktory swietnie utrwala i matuje skore, a poniewaz jest bialy sam ma dzialanie filtrujace, bo od bialego odbija sie swiatlo. Nie znaczy to oczywiscie, ze bedziesz po jego uzyciu biala:)
Teraz jestem na wsi i z netem kiepsko, ale kidy tylko wroce zajmiemy sie Twoja skora:)
Buziaki!
Ja póki co zmuszona jestem stosować tańsze kosmetyki:( Antek jak na razie nie na moją kieszeń choć już myślałam o tym filtrze.
OdpowiedzUsuńMakijaż matuję skrobię kukurydzianą, również jest biała, może nie matuje tak dobrze jak ten, o którym piszesz, ale nie jest źle:)
Najważniejsze jest jednak dla mnie pozbycie się tego nawrotu trądzika. Dokańczam Epiduo i za tydzień, dwa pędzę do dermatologa;)
Przeczytałam wszystkie posty o tematyce urodowej, choć nie wszystko zapamiętałam. O Młynku nie czytałam, oglądałam zdjęcia, urocze - w takim miejscu na pewno można wypocząć:)
Podziwiam, że daliście radę takiej długiej podróży motocyklem, musiało być niewygodnie, ale wrażenia niezapomniane:)
Pozdrawiam i czekam na nowe posty po powrocie z wypoczynku:)
Skrobia swietnie matuje - tylko moze niestety zapychac pory- tez kiedys uzywalam, zreszta puder Dermablend nie jes niczym innym jak talkiem ziemniaczanym wlsnie z tym, ze talkiem bardzo zmikronizowanym i poddanym procesowi mikropulweryzacji. I dzieki temu puder ten niz zapycha i jest bardzo wydajny.
UsuńNapisz do mnie a.sokrates@gmail.com i podaj adres- chetnie przesle Ci troche probek firm dla ktorych pracuje:)
czekamy na cześć drugą :)
OdpowiedzUsuńi myślisz,że jest szans,że trądzik dorosły samoistnie minie za jakiś czas czy trzeba będzie się z tym męczyć?
OdpowiedzUsuńNie wiem...nieraz przechodzi po ciazy...Na pewno skuteczna jest systematyczna pielegnacja. I tak czyms sie trzeba smarowac, dlaczego nie moze to byc krem na pryszcze? Zwlaszcza, ze wiekszosc substancji stosowanych w leczeniu tradzika ma dzialanie przeciwzmarszczkowe.
Usuńchociaż wolałabym się kwasić i peelingować tylko z przyczyn przeciwzmarszczkowych,niestety :D
Usuńja od kremy z olejkami z phenome jak ten będzie za ciężki mogę wymienić na
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=15418
Dziewczyny wpisujcie imiona bym mogla wszystkie anonimy rozroznic:)
UsuńBardzo dobry krem wybralas - Hydrabio legere jest leciutki a super nawilza no i nie jest komedogenny. Bardzo fajny jest tez Hydraphase legere La roche Posay z kwasem hialuronowym. Oba polecam:)
Ja niestety należę do tych osób, które wchodząc w dorosłe życie nie rozstały się z trądzikiem:( to już tyle lat razem, a jednak marzę o takim dniu, w którym mogłabym spojrzeć w lustro i stwierdzić, że zniknął..obecnie dzięki świadomej pielęgnacji mój trądzik z grudkowo-krostkowego przeszedł w łagodniejszą formę, zmiany w postaci grudek zdarzają się niezwykle rzadko, zwłaszcza przed okresem. Główny problem stanowią paskudne zaskórniki otwarte i zamknięte, nierówna powierzchnia spowodowana bliznami, rozszerzonymi porami, przebarwienia i wiecznie błyszcząca się skóra. Moja tłusta skóra dodatkowo jest płytko unaczyniona. Bardzo dbam o jej nawilżenie, a używam głównie naturalnych składników np maseczek z miodu czy własnego serum na bazie kwasu hialuronowego itp, na noc stosuje także własne serum z kwasem migdałowym. W okresie jesienno-zimowym zamierzam zaopatrzyć się w produkt zawierający retinoidy, może ukręcę coś z retinolem;) rozważam: http://www.biochemiaurody.com/sklep/serumoil-renew.html, myślisz, że to dobry pomysł?:) Chciałabym Cię jeszcze zapytać, czy znasz jakieś skuteczne sposoby na pozbycie się otwartych zaskórników? bardzo mi przeszkadzają, są takie nieestetyczne:( Pozdrawiam ciepło!:)
OdpowiedzUsuńNie jestem zwolenniczką kręcenie własnych kremow z substancjami aktywnymi typu retinol, czy wit C- te subsatncje sa bardzo niestabilne i szybko sie utleniaja. Dobre preparaty z retinolem czy witC sa w specjalnych aluminiowych tubach lub pojemnikach a substance zamkniete w specjalnych nosnikach i odpowiednio stabilizowane np kwasem ferulowym. Mozesz sobie krecic maseczki, balsamu itp ale nie kremy z retinolem.
UsuńZ gorowych polecam Effaclar K ok 50zl w dobrych aptekach, albo atrederm 0,05, ale to tylko na recepte- zaskorniki znikaja, ale mocno podraznia, umieszcze oddzielny post o tym preparacie bo to jeden z moich ulubionych.
Na zaskorniki swietny jest rowniez IPL u dermatologa o tym tez bede pisac.
Mozesz sobie stosowac robione kremy- ja robilam na chemi kosmetycznej- wielka frajda, ale jesli oczekujesz spektakularnych efektow to najlepiej glebokie zluszczanie izotretinoina(atrederm) lub IPL u dermatologa.
Buziaki:)
Dziękuję Ci bardzo za cenne rady!:) i już nie mogę się doczekać kolejnych wpisów, "Ciebie" tak dobrze się czyta;):* Chciałabym jeszcze dodać, że zgadzam się w zupełności co do tego, że dieta nie ma wpływu na trądzik, a główną przyczynę stanowią męskie hormony.
UsuńZiemolino :)
OdpowiedzUsuńod paru godzin zaczytuje sie Twoim blogiem, odkrylm go wczoraj..czytam,czytam,czytam...
wlasciwie slow chwaly brakuje,
dziekuje pieknie za tak swietliste przedstawianie kosmetycznych tematow!
to nie przypadek, ze wpisuje sie pod tym postem - mimo dojrzalosci cery dowiadczam od wielu lat tego co wyzej opisujesz i niestety nigdy mimo licznych wizyt w gabinetach dermatologow i kosmetyczek nikt tak logicznie i jasno nie podszedl do tematu jak Ty tutaj, a co najwazniejsze, to naprawde do mnie przemawia i czuje, ze wraz z wdrozeniem w zycie przedstawianych przez Ciebie krokow wreszcie jakos lepiej zapanuje nad problemem, bo do tej pory moje wrazenia byly podobne do tych, ktore opisywalas ze swojego wczesniejszego doswiadczenia...
ale do rzeczy-jak juz wspomnialam chce zrobic 'porzadek' w/g Twoich wskazowek i tu bardzo prosze o konsultacje;
chce kupic na noc Pharmaceris krem 5% zluszczajacy
rano La Roche Posay Hydraphase oraz filtr do tego,
jak myslisz dobrze bedzie tak na poczatek ?
nigdy jeszcze w domu nie uzywalam nic do zluszczania, jedynie uzywam od dawna lekkiego vichy nawilzajace,bo w reszcie czuje sie pogubiona....
czy w mojej propozycji jest jeszcze miejsce na Effaclar?
czy Effaclar ew. zamiast Pharmaceris do zluszczania?
i jeszcze o filtry pytanie - rano po oczyszczeniu na buzie nakladamy najpierw filtr, a dopiero na to nawilzajacy?
a moze jeszcze jakos inaczej powinnam sprobowac....
mam dokladnie 'u sobie' to wszystko co opisalas...swiecaca strefa T, kaszka,zaskorniki,co pare dni jakis okropny wyprysk,wszystko w okolicach brody,czasem policzek,nieco schodzi na szyje....
ciesze sie jak nigdy chyba, ze nadchodzi jesien, bo w/g Twoich polecen bede mogla zluszczac to wszystko...
pozdawiam cieplo :)
Mira
Ciesze sie, ze wreszcie do mnie trafilas bo zajmiemy sie Twoja cera skutecznie:)
UsuńPharmaceris 5 to bardzo delikatny preparat, ja stosowalam juz 60%kwas migdalowy:)ale jesli sie obawiasz, zaczniemy delikatnie.
Mozna by tez polaczyc effaclar K z kwasem migdalowym (migdal na dzien, effaclar na noc) tylko wtedy skora moze byc nieco podrazniona i wyraznie sie luszczyc. Wowczas krem nawilzajacy na noc 20 min po effaclarze, lub w formie maseczki nawilzajacej kilka razy w tygodniu.
Jesli to jednak dla Ciebie za duzo to migdal na noc, hydraphase na dzien.
Jesli chodzi o Twoje drugie pytanie to filtr zawsze powinien byc na zewnatrz, zeby odbijac swiatlo. czyli najpierw krem potem filtr. Z filtrow kup koniecznie Vichy Capital Soleil emulsja matująca 50- jedyny w miare nie swiecocy sie filtr.
I daj znac koniecznie jak przebiega kuracja:)
Buziaki!
:)
Usuńmoze migdal 5% rzeczywiscie za slaby, wiec moze na noc ISIS PHARMA GLYCO-A Z KWASEM GLIKOLOWYM 12%, rano hydraphase,
chyba, ze jeszcze inna propozycja z Twojej strony?
musze poszukac gdzie to kupic, gdybys miala namiar na apteke? moze ktoras z ktorymi wspolpracujesz?
wroce jeszcze na chwile do filtow dla uporzadkowania mojej mysli;
rano nawilzajacy krem, na to filtr i dalej makijaz
ps.rano przed makijazem zrobilam sobie zdjecia tego nieszczescia na twarzy z ktorym na nowo chce zawalczyc, wiec gdybs chciala zobaczyc i mogloby, to pomoc nam w dobraniu kosmetykow, to moze podesle....
pozdrawiam:)
Mira
wcielo mi kawalek tekstu powyzej............w temacie filtow, ze rano nawilzajacy, a potem filtr i na to za chwile makijaz-kupilam wlasnie dermablend podklad i puder bialy, dzis testuje,narazie fajnie...choc ten pierwszy raz zanim pozna sie kosmetyk jest trudno
UsuńMira
Mirko kochana a skad Ty jestes? Jesli z Poznania czy okolic, ewentualnie Konina zapraszam Cie na bezplatne dermokonsultacje:)
UsuńOpcja z Glico A podoba mi bardziej: kwas na noc, nawilzenie na dzien na to fitr. Mozesz stosowac ten kwas maksymalnie pol roku.
Dermablend to podklad mocno kryjacy jest dosc gesty wiec na poczatku i niewprawna reka mozesz sobie zrobic maske. Staraj sie nakladac go jak najmniej- moze kup sobie pedzel do nakladania podkladu taki szeroki i plaski ze sztucznego wlosia- pozwala na bardziej precyzyjna aplikacje.
buziaki
Zapomnialabym- koniecznie przeslij mi to poranne zdjecie:)
UsuńTakie konsultacje bylyby cudne, ale niestety nie jest mi po drodze, od Poznania dzieli mnie jakies pewnie 400km :(
OdpowiedzUsuńposzukam wiec Glico A i wezme z nim kierunek...czyli wtedy juz bez Effaclaru K?
rano nawilzanie i filtr,wieczorem Gliko A...
jezeli chodzi o moje dzisiejsze doswiadczenie z Dermablend-em;
z podkladem bylam bardzo ostrozna, bo preferuje absolutnie 'makijaz-bez makijazu', nie znosze zle nalozonych podkladow, natomiast jezeli chodzi o puder, to z nim chyba bylam przesadnie ostrozna rowniez, choc wydawalo mi sie, ze ilosc jaka polozylam jest wystarczajaca ,ale po 6 godzinach mojej buzi byla potrzebna porzadna korekta, jednak tym sie nie martwie, jutro sprobuje pobawic sie z nim...
a zdjecia podesle, prosze o adres @, bo nie moge tu znalesc jakos...
pozdrawiam i dziekuje za mega szybka reakcje :)
Mira
Glico A maja w aptece super- pharm, moze jest u Ciebie ta siec? Mozesz tez w kazdej innej aptece poprosic o zamowienie cenaok 70zl w super- pharmie jesli jest promocja mozna duzo taniej kupic.
UsuńJesli puder zmatowil Ci skor na 6 h to calkiem sporo, zwykle wszystko splywa po 2h. Ten makijaz wymaga oczywiscie korekty, bo zaden puder nie zahamuje nam produkcji tluszczu, ale na pewno makijaz jest bardziej trwaly a jesli zaczniesz sie zluszczac Glico A zobaczysz, ze Twoja skora bedzie sie znacznie mniej pretluszczac.
Puder najlepiej utrwala, kiedy go dluzej na twarzy przytrzymac ja na przyklad pije kawe i jem sniadanie z ta "maka"na twarzy(moj facet juz sie do tego przyzwyczail, ze jestem poranna gejsza) i zwykle gdy juz chce go strzepnac okazuje sie, ze caaly sie wchlonal:)
aktywnosc gruczolow lojowych znacznie zmniejsza rowniez IPL- napisze jeszcze o tym:)
Moj adres a.sokrate@gmail.com
poszukam Gliko A, dzieki za podpowiedzi,
Usuńa z puderm 'popracuje' ;) dzis trzymalam go ok.2 minut i moze,moze za malo nalozylam..sama nie wiem,
jutro dam wiecej i posiedze dluzej,
dzis moze spodziewalam sie dluzszego czasu matowej buzi po przeczytaniu info, ze nawet 16 godzin spooju mozna sie spodziewac,
ale masz racje, ze 6 godzin, to calkiem ok, a jeszcze przy dosyc tlustej cerze, to nie jest zle,
to prawda, ze normalnie co jakies 2 godziny cos musze skorygowac< uzywalam sypkiego isadora transparent.>
mira
Nie wierz we wszystko co pisze producent na kartoniku. Na 16 h to moze ten puder utrwali ale skore sucha nie tlusta - nie maozna calkiem zahamowac wydzielania sebum, byloby to szkodliwe.
UsuńNa specjalne wyjscia mozesz calosc makijazu utrwalic jeszcze sprayem Kryolan
Dziewczyny :)
Usuńgdyby ktoras jeszcze wachala sie nad zakupem pudru Dermablend, to zdecydowanie polecam odrzucenia wachan ;) jest naprawde cudownyyyy...
wczoraj mialam watpliwosci czy poradzi sobie z moja trudna, bo bardzo tlusta skora, wczoraj uzylam go raczej oszczednie i trzymalam na buzi ok.2 minut, jak juz pisalam ok.6 godzin bylo ok, wiec tez jakby fajnie....dzis natomiast 'wysypalam sie' nim naprawde na corke mlynarza jak to Ziemolina mowi, trzymalam go chyba ponad 5 minut i przez kolejne prawie 9 godzin moja buzia byla matowa jak nigdy jeszcze,
tak wiec po wlasnych doswiadczeniach, ktore zdobylam zainspirowana Ziemolinowymi super opisami,komentarzami i konsultacjami potwierdzam swietnosc tego pudru :)
pozdrawiam
mira
Ziemolino:)
OdpowiedzUsuńwczoraj wyslalm zdjecia na podana @,
mam nadzieje, ze dotarly,
czekam na Twoja opinie,
pozdrawiam
mira
Nie doszly:( poczekaj sprawdze, czy dobry adres wpisalam
Usuńno oczywiscie...w pospiechu zjadlam jedna literke, przepraszm Cie najmocniej
a.sokrates@gmail.com tak jak ten grecki filozof:)
Jeszcze raz przepraszam i czekam z niecierpliwoscia na zdjecia:)
wlasnie wyslalam ponownie,
OdpowiedzUsuńczekam na wrazenia;)
dzis kupilam wszytkie potrzebne 'produkty' do naszej akcji 'cholerny tradzik' ;)
pozdrawiam
mira
Jak to dobrze,że oglądałam nowy salon "mamy-Kamy" i zajrzałam też na Twój strych...znalazłam te wpisy o trądziku. Moja 18 letnia córka zmaga się z nim chyba ze 3 lata. Zaliczyła 4 lub 5 dermatologów. Ostatnio mikrodermabrazję. Ma okropne momenty załamania. Chce spróbować antybiotyków, ale nie trafiła na lekarza, któy by się na to zgodził.
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś jej coś podpowiedzieć?
Z antybiotykow najskuteczniejszy jest tetralysal, ale ja nie jestem zwolenniczą, bo czesto tradzik wraca. Aczy slyszalas o Izoteku (inne nazwy Acnenormin, Reacutan) to czysta izotretinoina- retinoid podawany doustnie( to nie jest antybiotyk) Jesli jej tradzik jest naprawde powazny to jedyna deska ratunku. Lek ma bardzo duzo skutkow ubocznych ale jest stosowany w terapii tradziku juz dobre 10 lat i okazuje sie, ze wiekszosc z nich w ogole nie wystepuje. Znam wiele osob, ktore wyleczylo tradzik zupelnie. Lek podaje w dawce dostosowanej do wagi- kuracja moze trwac do roku. Jest silnie teratogenny,czyli nie mozna zajsc w ciaze w czasie stosowania i czesto robic testy watrobowe. Porozmawiajcie ze swoim lekarzem a moze pojdzcie do dermatologa prywatnie- powninien zapisac.
UsuńMikrodermabrazji nie polecam, zwlaszcza przy zmianach ropnych- lepsze sa kwasy- do uzytku domowego np Glico A.
Pozdrawiam:)
Dziękuję bardzo za tak szybką odpowiedź. Właśnie wybieramy się w najbliższym czasie prywatnie do dermatologa.
UsuńZmian ropnych nie miała jak robiła mikrodermabrazję - były czerwone przebarwienia na policzkach (takie blizny)i malutkie "dziurki". Niestety dziurki robią się nowe-to tak jakby puste zaskórniki czy otwarta pora.
Córkę męczy głównie konieczność nakładania makijażu, żeby móc wyjść do ludzi, a jak iść ze znajomymi na basen,kiedy makijaż spływa, czy jak wyjechać z nimi i pokazać się rano bez makijażu-a jest b.towarzyska :)
Dziękuję jeszcze raz-wiemy teraz o co się upomnieć u lekarza.
Witam :) na Twojego bloga natrafiłam jakiś miesiąc temu czytając bloga o włosomaniactwie, od tamtej pory przejrzałam niemal każdy post, który mówi o walce z trądzikiem i pielęgnacji skóry tłustej. Ale co w przypadku, gdy ja nie mam tradycyjnego trądziku (ropne krotki ze stanem zapalnym), a całą moją twarz pokrywają nieestetyczne grudki? Do pielęgnacji twarzy używam kosmetyków, które nie zatykają porów, regularnie wykonuje peeling i nawet dbam o diete (mimo wszystko ja obstaje przy tym, że śmieciowe jedzenie ma wpływ na naszą cere ;) ), a stan mojej skóry sie nie poprawia. Mam 18 (prawie 19) lat i wydaje mi sie, że to wszystko powinno już ustępować, tymczasem trądzik jedynie rozsiał sie na calusieńkiej twarzy, troche na szyi i ramionach.. Znajdzie sie jakaś rada na to?
OdpowiedzUsuńW poscie o tradziku jest napisane, ze czesto tradzik mlodzienczy przechodzi w tradzik wieku doroslego, ktorego przebieg nie jest tak gwaltowny ale za to przewlekly. W poscie o pielgnacji skory tlustej sa informacje jak pielegnowac tego typu cere- peeling i zel to za malo by walczyc z tym problemem. Potrzebujesz kwasow i retinoidow- przykladowe produkty podaje w poscie o skorze tlustej a wkrotce post o moim hicie Atredermie:)
Usuńdzięki wielkie i czekam z niecierpliwością na powy post ;)
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńNa Twój blog trafiłam po tym jak przeczytałam chyba wszystkie strony nt trądziku i tego jak poradzić sobie z moją buzia... Jest w fatalnym stanie:( Mam 30 lat i wstydze sie chodzić do pracy. Czuję się brudna, zaniedbana i po prostu straciłam wszelką radość. Przestałam sie spotykac ze znajomymi ze wstydu i z tego tez powodu wali się moj związek... Lecze sie już kilka lat. Moja dermatolog przygotowuje mnie na branie izoteku, ale najpierw przepisała mi Aknemycin Plus. POza wypaleniem nic nie daje...
Nie wiem co możesz mi poradzić, napisałam już chyba w akcie desperacji:(
Kochana jedyna skuteczna metoda leczenie tradziku jest izotretinoina - doustna np. izotek. Przy czym wazne jest by byla podana w odpowiednio wysokiej dawce i co najmniej rok, w przeciwnym wypadku tradzik powroci zerknij http://kosmostolog.blogspot.com/2012/10/basi-i-izotek-czyli-na-tradzik-potrzeba.html
UsuńMysle, ze jesli jest tak powaznie jak piszesz, to powinnas sie zdecydowac.
Inna metoda to zaleczanie tradziku i polega na syastematycznym raz na pol roku zluszczaniem retinoidami np Atredermem- to pozwala nam miec tradzik pod kontrola, ale go nie leczy, gdyz przyczyna tego schorzenia sa hormony. znane mi metody sa opisane na blogu.
pozdrawiam.
Dziekuję za odpowiedz:) Przeczytałam kazdy Twój post, jestes bardzo prawdziwa w tym, co piszesz, stąd tez odwazyłam się do Ciebie odezwać.
OdpowiedzUsuńNa leczenie Izotekiem musze poczekac 2 miesiące, gdyż potrzebna jest antykoncepcja, której mój ginekolog bez badań nie chciał mi przepisac. Stąd też musze męczyć się jeszcze około 2 miesięcy, ale to beda bardzo długie i dołujące dni:(
Pozdrawiam:)
Dzień dobry!
OdpowiedzUsuńMam pytanie na które być może będzie mi Pani w stanie pomóc. Trądzik towarzyszy mi od jakichś 8 lat. Ciekawi mnie jednak zjawisko "wędrującego trądziku"- na przestrzeni lat mój trądzik rozprzestrzeniał się w dość nietypowy sposób.
Zaczęło się od wyprysków na czole i nosie, raczej drobnych, nie pozostawiających blizn. Później przeniósł się na skronie i brodę, gdzie zaczęły pozostawiać blizny, szczególnie głębokie na skroniach. Następnie w dość szeroko rozumiane okolice ust i JEDEN policzek (na owym policzku szczególnie głębokie blizny). W międzyczasie problem na czole i nosie znikł. Ok. rok temu zaczął się niesamowicie duży wysyp pod brodą, wręcz na szyi, tak głęboki, że poszczególne wypryski siedziały nawet po pół roku głęboko w skórze właściwej, zostawił także głębokie blizny. Zmiana strefy nasilenia za każdym razem powoduje "wygaśnięcie" poprzedniej strefy, przy utrzymaniu nadmiernego wytwarzania sebum na całej twarzy.
Jak to możliwe, że mniej więcej co dwa lata mam trądzik w zupełnie innym miejscu? Czy można to wyjaśnić przejściem z trądziku młodzieńczego na dorosły (mam 21 lat)? Jednocześnie w każdym z tych miejsc wypryski były radykalnie różne i tendencje do powstawania blizn również?
Dziękuję za pomoc, pozdrawiam!
tradzik jest scisle zwiazany z mieszkiem wlosowym, wiec nic dziwnego, ze z czasem pojawia sie tam, gdzie tych wloskow jest najwiecej- czyli boki twarzy, zuchwa i pod zuchwą. Jest to klasyczne umiejscowienie dla tradziku wieku doroslego. blizny inne w roznych miejscach bo i skora w roznych partiach inaczej bliznowacieje, wiec nie widze tu nic anormalnego kochana. Leczenie retinoidy, kwasy, antybiotyki lub doustne postaci izotretinoiny. W dalszej czesci bloga opisalam swoje zmagania z dokladnie taka sama postaci tradziku.
Usuńbuziaki
Super, że prowadzisz ten blog, miło poczytać wpisy kompetentnej i tak uroczej osoby :)
UsuńZ trądzikiem androgennym największy problem często polega na podejściu lekarzy - widzą, że testosteron i androstendion (o ile w ogóle dojdzie do tego, że zlecą takie badania) w normie, więc stwierdzają, że trądzik to pewnie od jedzenia albo od jakiejś bakterii - i tu popełniają błąd.
A w rzeczywistości jest właśnie tak, jak piszesz i tak samo mówiła moja dermatolożka - można mieć hormony w normie, ale na tyle podwyższone, że działa to na mieszki włosowe i robi się trądzik na całego. Ona akurat uważa, że androgeny powinny być w dolnej połowie normy laboratoryjnej, ale nie wiem, na ile to jest uzasadnione.
Z kolei moja lekarka gin-endo powiedziała, że gdybym była grubą babą z wąsem, to nikt by nie miał wątpliwości, że mam coś nie tak z hormonami. A że problemem była tylko skóra i widoczne dopiero na USG pęcherzyki na jajnikach... Na szczęście po kilku nieudanych wizytach trafiłam na dobrych lekarzy i w ciągu jakichś 3 miesięcy moja skóra zmieniła się nie po poznania (Locacid), hormony zostały zbite do przyzwoitego poziomu (Diane-35, a potem już zwykłe lżejsze tabletki anty), a dzięki diecie nawet trochę schudłam :)
Właśnie - jeśli chodzi o dietę, to odpowiednie żywienie może pomagać w pozbyciu się trądziku, ale bardziej chyba na zasadzie ogólnego pozytywnego działania na organizm. Myślę, że dobra dieta pomaga też w kłopotach związanych z insulinoopornością, która współwystępuje z problemami hormonalnymi, np.w PCO.
Bardzo ladnie to napisalas, zgadzam sie ze wszystkim:)Ciesze sie tez, ze znalazlas swoj sposob na tradzik- retinoid i hormony- a jakze by inaczej:)podoba mi sie tez zdanie o tym , ze dieta pomaga w pozbyciu sie tradziku na zasadzie ogolnego pozytywniego dzilania na organizm-dobrze mnie sparafrazowalas, moze wykorzystam to kiedys w jakim poscie?
UsuńOstatno ktos madry napisal mi w komentarzach- bardzo cenie Wasza wiedze i tez od Was sie uszcze- napisal mi, ze przyczyna tradziku jest nadwrazliwosc na androgeny, ktora mozna zbadac tylko poprzez badanie bialka SGBH, w kazdym razie chodzi o to, ze jest za duzo receptorow testosteronu i organiz mysli, ze jest za duzo addroggenow, chociaz sa one w normie.
Buziaki.
Z tego, co wiem, w badaniu SHBG chodzi o coś innego - to jest białko, które wyłapuje i wiąże wolny testosteron. Tak więc jeśli jest dużo wolnego testosteronu, ale też dużo SHGB, to można nie mieć problemów związanych z podwyższonym testosteronem. Natomiast można mieć stosunkowo niski testosteron, ale za mało SHBG i przez to mieć kłopoty. Nadwrażliwość mieszków włosowych/receptorów to osobny problem.
Usuńtak jak pisalam, sugerowalam sie komentarzm jakiejs madrej osoby, sprobuje gdzies pogrzebac i znalez szczegoly na temat bialka SGBH, albo zapytam mojego dermatologa
UsuńWitaj,
Usuńwłaśnie znalazłam Twojego bloga i jestem pod wrażeniem...
No i chcę Cie zapytać, bo stoję przed dylamatem - Acnenormin czy nie?
Od roku mam typowy chyba dorosły trądzik (33 lata), który zaczął się niespodziewanie w ciągu kilku dni i w końcu wybrałam się do dermatologa. Wcześniej mój ginekolog zasugerował tą nadwrażliwość na androgeny, o której pisałaś i zasugerował pigułki, ale ja nie chcę się nimi na stałe truć, bo kilka lat temu miałam po pigułkach nadciśnienie. Od dermatolog dostałam teralysal i brałam go przez trzy miesiące + Acnemycyn i Klindacyn. Plecy i dekolt mi ładnie wyczyściło, ale na twarzy (czoło, skronie) zostały krostki i teraz już w kilka dni po odstawieniu antybiotyku zaczyna być gorzej (schodzi na żuchwę i szyję). No i dermatolog zaproponowała Acnenormin czyli izotretinoinę. A ja się waham...
Jak myślisz, czy nie ma naprawdę innych skutecznych metod i czy na taką postać trądziku ten lek jest właściwy?
Pozdrawiam serdecznie
Agata
Hm...
UsuńPoczytałam Twojego bloga trochę dokładniej i chyba sama sobie odpowiem na moje pytanie. Spróbuję Atredermu. Mój trądzik nie jest straszny, a i ja jestem póki co zielona w tym temacie, więc muszę jeszcze trochę postudiować te wszystkie Twoje rady, ale myślę, że może uda mi się obejść bez Acnenorminu - nie chcę sobie zniszczyć zdrowia...
W każdym razie bardzo się cieszę, że "Cię" znalazłam i na pewno jeszcze nie raz tu zajrzę.
Fajnie by było gdybyś mogła mi dać kilka prostych rad jak się za to zabrać i jakie kosmetyki dodatkowo i potem używać.
Dzięki!
Zagatko prawie caly mój blog jest o tym, jak pielegnować skórę trądzikową. W zasadzie są tylko dwie metody leczenia- izotretinoina doustnie, albo glebokie peelingi (Atrederm) do konca zycia. Poczytaj ostatnie posty, duzo pisalam o Atredemie i efektach jakie mozna uzyskac. W tej chwili jednak na kuracje jest już za pożno (słońce), wiec polecam dermokosmetyki np. Effaclar duo na dzień i Effaclar K na noc. Przeczytaj tez ten post
Usuńhttp://kosmostolog.blogspot.com/2012/10/basi-i-izotek-czyli-na-tradzik-potrzeba.html
i ten
http://kosmostolog.blogspot.com/2013/04/dla-tych-ktorzy-stracili-nadzieje.html
a czy napiszesz o tej głodówce na czyraki ? mam ten sam problem i szukam sposobu.... wiele lat
OdpowiedzUsuńpo prostu zrobilam sobie 5ciodniowa glodowke i od tamtej pory juz nigdy nie mialam czyraka. Robilam tez badanie przed i po glodowce nie mialam juz gronkowca:)
UsuńMożesz napisać coś więcej? Jak wyglądała ta głodówka. Zupełnie nic nie jadłaś? Nigdy nie miałam głodówki a też podejrzewam u siebie gronkowca. Chciałabym spróbować w ten sposób walczyć, bo na antybiotyk nie liczę :-(
UsuńNie jadłam nic przez 5 dni, piłam tylko wodę, herbatki ziołowe i raz dziennie pozwlałam sobie na kawę. Znacznie ograniczyłam kalorie również na kilka dni przed, żeby głodówka nie była szokiem dla organizmu, lekka diete stosowałam jeszcze przez 5 dni po głodówce. wiosna to swietny czas na głodowke:)
UsuńBardzo Ci dziękuję :-) Muszę się nastawić psychicznie i biorę się do roboty :-)
UsuńPowodzenia! i daj znć jak Ci poszło:)
UsuńSuper jestes super!!!! Mam na imię Agnieszka jestem z Tarnobrzega -takie miasto koło Sandomierza ;-)Dziekuje Ci za Twoj blog. Ja mam tradzik juz od 18 roku i do tej pory .Teraz to juz tradzik zaskornikowy na ktory brałam Izotek 40 mg przez 6 mies , ponoc dobrze do mojej wagi.Ale raz jakies mialm uczulenie w trakcie leczenia wiec 3 dni nie brałam .Raz mniejsza dawke. Chyba moze bez 2 listków zjadlam wszystko. Bylo ok super.POtem za 3-ce skora znow sie tlusci. Dermatolog mowi prosze zastosowac Diana 35 - lek antykoncepcyjny, ale pinda nie powiedziała ze sie na slonce nie wychodzi. Dostałm plame na czole, ktora sie powiekszałą i brazowiała coraz bardziej. Wiem filtr 50 tak SVR spływała razem z moim potem plus to ze sie swieciłam i mi zapychało buzie . 6 miescy temu bylam u dermatologa i dostlam 10 mg izoteku znow n a4-mce. Znow buzia ok. Skonczylam 3-mce temu znow mi zaskorniki pierony wyłaża. Myje buzie Physiogelem lub Cetaphilem, krem tez Cetaphil. Czy ja znow musze sie bawic Zorackiem jak dawniej ? Moge teraz go na noc barc przy słoncu ? a rano to co ty mowisz krem nawilz. lRP i filtr Vichy Czy ANTHELIOS. doradz bo aj juz zbankrutuje. Mam pytanie ten krem LRP ten co ty stosujesz nie uczula? I czym myjesz buzie ? Dziekuje za odpowiedz. Pozdr. towarzyszka z Waszej kliki tradzinek hihi;-)
OdpowiedzUsuńMusisz się bawic Zorakiem lub jeszcze lepiej Atredermem. Jeśli Izotek nie wyleczył Twojego trądziku, to jestes skazana na głebokie złuszczania raz w roku, az do skutku, czesto do końca zycie. Nie jest to pocieszające, ale jeśli znajdziesz dobrą metodę- ja polecam peelingi tretinoinowe, będziesz miała trądzik pod kontrola a i twoja skóra będzie się dzięki temu znacznie wolniej starzeć. nie polecam kuracji zorakiem latem- poczekaj do jesieni
UsuńPrawie cały mój blog jest o leczeniu trądziku, kliknij w etykiet- trądzik, a wyjdą ci wszystkie posty,które dotychczas napisałam, ostatnio zrobiłam tez szczegółową analizę filtrów do skóry tłustej.
Co to za pytanie czy krem nie uczula, nie rozumiem, jesli go stosuję to chyba nie uczula, po co mi krem, który podrażnia moją skórę? Poza tym LRP czy Vichy to marka dla bardzo wrażliwych skór, choc oczywiście każdy składniek użyty w kremie jest potencjalnym alergenem, jesli masz z tym problemy- musisz sama wypróbowac.
Dziewczyny poleam wam to co uważam za najlepsze i strasznie drażnia mnie takie pytania. Oba filtry są bardzo dobre o czym piasłam niedawno ja nie wiem, czy Wy w ogole czytacie moje posty...
A i to znow ja co z moja ciemna plama stosuje NEOSTRATA jest w sumie ok. ..ale zauwazylam ze robi mi filtr lepki i tworza sie prosaki, a tego to nie mialm.. musiałam wykuwac igła..Doradz mi Zorac tez moze byc na ta plame ? Zoracowac sie ile razy 3 w tyg ? POzdr Agnieszka z Tarnobrzega
OdpowiedzUsuńZorac to też retinoid i jak każda substancja z tej grupy rozjaśnie skórę, ale widac, że plama jest wyjatkowo oporna, może powinnaś pojść do dermatologa na kurację kwasami. Latem bym nie ryzykowała z Zorakiem, mogą się pojawić nowe plamy, gdyz jest fotouczulający. Polecam Ci kwas azaleinowy (Skinore, Acnederm) i oczywiście filtry. Mi sie właśnie zrobiło przebarwienie na granicy włosów, widocznie nie dojechalam tam z filtrem a po atredermie skóra jest wyjątkowo wrażliwa...
UsuńWITAM.
OdpowiedzUsuńMam 14 lat i mam trądzik stosowałam wielu kosmetykow. Teraz chciała bym lepiej się odrzywiać i kupić tabletki. OLIMP Vita-Min Multiple Sport + Normatabs + Ceranova z bratkiem. Do tego będę robić maseczki z glinki zielonej tylko nie wiem czy można kupić ją w aptece? Myślałam też o tabletkach Dormin Intrnso, Face Okey.. pomogła byś mi wybrać najlepsze tabletki? Mam tłustą cere. krew 0 RH+ prosze odpisz mi...
http://kosmostolog.blogspot.com/2013/04/dla-tych-ktorzy-stracili-nadzieje.html
UsuńJestes bardzo łada ! Ja tez walcze z trądziem choc wiele os mi mowi ze to nie jest prawdziwy trądzik i ze przeżywam, ale zawsze marzylam o buzi jak u porcelanowej laleczki. Zmienilam kolejny raz dermatologa. Poprzedni kosztował mnie 1000zł.. wyleczyl podobno z ropnych zmian a teraz czas na zapchane pory i stosuje Zorac. W sumie sama nowej dermatolog o tym powiedzialam ze kilka lat temu Zorac na mnie działal i chyba za wlasna diagnoze zapłaciłam jej 70zł ;-) no coz jesli to nie pomoze bedziemy szly w kierunku retinoidów doustych. Czas pokaze, poki co się łuszczę ;-))
OdpowiedzUsuńMyslę, że nie powinnas się bać retinoidów doustnych, jeśli męczysz się z trądzikiem wiele lat- raz kozie śmierć:) Możesz też wybrac moja opcję, czyli systematyczna pielegnacje pod kątem trądziku polegajaca na stosowaniu delikatnych eksfoliatorów typu Effaclar Kprzez cały rok, orazcyklicznych głebszych złuszczaniach (Zorac atre, gabinetowe stężenia kwasów).
UsuńBuziaki!
walka z trądzikiem to długa walka ale można ją wygrać. moim największym problemem było to że ciągle roznosiłam sobie pryszcze na twarzy, nie potrafiłam ich nie dotykać, ale teraz gdy pracuje przy kompie już tego nie robię, po prostu nie mogę bo mam 2 ręce zajęte pisaniem ;p dodatkowo przerzuciłam się na lepsze kosmetyki, głównie kupuję z acnegone.pl kiedyś stosowałam takie z drogerii i nic mi nie pomagały a niektóre wręcz szkodziły.
OdpowiedzUsuńa gdzie część II? bo ja posuzkuję sposobu na trądzik wokół żuchwy, wyskakują mi koło brody, mimo że nie wysskam to źle się goją i pozostają mi dziwne takie kropki/ ślady /blizny? głębokie, bo zewnętrznie niewyczuwalne , gładkie ..co mogę na to poradzić biorąc pod uwagę że teraz jest lato, mam 25 lat
OdpowiedzUsuńCały ten blog jest nieustajaca epopeją na temat trądziku, wpisz w wyszukiwarke u góry po prawej" trądzik" a wyjdzie ci wszystko, co na ten temat pisalam.
UsuńTakie objawy wskazują niemal jednoznacznie na trądzik hormonalny.
UsuńWitam;)
OdpowiedzUsuńTrafiłam na Pani bloga już jakiś czas temu, ale nie miałam odwagi napisać. Nie lubię zawracać innym głowy, moimi problemami. Nie umiem już dać sobie z tym wszystkim rady, więc pisze. Po wielogodzinnych pobytach u Pani na blogu zmieniłam swoją błędną niekiedy wiedzę. Cały czas walczę z trądzikiem, przebarwieniami, zaskórnikami i nie wiem sama już co mogę jeszcze zrobić. Chciałabym przyjechać do Pani do Poznania na konsultację, jednakże teraz jest to utrudnione bo lada dzień mogę urodzić.
Może do rzeczy od 3 lat mam problemy z trądzikiem, wcześniej nie było nic(mam 24 lata). W trakcie ciąży jesienią moja skóra doznała ,,szału'' i wyglądałam strasznie. Mnogość ropnych gul, zaskórników i mimo, że nie wyciskałam pozostało mi wiele obrzydliwych przebarwień. Zaczęłam szukać, kombinować i doprowadziłam do eliminacji ropnych grud, natomiast mnóstwo zaskórników i przebarwień no i nadal pojawiające się ropniaki są.
Doprowadziło mnie do takiego stanu, że płacze codziennie. Potrafię bić się po twarzy w złości, każda kolejna grudka powoduje załamanie nerwowe. Jestem nieznośna dla męża i mojego nienarodzonego jeszcze syna. Wiem, że jestem obrzydliwa, że budzę obrzydzenie w innych. Może to snobizm....ale nie umiem sobie z nim radzić.
Wpadłam w pułapkę "zdrowej diety", "zapychających kosmetyków" i miliona cudownych rad. Oczywiście odżywiam się zdrowo bo ważne też to dla mojego syna. Natomiast mam dość samobiczowania bo miałam ochotę na lody i je zjadłam czy wypiłam szklankę coca-coli i już pewnie przez to mam pełno syfów. Tak samo było z kosmetykami, ten podkład zły bo zapcha tamten jeszcze gorszy, ten krem ma za dużo sylikonów i po 1 dniu już pewnie zrobił mi krzywdę. Dzięki Pani wiem, że to tak nie jest.
Napiszę może parę słów o tym co i jak stosuję. Moja skóra jest tłusta, a teraz w okresie ciąży(zostały mi na szczęście ostatnie 2 tyg) zrobiła się jeszcze bardziej aktywna w produkcji sebum, myślę, że ciąża pewnie sprzyja już totalnemu rozregulowaniu hormonalnemu.
Więc rano nie myję buzi wodą a oczyszczam ją płynem micelarnym z Biodermy Sebium H2O, następne spryskuje twarz wodą termalną z Vichy i osuszam, aplikuje serum z Vit C z Sasdermy i Vichy matujący krem z SPF 50 (ten rekomendowany przez Panią).
Wieczorem używam do oczyszczenia wstępnego ponownie micelu z Biodermy a następnie żelu rumiankowego z Sylveco. Następnie nakładam na twarz Effaclar Duo plus z La roche posay.
Jeżeli Pani była by zainteresowana moim przypadkiem chętnie wyślę zdjęcia mojej twarzy na mejla. Mam problem też z maskowaniem tej mojej gęby. Zastanawiam się nad polecanym przez Panią podkładem z Vichy i pudrem. Jak Pani uważa, to dobre kosmetyki dla mnie?
Chciałabym też zapytać czy mogę coś teraz zmienić, czy coś po porodzie wprowadzić a może źle pielęgnuje moją twarz?
Proszę o pomoc, moje załamanie osiągnęło już apogeum. Jak cudownie, że są jeszcze tacy ludzie jak Pani.
z ogromnymi wyrazami Szacunku i pozdrowieniami,
Joanna
Witaj Joasiu!
UsuńPrzykro mi, ze zamiast cieszyć się tym cudownym czasem, jakim jest dla kobiety oczekiwanie na dziecko, Ty przezywaz traumę związaną z cholernym trądzikiem.
Róznie zachowuje sie skóra w czasie ciąży. Bardzo często trądzik znika, ale niestety zdarza się, że jeszcze się nasila. Jest to spowodowana oczywiście szalenstwem hormonów i myślę, ze kiedy już urodzisz i hormony się uregilują, skóra na pewno się poprawi, zostaną oczywiście slady, ale i z nimi mozna sobie poradzić.
W tym momencie Twoja pielegnacja jest dość delikatna, myslę że kiedy już urodzisz Twoja skóra będzie ptrzebowała głębszej regulacji- jakiegoś peelingu tretinoinwego (Atrederm) lub wysokim stężeniem kwasów u dermatologa. W tym momencie nie za wiele możemy zrobić i wcale nie chodzi o zdrowie dziecka, bo nic już nie jest w stanie mu zaszkodzić, chodzi raczej o to jak skóra będzie się zachowywac w połogu.
Zatem prowadz nadal taka pielegnację, może wzbogac ja o tonic z kwasm migdałowym a za jakis czas, kiedy hormony sie wyrgulują, mozemy się zastanowic co dalej- na pewno potrzebna będzie cięższa artrelia.
Tymczasem spróbuj sie trochę zdystansować, bo jest to zdecydowanie najgorszy moment, by podejmować decyzje związane ze skórą, spróbuj sie uspokoić i cieszyc macierzyństwem- jestem przekonana, że będziesz jeszcze miała piekną skórę :)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuje ślicznie za odpowiedź i krzepiące słowa, mam nadzieję, że jakoś pokonam ten trudny problem,
Usuńpozdrawiam serdecznie,
Asia
Jestem pełna podziwu wiedzy dla AUTORKI BLOGA i "poświęcenia" dla pisania blogu. Wielki szacunek z mojej strony dla Pani!
OdpowiedzUsuńMój wiek 40+, och gdybym w wieku 20 lat mogła korzystać z takich informacji, to moja skóra byłaby w zupełnie innym stanie, a tak cóż..... .
Moje dane: skóra tłusta, naczynkowa, dojrzała, zaczerwieniona, przebarwienia po słoneczne i po trądzikowe, zaskórniki po bokach twarzy na skroniach głównie i czoło (trądzik wieku dojrzałego).
Mam zamiar kupić po przeczytaniu bloga: dzień Rosaliac AR intense, a na noc Redermic R. Krem nawilżający z lrp również.
Czy będzie również pomocny Effaclar K i czy tylko od jesieni do wiosny mogę go stosować?
Jeszcze raz wyrazy szacunku, podziwu i profesjonalnego podejścia do dzielenia się swoją wiedzą! Podziwiam i czytam i stosuję!
Eff K to krem do codziennej pielegnacji skóry mieszanej/tłustej, moze byc stosowany latem. Taka skóra wymaga też glębszego złuszczanie a okresie jesień- zma i tutaj mozesz zastosowac Redermić R, który jest znacznie silniejszy.
UsuńBuziak
Z trądzikiem walczyłam ponad 7 lat , dziś jestem szczęśliwa z efektów jakie przyniósł mi krem z śluzem ze ślimaka :-) używałas moze ??? Efekty są rewelacyjne :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Witam:-)) czytam i czytam Twojego bloga i widze jak duzo osobom pomagasz co jest piekne:-)nigdy nie mialam problemow z twarza i niestety w wieku 27 lat zaczelo sie dodam ze mam skore mieszana ze strafa T. Zaczeo sie od czola na ktorym miala drobne krostki i czasami wyskoczyla jakas bolaca gula z ktora nie umialam soie poradzic. Po oczyszczeniu u kosmetyczki i zastosowaniu kosmetykow takich jak tonik oczyszczajacy clareny, effalar duo, krem clareny zmniejszajacy wydzielanie sebum, i krem L.Roche hyfrene riche czolo mam czysciutkie:-)) problem przeniosl sie na policzki a wlasciwie jeden i tu mam bolace krosty z ktorymi sobie nie radze i boje sie aby nie przeniosly mi sie na iine czesci buzi. Moja pielegnacja to tonik clareny i eeffaclar duo na noc na dzien avene cleance expert zamiennie z kremem hydreane riche 2 -3 razy w tygodniu piling enzymatyczny. Teraz zamierzam wybrac sie na kolejne oczyszczenie ale chyba za pomoca kwasow.Mam pytanie czy dobrze stosuje kosmetyki bo jescze zastanawiam sie nad kupnem kwasu glikolowego 12% lib kwasu migdalowego 5%. Bede wdzieczna za odpwoeiedz i chcialabym umowic sie na dermokonsultacje przez skypa ab wyciszyc ,,moje krosty".Pozdrawiam Ania.
OdpowiedzUsuńTudno mi ocenic, czy Twoja pielegnacja jest prawidłowa, nie widząc skóry- jesli Ci słuzy wszystko jest ok. Polecam głebsze peelingi u kosmetyczki i moze jeszcze antybiotyk miejscowo na te gule, które sie pojawiaja np. Normaclin, zdaje sie, ze rozpoczyna sie u ciebie trądzik wieku dorosłego.
UsuńJesli chcesz sie ze mna umówic na konsultacje, poprosze o kontakt mailowy.
Nie ukrywam ze bardzo sie tego boje ze to poczatki dlatego ciesze sie ze znalazlam Twojego bloga dzieki temu zmienlam calkowicie sposob pielegnacji twarzy.Po stosowaniu tych kosmetykow co wyzej wymienilam mam twarz o niebo lepsza ale tak jak widze czolo wyleczylam przeszlo na policzek. Nie swieci mi sie juz tak skora w sterfie T na policzkach skore mam sucha jak to okreslilaa moja kosmetyczka stad moje zdziwienie ze takie mam krosty w tym obszarze. Jutro umawiam sie na glebsze oczyszczenie u kosmetyczki i kupie antybiotyk i zobacze. Ogolnie wszystkie problemy wychodza po odstawieniu tabl. antykonc kore odstwilam .podejrzenie PCO jutro odbieram wyniki i zobaczymy jak moj testosteron.Jesli moge to na poczatek moge przeslac zdjecie twarzy moze to bardziej ukaze moj problem i oczywiscie umowie sie wstepnie na dermokonsultacje aby wyciszyc moj stan cery.Dziekuje za odpowiedz
OdpowiedzUsuńPrześlij mi zdjęcia, ale tuz przed planowana konsultacją
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitaj, mam do ciebie pytanie co do tej glodowki, czy pozbylas sie gronkowca czy tylko objawów? Czy kompletnie nic nie jesc, oprócz herbatek ziolowych? Chyba sie skusze na to, przy okazji zobaczyl bym czy przy glodowce tez sie pojawia nowe pryszcze, moja sytuacja wygląda tak: mniej wiecej w wieku 16-17 lat dostalem sporego trądziku bylem u paru drmatologow ale bez poprawy, aż w końcu poszedlem prywatnie i babka polecila kuracje acnenormin, zgodzilem sie, po paru miesiącach bylo calkiem po problemie, jedynie jakieś malutkie krostki cos jak potowki, jednak teraz mam 20lat i problem wrocil, tyle ze po bokach twarzy, czasem na brodzie i za uszami, najpierw pojawia sie stan zapalny czerwony bolący. Potem dopiero wychodzi mama biala kropeczka, buzie myje okolo 2 razy dziennie woda rozana, po czym smaruje krem nawilżający z Wit. E bez parabenow, czy mogla byś jakoś doradzić? Byl bym bardzo wdzieczny. Dodam ze kiedyś wszędzie wyskakiwaly, teraz glownie po bokach twarzy, bokach szyi. Pozdrawiam i z góry dziekuje.
OdpowiedzUsuńWitam:) nareszcze znalazlam pomoc:)) mam26lat i od 10lat mam problem z tradzikiem:( lecze go od 10lat i nic ciagle jest:( lekarz teraz mnie pociesza ze mam tradzik mlodzienczy nadal:(( urzywalam roznych zeli masci tonikow i jadlam tabletki i nic:(( zabiegi u kosmetyczki tez nie radza:(( pracuje w sklepie i ludzie sie dziwa ze mam 26lat i nadal tradzik:(( prosze pomoz mi:((
OdpowiedzUsuńAutorko, świetny blog! :) Dziękuję za taką dawkę pożytecznej wiedzy.
OdpowiedzUsuńSkrobnę co nieco o mojej historii walki z trądzikiem. Myślałam, że problem jest już za mną, jednak niestety znów nawraca. Wybieram się do lekarza (na ten moment nie wiem do jakiego), bo mam swiadomość, ze gdy przedstawię moje wnioski, co do przyczyny problemów, to znów będa patrzeć na mnie jak na wariatke i rozkładać ręce.
Mam 25 lat i od 13 zmagam się z tym problemem. Zaczęło się standardowo-tłusta skóra, cała twarz zajęta, kremy, maści, cuda na kiju. W okolicach 15-16 roku życia wygladałam już całkiem znośnie, problem powróciłć z największa siłą w 2 klasie LO. Było tak źle, że zdecydowałam się na Curacne (odpowiednik izoteku). Lek podziałał na mnie niesamowicie. Przez rok od odstawienia było nieźle. W pakiecie niestety zniszczony żołądek i refluks -pewnie do konca życia. Ale nie żałuję, bo trądzik nigdy nie wrócił aż tak nasilony jak przed kuracją. Nie będe tu pisać o kompleksach, o wycofaniu z życia i kontaktów z ludźmi, bo wiecie jak z tym jest-czasem po prostu nie chce się wstać z łóżka.
W okolicach 22 roku życia problemy się trochę zmniejszyły. Odpowiedni makijaż i pielęgnacja sprawiał, że nie wstydziłam się pokazać ludziom.
Ale przełom nastąpił niedawno. We wrześniu 2014 coś zaczęło się zmieniać. I to nie tylko na twarzy, ale w całym organizmie. Wcześniej zawsze miałam silne bóle miesiączkowe, długiego i denerwującego pmsa, odczuwałam owulację, miałam wysyp przed okresem. Potem bólu już nie było, nie odczuwałam ani pmsa ani innych nieprzyjemnych dolegliwosci jak np puchniecie. Minusem były jedynie plamienia przedmiesiaczkowe (czuć było, ze coś sie hormonalnie zmienia). Jednocześnie moja cera przestała się przetłuszczać, zniknęły pryszcze, wągry, włosy były lepsze, nie musiałam ich już myc codziennie, zaczeły się układac i przestały wypadać. Bardzo mi ten stan odpowiadał, jednak od 1,5 miesiaca wszystko wraca do 'normy'. zarówno w kwestii cyklu jak i wyglądu twarzy.
Nie spotkałam do tej pory nikogo z podobnymi spostrzezeniami. Jeśli ktos chciałby pogadac to zapraszam nicky9@o2.pl
Może będziemy w stanie sobie jakoś podpowiedzieć. Ja teraz zastanawiam się czy da się jakoś przywrócić organizm w stan 'rozstrojenia', który jednak był dla mnie pozytywny, bo wyglądałam dobrze jak nigdy. Makijaż korekcyjny to jednak za mało, aby czuć sie dobrze. Dobrze wrócić do domu i móc się domownikom pokazac bez tego wszystkiego i bez wstydu.
Zamieniłaś zdrowie (nie tylko żołądka...) na rok bez pryszczy i jeszcze jesteś z tego zadowolona, pozostając chorą bo nie znasz przyczyny? Gratuluję podejścia do własnego zdrowia...
Usuńpamiętam jka sama sie zmagałam z trądzik to było strasznie, mało co pomagało, bardzo rzadko zdarzały sie takie dni gdzie nie miałąm prawie wg krost. Używałam zelu alaclarin, który dobrze działał od wewnątrz na skórę, przez 3 miesiące pozbyłam sie wszystkiego.
OdpowiedzUsuńdieta pewnie nie ma wpływu na powstawanie trądziku, ale na pryszcze - owszem. swoim postem wprowadzasz ludzi w błąd, bo nie zaznaczasz tego. byłam już dawno dorosła, jak postanowiłam zrobić coś z moimi problemami z układem trawiennym. zaczęłam najprostszą metodą, eliminacji na jakiś czas określonych produktów z diety. po niespożywaniu przez tydzień mleka i jego przetworów nie tylko skończyły się problemy z brzuchem, ale i z cerą. nie pojawił się ani jeden nowy wyprysk, wszystkie stany zapalne zniknęły. w tydzień. po wypiciu pół szklanki mleka w ciągu kilku godzin jak zwykle miałam mnóstwo małych ropnych pęcherzyków na szczęce, szyi, uszach, dekolcie, czasem również na brzuchu, miejsce w miejsca, por obok pora, które przeradzały się w wielkie czerwone i ropne pryszcze, zlewały się ze sobą, zawsze zostawiające po sobie blizny zanikowe. kilka razy jeszcze zrobiłam eksperyment i zawsze kończyło się tak samo. teraz gdy wiem co mi szkodzi mam po prostu piękną cerę - do czasu gdy niechybnie zjem coś, gdzie jest mleko lub jego przetwór, nawet wystarczy zjeść obiad na mieście, gdzie zupa była zabielana. mój przypadek nie jest odosobniony, poza tym nie tylko o mleko chodzi - moja koleżanka tak samo reaguje na gluten, tyle że ona o tym wie od dziecka i była kontrolowana przez lekarza i rodziców od początku.
OdpowiedzUsuńWitam! Może mi ktoś...coś...doradzi. Mam problem z trądzikiem głównie występuje na linii żuchwy, oczywiście w innych miejscach też, ale nie w takim stopniu jak tam. Kosmetyczka poleciła mi, aby zrobiła badania TSH, bądź ewentualnie udała się do endokrynologa jeżli wyjdzie coś nie tak. Zaleciła mi również oczyszczanie manualne i potem ewentualnie kwasy, ponieważ same kwasy na nieoczyszczoną skórę nic nie dadzą. Ale...słyszałam, że od oczyszczania manualnego się odchodzi. I bądź tu mądry??? Bardzo proszę o jakąś poradę, bo już nie wiem co mam robić. Aha i przed chwilą czytałam o kosmetykach z firmy Repachage- Hydra Medic Beta Hydroxy i dużo osób sobie je chwali. Pozdrawiam!Ania.
OdpowiedzUsuńNajpierw zdiagnozuj swój problem: http://kosmostolog.blogspot.com/2015/01/tradzik-nie-jest-domena-tylko.html
UsuńTutaj masz chyba najbardziej ogólny post na temat pielegnacji skóry z acne tarda: http://kosmostolog.blogspot.com/2014/01/schemat-pielegnacji-nawilzanie-i.html
Tutaj konkretne preparaty: http://kosmostolog.blogspot.com/2014/01/schemat-pielegnacji-nawilzanie-i.html
A może to: http://kosmostolog.blogspot.com/2012/10/atrederm-pogromca-zaskornikow.html
Poza tym cały ten blog jest o pieleganacji skóry z trądzikiem dorosłych- na pewno znajdziesz tu wiele przydatnych informacji:)
Buziaki!
Dzięki, czas wziąć się za siebie :)
Usuńa ja mam tradzik od 21 wieku zycia, mam 33 , jestem po 2 ciazach (mowili mi ze mam pco ze nie zajde w ciaze problemy, dupy rzepy itd., ze po ciazy tradzik przejdzie) i dalej mam tradzik tyle ze lzejszy niz kiedys i powiem wam jedna, gowno pomaga , wiec z mojego doswiadczenia co robie to tylko oczyszczam i nawilzam i uzywam jak najmmiej kosmetykow jak to tylko mozliwe, bo to jeden wielki syf .Moja uwaga na kremy z UV , mam straszny wysyp po kazdym ich uzyciu....a poza tym to po prostu olewam tradzik i do przodu :D rowniez polecam innym, lepiej zajac sie czyms innym w zyciu niz tradzikiem :) na czym sie koncentujesz to dajesz temu energii i rosnie :) pzdr z portugalii
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPROSZE WAS O UMIESZCZANIE PYTAN POD NAJNOWSZYM POSTEM, NIE JESTEM W STANIE ODPOWIADAC NA WSZYSTKIE PYTANIA POD ARCHIWALNYMI ARTYKUŁAMI.
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM ZIEMOLINA:)
Witam
OdpowiedzUsuńdodam moja wlasna obserwacje moze sie komus przyda.
historia: zmagam sie z tradzikiem od okresu dojzewania. Byl czas ze mialem wysypana cala twarz a przez to zrujnowana psychike itd. Sumujac wszystkie kuracje (tabletki kremy itd), super nowe metody, nadzieje i zalamania, poprzednie lata biegalem z moim tradzikiem po sinusoidzie. Tak samo bylo z moim schematem myslowym. Niestety wiedza w internecie czasem jest warta wiele czasem tylko przeszkadza. Czlowiek w sytuacji podbramkowej stara sie lapac czego popadnie wierzac w kazda nowa drobna wzmianke itd.. Wiekszosc ludzi pewnie sie zgodzi. To prosta psychologia. Dzis mam 32 lata. "uspokoilem sie" :) Zaczalem eksperymentowac, badac, nie jak kiedys - robic wszystko na wariata. Efekty: tradzik mam.. ale o wiele slabszy.. na tyle ze juz bardziej mi przeszkadzaja blizny pozostale na skorze niz same wypryski. A jak sie intensyfikuja te drugie to zaostrzam troche moje praktyki i sie gnojki uspokajaja :)
1) Z zadowoleniem moge napisac ze autorka ma racje. Dieta nie przeszkadza (z czego sie ogromnie zreszta ciesze bo uwielbiam gotowac - a co to za pizza bez sera!! cholera!). Aczkolwiek ladowanie w siebie tlustego jedzenia (w moim przypadku tyczy sie olejow, masla itd ale nie oliwy z oliwek o dziwo) wymaga pewnych "procedur" (pkt 2)
2) Zloty srodek! WODA! :D taa.. jak bym usyszal to 10 lat temu to bym oplul monitor ze smiechu :) WODA ludzie i to najlepiej z cytryna rano pol litra (chociaz szklanka) swietna nie tylko na tradzik ale usuwanie toksyn, samopoczucie i ROZPUSZCZANIE tluszczy.. mozna jesc tluste ale wypij szklanke czy 2 pol godziny po obiedzie czy kolacji itd.. dobrze tez wypic cos przed spaniem - wiadomo nie za duzo zeby nie latac do ubikacji.. trzeba wyczaic swoj organizm.. nie chcesz tylko wody? pij czasem zielona herbate ciepla albo ice tea - 5min roboty (ps kobiety w ciazy podobno zielonej pic nie powinny)).
3) systematycznosc pielegnacji.. wiadomo.. ale tez nie za czesto. Ja nie biegam z zegarkiem. Widze ze mam tlusta skore ide przemyc i tyle. Czasem nigdzie nie ide bo zona mi jakies chusteczki do przemywania daje. Albo jej podprowadzam :)
4) sport.. chociaz 20 min dziennie + przy poceniu sie woda z cytryna czy bez. wypoc sie przyspiesz metabolizm, wygeneruj troche endorfin.
5) z tabletek zrezygnowalem calkowicie juz daaawno. Kremy: benzacne - tanie i dobre (uzywam raczej czesto), masc cynkowa - na gojenie (za granica sudo cream nie wiem czy w pl tez jest), mam tez zawsze cos z retinolem zeby sie wysmarowac raz, dwa w tyg. I to wszystko. Jeszcze moze dorzuce cos na zluszczanie ale nie mam pojecia co.
i tyle. Ktos kiedys napisal: tradzik to naturalna reakcja organizmu: leczmy ja naturalnie. Nie rozwalajmy sobie gosp hormonalnej, nie szprycujmy tabsami itd. A jak juz tabsy to Z OSLONA!.
Nastawienie pozytywne, minimalizowanie stresu. Nie lamcie sie i nie pozwalajcie zeby te drobne wypryski na skorze rujnowaly wam zycie. Mamy je tylko jedno.
Pisal to Piotr z jedna mala diodka na nosie. Na szczescie nie pali sie zbyt jaskrawo :D milego dnia
Zgadzam się z tym, że to co jemy ma olbrzymi wpływ na to jak wygląda nasza buzia, więc warto mieć zdrową dietę. Jeżeli chodzi o kremy do ze swoich doświadczeń ostatnio zdążył mnie zachwycić krem "Niszcz Pryszcz" :). Kupiłam w Rossmanie, razem z płynem do mycia twarzy tej samej firmy :).
OdpowiedzUsuńJa mam 17 lat i prawdopodobnie trądzik młodzienczy, trudno mi powiedzieć tak naprawdę, nie wykonywałam żadnych badań. Ale w rym wieku raczej taki. Jestem ogólnie bardzo w szoku, ponieważ nigdy nie miałam problemów z cera i nagle teraz w październiku zaczęły się pojawiać. Obecnie rano stosuje izotziaje na wieczór normaclin, ponadto rozpoczelqm drugi miesiąc kuracji tetralysalem. Martwi mnie jednak, że praktycznie na większości portali są bardzo źle opinie na temat tego antybiotyku. Nie wyobrażam sobie, żebyś miało mi to ponownie powrócić,ponieważ przy drugim podejściu mogą pozostać mi jakieś przebarwienia. Myje twarz rano i wieczorem emulsja cetaphil i w miarę trzymam dietę. Kuracje kończę w połowie maja, postanowiłam że wtedy będę stosować kosmetyki la Roche posay że względu na bardzo opinie i będę starala się dbać o cere najbardziej hak mofe robiąc również peelingi i na jesień może powrócę na jakiś czas do tych maści,bo wiadomo taka pogoda sprzyja powstawaniu wypryskow. ☺
OdpowiedzUsuńDoszłam do zdania, że dieta nie ma nic wspólnego z trądzikiem i dalej nie czytałam. Bo walczyłam z trądzikiem od około 10 lat. Pewnego dnia zrobiłam testy na nietolerancję pokarmową. Okazało się że to uczulenie na gluten. Od tamtej pory cieszę się gładką cera. Oczywiście przy wielu wyzeczeniach.
OdpowiedzUsuńNie ma sensu tutaj rozpisywać się co do wegetarianizmu, ale prawdą jest to, że gdy igrasz z naturą i wykluczasz mięso, to nie odżywiasz się zdrowo. Jeżeli chcecie znać najzdrowszą dietę, to musicie wiedzieć, że nie ma tu reguły, ponieważ każdy organizm inaczej przyjmie każdą żywność. Nie ważne czy jesteś alergikiem czy też nie, a mimo to Twój organizm nie toleruje jabłek, o czy Ty nie wiesz. Takie zdrowe, pełne witamin, a mimo to, może być cichą przyczyną złego stanu Twojej skóry, czy też samopoczucia. Wszystko kryje się pod Twoją grupą krwi. Radzę poczytać o ditach dla konkretnej grupy krwi. Tam jest zawarte wszystko co wolno, co jest obojętne, a co jest zakazane dla konkretnej grupy. Te wszystkie zalecenia dietetyków itp. były i będą, bo jakże inaczej tu zarobić w tym temacie? Pogódźmy się z tym, że nie zmienimy tego co nasz organizm przyswaja. Ważne jest to, żeby wybierać rzeczy nieprzetworzone, świeże i dostępne adekwatnie do pory roku, ale przede wszystkim zgodne z potrzebami naszego organizmu, o których dowiemy się dzięki naszej grupie krwi. Jedyną rzeczą, której nie możemy jeść w ogóle, bez względu na grupę, to cukier wytwarzany chemicznie. To raczej nic nowego, bo w końcu nie jest on dziełem natury. Natomiast naturalne cukru z owoców, czy też miód.. one są nam potrzebne, lecz również w konkretnych ilościach i daniach. Są rzeczy, które przykładowo grupę krwi A uzupełniają jak najlepiej we wszystkie substancje odżywcze, a dokładnie te same grupę krwi B wprowadzają w zły stan nastroju, nadwagę, problemy z ciśnieniem. Całkowitą prawdą jest to, ze jak jesz tak wyglądasz. Pani jest wegetarianką, dlatego pani skóra nadal jest problematyczna. Grupa B może jeść mięsa białe i tylko je, ale jednak musi. Kazda grupa ma konkretne rodzaje miesa, ale je ma. Taka natura. Zmieniając ją mamy problemy skórne jakie mamy. Zauważcie, jak w krajach, w których ludzie jedzą tak jak ich przodkowie, żyjąc w tych samych miejscach co oni, czyli faktycznie jedząc to co jeść powinni, bo dopiero ludzie którzy zaczęli osiedlać się w róznych miejscach na ziemi, pogubili nawyki zywieniowe swoich przodkow, a określic je mogą za pomocą badan ich grupy krwi. W kazdym radzie te osoby ktore zyją w miejscach gdzie osiedlali sie już ich przodkowie, oni nie wiedzą co to problem tradziku, choroby i infekcję niestety są tam problemem , ale to co innego, bo chodzi tu o biedę i brak higieny oraz wiedzy, poczytajcie o tym zresztą. Wychodzą na slonce bez smarowania ciała tymi śmieciami z filtrem UV i inne duperele. Oni mają pełną naturalną ochronę w jedzeniu, a slońce tylko im w dodatku pomaga. Ludzie za bardzo zaczeli ingerowac w naturę, ustalając własne teorie co nam szkodzi. A to dlatego, ze najpierw zrobią truciznę z jedzenia, każą jesc to co niektorzy nie powinni,a potem kupowac leki antyalergiczne, bo np ktoś ma alergię na promienie słoneczne.. a dlatego ją ma, bo jego układ odpornościowy został rozregulowany. I tak koło się zamyka, gdy igrasz z chemią, to potem się nie wywiązesz. Kupisz cos co pomoze, ale zaszkodzi na inne, a wtedy musisz leczyć to nastepne itd. Zarobki przede wszystkim, tak się już stało. Zaufaliście chemii, nie naturze, nawet z myśleniem, że ta natura może Was skrzywdzić.. tak, jeżeli karmicie się czymś co to wywoła.
OdpowiedzUsuńCo za kompletne bzdury! Mam już totalnie dość tego chaosu informacyjnego. Zanim się coś napisze wypadałoby to sprawdzić. NIE ISTNIEJE COŚ TAKIEGO JAK DIETA ZGODNA Z GRUPĄ KRWI. To mit leżący koło ruchów antyszczepionkowych. Proszę też przeczytać stanowisko WHO dotyczące spożywania mięsa, zwłaszcza tego przetworzonego w postaci wędlin, przetworów mięsnych. I życzę smacznego w ogromnym podziwie przy tym, że przy niepodważalnych badaniach takiego świństwa nie zabrania się sprzedawać w sklepach. Co Pani wie o naturze... Najpierw trzeba ją badać, a dopiero potem szukać rozwiązań. Wymyślanie bzdur to żadna natura. "udzie za bardzo zaczeli ingerowac w naturę, ustalając własne teorie co nam szkodzi." - właśnie pani to robi. Tylko zalecając nie leki hipoalergiczne (zresztą immunologia to obszerny dział nauki), tylko szerząc demagogię informacyjną. Proszę sprawdzać źródła tego co się czyta!!!
UsuńHej :) Borykam się z trądzikiem od lat, mam 24-stwierdziłam,że jednak to trądzik dorosłego. Ale pryszcze pojawiają mi się wszędzie, głównie na policzkach,rzadko kiedy na żuchwie i za uszami jak piszesz. Czy jest to dziwne ? Czy po prostu taka moja uroda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.Asia
Co z bliznami(dziurami ) po trądziku ? Jak sobie z tym poradzić ?
OdpowiedzUsuńTrądzik jest moją zmorą od gimnazjum, teraz mam 26 lat. Wypryski zaczęły znikać po tym jak w aptece polecono mi używanie tabletek 4akne. W końcu wybawiły mnie od tego problemu. Dbam również o zdrowe odżywianie i uprawiam sport.
OdpowiedzUsuńja zmieniłam kosmetyki na mineralne earthnicity i bardzo pomogło mi to w walce z trądzikiem :)
OdpowiedzUsuńLecze sie acnenormin od 7 mcy w polaczeniu z tabletkami anty ogolnie powinno leczenie dobiegac ku koncowi ale niestety podskorne
OdpowiedzUsuńGule nieodpuszczaja ratunku!!!
To, że miałaś nie po drodze z dietą + trądzikiem, to nie znaczy że tak jest. Nie wprowadzaj ludzi w błąd, dlatego że dieta jest najłatwiejszym punktem zaczepienia do tego, by dojść do przyczyn chorej skóry. Możesz komuś tym poważnie zaszkodzić, zwłaszcza jeśli zdecyduje się działać powierzchniowo (np. kuracja retinoidami które obciążają masakrycznie wątrobę i przy nich dieta tak czy siak powinna być zmodyfikowana, a prawie nigdy nie jest!!!).
OdpowiedzUsuń"Dieta nie ma nic wspólnego z trądzikiem". Tak, wg lekarza z 1969 roku, który karmił dwie grupy ludzi z problemami skórnymi przetworzonym jedzeniem z cukrem i tłuszczem, jednych z czekoladą a drugich bez. Okazało się, że żadnej z grup się nie poprawiło. Wniosek: dieta nie ma wpływu na skórę.
Błąd!
Skóra to narząd wydalniczy. Przede wszystkim jeśli nie działa dobrze, to nasz organizm nie radzi sobie z toksynami: pierwsze podejrzenia mogą więc paść na złe działanie trzustki, wątroby, nerek. Po sprawdzeniu tego - może okazać się że funkcjonują źle przez długotrwałe niedobory w diecie.
Drugie to tak jak piszesz - brak równowagi hormonalnej. Nierównowaga hormonalna może być wywołana wieloma czynnikami, W TYM dietą, więc znowu zahaczamy o ten temat. Dla przykładu: w produktach odzwierzęcych znajduje się hormon IGF-1, który powoduje rozrost sebocytów, zwiększoną lipogenezę i nasila produkcję łoju. Może tutaj też tkwi odopwiedź na Twoje pytanie: dlaczego ludzie z suchą skórą mogą sobie pozwolić na zjedzenie czegoś, co zwiększa produkcję łoju. Można sztucznie regulować lekami poziom hormonów - jaka jest jednak gwarancja że nie powrócą do poprzedniego stanu, skoro nie znamy przyczyny dlaczego tak się stało? Nikt chyba nie chce jeść leków do końca życia - to też nie jest obojętne dla organizmu.
Typ skóry jest uwarunkowany genetycznie ale również na jej stan wpływa powietrze, woda, pielęgnacja i DIETA RÓWNIEŻ. To, że byłaś wegetarianką nie czyni Cię autorytetem w sprawach leczenia dietą, tak samo jak i trafienie do kiepskiego dietetyka. Leczenie dietą polega na eliminowaniu pokarmów, które są prozapalne - w tym zawiera się zbadanie wszelkich nietolerancji pokarmowych, które TEŻ mogą powodować zmiany skórne (kolejny punkt styczności trądziku z dietą) - włączaniu produktów stabilizujących, ale też zbadanie niedoborów (witamina D, cynk, żelazo, selen, omega-3, krzem, potas, jod, likopen, resweratrol, koenzym q10 a nawet aminokwas jakim jest l-lizyna - na co dostałaś skierowanie od dietetyka żeby zbadać?) oraz suplementacja wpierająca i uzupełniająca. To nawet nie stało obok subiektywnego pojęcia "zdrowa dieta". Nie, osobom chorym nie wystarcza "zdrowa dieta" by wyzdrowieć.
Gdybyś była wegetarianką jedzącą ciągle nabiał - możesz mieć trądzik. Gdybyś była wegetarianką jedzącą przetworzone jedzenie - możesz mieć trądzik. Gdybyś przeszła na wegetarianizm i była na nim przez rok, a całe życie odżywiała się śmieciowo - możesz mieć trądzik. Gdybyś była wegetarianką jedzącą nieurozmaicone jedzenie - możesz mieć trądzik. Gdybyś była wegetarianką całymi dniami przesiadującą w piwnicy, nie dbającą o higienę, nie ruszającą się - możesz mieć trądzik. Wykluczanie mięsa i jedzenie jagód goji naprawdę nie świadczy kompletnie o niczym.
To była moja historia, w której dieta nie miala wpływu na tradzik. Wpis jest z 1012 od tamtej pory wiele się zmieniło, zerknij do bardziej aktualnych postów. W tym momencie uwazam, ze diata ma wpływ na skóre tradzikową, moze zaostrzyc lub wyciszyć acne, ale nie wyleczyć, gdyż zła dieta nie leży u podłoza trądzika http://kosmostolog.blogspot.com/2016/08/dlaczego-tak-wiele-wsoczesnych-kobiet.html
UsuńDziekuje za ciekawy komentarz:)
W walce z trądzikiem, zarówno tym łagodniejszym, jak i zakorzenionym w głębokich warstwach skóry bardzo pomocne są różnego rodzaju zabiegi kosmetyczne. W wielu salonach kosmetycznych wykwalifikowany personel z całą pewnością pomoże każdemu dobrać odpowiedni do jego potrzeb zabieg.
OdpowiedzUsuńDla mnie skuteczna okazała się dieta i do tego serum sevolium. Mój trądzik zginął po niecałych dwóch miesiącach.
OdpowiedzUsuńCześć, a gdzie zamówie Sevolium i co z jego składem, jakiś w miare naturalny?
UsuńNa stronce najlepiej, bo masz zniżki, na zestawy chyba darmowa wysyłka. Co do składu to całkiem naturalny, lukrecja, nagietek, fiołek, w razie czego na stronce możesz sprawdzić tam wszystko opisane jest.
Usuń