Ratunku spaliłam sobie twarz!


Ponieważ  niektóre z Was zakupiły już Atrederm i rozpoczęły swoje kuracje, oraz dochodzą mnie słuchy, że część z Was zdecydowała się na wersje hard, chciałabym odpowiedzieć tym postem na  najczęściej zadawane pytania.Większość z nich wynika zresztą z nieuważnego czytania moich postów, bo często pytacie o rzeczy, które już napisałam. Wydawało mi się, że piszę zrozumiale, ale muszę się chyba jeszcze bardziej postarać. Zawszę biorę pod uwagę Wasze komentarze oraz uwagi, aby tworzyć jeszcze lepsze artykuły.

Napisałam post o Atredermie klik, ponieważ chciałam Was zapoznać z działaniem i skutecznością retionoidów, ale chciałam też Was ostrzec, że nie są to takie tam zwykłe kremiki, ale bardzo silnie działające substancje i należy do nich podchodzić ostrożnie. Opisałam szczegółowo działania niepożądane i środki ostrożności, ale część z Was jest tak niecierpliwa, że chciałaby osiągnąć efekt już teraz, w tym momencie, now i troszkę przesadziła...

Spróbuję jeszcze raz wyjaśnić przebieg kuracji- widocznie część z Was potrzebuję prowadzenia za rączkę krok po kroku:)

Przede wszystkim retinoidy działają z opóźnionym zapłonem i początkowo skóra jest ładna i gładka ponieważ proces zapalny, który już rozpoczął się w warstwie podstawnej naskórka, powoduje lepsze napięcie a przede wszystkim przesuszona warstwa rogowa mocno się ściąga - tak jakbyśmy nałożyły na twarz maskę peel- off. Po jakimś czasie ta spalona skorupka może się nawet trochę marszczyć, stąd chwilowo pojawiają się zmarszczki, spowodowane właśnie mocnym ściągnięciem, buzia jest napięta, czujemy jakby jej było za mało. To sygnał, że wkrótce zacznie się łuszczyć. Najpierw warstwa martwych komórek zaczyna tu i ówdzie pękać a potem złaźić. Zrzucamy stary naskórek i odsłania się nowa piękna skóra, ale też skóra mocno zaczerwieniona i podrażniona- trzeba się z nią w tym okresie obchodzić bardzo ostrożnie.


Pierwsza kuracja- przede wszystkim raczej odradzam ją na twarz, pisałam, że lepsza będzie na plecy czy dekolt, bo podrażnienie jest mocne i uciążliwe. Zresztą nigdy nie wiemy jak nasza skóra zareaguje na retinoidy, więc spróbujmy najpierw na zasłoniętej części ciała.
Wylewamy Atrederm z buteleczki na wacik, najlepiej wacik zgiąć na pól i trochę pouciskać, żeby preparat równomiernie pokrył jego powierzchnię i bardzo cieniutką warstwą nakładamy go na skórę. Skórę oczyszczoną, ale dobre pół godziny po umyciu twarzy, żeby zdążyła  wytworzyć hydrolipidową warstewkę ochronną. Preparat zawsze nakładamy na noc a w dzień unikamy słońca. Atrederm nakładamy przeż 5 do 7 nocy z rzędu. Po tym czasie skóra się złuszczy i pokaże nam swoją odnowiona powierzchnie. Wtedy bardzo mocno ją nawilżamy i chronimy, nie stosujemy innych preparatów na trądzik. Ja najczęściej przeprowadzam sobie 2 takie kuracje w okresie od jesieni do wiosny. Pierwszą późną jesienią i drugą bardzo wczesną wiosną . Tę formę kuracji stosuję tylko na ciało.

Druga kuracja- nakładamy Atredem cieniutką warstwą na noc początkowo raz w tygodniu, stopniowo ten czas skracając. Nie powiem Wam dokładnie, musicie same obserwować swoją skórę i w miarę coraz lepszej tolerancji preparatu, nakładać go częściej 2-3 razy w tygodniu a później nawet codziennie. Kurację tę można stosować cały okres od jesieni do wiosny. W trakcie skórę należy mocno nawilżać , nie stosować innych środków złuszczających, chyba że delikatne peelingi o których pisałam szczegółowo w poście wcześniejszym no i oczywiście filtry UV.

Komentarz jednej z Was (pozdrawiam Natalkę) nasunął mi też pomysł, aby przed kuracją wykonać próbę, taką jaką się robi np. przed farbowaniem włosów (a której nikt nie robi hihi) w każdym razie proponuję najpierw posmarować preparatem wybrany element twarzy np. czoło lub brodę, by zaobserwować naszą reakcje na retinoidy. Natalia bojąc się niespodzianek na całej buzi stosuje go kolejno na poszczególne części twarzy najpierw czoło, potem nos itd. Też dobry pomysł- na pewno rozsądny.

No a co zrobić, kiedy stało się - chciałyśmy jak najszybciej zlikwidować cholerne pryszcze i omalże nie zlikwidowałyśmy sobie skóry w ogóle? Co zrobić, gdy przeholowałyśmy i skóra naprawdę piecze jest lekko opuchnięta i tkliwa w dotyku? Podrażnienie może być oczywiście wynikiem działania również innych substancji- na przykład jedna z Was spaliła sobie twarz Brewoxylem. Chciałabym opisać dziś postępowanie w przypadku podrażnienia skóry jakimkolwiek mocno działającym preparatem. Przede wszystkim nie należy jej myć wodą- przejść na oczyszczanie czymś tłustym, ale nie mleczkiem bo ma za dużo emulgatorów, może to być np bardzo prosty, kilkuskładnikowy krem dla dzieci np bambino, lub oleje takie jak do OCM. Na noc należy nakładać na twarz okluzyjny opatrunek w postaci wazeliny, wcześniej można jeszcze posmarować się pianka panthenol. W aptekach jest też bardzo dobry prepaart Cicaplast La Roche- Posay, zalecany po peelingach chemicznych. Przyspiesza on gojenie naskórka, ma też działanie przeciwbakteryjne i okluzyjne. Zwróćcie tylko uwagę by była to wersja z silikonami- Cicaplast nie Cicaplast B5. Silikony wytwarzają warstewkę ochronną na powierzchni skóry- taki jakby biologiczny plasterek.
W przypadku, gdy te działania nie pomogą, należy oczywiście skonsultować się z lekarzem- prawdopodobnie zapisze maść sterydową.


I nie denerwujcie się moje kochane, oraz przestańcie histeryzować- skóra  na pewno dojdzie do siebie, potrzebuje tylko czasu:)

Trzymajcie się a ja uciekam na rower -oczywiście z grubą warstwą filtru na twarzy, bo też jestem w trakcie atredermowej kuracji.

Buziaki!

81 komentarzy:

  1. Tak to jest, jak chce się czegoś natychmiast... Można narobić więcej szkód niż pożytku. Trochę mnie dziwi, że mimo wymienionych przez Ciebie w poprzednim poście ostrzeżeń, wiele kobiet zdecydowało się na wersję hard. No nic, może to będzie lekcja na przyszłość. Miłej przejażdżki! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przejazdzka byla bardzo mila:)

      Usuń
    2. Piszecie "zdecydowały się", a nie jest to tak, że to lekarz powinien zdecydować ? O ile zrozumiałam A. jest na receptę? Czy bez recepty zatem też można go kupić? Mam dość dermatologów - doprowadzanie do porządku np. mojej skóry to metoda prób i błędów( częściej to drugie); nie dość, że te wszystkie specyfiki są drogie, to jeszcze koszty wizyt lekarskich. Chętnie spróbowałabym tego Artederm; tylko szkoda, że jest na receptę.

      Usuń
    3. Blanche lekarze maja prawo do prob, bo u kazdego dana substancja zadzila inaczej, ale rozumiem Twoje zniechecenie, tez kiedys trafilam do starszej pani doktor, ktora mi zapisala acnosan....nawet nie wykupilam a do baby wiecej nie poszlam. Atrederm jest na recepte, poniewaz jest silnie dzilajaca substancja o licznych dzialaniach niepozadanych- pisalam o tym w poscie atrederm- pogromca zaskornikow. Zapytaj swojego lekarza rodzinneg, moze Ci przepisze:)

      Usuń
  2. Chetnie bym spróbowała kuracje tym specyfikiem ale się obawiam, ale niestety nalezę do osób zdesperowanych ;P i chcących zadziałać silna artyleria. Skutkiem już parę razy poparzyłam sobie buzie olejkiem z drzewa herbacianego ;( Stosuje go punktowo, ale wiele mam tych punktów. Mam 3 pytanka, a nóż widelec będziesz wiedzieć. Ile razy dziennie maksymalnie mogę stosować olejek z drzewa herbacianego? Przez ile dni z rzędu? Czasem stosuje go blisko oczu, czy lepiej tego nie robić? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana nie mam pojecia niestety...nigdy nie stosowalam samego olejku, ale zapytaj Italiane ona powinna wiedziec:)http://naturalnapielegnacja.blogspot.com/

      Usuń
    2. Ok, dzieki ;)

      Usuń
  3. Widzę, że ktoś tu o mnie pamięta:) Od dwóch dni stosuję ATRE na noc na czoło, faktycznie jest ściągnięte, tak jakby już niedługo miało zacząć się łuszczyć. Zastanawiam się czy dziś znowu potraktować czoło ATRE, na resztę twarzy nadal stosuję EFFACLAR K, pewnie przechodząc do kolejnych partii twarzy będę musiała odstawić, a tak się zaprzyjaźniliśmy:)
    Od kiedy zaczęłam stosować się do Twoich rad: na noc Effaclar, dzień nawilżenie, filtr, lekki makijaż- (podkład Vichy Dermablend + puder Jadwiga) moja skóra jakby odżyła!! Pory nie są już tak widoczne i nie czuje efektu maski na twarzy! Dla mnie bomba!

    Jak dobrze, że jesteś:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dobrze, że o tym napisałaś. Faktycznie, dużo osób chcąc osiągnąć jak najszybsze efekty przesadza, a to w końcu silnie działające środki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i to nie tylko dotyczy retinoidow- dzieki szerokiej dostepnosci roznych specyfikow ludzie stosuja rowniez kwasy bez rozsadku i opamietania...

      Usuń
  5. a jest jakieś ograniczenie wiekowe? Tzn. czy nastolatki też mogą stosować taką kurację retinoidami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem Madzialeno, choc pewnie 13latkowi bym nie polecila, ale juz na przyklad 16latkowi owszem. Zapytem mojego dermatologa przy okazji:)

      Usuń
  6. Ja jednak wybiorę opcję drugą:). Los chciał, że w czwartek zapomniałam kosmetyczki do domu, więc już nie używam Skinorenu-czekam z niecierpliwością na pierwsze użycie.
    Nawet jeśli niektóre informacje podawałaś wcześniej to i tak dobrze jeśli przeczytamy je drugi raz:). Czasami trzeba nam czytelniczkom wytłumaczyć jak dziecku, choć pewnie nie raz to uciążliwe zwłaszcza jak każda z nas zadaje po kilkanaście pytań, a nie raz pewnie i niektóre się powtarzają. Ale dziękujemy, "że jesteś" :).

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja może nie w temacie, ale chciałabym się dowiedzieć czy jak będę stosować na noc krem Pharmaceris T, Sebo - Almond Peel 10% Krem złuszczający do cery trądzikowej (jest to krem z kwasem migdałowym) to czy muszę w dzień dodatkowo zabezpieczać skórę kremem z filtrem? Czy mogłabyś polecić mi jakiś krem na dzień (mam skórę mieszaną z tendencją do świecenia, płytko unaczynioną, problemów z trądzikiem raczej nie mam, od czasu do czasu coś mi wyskoczy, ale mam za to dużo zaskórników). Byłabym wdzięczna za pomoc.

    Pozdrawiam,
    Kamila

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamilo! Pozwól, że wyręczę Ziemolinę- bez względu na to jaką pielęgnację cery stosujesz, powinnaś przy każdym wyjściu na słońce (nawet zimą) używać filtrów. Zaznajom się proszę z wcześniejszymi wpisami na blogu.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Tak, rozumiem, tylko że do tej pory trafiałam na dość kiepskie filtry i jakoś się do nich zniechęciłam (używam kremów bb, które również posiadają spf), dlatego chciałam się dowiedzieć czy przy stosowaniu tego kwasu konieczne jest dodatkowe używanie filtrów, bo wiem, że przy niektórych kwasach jest. A może poleciłabyś mi jakiś dobry filtr, który nie zostawia na twarzy tłustego filmu? I dziękuję za odpowiedź :)

      Usuń
    3. Z tego co do tej pory wyczytałam to każda z nas powinna używać filtrów by uniknąć przebarwień, które często wychodzą dopiero po latach. Wszystkie filtry pozostawiają tłusty film, sposobem na to jest używanie pudru w celu zmatowienia skóry.
      Ziemolina poleca Vichy Capital Soleil krem matujący SPF 50+, jeszcze nie używałam, ale już do mnie leci. Vichy aktualnie ciężko dostać bo to była letnia "kolekcja". Ja dorwałam na allegro. Aktualnie mam jakieś próbki z La Roche SPF 50+, ale świecę się po nich strasznie.

      Usuń
    4. Ja też pozwolę się przyłączyć. Z tego co pamiętam, to na opakowaniu kremu jest napisane aby w dzień stosować krem z filtrem przynajmniej 20 SPF.

      Usuń
    5. Tak jak już wcześniej zostało to tutaj poruszone należny zwrócić uwagę na fakt, że jeśli posmarujemy się kremem z SPF 20 to nasza ochrona nie będzie wynosić SPF 20, ponieważ nie jesteśmy w stanie wklepać w swoją twarz podanej przez producenta dużej ilości kremu np. 2ml:/
      Dlatego też należy stosować kremy z wysokim filtrem:)

      Usuń
    6. Domi i Natalaka- jestem z Was dumna, sama bym lepiej nie odpowiedziala:)Dziekuję, moje zdolne uczennice:)
      Kamilo przeczytaj posty o filtrach i dowiesz sie z nich dlaczego nie ma sensu stosowac filtru nizszego niz 50+, dlaczego filtry sie blyszcza i co z tym zrobic http://kosmostolog.blogspot.com/search/label/filtry%20UV
      Jesli chodzi o kwas migdalowy podaje sie, ze nie jest on fotouczulajacy, ale ja wole dmuchac na zimne i zawsze stosuje filtry:)

      Usuń
  8. Witaj :) Właśnie wysłałam Ci maila na adres podany w zakładce Kontakt. Przypominam się tutaj, bo nie wiem czy często odwiedzasz pocztę, a zależy mi na szybkim kontakcie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja pisze zupełnie w innej sprawie, ponieważ mam wielki dylemat. A minowicie chcę zakupić sobie podkład i puder Vichy Dermablend i zupełnie nie wiem, który odcień podkładu wybrać czy Opal 15 czy Nude 25??? A wiem, że większość z Was go używa. Zawsze wybierałam te jaśniejsze odcienie, ale boję się czy ten Opal nie będzie za jasny. Czy któraś mogłaby mi napisać czy ten Opal jest taki bardzo bardzo jasny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wszystko zależy czy masz bardzo jasną cerę. Z tego co ja zauważyłam, to stapia się on z moim kolorem skóry, a jest bardzo jasna(mam opal).
      Z reguły wyznaję zasadę, że lepiej kupić jaśniejszy odcień, niż przesadzić z ciemnym, ten jasny zawsze możesz przyciemnić brązerem, a z ciemnym raczej już nic nie wyczarujesz:)

      Usuń
    2. Dokladnie tak Natalko:) Podklady ciemnieja na skorze pod wplywem hormonow, sebum i zanieczyszczen, lepiej wybrac odcien jasniejszy i wymodelowac sobie twarz bronzerem- efektem bedzie świeża promienna buzia:)

      Usuń
    3. Dzięki za podpowiedź :* A mogłybyście jeszcze tylko polecić jakiś dobry bronzer? Do tej pory nigdy nie używałam żadnego bronzera. Ostatnio cały czas używała podkład revlon colorstay i później w ciagu dnia w celu zmatowienia twarzy pudru z Max Factor, ale efekt nie był zachwycający i dlatego chce zmienić te kosmetyki.

      Usuń
    4. zobacz tutaj, co zrobic, by makijaz byl trwalszy http://kosmostolog.blogspot.com/search/label/utrwalenie%20makija%C5%BCu
      a bronzer najlepiej jakis mineralny kup, bo te w kamieniu sa zwykle na parafinie):

      Usuń
    5. Już widziałam ten makijaż i jestem właśnie zachwycona:) chcę robić sobie dokładnie taki sam ;) dlatego tak męczę Cię tymi moimi pytaniami ;) i pozwolę sobie zadać jeszcze jedno i obiecuję że ostatnie...Do wykończenia tamtego makijażu z tego co widzę na zdjęciu użyłaś Vichy Aera Teint Mineral? A pamiętasz może jaki to był kolorek? bo nie mogę dojrzeć ;)

      Usuń
    6. nr.40, ale niestety nie ma go juz w sprzedazy...

      Usuń
    7. na allegro jeszcze są nr 40 ceny od 50 zł z wysyłką, ale pewnie pierwszej świeżości to one nie są

      Usuń
    8. Kupuj smailo to proszek- nie za bardzo co sie ma tam zepsuc, moj juz jest po terminie i nie przeszkadza mi to w jego stosowaniu a jeszcze mam jeden w zapasie:)

      Usuń
  10. A ja zapytam jeszcze o ATRE.. Chciałabym go wypróbować, zgodnie z Twoją sugestią ,najpierw na ciało( blizny potrądzikowe na plecach, zwiotczała skóra na brzuchu po ciąży),ale chciałabym również przeprowadzić jakąś kurację na twarzy.Chodzi mi głównie o działanie przeciwzmarszczkowe, bo z trądzikiem na szczęście problemów już nie mam( odpukać!)i to w delikatnym rejonie, bo pod oczami.Świetnie byłoby jeszcze uzyskać zwężenie porów( mam cerę mieszaną)i ogólne ujędrnienie. Czy Atrederm sie do tego nada, czy raczej użyć czegoś delikatniejszego, myślałam o Triacnealu, lub Ysthealu? Dodam, że obecnie używam toniku kwasowego (kwas mlekowy) i moja skóra bardzo dobrze to znosi, nie jest szczególnie wrażliwa..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja stosuje atre pod oczy ale bardzo ostroznie i raz na kilka dni. Moja kolezanka o suchej i wrazliwej skorze robi sobie 7dniowa kuracje hard na cala twarz i jak juz sie zluszczy i minie duze podraznienie jest bardzo zadowolona. Proponuje na cilao wersje 5- 7 dni z rzędu a na twarz i pod oczy- raz w tygofniu i obserwuj co sie dzieje ze skora, moze poczatkowo sprobuj tylko na granicy oczodolu i kosci policzkowej- prepart powinien spenetrowac rowniez skore powyzej:)

      Usuń
  11. To od siebie dodam tylko, że zaraz po wszelkich kwasach, retinoidach itd używam przez tydzień - Biodermy Cicabio Creme - i jestem mega zadowolona (po pierwszy zabiegu zużyłam w ciągu tygodnia całą tubkę); choć faktycznie zaraz po znakładam zywczajnie wazelinę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sa 2 szkoly droga Stulu. Czesc lekarzy uwaza, ze skora powinna sie zregenerowac sama inni, ze trzeba ja wspomagac. Ja jestem zwolenniczka wersji pierwszej- niech skora popracuje. Cicabio czy Cicaplast (jest jeszcze Cicalfate w tej grupie), polecam w ostrych stanach podraznienia i uszkodzenia skory:)

      Usuń
    2. Rozumiem i tak u mnie było za pierwszym razem, skóra była naciągnięta, czerwona do granic możliwości, piekło i bolało. Dlatego tylko Cicabio przynosił ulgę. Za drugim razem już nie musiałam się nim ratować. Pozwoliłam skórze samej uporać się z kwasem:)

      Usuń
  12. Kupiłam słabszy atrederm i na plecy nałożyłam 3 dni z rzędu, odczekałam tydzień i oprócz leciutkiego przesuszenia nic. Na twarzy nałożyłam dwa dni pod rząd i tylko leciutko wałkowała mi się skóra.A w międzyczasie miałam jeszcze zabieg z kwasem migdałowym 40%. Chyba mam skórę nosorożca.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to swietnie Gosiaku- mozesz zatem przejsc do stosowania atre codziennie. Mowilas kosmetyczce przed kwasem, ze stosujesz retinoidy? zawsze trzeba mowic takie rzeczy, bo w wielu przypadkach jest to przeciwwskazanie.migdal jest akurat bardzo delikatny wiec nic sie nie stalo, ale badz ostrozna:)

      Usuń
    2. Kwas robiła mi dermatolog, która przepisała mi atre:) powiedziała żebym nie nakładała go 7 dni przed zabiegiem.

      Usuń
  13. Fajny post:) dobrze, że piszesz o takich rzeczach bo niestety wiele osób stosuje silnie działające kosmetyki (lub leki) bez większego zastanowienia, ostatnio oglądałam na YT filmik, na którym dziewczyna narzekała na krem Effaclar DUO i opowiadała jaki to bubel, bo jej skóra zaczęła się po nim łuszczyć, z czego wniosek że nie miała pojęcia co to za kosmetyk i jakie ma działanie.

    OdpowiedzUsuń
  14. no wlasnie" nie ma pojecia jakie kosmetyk ma dzialanie"...w duzej mierze dlatego zaczelam pisac ten blog, poczytawszy troche blogow i obejrzawszy kilka filmikow, gdzie dziewczyny uwazajace sie za ekspertki nie maja podstawowej kosmetycznej wiedzy, zaczelam pisac aby niesc kaganek oswiaty w tym blogowym swiecie:) przeczytaj jeszcze wczesniejszy post o atredermie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tematyka Twego blogu jest mi na tyle bliska,że dodałam się do obserwujących

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież silikony zapychają skórę, dlaczego więc je polecasz?

      Usuń
    2. Bo chce zebyscie mialy pryszcze:P Rany dziewczyny, poczytajcie troche chemi kosmetycznej zanim zadacie takie pytanie. Jest cale mnostwo silikonow stosowanych w kosmetykach np lotne, ktore ulatwiaja aplikacje i odparowuja, nie zostajac na skorze. W tym przypadku silikony tworza na powierzchni uszkodzonej skory jakby biologiczny plaster, odizolowujac rane od srodowiska.

      Usuń
  16. Witam cie Ziemolino!

    Od miesiąca stosuje Ratin A.
    Tak co 2 dni nakładam..
    Na początku było podrażnienie, piekło, czerwieniło się, bolało i oczywiście obłaziłam jak wąż.


    teraz tylko obłażę...



    I powiem, ze mam juz dość!


    Kiedy to sie skończy [B] i czy w ogóle sie kończy?? [/B]
    Peelingi enzymatyczne nic nie robią, kupiłam delikatny drobnoziarnisty.
    Wieczorem go użyję...a rano i tak mam już nowe skórki :(((

    Już mi sie płakać chce....wiszą skórki, koszmarnie wyglądam w makijażu - zrezygnowałam całkowicie. Mam tylko filtr i tusz do rzęs.

    Proszę napisz ile to może jeszcze trwać....


    pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu luszczenie jest wpisane w kuracje tretinoina i bedziesz sie luszczyc nadal. Wiec, albo je zaakceptujesz, albo przestan stosowac Retin A. Uzywam atredremu rowniez ponad miesiac i tez sie luszcze, ale jakos mi to nie przeszkadza- mam zamiar prowadzic wylinke cala zime. Natomiast opracowalam bardzo dobry sposob na makijaz- po prostu przyproszam twarz mineralami- nie podkreslaja suchych skorek. chce napisac o tym post, ale na razie nie ma mi kto zrobic zdjecia.
      Pozdrawiam Cie i pamietaj by buzie mocno nawilzac:)

      Usuń
  17. Dziekuje za odpowiedź :)

    Czyli ze wylinka może trwać całą kurację...e...ja nie chcę :(
    Miałam nadzieję, ze to po prostu minie, tak jak minęło podrażnienie.

    Nawilżam jak się da, tym co polecałaś w innych postach. Ale skóra w dotyku jest szorstka, sucha, no i złażąca.
    Z bliska wyglądam jak "młoda babcia"

    Jakieś 6 lat temu tez stosowałam retin A, pamiętam wylinkę, ale nie az taką. No i po krótkim czasie przeszła.

    teraz moja 34 letnia skóra gorzej to znosi.


    Pozdrawiam Cie serdecznie i niecierpliwie czekam na nowy post :)
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak to sie nazywa efekt staruszki- minie, nie martw sie. Jesli luszczenie bardzo Ci przeszkadz sprobuj tonicu z kwasami np z kwasem migdalowym powinien rozpuscic suche skorki no i zastosuj minaralki w makijazu nie podkreslaja tak luszczenia jak klasyczne podklady.

      Usuń
  18. Droga Ziemolino;) miałabym do Ciebie takie małe pytanie odnoście atredermu. Stosuje go już od 2 miesięcy i to prawda, twarz mi się bardzo poprawiła. Mniej krostek, przebarwienia nikną, jednak....na nadmierne przetłuszczanie twarzy nie wpłynął. Czy możliwe jest to, że atrederm zahamuje choć w pewnym stopniu łojotok? jeśli tak to po jakim czasie? (chyba sama się oszukuję, bo wszystko to co do tej pory przeczytałam przeczy temu że da się go zahamować). Mysłałam też, żeby do mojej kuracji wprowadzić tabletki antykoncepcyjne. Rozpocząć od diane np 3 miesiące i przejść na słabsze. Jak myślisz są realne szanse na to, że gdyby gospodarka hormonalna była rozchwiana i stąd te problemy, taka kuracja mogłaby coś zdziałać. Czy po odstawieniu hormonów wszystko by wróciło ze zdwojoną siła? Czytałam ostatnio w internecie o ziołowym leku poldanen ( nota bene jest to lek dla mężczyzn chorych na prostatę), który zawiera sitosterole i ma naturalne właściwości antandrogenne ( według dr Różańskiego). Słyszałaś może o czymś takim?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Atrederm niestety nie ma wpływu na łojotok...Hormony natomiast na pewno pomogą, ale tylko w trakcie stosowania. Jesli potrzebujesz srodka antykoncepcyjnego to ok, ale niezmiernie rzadko tabletki regulują trwale gospodarkę hormonalną.
      O leku poldalen nie słyszalam, ale polecam herbatkę z wierzbownicy ze szczyptą mięty- też ma dziłanie antyandrogenowe- przeczytaj też mój ostatni post pisalam w nim o środkach antyandrogenowych.

      Usuń
  19. dziękuję bardzo za odpowiedź:)

    OdpowiedzUsuń
  20. A ja chciałabym wypróbować u siebie retinoidy. Byłam wiele razy u dermatologów, różnych i żaden nie zaproponował mi takiej kuracji, ani nawet badania hormonalnego... A ja się męczę już z siedem lat.
    I mam takie pytanie... Czy mogę tak po prostu iść do dermatologa i poprosić o AtreDerm?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mozesz pójść i mieć nadzieję, że Ci go zapisze, dziwni mnie bardzo dlaczego Atre jest zapisywany tak niechętnie, chyba dermatolodzy boją sie, że stracą pracę, kiedy wszyscy wyleczą trądzik:)

      Usuń
  21. Witaj Ziemolino. Twój blog zawiera mnóstwo informacji i porad ale ja chyba potrzebuję wytłumaczenia wszystkiego tak "po chłopsku". Od jakiegoś czasu walczę z opornym trądzikiem wywołanym przyjmowaniem sterydów. Atrederm mam już w swojej apteczce i planuję rozpoczęcie z nim walki o wygląd mojej skóry. Mam w sumie 2 pytania. Pierwsze - w przypadku stosowania atredermu przez 3 dni pod rząd i robienia przerwy na kolejne 2 jak długo można stosować tą kurację, na ile wylinek można sobie pozwolić żeby nie zaszkodzić bardziej niż pomóc. A drugie pytanie, czy zwykły krem dla dzieci jak bambino wystarczy do nawilżenia wkurzonej retinoidami skóry. Pozdrawiam serdecznie. Natalia
    PS. szkoda, że mieszkam na 2 końcu Polski i do Poznania mam 500km, chciałabym udać się na konsultację do kogoś twojej specjalizacji. Jak mogę znaleźć informację o takich osobach w Lublinie??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalio nie umiem odpowiedzieć na twoje pytania, ponieważ każdy z nas jest inny i jego skóra inaczj reaguje na retinoidy. Niektórym wystarczy stosowanie Atre raz w tygodniu, inni jak Netka moga uzywac płyn codziennnie. Ważne jest by zachowac zdrowy rozsądek i słuchac swojej skóry, pilnie odpowiadac na jej reakcje, bo ze wszystkim mozna przedobrzyc. Jesli jestes młoda możesz stosowac Atrederm nawet przez pół roku z wiekiem skóra coraz gorzej znosi stan zapalny i nnależy kurację znacznie skrócić.
      Mysle, ze nauczysz sie Atre, oswoisz go i wybierzesz najlepsza dla siebie opcję.

      Cz bambino wystarczy? bambino to raczej krem ochronny, ma sporo cynku w składzie i moze wysuszac skórę, lepiej zaopatrz sie w jakiegos tłusciocha. dobrze sprawdzaja sie kremy do skór atopowych.

      Buziaki!

      Usuń
    2. Dziękuję Ci ślicznie za odpowiedź. Od dzisiaj mam plan zacząć przygodę z atredermem, za parę godzin czeka mnie jeszcze wizyta u zaprzyjaźnionej pani dermatolog, a potem szaleństwo zakupowe w aptece. Wydaje mi się, że skórę mam już przyzwyczajoną do retinoidów bo od dłuższego czasu używam isotrexinu, mieszanki erytromycyny i izotretinoiny.
      Jeszcze raz bardzo dziękuję i czekam z niecierpliwością na kolejne twoje posty :)

      Usuń
  22. Dermatolog zapisał mi retinoidy pół roku temu, w postaci Epiduo. W ratowaniu przed pryszczowym wysypem są bezbłędne, nawilżenie skóry jakoś opanowałam.
    W moim przypadku, osoby o skórze mieszanej z większym ukłonem w stronę tłustej, o lekkich skłonnościach alergicznych, pojawił się inny problem - PORY JAK POTWORY. Ogromne. Nie do zwężenia. Przynajmniej nie do chwili, w której zdecydowałam się odstawić mój wspaniały specyfik (1,5 miesiąca stosowania co drugi-trzeci dzień).
    Osobom ze skłonnością do rozpychania porów radzę uważać. I ograniczać długość stosowania :) Lekarka zapisała mi wprawdzie na trzy miesiące, ale kiedy zobaczyła moją twarz, trochę się przeraziła i zmieniła swoje stanowisko ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Atrederm nie rozszerza porów, ale usuwa ich treść- zaskórniki. Por w którym wcześniej tkwił zaskórnik nagle zostaje pusty. Niewiel jest metod skutecznie zwężających pory, zwłaszcza jeśli zaskórniki tkwiły w nich przez wiele lat, wówczas rozszerzenie najczęściej jest trwałe. Polecam IPL świetny na "pory jak potwory" :)

      Usuń
  23. Witaj!
    Fantastyczny blog z rzeczowymi i konkretnymi wpisami opartymi o naprawdę sporą wiedzę w temacie. Aktualnie jeden z moich ulubionych! Chcę także rozpocząć przygodę z Atredermem, ale mam pytanie o jego stosowanie a nie znalazłam odpowiedzi tutaj. Jak nałożę go na noc to rano przed wyjsciem mam go zmyć pod prysznicem i następnie nawilżyć np zwykłą wazeliną? Chodzi mi o plecy i dekolt bo tylko tutaj planuję go stosować.
    Pozdrawiam Mocno!! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz umyc plecy, ale nie musisz i od razu nałożyc balsam. Generalnie w trakcie złuszczania unikamy długiego moczenia się w wodzie.

      Usuń
  24. Witaj, rozpoczęłam przygodę z Atredermem, miejsca aplikacji to plecy, dekolt, ramiona. Na początku przyzwyczajanie 2 dni co drugi dzień, następnie poleciałam 3 dni z rzędu i przerwa. Skóra już zaczęła reagować, troszkę swędzi, łuszczą się niektóre zmiany, jednak w miejsca aplikowane pojawiły się też nowe zmiany, niewielkie krostki. Domyślam się, że jest to odpowiedz skóry, może się broni, więc nie panikuję robię 2 dni przerwy i następnie chcę stosować przez kolejne 3 dni. Zdaję sobię sprawę, że Atre początkowo może pogorszyć stan trądziku, skóra wygląda wtedy źle i z czasem wszystko wraca do normy. Tylko ciekawi mnie skąd te zmiany. Miałaś może podobne oddziaływanie, a może któraś z czytelniczek miała? Będę dalej obserwować skórę, na pewno dam znać jaki będzie finał mojego stosowania ;)
    Pozdrawiam!! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jst to zapewne reakcja wrazliwej skóry na drażniące działanie tretinoiny, nazwałam to "trądzikiem pokwasowym", który minie a o którym pisałam zdaje się w nastepnym poście. zastosuj antybiotyk na stany zapalne np. Differin, Clindacne lub Duac.

      Usuń
  25. jestem zachwycona Twoim blogiem! przestałam juz wierzyc w lekarzy, ktorzy zapisują w kółko epiduo ze strachu, że sie wyleczę i juz do nich nie wrócę .. zrobiłam rajd po 8 poznańskich aptekach i się udalo, atrederm lezy przede mną na biurku, a wczoraj trafił na moja twarz.
    Mój stan nie jest ani dobry, ani zły - czoło jest czyste, nos pokryty czarnymi zaskórnikami (da się przeżyć), policzki u góry gładkie z rozszerzonymi porami ale na linii żuchwy od około roku ciągle mam wypryski oraz ślady po nich - obecnie jest to około 5 ropnych pryszczy (nie sa duze i zamaskowane korektorem clinique sa niewidoczne), nie chce z nimi zyc do konca życia.. stąd zdecydowalam sie wziąć sprawę w swoje ręcę.
    jestem jednak studentką kierunku ścisłego i moja wiedza kosmetyczna to tylko to co zdołałam przeczytać, stąd mam do Ciebie kilka pytań i mam wielka ogromna niesamowita nadzieję, że na nie odpowiesz, oto one:
    1) czy rozsądne stosowanie atre - z początku co 5-4 dni i porządne nawilzanie moze zmniejszyc wysyp? (nie chcę wpasc w depresję)
    2) czy w dniach, w których nie stosuję atre mogę dodatkowe te ropne pryszcze smarować np. acnefanem albo czymś łagodniejszym, np maścią cynkową?
    3) czy można Cię gdzieś spotkać w Poznaniu?? naprawdę z chęcia udałabym się do Ciebie na konsultację :) (na to pyt nie musisz odp.)
    Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na pomoc.
    D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. D. nie umeim ci powiedziec jak twoja skóra zareaguje na Atre i jaki schemat postepowania powinnaś przyjąc- obserwuj swoja skórę a sama dowiesz się, co jest dla ciebie najbardziej odpowiednie. dlatego na pytanie nr. 1- odpowiadam nie wiem.
      Ad.2.Mozesz stosowac antybiotyk na ropne wypryski.
      Ad.3.Jeśli chcesz się ze mną spotkac, podaj maila- wyślę Ci mój harmonogram. konsultacje są bezpłatne:)
      Pozdrawiam

      Usuń
  26. Jako, że doczytałam, że nie odpowiadasz na maile prywatne to zadam to pytanie tutaj, liczę na Twoją pomoc bo wariuje z niepokoju. Może masz wiedzę na temat konsekwencji wykonania zabiegu laserowego usunięcia makijażu permanentnego brwi w przypadku gdy ponad miesiąc temu zakończyłam "terapię" Atredermem 0,025%? Terapia ta polegała na stosowaniu preparatu na okolice brwi w celu przyspieszenia ich wzrostu. Nie udało się, makijaż permanentny brwi również okazał się porażką i muszę go usunąć. Wczoraj miałam pierwszy z z serii zabiegów, jednak nikt nie poinformował mnie o przeciwwskazaniu jakim jest stosowanie retinoidów. Bardzo proszę o udzielenie mi informacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po miesiącu Twoja skóra powinna juz dojśc do siebie, po wysiłku jakim jest atre, więc myslę, że możesz zastosowac laser, ale oczywiście zapytaj jeszcze o to osobę, która będzie zabieg wykonywała.

      Usuń
    2. Bardzo, bardzo dziękuję za odpowiedź.
      Sęk w tym, że jestem już po pierwszym zabiegu. Nikt mnie o to nie pytał, nikt nie uprzedził, a po fakcie doczytałam gdzieś, że zabieg można zrobić 6 miesięcy po zakończonej terapii retinoidami. Inna sprawa, że swoją buteleczkę atredermu otworzyłam ponad rok temu, a skoro po 30 dniach jest bezużyteczny...
      Mam nadzieję, że sobie nie zaszkodziłam.

      Usuń
  27. Bardzo, bardzo dziękuję za odpowiedź.
    Sęk w tym, że jestem już po pierwszym zabiegu. Nikt mnie o to nie pytał, nikt nie uprzedził, a po fakcie doczytałam gdzieś, że zabieg można zrobić 6 miesięcy po zakończonej terapii retinoidami. Inna sprawa, że swoją buteleczkę atredermu otworzyłam ponad rok temu, a skoro po 30 dniach jest bezużyteczny...
    Mam nadzieję, że sobie nie zaszkodziłam.

    OdpowiedzUsuń
  28. "Przede wszystkim nie należy jej myć wodą- przejść na oczyszczanie czymś tłustym, ale nie mleczkiem bo ma za dużo emulgatorów, może to być np bardzo prosty, kilkuskładnikowy krem dla dzieci np bambino"

    Chyba nie rozumiem. Spalę sobie powiedzmy twarz i w ogóle nie mam jej myć? Nie wiem czy bym wytrzymał, jak nie umyję sobie twarzy przynajmniej dwa razy dziennie porządnie to mam wrażenie że zaraz wyskoczy mi pełno syfów.
    Pozdrawiam

    PS. Jak kuracja tym Atrederm na prawdę na mnie zadziała to nie wiem jak będę miał pani dziękować!
    Ale na razie czekam...

    OdpowiedzUsuń
  29. Witaj,
    moje duże uznanie dla Twojego bloga, pisałaś że jest możliwość darmowej konsultacji z Tobą, podaję mojego maila betidz@wp.pl, proszę prześlij mi harmonogram spotkań, z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Terminy konsultacji są podane na blogu w zakładce dermokonsultacje:)

      Usuń
  30. Witam,
    do kuracji kwasami przygotowuję się już dobry miesiąc, m.in czytam blogi i próbuję zdobyć jak najwięcej informacji na stronach www. Jednak wydaje mi się, że im więcej wiem tym mnie rozumiem ;/ właśnie kupiłam sobie kwas glikolowy, ale jeszcze się wstrzymuję, bo ciężko dokonać mi wyboru między nim a tak zachwalanym Atredermem. Głównie obawiam się pielęgnacji po zabiegach. Posiadam kwas hialuronowy i różne olejki takie jak jojoba, makadamia, czy tamanu. Zastanawiam się czy mogłabym nawilżać twarz po zabiegach właśnie olejkami z połączeniem z kwasem hialuronowym (ogólnie czy te wymienione preparaty nie wykluczają się z retinoidami czy kwasami?). Czy one nie spowodują zapchanie porów lub alergii po kwasie glikolowym czy Atredermie? Tak dla zobrazowania mojej sytuacji to walczę z trądzikiem już ok 12 lat. Mam obecnie 26 lat i po zmianie pielęgnacji cery od ponad pół roku jest trochę lepiej. Trądzik trochę przemieścił się na żuchwę i pozostały mi głównie blizny, których pragnę się pozbyć z całego serca. Kwasy to moj jedyny ratunek. Bardzo proszę o udzielenie mi informacji lub chociaż nakierowanie na jakiś artykuł, będę wdzięczna za jakąkolwiek pomoc.

    OdpowiedzUsuń
  31. Planuję zacząć kurację atredermem, jednak uczęszczam 3 razy w tygodniu na lekcje pływania. Czy "zakaz" basenu dotyczy tylko dnia bezpośrednio po nałożeniu preparatu, czy nie powinno się basenować podczas całej kuracji?
    Będę wdzięczna za szybką odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
  32. Witam,
    troche nie do konca do wątku, ale mam pytanie.
    Robilam kwasy na twarz ok tygodnia temu. Glokolowy 40%, ale skóa sie nie łuszczy i w dodatku jest szorstka. kwasy nalozylam na 7min, po nim maske z aloesem i krem.
    rok temu tez tak nakladalam tylko 30% glokol i zawsze bylo ok. Moze znasz przyczyne?

    OdpowiedzUsuń
  33. Witam,
    troche nie do konca do wątku, ale mam pytanie.
    Robilam kwasy na twarz ok tygodnia temu. Glokolowy 40%, ale skóa sie nie łuszczy i w dodatku jest szorstka. kwasy nalozylam na 7min, po nim maske z aloesem i krem.
    rok temu tez tak nakladalam tylko 30% glokol i zawsze bylo ok. Moze znasz przyczyne?

    OdpowiedzUsuń
  34. A ja mam pytanie...
    Rozwaliłam sobie całą skórę poprzez Lotion P50 stosowany codziennie przez kilka miesięcy. Cokolwiek mocniejszego użyję, np. Peeling, czy przetrę buzię rękawicą Glov, pojawiają się u mnie czerwone krostki z płynem surowiczym, które bolą, swędzą i wyglądają okropnie oraz kilka podskórnych gulek. Jak to zaleczyć? Ten stan trwa już tak długo...

    OdpowiedzUsuń
  35. A ja mam pytanie...
    Rozwaliłam sobie całą skórę poprzez Lotion P50 stosowany codziennie przez kilka miesięcy. Cokolwiek mocniejszego użyję, np. Peeling, czy przetrę buzię rękawicą Glov, pojawiają się u mnie czerwone krostki z płynem surowiczym, które bolą, swędzą i wyglądają okropnie oraz kilka podskórnych gulek. Jak to zaleczyć? Ten stan trwa już tak długo...

    OdpowiedzUsuń
  36. PROSZE WAS O UMIESZCZANIE PYTAN POD NAJNOWSZYM POSTEM, NIE JESTEM W STANIE ODPOWIADAC NA WSZYSTKIE PYTANIA POD ARCHIWALNYMI ARTYKUŁAMI.
    POZDRAWIAM ZIEMOLINA:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Kosmostolog , Blogger