Weronika postanawia przyjść na dermoknosultacje

Wciąż pracuję nad pewnym postem, ale potrzebuję trochę czasu, by wszystko przemyśleć i sobie poukładać w głowie, no i przyznam się Wam, że niestety kryminał Deavera trochę mnie odciąga od pisania... ale jeszcze tylko kilka stron i morderca zostanie schwytany:)
Aby umilić Wam trochę oczekiwanie- wrzucam kilka zdjęć z dzisiejszych odwiedzin Weroniki- mojej czytelniczki.

Weronika ma 20 lat i wciąż walczy z trądzikiem- z lepszymi i gorszymi wynikami. Tym razem cera rzeczywiście nie wyglądała dobrze- czoło i policzki pokrywały ropne krostki. Na szczęście nie były one z tych wyjątkowo głębokich i złośliwych . Zmiany były dość powierzchowne, więc ustępowały bez pozostawienia blizny, natomiast przez jakiś czas utrzymywało się po nich sino- brunatne przebarwienie.  Pomimo ropnych zmian Weronika ma bardzo ładna strukturę skóry, szkoda żeby zniszczył ją trądzik, więc poleciłam jej Atrederm i wizytę u dr. Kuczyńskiego- ciekawe czy się zdecyduje...

Tymczasem przykryłam trądzik moim ulubionym Dermablendem i podkreśliłam Weronice oczy-  przepiękne zresztą. Brązowa tęczówka jest wyjątkowo wdzięcznym tematem makijażu, kontrast pomiędzy białkiem i ciemnym brązem, sprawia, że oko jest błyszczące a spojrzenie bardzo świeże. Trudno też taką tęczówkę zgasić, nawet intensywnym kolorem. Do brązowego oka pasuje właściwie wszystko- świetnie wygląda w granacie, znakomicie prezentuje się w różu i fiolecie. Ja zdecydowałam się na turkus i obwiodłam oko wyrazistą kreską. 
Jak Wam się podoba?


Podkład Dermablend nr 25 Vichy 
Puder utrwalając Dermablend Vichy 
Bronzer Aera teint Mineral nr 40 Vichy 
Beżowe cienie Lancome z paletki Color Focus
Sypkie cienie Gold Dust Gosh- jako rozświetlacz.
Kredka Multiplay nr 15 Pupa
Tusz do rzęs Respectissime La Roche- Posay
Błyszczyk no name H&M

89 komentarzy:

  1. śliczny makijaż, zupelnie inna twarz

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten makijaż jest trochę odważniejszy niż poprzedni, ale równie ładny:).
    Pamiętam jak już dawno, dawno temu byłam razem z siostrą (też doskwierał jej trądzik) u starszej już pani dermatolog. Dotknęła naszych twarzy i stwierdziła, że na mojej skórze czuć nierówności, natomiast do mojej siostry powiedziała: ale ty skarbie masz buzie jak księżniczka, skąd u ciebie tyle świństwa.. ;). Buzia czytelniczki też jak księżniczki, a w walce z trądzikiem życzę powodzenia:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Księżniczka ze świństwem- haha, bardzo mi sie podoba, chyba wykorzystam w jakimś poście, czy dasz mi autoryzację?:)

      Usuń
  3. Ziemolinko, Weronika jest prześliczna i ma wdzięczna urodę:). Niechaj Atrederm pomoże!
    A Twój makijaż dodaje jej... lata:) w sensie pory roku - jest lekki i letni jak dla mnie:)
    Umaluj i mnie, o Zdolna Pani...!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dodal jej lata- ladnie napisane. Jesli tylko przyjedziesz do Mlynka Ewelajno zrobie z Ciebie najpiękniejszą instruktorkę aerobiku na świecie- w zamian poćwiczysz ze mna joge hehe:)Myślę też, że wybirę sie do Kołobrzebu bo poznałam już stamtąd kilka cudownych osob.
      Buziaki

      Usuń
    2. Łał...! A to Ci dopiero...! Cieszę się jak nie wiem co...! Przyjeżdżaj...!Zapraszam:):):):)

      Usuń
  4. Bardzo ładna dziewczyna :) A w takim makijażu niesamowicie jej do twarzy. Nie dość, że posiadasz ogromną wiedzę na temat skóry, to jeszcze z pędzlem w dłoni doskonale sobie radzisz ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. ja jestem posiadaczką brązowych oczu a problem z doborem koloru cieni prawie każdego ranka u mnie.Bronzer- też problem. Zawsze coś nie tak. Poza tym technika malowania. Jak się ogląda te filmy na you tube przedstawiające techniki makijażu- to takie niby proste natomiast z powtarzalnością przy lustrze to już inna historia u mnie :) jak ja bym chciała się choć raz tak profesjonalnie umalować.
    Makijaż super,kolor kredki chłodny lecz żywy z rozświetlaczem, a tusz La roche'a prezentuje się dość dobrze. Zastanawiałam się na kupnem, ale nie widziałam jak prezentuje się na rzęsach. Ja używam maxfactora 2000 cal., dla mnie efekt idealny, ale wyraźnie zauważam, że moje rzęsy są coraz bardziej osłabione przez niego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz ja mogłam o sobie powiedzieć, żę jestem dobrą makijażystką po zrobieniu tysiąca twarzy- musisz ćwiczyc Kochana i eksperymentować, możesz też przyjechać na makijaż do mnie:)
      Jesli uzywasz 200 cal nie bedziesz zadowolona z tuszu LRP bo nie jest tak pogrubiający.

      Usuń
    2. i ćwiczenia i eksperymenty nie przynoszą efektów;) albo ma się zdolności albo ich brak :) ty kochana Ziemolinko masz zdolności i koniec.

      Usuń
  6. Jesteś bardzo podobna do Anny Muchy, zwłaszcza w makijażu. A umalowane oko wygląda bombowo ;]

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładny makijaż na ślicznej dziewczynie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem poda wrażeniem Twoich makijaży! Szkoda tylko, że jesteś tak daleko , bo pewnie bym zawitała do Ciebie...:)

    OdpowiedzUsuń
  9. przeczytałam pierwsze wyrazy "weronika postanwia..." i zamarłam... ale to nie tytuł Coelho na szczęście:)
    wracając do Weronisi - piękna a Twoim makijażu wygląda cudownie! brawo dziewczyny!
    swoją drogą też mam takie oczy i ... zawsze myślałam, że błękity i niebieskie kredki nie dla mnie a tu proszę... robię dziś experymenty:)
    pozdrawiam i Ciebie i Weronikę (piękne imię prawda?)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Weronika to piękne imię podobnie jak jego posiadaczka:) poeksperymentuj troche z niebieskosciami aa ja sie Toba zajmę jak sotkamy sie u Kamy:)

      Usuń
    2. o właśnie, bardzo poważnie myślę o wizycie u Kamy więc wszystko przed nami!

      Usuń
  10. Jesteś czarodziejką :)
    a Weronika śliczna, te oczy.. pięknie wygląda!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o jest i Kama- kochana właśnie się umawiam na kafke do Ciebie:)

      Usuń
  11. Super! Weronika wygląda świetnie w wykonanym przez Ciebie makijażu. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Weroniko nie przejmuj się - wyglądasz świetnie ( czy to w makijażu czy bez)! Nie zgadzam się, że cera nie wygląda dobrze - ale to zależy od punktu siedzenia :>
    Serio, gdybym miała Twoje problemy chodziłabym non-stop bez makeupu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mysle, ze Weronika się bardzo nie przejmuje- jest otwarta i radosna dziewczyna- caly czas sie smieje. Ale jak kazda kobieta chce byc jeszcze piekniejsza:)

      Usuń
  13. Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że "Do brązowego oka pasuje właściwie wszystko". Do tak brązowego oka moim zdaniem nie pasują ciepłe kolory. Przede wszystkim te czyste, ale i też te przybrudzone/ przełamane. Lubię taki kolor oczu. Po prostu podoba mi się.

    Makijaż ładny, oko dobrze podkreślone. Tylko brwi wyglądają nie pomalowane, a one dla mnie też są dosyć istotne.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z ciepłych kolorów np. brzoskwinia nie pasuje ? wydaje mi się, że tak. Ciepłe kolory jak najbardziej są harmonijne.

      Usuń
    2. jako posiadaczka brązowych oczu właśnie najbardziej uwielbiam ciepłe kolory! właśnie w nich czuje sie najlepiej!

      Usuń
    3. A ja zgodze sie ze zdaniem kolezanki odnosnie brwi.
      Troszeczke,delikatnie bym je przyciemnila:-)
      Poza tym Weronika sliczna dziewczyna i faktycznie podobna do Ani Muchy:-)
      Ziemolinko-makijaz bardzo ladny.
      Czekam na wiecej i ciesze sie,ze piszesz,co uzywasz.
      Pozdrawiam cieplo,
      Kasia

      Usuń
    4. Angelika F i stula - Zalezy o jakim brazie tu mowimy. Jesli o cieplym, np. brazie z bursztynowymi plamkami, to cieple kolory jak najbardziej pasuja. Ja mówilam tu konkretnie o oczach Weroniki (cieplego koloru brazu one nie maja).

      Usuń
    5. No prosze jak sie dyskusja wywiazala:)
      Nie masz racji nikt wielki ona ale rowniezracje posiadasz:) bo w makijazu wszystko jest dozwolone, zalezy tylko jaki chcemy uzyskac efekt. Jesli więc chcemy podkreslic chlodny kolor oczu stosujemy cieple odcienie-kontrast sprawi, ze oko zalsni jak sopel lodu. Na przyklad jesli pragniemy podkreslic chlodny blekit spojrzenia niebieskookiej- zastosujmy cienie z zoltymi pigmentami czyli cieplutkie, na pewno zgasimy teczowke stosujac kolor niebieski czy szary. Mozemy tez w ogole nie zwracac uwagi na kolor naszej tęczowki i dobrac makijaz oczu do koloru sukienki czy... nie wiem, krawatu nazeczoonego:) Jesli typowa kolorystyczna zima chce koniecznie zrobic sie wiosna- prosze bardzo- moze ocieplic kolor wlosow i dobrac odpowiedni odcien podkladu, skoro takie jest jej marzenie... Dziewczyny nie narzucajmy sobie sztwywnych zasad i bawmy sie kolorem. W tej chwili na przyklad wykorzystuje sie elementy kiczu w celu wyrafinowanej zabawy. Na pryklad jesli spotkamy na wiejskiej zabawie faceta z fryzura na dedeerowca(wiecie o czym mowie, krotko z przodu a z tylu dlugie wystrzepione piora) no to bedzei smiesznie i obciachowo, natomiast jesli takim samym uczesaniem powita nas fryzjer- stylista w eleganckim salonie - to bedzie wyrafinowany i trendi:)
      PS. brwi tylko uczesalam a "wygladaj na niepomalowane" traktuje jako komplement, poniewaz dąze w makijazu do uzyskania maksymalnej naturalnosci, zeby mowiono - o jak ladnie wygladasz a nie jak ladnie sie pomalowalas:) Poza tym bez przesady dziewczyny- to na predce wykonany w aptece makijaz, przy pomrukach zniecierpliwienia. czekajacych na swoja kolej klientek.
      Ale oczywiscie wystawiajac swoje dzielo na widok publiczny musze sie liczyc i ze slowami krytyki- za ktore rowniez Wam dziekuje. Wasze opinie sa dla mnie bardzo cenne i zawsze biore je sobie do serca:)

      Usuń
    6. To ja tylko dodam, że od dwóch dni chodzę z niebieskimi oczyma :) i efekt taki, że słyszę - hej jaka ty wakacyjna jesteś aż sie chce patrzeć na ciebie w te ponure dni! I super i tak będę się nosić w tym tygodniu, niby głupia niebieska kredka a jak człowiekowi od razu radośniej! buziaki znad blatu farmaceutycznego Siostro Ziemolino:)

      Usuń
    7. Ziemolino - masz racje. Można robić co się chce. Jednak ja jestem za podkreślaniem naturalnie swojego typu urody/ kolorystycznego, a nie na zmienianiu go. Nie lubię łączyć ciepłych odcieni z ziemnymi, ale to tylko mój taki fiół. Być może masz racje, że za bardzo mnie krępują jasno określone zasady doboru kolorystycznego do typu urody. Jednak lubię je takimi, jakie je poznałam. Pewnie mogłabym trochę czasem odpuścić tym zasadom. Popatrzeć na to w luźny sposób. Co do niepomalowanych brwi to mam takiego hopla na tym punkcie. Uczyli mnie, że makijaż nazywamy kompletnym tylko przy pomalowanych brwiach. Rozumiem jednak, że Ty wolisz nie malować brwi - masz do tego prawo. Pozdrawiam

      Usuń
    8. Stula na pewno pieknie wygladaja twoje brazowe oczeta w niebieskosciach- jak orzszki na tle blekitnego nieba:)
      Nikt wielki ona- lata praktyki nauczyly mnie dystansu do sztywnych regul. Nie uznaje slowa zabronione a juz najbardziej sztuczna wydaje mi sie analiza kolorystyczna 4 pory roku. Spojrz zna nature jak pieknie laczy kolory cieple z zimnymi, chociazby plaza- zolty piasek i niebieskie niebo.
      Bardzo lubie stosowac w makijazu kontrasty np zawsze uzywam czarnych tuszy do rzes, bo tylko czern podkresla najlepiej biel bialaka oka i od razu wydaje sie ono bardziej wypoczete.
      To samo z chlodnym brazowym okiem- zastosowanie cieplych odcieni jeszcze bardziej podkresli jego chlod- sprobuj:)
      Bardzo lubie podkreslone brwi i pewnie gdybym miala wiecej czasu, cos bym pokombinowala z brwiami Weroniki, ale mialam na ten makijaz 10 minut.
      Teraz sobie mysle, ze chyba lepiej nie pokazywac Wam takich szybkich makeupow...

      Usuń
    9. A ja jestem za ta analiza. Wyrozniam w niej nie 4, a az 16 typow kolorystycznych.

      Mieszanie cieplych kolorow z zimnymi jest dobre w makijazu oka jak ktos sie na tym zna tak jak Ty :-) W mieszaniu odziezy tez trzeba to umiec albo pokierowac osobe z jedna korzystniejsza strone.

      Nie chce, zebys nie pokazywala innym swoich szybkich makijazy, przez taka jedna czepialska osobe jak ja. Naprawde nie warto z tego rezygnowac. Ja tylko wyrazilam swoja opinie. Opnie dotyczace kolorow zwykle sa burzliwe.

      Usuń
  14. podoba mi się to , ze twoje makijaże są takie subtelne, oszczędne i cudne w swojej prostocie a dziewczyny w nich wyglądają bosko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dąze do subtelnosci wlasnie, probuje wydobyc naturalne piekno a nie nalozyc tone tapety:)

      Usuń
  15. Ja tu nie widzę żadnego trądziku ;P chciałabym mieć taka buzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie widac tego na zdjeciu , bo nie chcialam pokazywac Weroniki od najgorszej strony, ale na policzkach miala naprawde duzo ropnych zmian, choc tak jak pisalam z gatunku tych niezbyt zlosliwych i nie pozostawiajacych blizn.

      Usuń
  16. a ja powiem szczerze, że mi się bardziej podoba weronika bez makijażu - śliczna dziewczyna! ten podkład jest chyba zbyt matowy, dał efekt strasznie 'płaskiej' twarzy, takiej tapety. może gdyby dodać trochę różu, podkreślić mocniej brwi, byłoby lepiej? czegoś mi tutaj po prostu brakuje, ale za mało się znam, żeby dokładnie ocenić, o co chodzi:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Weronika jest sliczna i bez makijazu zgadzam sie. Efekt mocnego matu jest spowodowany nalozeniem duzej ilosci fiksera, tylko wtedy makijaz wytrzyma caly dzien a znika po jakims czasie, kiedy na strefie T pojawia sie naturalny blysk.

      Usuń
    2. makijaz rzeczywiscie wydaje sie plaski bo jest to make up dzienny i delikatnie wymodelowalam buzie Weroniki bronzerem, gdybym robila typowo fotograficzny makijaz, na pewno wykontyrowalabym twarz znacznie wyrazniej.

      Usuń
    3. rozumiem:) chyba właśnie tego 'naturalnego błysku' w strefie t mi właśnie brakuje. zdjęcia pewnie były robione 'na świeżo'? podejrzewam wtedy, że po kilku godzinach efekt był lepszy:)

      Usuń
  17. bardzo ładnie wygląda :) wykonujesz na dermo makijaż też?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wykonuje makijaz korygujacy- podklad puder, bronzer, ukrycie niedoskonalosci i utrwalenie- szybko machnelam oko, bo nie moglam sie powstrzymac by nie podkreslic:)

      Usuń
  18. bardzo ładnie to zrobiłaś, delikatnie i z klasą, zresztą śliczna dziewczyna, Ziemolinko, a weźmiesz pod uwagę taki zimowy, ochronny przed mrozem post?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Jo - na pewno napisze o ochronie skory w trudnych, zimowych warunkach:)

      Usuń
  19. Sliczna dziewczyna i makijaz jeszcze to bardziej uwidocznil:))JA rowniez zmagam sie tradzikiem po 30-stkowym a dokladniej po urodzeniu mojego synka.Dzieki Tobie zakupilam podklad la Roche i puder Dermablend ,jestem pod wrazeniem bo teraz moge wyjsc do ludzi:))pozatym sie lecze dermatologicznie niestety za granica a tutaj wszystko trwa w nieskonczonosc badania,masci i jeszcze raz masci dopiero po roku jakies antybiotyki a jak i to nie pomaga to chyba bede musiala na Izotek sie zdecydowac,no i dzieki Basi tu dotarlam bo czytam wszytko odnosnie leczenia tym lekarstwem..Ufff ale sie rozpisalam.Pozdrawiam i prosze wiecej makijazow korekcyjnych bo duzo sie mozna nauczyc i podpatrzec.Pozdrawia rowniez Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje kochana Basiu:) No niestey leczdnie tradziku trwa nieraz latami a cholerny tradziki potrafi nam sprawic psikusa i pojawic sie znienacka w wieku, gdzie raczej zmarszczek bysmy sie spodziewaly a nie pryszczy:) Na szczescie mamy makijaz korygujacy i bardzo dobre i trwale produkty a systematyczna pielegnacja mozne sobie skore "wyprowadzic", czego Ci bardzo zycze:)

      Usuń
    2. Tak to prawda moje kolezanki martwia sie o pierwsze zmarszczki a ja walcze z tradzikim :(((ale coz, wmawiam sobie ze sa gorsze problemy i staram cieszyc zyciem:)))w nastepnym tygodniu czeka mnie kolejna wizyta u pani dermatolog i koleja nadzieja ze znajdzie zloty srodek..Pozdrowienia i milej niedzieli!!!!

      Usuń
    3. pamietaj, ze retinoidy lecza tradzik, ale dzialaja tez silnie przeciwzmarszczkowo. zapytaj pania dermatolog o Atrederm- ja jestem zachwycona rezultatami:)

      Usuń
  20. Ziemolino czy korektor La roche w pędzelku taki beżowy to używa się pod podkład czy na podkład. Kolor tego korektoru trochę taki ciemnawy. Proszę o odpowiedź. Przez twój blog zupełnie zaczęłam przechodzić na produkty La roche. Nie żałuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor korektora powinien byc dobrany do karnacji, akurat jeden jedyny odcien bezu to dosc niefortunne rozwiazanie i ten korektor nie jest akurat moim ulubionym, bardzo lubie ten zolty to neutralizowania cieni pod oczami.
      A jesli o zasade nakladania chodzi to korektory bezowe mozna nakladac zarowno na i pod makijaz, natomiast kolorowe korektory- zolte, zielone nakladamy zawsze pod podklad.

      Usuń
  21. Śliczny makijaż :) ale się lekko załamałam jak zobaczyłam buźkę Weroniki i Twój komentarz, że twarz nie wyglądała dobrze. Ciekawe co byś o mojej powiedziała hehe ;)

    Bardzo mi się podoba ta niebieska kredka, pięknie podkreśliła oczy. Fajnie, że makijaż jest szybki i prosty, a lista użytych kosmetyków to nie cała litania ;)

    Ja bym jeszcze chciała poczytać jak dobierasz kolorystykę podkładów, szczególnie w tym sztucznym oświetleniu w aptekach. Ostatnio mam spory problem z doborem podkładu, nastoję się, namażę, a potem i tak jest albo za ciemny, albo za jasny :/

    OdpowiedzUsuń
  22. Weronika miala duzo ropnych zmian na policzkach- nie chcialam jej pokazywac od zlej strony, ale generalnie , co tez napisaalma sama struktura jej skory byla bardzo laana a i krosty raczej niezlosliwe.
    kolor podkladu najlepiej sprawdzic na zuchwie albo szyi - bo chodzi nam o uzyskanie jednolitego kolorytu twarzy i szyi. Ja mam juz taka wprawe, ze i po ciemku umiem dobrac kolor:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No a ja znów nie trafiłam, ale jakoś sobie radzę i lekko się rozjaśniam poprzednim, za jasnym ;) Tylko, że ja używam praktycznie wyłącznie kompaktów.

      Usuń
  23. byłam wczoraj w aptece wykupić leki i podeszła do mnie dermokonsultantka porozmawiałam trochę o kosmetykach właściwie o maseczkach, w trakcie rozmowy pani stwierdziła, że nie mam cery z wykwitami ropnymi. Oj dziewczyny, jakie to było miłe. Tak po prostu usłyszeć coś pozytywnego, żeby ta kobieta wiedziała, jaką sieczkę ropną miałam na twarzy 1,5 miesiąca temu i jak szybko udało mi się tą masakrę na twarzy opanować a to wszystko dzięki Ziemolinie. To jest naprawdę niesamowite, że chodząc do lekarza stając przed nim z sieczką na twarzy- nie przyniosło to pozytywnych efektów, a tu poprzez internet nie widząc się nawzajem taka radość na "czystej" twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Angeliko a można wiedzieć co tak szybko Ci pomogło? Czyżby Atrederm? Czy może coś innego?

      Usuń
  24. Przede wszystkim nie wiedziałam, że muszę NAWILŻAĆ swoją twarz :) Było to dla mnie wielkim zaskoczeniem, kiedy Ziemolina w swoim poście wyjaśniła na logikę jak to działa tak samo post o działaniu filtrów ;) życie z twarzą problematyczną stało się o DUŻE niebo lepsze :)
    A więc na początku używałam na noc Acne Derm, na całą twarz, około 3 tygodni.Cera się bardzo poprawiła, czerwone blizny rozjaśniały się, ropne krosty, czyraki po prostu znikały z dnia na dzień i co najważniejsze nie pojawiały się nowe !
    Po odnalezieniu tego cennego bloga zmieniłam zupełnie pielęgnację twarzy. Ja osobiście unikam wody ;) czyli zupełnie nie myję twarzy wodą, stosuję tylko płyn micelarny. Toniku też przestałam używać a używałam go kilkanaście lat jako moje zbawienie na krosty.
    rano używam Effaclar Duo, następnie filtr do cery mieszanej, na to nakładam podkład i uwierz mi nie mam żadnego efektu maski czy nawalenia kilogramów mazideł na twarzy. Jest ona gładka i naturalna. Używam też Dermablend - białego proszku. Kolejna rewelacja- warto wydać pieniądze na ten specyfik !
    Na wieczór zmywam twarz płynem micelarnym, po czym nakładam Hydraphase Legere na to nakładam Effaclar K. Jeśli jestem w weekendy w domu, rano nakładam miejscowo Acne Derm tylko na miejsca gdzie występowały blizny ( teraz są lekko czerwone). Effaclar K nie wywołał u mnie żadnego wysypu krost, sporadycznie się zdarzały małe pojedyncze nie groźne krostki, których już nie mam, lekkie prawie nie widoczne łuszczenie wystąpiło na początku i tylko na czubku nosa. Effaclar K rozjaśnia mi twarz i nawet rozjaśnił znacznie jedną bliznę, którą Acne Derm prawie nie ruszył. Raz w tygodniu stosuję peeling enzymatyczny Dermiki i raz lub dwa razy w tygodniu nakładam maseczkę na twarz też Dermiki (Perfekcja), teraz kupiłam maseczkę z Lieraca-glinka zielona (użyłam raz więc nie jestem w stanie jeszcze jej ocenić na mojej skórze). Suma sumarum, Mam gładką cerę, moje pory są zmniejszone (pierwszy raz od kilku lat), a korektora używam tylko delikatną warstwę na pozostałościach po mocno czerwonych bliznach. A jeszcze 1,5 miesiąca temu poświęcałam 15 minut !! na to, ażeby tak rozłożyć korektor na zaognione miejsca,czy mega pryszcze żeby był niewidoczny. Dzisiaj użyłabym po prostu korygującego podkładu Vichy albo La roche. Człowiek to całe życie durny jest ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Angeluś Dziękuję Ci Bardzo za tak obszerną i dokładną odpowiedź :* Mam nadzieje, że i u mnie będzie poprawa, bo już naprawdę mam dość swoich problemów z cerą :(

      Usuń
  25. Proszę bardzo, ale to wszystko zasługa Ziemoliny i jej porad. Ta pielęgnacja akurat zdaje egzamin na mojej twarzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Angeliko, dziekuje za wszystkie mile slowa i ciesze sie bardzo, ze cera tek Ci sie poprawila:)
      Justynko, mysle, ze i Ty "wyprowadzisz" swoja skórę dzieki odpowiedniej i systematycznej pielegnacji:)

      Usuń
  26. Bardzo mi się poprawiła, żebyś wiedziała. Wychodząc z domu wychodzę bez obaw czy czasem korektor nie jest aż za pomarańczowy tyle tych warstw było :)) i nie zaglądam w lusterko non stop w pracy czy czasem czerwień i zaognienie blizn mi nie wychodzi jaki i świecenie. Teraz mogę spokojniej skupić się na makijażu oczu. Ziemolino kiedy będzie nowy post ? Czytelniczki uwielbiają czytać twoje posty :)

    OdpowiedzUsuń
  27. widzę, że powoli te wizyty staną się standardem u Ciebie :D już widzę te kolejki ustawiające się pod aptekami, w kt.pracujesz ;)
    aa, poza tym, otagowałam Cię ;) mam nadzieję, że przyłączysz się do zabawy!
    http://essentiavita.blogspot.com/2012/11/tag-liebster-blog.html

    OdpowiedzUsuń
  28. Angeliko zazdroszczę Ci. Ja niestety cały czas mam takie obawy jak Ty kiedyś miałaś i dobrze znam to spoglądaniem co chwilę w lusterko :(

    Ziemolinko czy mogłabyś poradzić mojej mamie...Ma 55 lat, suchą i wrażliwą cerę, używa tylko zwykłego kremu przeciwzmarszczkowego z Lirene pod oczy i na twarz, ale ostatnio zauważyłam na jej policzkach popękane naczynka, więc myślę, że przydałoby się wprowadzić jakiś krem na te naczynka? Hmm tylko jaki? Do mycia twarzy zawsze używała i używa mydła, a przed chwilą przeczytałam w Twoim poście o skórze naczynkowej, że jest to niewskazane. Możesz napisać jakiego najepiej używać żelu do mycia twarzy, płynu micelarnego? Wiem, że w poście o skórze naczynkowej podawałaś kosmetyki, tylko nie wiem czy są one przeznaczone dla młodych ludzi Czy nadają się również dla 55 latek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justyno,w poscie o naczynkach masz wszystko szczegolowo napisane pod koniec postu wyszczegolnilam rozne rodzaje skor naczynkowych i opisalam ich pielegnacje jest wsrod nich takze dojrzala skora naczynkowa. Polecm kosmetyki apteczne, skora naczynkowa zle reaguje na naturalna pielegnacje- przeczytaj post jeszcze raz dokladnie- uwazam, ze jest wyczerpujacy:)

      Usuń
  29. Justyno zapomniałam dodać, że definitywnie zmieniłam fluid. Na fluid apteczny, może nie jest taki w konsystencji jak mój poprzedni Lirene double cover, ale nie wychodzą mi niespodzianki. Jest bardzo lekki i naturalny. Ten Lirene prawdopodobnie zapoczątkował mi gule i czyraki, moja siostra po pierwszym użyciu dostała po nim ropnych krost. Tak ją zapchał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz Angeliko używasz podkładu Dermablend? Czy jakiegoś innego? Ja od dłuższego czasu używam Revlon, MaxFactor, koniecznie muszę to zmienić. W ogóle muszę wprowadzić te wszystkie kosmetyki, które polecacie. Ostatnio zakupiłam puder Dermablend - ten biał proszek no i faktycznie jest fajny. Tylko jak narazie używam go na te swoje podkłady, ale jak tylko je zużyje to zakupie, któryś z polecanych przez Was no i mam nadziej, że będzie tylko lepiej :)

      Usuń
  30. To jest cera 'rzeczywiście nie wyglądająca dobrze'? ;/ gdybym miała taka skórę, czułabym się idealna...

    OdpowiedzUsuń
  31. Kupiłam dwa fluidy Pharmaceris, jeden matujący- ale miałam wcześniej czerwone paskudne blizny i krosty, a że nie sprostał zadaniu, więc kupiłam drugi też Pharmaceris- intensywnie kryjący, który kryje średnio zaognione miejsca, ale z korektorem było no powiedzmy dobrze. Teraz jestem zadowolona z niego, bo nie mam już co nim w zasadzie kamuflować. Nie kupiłam La roche czy Vichy, ponieważ nie mogłam dostać próbek,gdzie mogłabym w domu zobaczyć jeden czy drugi na twarzy a fluidy Vichy czy La roche są drogie w porównaniu do Pharmacerisu. W końcu dostałam próbkę La rocha Toleriane i dzięki Ziemolinie dostałam próbkę Vichy Dermablend. Vichy jest bardziej kryjący, natomiast La roche mniej, ale dwa mają o wieeeele mocniejsze krycie niż Pharmaceris i są wydajniejsze, gdybym wcześniej to wiedziała, to bez zdecydowania zakupiłabym któryś z nich, teraz nie mam takiej potrzeby no i muszę skończyć te Pharmacerisy ;) Teraz jak idę do drogerii i jak patrzę na te kosmetyki to mam normalnie "alergię" oraz irytację na swoją głupotę (nie mam tu na myśli kosmetyków typu cienie do oczu, czy błyszczki, tusze),że mogłam tak po prostu być durna i dalej brnąć w tej swojej durnocie. Rady Ziemoliny wyprowadziły mi twarz, która wygląda jak ludzka :) Depresja zniknęła, także kochana słuchaj Ziemoliny, zaciśnij pasa i kup dobre dermokosmetyki (są bardzo wydajne), pozdrowienia i głowa do góry mam wielką nadzieję, że niebawem pozbędziesz się korektora i podręcznego lusterka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam taką nadzieję :) Dzięki Kochana za odpowiedź :*

      Usuń
  32. zostałaś otagowana na moim blogu;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękne oczy, mam taką samą tęczówkę :)

    ps, zostałaś otagowana: http://kobiecacodziennosc.blogspot.com/2012/11/tag-liebster-blog.html#more

    OdpowiedzUsuń
  34. witam,Ziemolino robilam juz pare podejsc do podkladu dermablend+sypki puder fixujacy,podoba mi sie krycie ,chcialabym przy nim zostac,ale wciaz nie moge opanowac techniki nakladania tego podkladu,chodzi mi o strefe T gdzie pory sa widoczne,po 2 godzinach pory wydaja sie 2 razy wieksze:( mam sporo blizn na polikach tzn wglebien i o ta okolice chodzi mi najbardziej aby ja zamaskowac moze nie powinnam nakladac podkladu na strefe T?jak to zrobic i czy polecasz nakladanie polcami,pedzlem...?p.s. od okolo 3 mies stosuje sie do twoich rad apropo pielegnacji i musze poewiedziec ze z maja cera jest o niebo lepiej,wielkie dzieki:) Agata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię nakładac Dermablend palcami, ale gabka tez dobrze sie sprawdza. Na pewno,aby ukryc rozszerzone pory, nalezy w nie podkład wetrzeć. Niestaranne rozsmaroawnie, tylko je uwydatni. Istotne jest aby fixer nałozyc tylko rano (w dużych ilościach) i nie nakładac kolejnej warstwy w ciągu dnia (a jedynie zebrac sebum chusteczką), bo puder zbiera sie wówczas nieładnie w porach.

      Usuń
    2. dziekuje za szybka odp.czyli mam nakladac podklad ruchem wklepujacym?czy porzadnie rozetrzec na boki?poder sypki nakladam tylko rano a zamiast bibulek kupilam sobie maly notesik i zwyklymi karteczkami odsaczam sebum,fajny i tani sposob,a notes w torebce ma tez inne zastosowanie:)Agata

      Usuń
    3. tam gdzie pory rozcierac, reszte mozna wklepywac, zwłaszcza jsli masz problem z suchymi skórkami. z notesikiem fajny pomysł:)

      Usuń

Copyright © Kosmostolog , Blogger