O tym, jak usunąć worki pod oczami przy pomocy witaminy C oraz o tym, że stan zapalny nie jest przyjacielem skóry


W ubiegłym tygodniu brałam udział w sympozjum dotyczącym medycyny estetycznej i było tak arcyciekawe, że co prawda, zaplanowałam post o retinolu, ale najpierw podzielę się wrażeniami z tego wydarzenia. Dziś będzie o starzeniu skóry, jego profilaktyce i technikach odmładzania.

Wykłady prowadził dr Guido Cappare lekarz specjalista medycyny estetycznej, członek włoskiego Stowarzyszenia Medycyny Antyaging, naukowiec i twórca profesjonalnej marki Natinuel. Koleżanka polecała mi to seminarium, wyrażając się o doktorze Cappore z dużym entuzjazmem i rzeczywiście natychmiast zyskał sobie sympatię moją i innych uczestniczek. W prosty i zrozumiały sposób omawiał techniki kosmetyki profesjonalnej do odmładzania i leczenia chorób skóry. Mówił o fizjologii komórek macierzystych skóry i naskórka, mezoterapii igłowej oraz przy użyciu urządzenia Dermapen, a także o najnowszych zabiegach usuwania tłuszczu i poprawy napięcia mięśniowego bez użycia skalpela. Chętnie popierał swoje słowa badaniami i przedstawiał publikacje. Niesamowite jak medycyna estetyczna się rozwija i jak wiele można zrobić bez specjalnej ingerencji. Opowiem Wam dzisiaj o tym jak usunąć worki pod oczami przy pomocy witaminy C i jak wypełnić policzki bez wypełniacza.


Guido Cappare prowadzi swoją praktykę we Włoszech i specjalizuje się w medycynie antyaging. Jest jednym z tych lekarzy, w którego poczekalni, nie spotkacie kobiet glonojadów, ostrzykniętych botoksem tak skutecznie, że ich twarze nie potrafią wyrazić żadnych emocji poza zdziwieniem, oraz wiecznych lalek spuchniętych od wypełniaczy. Mówi, co prawda, że każdy może robić ze swoją twarzą, co mu się podoba, jednak nie w jego gabinecie. Cappare ceni sobie naturalność oraz dyskretny urok zadbanej skóry i rzeczywiście, kiedy zajrzymy na jego stronę, zobaczymy powściągliwość, autentyzm i dużą znajomość tematu oraz prawdziwe wyczucie piękna. Sama z pełnym zaufaniem, oddalałbym się w jego ręce.

Ostatnio coraz więcej mówi się o wpływie stanu zapalnego na proces starzenia i nie chodzi tutaj o jakieś widoczne podrażnienie czy zaczerwienienie skóry, ale proces, który odbywa się w jej wnętrzu i nie jest widoczny gołym okiem. Nie dotyczy on zresztą tylko skóry, ale całego naszego organizmu. Przewlekłe, utajone zapalenia wywołane stresem oksydacyjnym, uszkadzają nasze narządy wewnętrzne, są przyczyną wielu chorób, w tym nowotworów, stoją też za epidemią trądziku u ludzi dorosłych. Skoro stan zapalny toczy się już wewnątrz skóry, nie ma sensu prowokować kolejnego na jej powierzchni. Obserwuję ostatnio, że pomału zaczyna się odchodzić od inwazyjnych złuszczań i stymulowania skóry poprzez wywoływanie silnego podrażnienia. 


efekty zabiegu Normalize Fat, foto Guido Cappare
Sama bardzo długo uważałam, że mam skórę nosorożca i jeśli chcę ją zmusić do współpracy, to nigdy po dobroci. Szafowałam z pełnym przekonaniem silnymi peelingami, a intensywne łuszczenie i burak na twarzy, traktowałam jako prawdziwe dobrodziejstwo, no bo przecież krem działa! Nie zawsze łuszczenie jest efektem działania konkretnej substancji a jedynie przykrym skutkiem ubocznym. Dziś wiem, że można uzyskać doskonałe rezultaty, bez tak intensywnego podrażnienia, trzeba tylko być trochę bardziej cierpliwym. Takie eksperymenty są szczególnie szkodliwe przy młodych skórach, które nie potrzebują silnej stymulacji a potrafią nieodwracalnie zmienić strukturę naskórka i zaburzyć jego prawidłowe funkcjonowanie. Oczywiście nie wykluczam zupełnie zabiagów, bazujących na wywołaniu kontrolowanego podrażnienia, by pobudzić skórę do odnowy, to dobra metoda stymulowania na przykład kolagenu I, ale wszystko z umiarem. Można zdzielić konia batem, aby przeszedł do galopu, ale jeżeli, bedziemy to robić nieustannie, szkapa nam padnie.

Doktor poświęcił część wykładu wpływowi stanu zaplnego na proces starzenia, przedstawiając jednocześnie bardzo racjonalne stanowisko dotyczące odmładzania. Każda z nas jest inny, dlatego zawsze należy podchodzić indywidualnie do każdej skóry i każdego przypadku, ba nawet do różnych partii skóry, bo zdarza się, że na jednej twarzy, znajdą się obszary potrzebujące zupełnie innej stymulacji. Sympozjum było skierowane do kosmetologów, doktor radził więc, aby przed jakimkolwiek zabiegiem dobrze obejrzeć skórę klientki a szczególnie naskórek, czyli jej wierzchnią widoczną warstwę. Niepotrzebny jest do tego żaden zaawansowany sprzęt a jedynie dobra lampa i wnikliwe oko. Zdrowy, młody naskórek jest gładki, bez nierówności a jego romboidalna struktura jest widoczna gołym okiem. Taki stan należy utrzymać, a nie zmieniać. Nie potrzebne są w tym przypadku głębokie złuszczania i inwazyjne eksfoliacje. Silne peelingi przy użyciu dużych stężeń kwasów, są pozbawione sensu, kiedy mamy młodą i zdrową skórę, ponieważ powodują tylko jej stres, niszcząc stan równowagi, w jakim się znajduje. 

Jednak ładnie wyglądający naskórek, wcale nie świadczy o równie dobrym stanie skóry właściwej. W jej głębi mogą już mieć miejsce procesy zapalne, powodujące starzenie i destrukcję tkanek. Kondycję skóry właściwej sprawdzamy organoleptycznie, biorąc fałd skóry pomiędzy palce i oceniając jej gęstość, obserwujemy równocześnie, czy pogłębieniu uległa linia łez i bruzda nosowo- wargowa oraz czy kontur żuchwy zaczyna się nieco rozmywać. Występowanie objawów świadczących o początkach utraty jędrności, może przebiegać bez żadnych zmian w strukturze naskórka i jeżeli mamy z nimi do czynienia, stymulujemy skórę właściwą, nie zaburzając prawidłowo funkcjonującego naskórka. Narzędziem, które należy w takim przypadku zastosować, są kwasy PHA. Kwas laktobionowy i glukonolakton to dość nowa grupa substancji, które działają keratolitycznie i odnawiająco, podobnie jak alfa i beta hydroksykwasy, jednak nie wywołują podrażnienia i wzmacniają dodatkowo funkje ochronne bariery skórnej. Związki te dzialają nawilżająco, przeciwzapalnie i antyrodnikowo.

Gdy w naskórku są już widoczne pewne nierówności i delikatne linie, przyda się regulacja bardziej zdecydowana, choć w dalszym ciągu nieagresywna. Świetnie sprawdzi się wtedy subtelne działanie kwasu migdałowego. Często zdarza się też sytuacja, kiedy większa część twarzy wygląda bardzo dobrze a jedynie jej dolna część poddaje się sile grawitacji. Należy wówczas stymulować skórę selektywnie, intensywniej w jej dolnych partiach a w pozostałych delikatniej. Myślę, że podobne zasady możemy przyjąć również w naszej codziennej rutynie pielęgnacyjnej.





I sytuacja trzecia, kiedy naskórek jest już wyraźnie pokryty pionowymi i poziomymi bruzdami, ma nierówny koloryt i zaburzenia rogowacenia. Zastosowanie serii głebokich peelingów jest w takim wypadku konieczne i w pełni uzasadnione. Jednak nie można z góry załozyć, że będzie to na przykład 8 zabiegów z użyciem retinolu, czy kwasu glikolowego, należy bowiem obserwować skórę i w miarę uzyskiwania poprawy, modyfikować terapię, przechodząc do coraz delikatniejszych narzędzi.

Intensywnej stymulacji wymaga wówczas również skóra właściwa. Pomocne będą preparaty stosowane zewnętrznie, ale najwyższą skuteczność wykazuje podanie substancji pobudzających przy pomocy mezoterapii igłowej, dokładnie w miejsce, gdzie występuje problem. Najpopularniejszą substancją do podań śródskórnych jest kwas hialuronowy- fizjologiczny związek występująca w skórze a sztucznie otrzymywany w procesie fermentacji i „obróbki” przez bakterie. Jest on niezwykle popularny i chętnie wykorzystywany przez producentów koktajli do mezoterapii. Guido Cappare przedstawił niepokojące wyniki badań, wskazujące, że regularny, nieusieciowany kwas hialuronowy wcale nie powoduje stymulacji a wręcz ją blokuje oraz zwiększa metaloproteinazę, aktywność enzymów degradujących białka. Tylko jeden fragment HA (hialuronic acid) wykazuje właściwości terapeutyczne- ten fragment znajduje się w produktach Natinuel. Na zdjęciu macie scrin badań, o których mowa. Zapoznałam się z nimi, jednak wciąż jestem pełna wątpliwości. Wszak na rynku jest mnóstwo produktów na bazie nieusieciowanego kwasu hialuronowego, które naprawdę dają świetne efekty. Mój ulubiony to Neauvia Hydro Deluxe (http://www.neauvia.pl/organic/) i jakoś trudno będzie mi się z nią pożegnać. Ciekawa jestem opinii lekarzy czytających ten artykuł. Jest to na pewno temat do głębszej analizy.



Starzenie twarzy obejmuje nie tylko skórę, ale i mięśnie się pod nią znajdujące, a których napięcie zmniejsza się z wiekiem i wpływa na gorsze napiecie samej skóry. Firma Natinuel oferuje zabieg Muscle Normalize poprawiajacy tonus mięśni. Polega on na podaniu do mięśnia prekursora acetylocholiny. Wzrost poziom tego neuroprzekaźnika sprawia, że mięsień się kurczy, napinając jednoczesnie skórę. Zabieg stosuje się na boczną część brzuśca czołowego w celu podniesienia brwi,  dolną część mięśnia okrężnego oka w celu napięcia dolnej powieki oraz na oba mięśnie jarzmowe, aby podnieść kąciki ust. Może być wykonywany również na ciele. Podczas sympozjum doktor zrobił pokaz zabiegu Muscle i efekt był zdumiewajacy, policzki modelki wyraźnie uniosły się do góry i stały bardziej pełne. Muscle Normalize jest przeciwieństwem botoksu, który paraliżując mięśnie, czasowo blokuje ich skurcz. Toksynę botulinową stosuje się na zmarszczki mimiczne, czyli wywołane regularnym kurczeniem się mięśni.




Kolejny ciekawy zabieg to Fat Normalize. Polega na zmniejszeniu ilości komórek tłuszczowych, przy wykorzystaniu uwaga- witaminy C! Okazuje się bowiem, że kwas askorbinowy podawany śródskórnie (nie dotyczy to form stosowanych zewnętrznie) w dużych dawkach (badania pokazują, że pomiędzy 12 a 22%) z antyoksydantu zamienia się w oksydant, czyli substancję utleniającą i w połączeniu z żelazem zwiększa produkcję wolnych rodników tlenowych. 20% stężenie witaminy C jest wystarczające, by wywołać apoptozę adipocytu, czyli śmierć komórki tłuszczowej. Apoptoza jest procesem fizjologicznym, zachodzącym w każdym organizmie i powodującym jego rozwój, nie należy jej mylić z nekrozą (martwicą), czyli śmiercią komórki wywołaną stanem zapalnym. Co ciekawe w wyniku tej reakcji tłuszcz nie wydostaje się z komórki i trafia do krwiobiegu, jak w przypadku popularnej lipolizy, a jest trawiony w jej wnętrzu przez makrofagi. Zabieg Fat pozwala na usunięcie komórek tłuszczowych z miejsc, gdzie jest ich za dużo- np. podbródka, ale również z tych gdzie w wyniku procesu starzenia tłuszcz zalega w formie nieestetycznych obwisłości. Z wiekiem i utratą gęstości przez skórę, tłuszcz mówiąc obrazowo- zjeżdża w dół, zwiększając objętość dolnej części twarzy, powoduje powstanie worków pod oczami oraz tzw. "chomików". Zabieg jest szczególnie chętnie wykonywany na okolice oczu, musimy jednak widzieć, że „worki” w tej okolicy to nie tylko obsunięty tłuszcz, ale również zastoje limfy i utrata jędrności. Zabieg jest wykonywany także na ciele- wszędzie tak, gdzie doskwiera nam nadmiar tkanki tłuszczowej.


Po sympozjum zainteresowała mnie oferta marki Natinuel, taki zresztą był jego cel- było to szkolenie produktowe, jednak nie miało nic wspólnego z marketingowym bełkotem serwowanym przez szkoleniowców wielu firm kosmetycznym. Doktor Guido Cappare zafundował nam niezwykle ciekawy wykład a swoje tezy poparł odpowiednimi badaniami. Nawet bez zaangażowania w produkty, które współtworzy, otrzymujemy potężną dawkę wiedzy. Skusiłam się jednak na jeden preparat, oczywiście z moimi ulubionymi kwasami PHA. Zakupiłam Poli S
oft profesjonalny peeling na bazie glukonolaktonu i kwasu laktobionowego. Nie wiem, jakie jest dokładnie stężenie kwasów, ale coś około 50%. Nałożyłam emulsję wieczorem zaraz po szkoleniu, bacznie obserwując reakcję skóry. Przez pierwsze sekundy czułam lekkie szczypanie, ale po chwili już pełen komfort. Zmyłam kwas po 10 minutach i zastałam skórę rozjaśnioną, ukojoną i nawilżoną. Testuję równolegle produkt Arkany o 22% stężeniu kwasu laktobionowego i jego aplikacja, nie jest już wcale taka przyjemna. Myślę, że to dlatego, iż Poli Soft zawiera też glukonolakton. Teraz widzę sens stosowania połączenia obu tych kwasów. Badania pokazują, że 14% stężenie glukonolaktonu ma podobne działanie przeciwzapalne do nadtlenku benzoilu (Benzacne), bez efektów ubocznych tego drugiego.

A czy Wy znacie markę Natiniuel? Pytanie kieruję szczególnie do kosmetologów i kosmetyczek. Słyszeliście już o zabigach Muscle i Fat? Przy okazji zapraszam, kosmetologów i kosmetyczki z Poznania i okolic, do korzystania z oferty hurtowni Skinmed przy ulicy Promienistej. W tym miejscu naprawdę dużo się dzieje, hurtownia organizuje wiele ciekawych, szkoleń, sympozjów i warsztatów, zaprasza ekspertów. Szkolenia są często bezpłatne albo w symbolicznej cenie 50 zł. Polecam!

........................................................................................................
Jeśli po przeczytaniu wszystkich moich wpisów, wciąż nie wiesz, jaka pielęgnacja będzie najlepsza dla Ciebie, zapraszam na indywidualne konsultacje przez skype dotyczące skóry i włosów. Podczas takich konsultacji odpowiem na wszystkie Twoje pytania i zaproponuję indywidualny schemat pielęgnacji cery https://kosmostolog.blogspot.com/p/dermo.html

111 komentarzy:

  1. Nie znan tej marki zaraz wyszukam cos dla siebie jesli cena nie bedzie kosmiczna;).
    Aleee Kochana ten wpis WOW pochlonelam jednym tchem, ile swietnych, ciekawych informacji!
    Aga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super Aga, ciesze się, że się podobało i dziekuje, ze o tym piszesz, to bardzo motywujące:)

      Usuń
    2. To ja Ci dziekuje za genialna robote;).
      Juz znalazłam sobie krem bio soft z laktobionowym ale nigdzie nie mogę znalec składów tych kremow.
      Wiesz moze gdzie je można znaleźć?
      Aga

      Usuń
    3. Ps. Ziemolino jest jeszcze seria homeo rose do cery naczynkowej, jest napisane ze przeznaczona do gabinetowej pielęgnacji co to oznacza? Chyba moge jej uzyc w domu hehe? Nie beda to jakies silne stezania?

      Usuń
    4. Możesz stosować w domu, zwłaszcza serum zapowiada się ciekawie:)

      Usuń
    5. Aga, gdzie udało Ci się kupić Poli Soft? Skład na opakowaniu, nigdzie indziej nie znalazłam niestety.

      Usuń
    6. Bio soft w sklepie bellissima.
      Mam tez jego sklad oraz tego serum do naczynkowej:), w innym sklepie przeslal mi go jakis Pan ale napisal, ze dostęp będę miec dopiero po przeslaniu potwierdzenia ze chodze do szkoly kosmetycznej lub jestem kosmetyczka hehe.
      W bellisima jest normalny dostep, serum najpierw zakupilam:).
      Aga

      Usuń
  2. Ziemolino, tak w temacie kwasów PHA, kupiłam polecany przez Ciebie peeling kwasowy na naczynka firmy Bandi.
    Powiedz proszę jak go stosować żeby nie nautralizować zawartych w nim kwasów. Na suchą, oczyszczoną skórę, przed kremem na noc, tak? Jak długo odczekać z nałożeniem kremu? Czy należy peeling najpierw zmyć?
    Z jednej strony obawiam się, że nakładając za szybko krem zniweluję działanie kwasów, a z drugiej im dłużej trzymam buzię tylko z nałożonym peelingiem, tym bardziej mam wrażenie że odwadniam sobie skórę. Proszę o radę. Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Peeling nie odwadniania skóry,ponieważ kwasy PHA tworzą na jej powierzchni żelową warstwę zapobiegajacą utracie wody. Krem nałóż po pół godzinie

      Usuń
  3. Bardzo ciekawy temat! Jestem ciekawa jakie jest Twoje zdanie na temat wypełniania zmarszczek mimicznych kwasem hialuronowym. Czy ta metoda, powtórzona kilka razy, faktycznie ma szansę trwale spłycić zmarszczki i pobudzić skórę do odnowy? Po Twoim wpisie widzę, że należy również zwrócić uwagę na rodzaj wstrzykiwanego kwasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypelniacz wypelnia, nie stymuluje. W czasie jego obecnosci w skórze zmarszczka jest niewidoczna, ale nie ulega tez poglebieniu. Ja regularniw wypelniam soboe bruzd nosowo-wargowy. Efekty utrzymują się bardzo dlugo, ostatni zabieg mialam mkjekies 6 lat temu i jest ok. Polecam :-)

      Usuń
    2. Oj zachęciłaś :) a masz może jakieś wskazówki dla osoby totalnie zielonej w temacie dotyczące tego jak wybrać dobre miejsce na taki zabieg? Interesuje mnie Wrocław, ale zdaję sobie sprawę z tego, że możesz nie znać tam nikogo do polecenia. Pozdrawiam!

      Usuń
    3. Oh..mnie też to interesuje, mam spore kompleksy z tego powodu..ostatnio nie dostałam nawet pracy...bo wyglądałam na smutną....co prawda cieżki rok, pogrzeb mamy, duzo stresu zrobiło swoje...byłabym zainteresowana takim zabiegiem ale w Poznaniu. Pozdrawiam Sandra

      Usuń
    4. Czy można dowiedzieć się gdzie robiłaś zabieg wypełniania bruzd? Rozumiem że to wypełnienie to kwas hailuoronowy?

      Usuń
    5. Dziewczyny, na blogu jest zakładka Dobry Dermatolog, gdzie znajdziecie polecenie czytelników, Wrocław jest na samym dole https://kosmostolog.blogspot.com/p/dobry-dermatolog.html
      Ja robiłam w Poznaniu u dra Sebastiana Kuczyńskiego, pisałam o nim tutaj: https://kosmostolog.blogspot.com/2016/06/dobry-dermatolog.html

      Usuń
    6. Sandro, współczuję z powodu mamy, też przez to ostatnio przechodziłam i smutek mocno odbił się na mojej twarzy. Polecam Ci mezoterapię preparatem o nazwie Neauvia Hydo Deluxe- efekty są genialne http://www.neauvia.pl/organic/. Mogę Ci polecić koleżankę, która robi zabiegi w przystępnych cenach, napisz do mnie na fb.

      Usuń
    7. dziekuje. odezwe się niebawem. Sandra

      Usuń
    8. Cześć Ziemolino! Czy ja mogłabym także zapytać o polecaną koleżankę? Jeśli, tak to napiszę na fb :) Dobrze?
      Pozdrawiam, Paulina.

      Usuń
    9. Ziemolino
      czy możesz napisać jaki kwas używałaś do wypełnienia bruzd i jakich firm?
      Czy to ze ostatni zabieg robiłaś 6 lat temu, to wynik wcześniejszych regularnych zabiegów?
      Ile miałaś zabiegów, ze efekt utrzymuje się aż 6 lat?
      Jestem tym zdumiona. Nigdy tego jeszcze nie robiłam, głównie ze względu ze myślałam, ze efekt utrzymuje się najwyżej rok czasu.
      Bardzo bym chciała taki zabieg wykonać, ale nie wiem jakie firmy są najlepsze.
      Natalia

      Usuń
    10. Robiłam Restylanem, wczesniej wypełniałam bruzd jeszcze 2 razy. Fakt, że preparat trzyma się tak długo jest też związany z odpowiednią pielegnacją i dlatego, że zaczęłam dość wczesnie (30lat) i zzmarszczka mi się przez ten czas nie pogłebiała.

      Usuń
  4. Juz rozumiem dlaczego poleciłaś mi SVR SEBIACLEAR ACTIVE :) dzięki połączeniu Glukonolaktonu 14%, Niacynamidu 4% i kwasu salicylowego wydaje się analogicznie do Poli Soft dobrym rozwiązaniem. Juz zamówiłam i na wlasnej skorze sie przekonam :) sprobuje tak jak polecalas uzywac zamiennie z differinem zamiast atredermu.
    Pozdrawiam,
    Ewa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo dobry krem, szczególnie cenię go ze wzgledu na silne dzialanie przeciwzapalne, a bardzo czesto zapominamy, że trądzik to choroba zapalna. W połączeniu z Differinem nie ma opcji, by nie dzialalo:)

      Usuń
  5. Ziemolino,

    gdzie można zakupić POLI PEEL SOFT nie będąc kosmetologiem? Najlepiej online.

    Pozdrawiam Cię serdecznie,

    Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, tylko w hurtownie, ale możesz poprosić swoją kosmetyczkę o zamówienie dla Ciebie:)

      Usuń
    2. Aga podpowiada, ze kupiła bez problemów w sklepie Bellissima

      Usuń
    3. Kupiłam, dziś dotarł :) A czym można go zneutralizować?

      Usuń
    4. Wodą termalną, bo jest zasadowa, ale można zmyć tez wodą z kranu, wypróbowałam obie metody

      Usuń
    5. Dziękuję! :) Jak zwykle jesteś niezastąpiona :)

      Usuń
  6. Witaj!
    Mam pytanie odnosnie skory u małych dziewczynek. Moja córka ma skończone 9 lat i na wakacjach zaobserwowałam u niej kilka ciemnych zaskornikow tak jakby wągry. Co mam z tym zrobić? Myje buzie moim zelem z lrp. Jak pomysle ze odziedziczy problemy ze skora po mamusi to zaczynam płakać. Ja w tym wieku nie mialam jeszcze pozatykanych porow. Prosze o jakas porade.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chodziłam do podstawówki z taka dziewczyna, nawet się przyjaźniliśmy jakiś czas. Wągry miała właśnie od 9 roku życia a trądzik już od 10 - teraz obie mamy 17 i ja mam wulkany a ona gładziutka skore. A pamietam, ze nawet chyba do dermatologa za bardzo nie chodziła o ile w ogóle. Także się absolutnie nie stresuj.

      Usuń
    2. Ostatnio miałam kilka konsultacji dotyczących trądziku u dzieci i zauważyłam, że chyba dlatego, że dzieciaki szybciej teraz dojrzewają, trądzik pojawia się znacznie wcześniej (najmłodsza dziewczynka miała 6 lat). Oczywiście nie musi się z tego rozwinąć nic poważnego, dużo zależy, czy Ty lub mąż mieliście trądzik, jednak bardzo dobrze, że zwracasz na to uwagę. Myślę, że możesz zastosować u małej Effaclar K (nie powinien przesuszać), aly tylko na miejsca zmienione chorobowo, do mycia raczej coś delikatnego, hipoalergicznego i dla dzieci np. Lipicar, Emolium , Babydream itp.

      Usuń
  7. Ziemolino,

    Czy można się jakoś umówić na osobiste dermokonsultacje w Poznaniu.?
    Jeśli nie ma takiej opcji to interesowałyby mnie przez skype, jak to jest z płatnością itd?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu, tutaj znajdziesz szczegóły dotyczące indywidualnych konsultacji: https://kosmostolog.blogspot.com/p/dermo.html
      W najbliższym czasie nie przewiduję konsultacji stacjonarnie, ale rozważam temat i na pewno umieszczę o tym informacje na blogu.

      Usuń
    2. Też miałam pisać za jakiś czas do Ciebie w tej sprawie ! Będę na poczàtku grudnia w Poznaniu i myślałam może, że uda się spotkać na konsultacje.

      Usuń
    3. Muszę najpierw kupic aparat do badania skóry i będę Was informować

      Usuń
  8. czyli to już oficjalne, kupuje svr sebiaclear active:) w glukonolaktonie moja nadzieja

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja mam pytanie trochę z innej beczki, bo szukam odpowiedzi w internecie i nie mogę znaleźć. Ogólnie mam cerę z mnóstwem zaskórników, przebarwień potrądzikowych itd. Zawsze przeważały u mnie zaskórniki zamknięte (czyli te białe), natomiast ostatnio moja skóra zaczęła się zmieniać i więcej jest tych otwartych (czyli czarnych). Ziemolino, o czym to świadczy?:) o tym że stan cery się poprawia czy pogarsza?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm, tak na chłopski rozum powiedziałabym, że jeżeli zaskórnik zamknięty zamienia się w otwarty, moze to świadczyć o poszerzeniu ujścia gruczołu łojowego- pora.

      Usuń
  10. Wpis jest swietny. Dobra powtórka z wykladu. Bardzo przydatna.Uwielbiam firmę Natinuel mnie kupiła całkowicie. Powoli klientki również przekonują się i doceniają widząc fajne efekty po zabiegach. Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Aniu, mam nadzieję, że spotkamy się na następnym szkoleniu:)

      Usuń
  11. Ziemolino, pomocy! Mam rozszerzone pory na policzkach, bardzo widoczne. Bardzo ciężko zakryć je nawet makijażem. Na co dzień używam płynu micelarnego z Sylveco, pianki z ecolab, hydrolatu oczarowego/ różanego i kremu garden roses z Make me bio. Od czasu do czasu na noc nakładam olej jojoba i serum z wit C LiqCC. Maluje się bardzo delikatnie (głównie puder mineralny Lily lolo). Co powinnam zmienić w mojej pielęgnacji, może udać się do kosmetyczki na serię zabiegów z kwasami ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy są to rzeczywiście rozszerzone pory, czy może blizny po trądziku- dziurki?

      Usuń
    2. Zdecydowanie rozszerzone pory, są na policzkach od strony wewnętrznej bliżej nosa. Tam raczej sporadycznie wyskakuje mi coś pojedyńczego, więc na pewno nie od trądziku.

      Usuń
    3. Najskuteczniejszą metodą przy rozszerzonych porach jest IPL, kremy jedynie maskują ten problem. Musisz się jednak liczyć z tym, ze są ona charakterystyczne dla skóry tłustej a ponieważ skóra to żywy narząd, który wciąż produkuje sebum, efekty nie są trwałe, nie są też spektakularne.

      Usuń
    4. Ziemolino, a co polecasz właśnie na tzw. dziurki? Mam je tylko na brodzie, ale są bardzo nieestetyczne. Będę wdzięczna za radę. Pozdrawiam!

      Usuń
    5. Dziurki to blizny- polecam dermoroller i dermapen

      Usuń
  12. Bardzo pouczający i praktyczny wpis autorki bloga.
    Stosuję czwarty miesiąc serum Liq CC. jestem zachwycona działaniem.
    Teraz zakupię ponownie peeling Bandi ten na naczyńka i do skóry głowy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ciekawy wpis, dużo nowych i inspirujących informacji. Chętnie poczytam inne wpisy o podobnej tematyce. Za ten, bardzo Ci dziękuję. Z pozdrowieniami

    Marta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję Marto:) Będę poruszać tematykę medycyny estetycnej a wcześniej pisałam już o osoczu bogatopłytkowym https://kosmostolog.blogspot.com/2016/04/wampirzy-lifting-na-wasnej-twarzy.html

      Usuń
  14. No trochę zaleciało samozachwytem ze strony tej jego firmy, nie wierzę, że wszystkie żele hialuronowe do wypełnień są be i tylko on wpadł na ten porządny. O co to to nie, poza tym są fajniejsze biostymulatory kolagenu jak poliprolakton i dają nawet trwalszy efekt niżeli kwas hialuronowy, imho ale trzeba dość długo czekać aż się przyjmie.

    Swoją drogą, jak tam wrażenia po serum z Liq CR (retinol)? Właśnie się na niego czaję ale mnie nie przekonuje opakowanie, powinno być airless >:c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Samozachwyt a może po prostu przekonanie do tych produktów, nie zapomnij, że przedstawił konkretne publikacje i dlatego jestem pełna wątpliwości...
      Retinol spisuje się świetnie. Teraz zrobiłam sobie urlop, ale w przyszłym tygodniu zacznę spisywać swoje wrażenia. PS. Jeżeli serum z kwasem askorbinowym świetnie się sprawdza, pomimo opakowaniaa z pipetą a jest to składnik o wiele bardziej niestabilny, to retinol sprawdzi się tym bardziej.

      Usuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ziemolino pomóż proszę! Właśnie zamierzałam wybrać się do lekarza po receptę na Atrederm, ponieważ nie mam już siły co do stanu swojej skóry (Trądzik zaskórnikowy na policzkach, skroniach, szyi, żuchwie, plecach i dekolcie) lat mam 23. Kiedyś stosowałam już atrederm, ale szybko przestałam, bo nie mogłam znieść ciągłego łuszczenia i różowej twarzy chodząc do technikum. Teraz pracuję i stwierdziłam, że jakoś to przeboleję by do wiosny/lata ogarnąć tą swoją twarz. Teraz czytam tego posta i napisałaś, że odchodzi się już od intensywnych kuracji złuszczających. Chodziło Ci tylko o skórę starzejącą się czy również o skórę trądzikową? Byłabym wdzięczna również za odpowiedź co najlepiej stosować na taką problemową cerę. Czuję, że jak teraz nie zadziałam to będę z trądzikiem męczyć się do końca życia. Dodać też muszę, że mam łupież tłusty i wypryski pojawiają się również na skórze głowy. Tam atredermu zastosować przecież nie mogę. Z góry dziękuję za informację i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodziło mi głównie o starzenie, ale jest to również uzasadnione w przypadku trądziku. Problem z acne tarda polega na tym, że jest to schorzenie przewlekłe i może nam towarzyszyć całe życie i w związku z tym musimy regularnie prowadzić leczenie skóry, leczenie często bardzo agresywne i uwrażliwiające skórę. Dodatkowo, krąży mit, że skóra trądzikowa jest gruba i odporna, więc zniesie wszystko. Do czasu. W którymś momencie nasze skóra będzie tek wrażliwa, że nie będzie tolerowała żadnego kwasu a dodatkowo układ naczyniowy stanie się tak nadreaktywny, że burak nie zniknie z twarzy. Retinoidy to świetne narzędzia, należy je jednak stosować rozsądnie i z umiarem. Jest na rynku nowy preparat z tretinoiną, w dodatku bez recepty Mediqskin- polecam jako alternatywę do Atredermu. Nie zapominaj też o łagodzeniu skóry i dbałości o barierę naskórkową oraz filtrach i nie przesadzaj z częstotliwością stosowania leku, oraz długością kuracji.

      Usuń
    2. Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź :) czyli ten preparat bez recepty jest tak samo skuteczny co atrederm?

      Usuń
    3. Substancja aktywna jest ta sama, tylko w mniejszym stężeniu i podłoże bardziej komfortowe

      Usuń
    4. Jeśli chodzi o komfortowość to polemizowałabym ;) Osobiście po nocy z Atre czulam się komfortowiej, niż po nocy z Mediqskin ;) Gdy używałam Atre, budziłam się z rozjaśnioną, wygladzoną twarzą. To był dzień w tygodniu, kiedy wyglądałam najlepiej.

      Natomiast w przypadku Mediqskin Plus za każdym razem po ubudzeniu nie mogłam się doczekać aż zmyje to cholerstwo z twarzy. M
      Mediqskin pozostawia taką warstewkę (polialkohol winylowy), która wg opisu przepuszcza powietrze, ale w moim odczuciu tak nie jest. Po nałożeniu Mediqskin czułam się jak z maseczką peel off, tyle że zostawioną na cała noc.
      Po przebudzeniu skóra zawsze była poszarzała i bardzo przetłuszcozna. Za to muszę mu przyznać, że ładnie wymiata zaskórniki ( prawie jak Atre) i nie powoduje takiego rumienia, skóra reagowała dużo spokojniej. Jeżeli chodzi o łuszczenie, to było ono na podobnym poziomie.

      Mimo niewątpliwych zalet, z powodu tego poczucia niedotlenionej nocą skóry, dwa tyg. temu porzuciłam mediqskin na rzecz Acnelecu w żelu.

      Aha! Jeszcze jedna ważna rzecz. Zarowno przy wprowadzaniu Atre, jak i Mediqskinu używałam równolegle Clindacne, jednakże zauważyłam duże różnice w gojeniu się wyprysków. Przy atre wszystkie wypryski goiły mi się bardzo szybko, powiedziałabym że ZBYT szybko, wszelkie strupki schodziły tak szybko, często przypadkowo w trakcie mycia, że pozostawały mi blizny zanikowe :(

      Przy Mediqskin tego nie zaobserwowałam, wypryski goiły się dość długo i niestety odnawiały się w tych samych miejscach, ale jednocześnie nie dorobiłam się tych okropnych wgłębień jak przy Atre.

      Co wrażliwszych przepraszam za tak "obrazowy " opis i pozdrawiam serdecznie ;)

      Iza

      Usuń
    5. Dziekuje Izo za Twoje uwagi- są bardzo cenne. Osobiscie nie widzę potrzeby , by zastosowac Mediqskin, dlatego zbieram opinie czytelników. Własnie ze wzgledu na polialkohol winylowy sądziłam, że formuła będzie beardziej komfortowa i okluzyjna. Najważniejsze jest dla mnie, by nie wywoływał bardzo silnego stanu zapalnego.

      Atre to mistrz krótkich dystansów- szybko radzi sobie z zaskórnikami, jednak wywołuje mocne podraznienie i nie nadaje się do dłuzszych kuracji.

      Raz jeszcze dziękuję za wyczerpujacy opis:)

      Usuń
    6. Dziękuję Wam za informacje :) myślę, że najpierw spróbuję z mediqskin i zobaczę jak skóra reaguję i czy będzie jakaś poprawa. Ewentualnie potem przerzucę się na atre jeśli będzie taka potrzeba.

      Zastanawia mnie jeszcze kwestia utrzymania skóry w dobrym stanie w okresie wakacyjnym.
      Załóżmy, że do wiosny "wyleczę" skórę, ale w wakacje na pewno chciałabym się trochę opalić i co wtedy? co stosować by nie kolidowało to z wystawianiem buźki na słońce? Nie chcę unikać słońca i opalenizny już do końca życia. W końcu i tak niewiele w naszym kraji z niego korzystać możemy w ciągu roku.

      Usuń
    7. A czy mediqskin nadaje sie tez do cery z trądzikiem rozowatym i zanieczyszczonymi porami?
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    8. Myślę, że tak, choć musiałabym zobaczyć cerę. Na pewno ostrożnie i początkowo z mniejszą częstotliwością np raz w tygodniu.

      Usuń
  17. Witam,
    Czy mozna samemu sobie robic mezoterapie mikroiglowa oczywiście zachowując wszelkie zasady higieny. Mam tu na mysli nie rolki ale urzadzenie typu dermapen. Mam sporo znamion na twarzy więc rolka odpada a wiem ze derma pen jest skuteczniejszy i najlepszy efekt daje naucie 0.5 mm. U kosmetyczki albo dermatologa koszt kilku zabiegów jest spory a jeden zabieg to za malo.
    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można oczywiście Kasiu, jednak musisz się liczyć, że będzie to bolesne i przyda się maść z lidokainą.

      Usuń
    2. Miałam u kosmetyczki robiona mezo bez znieczulenia i ból był znośny. Zastanawiam sie tylko czy stosując krem znieczulający nie za mocno docisnę „pióro” i wtedy skóra będzie bardziej podrażniona? Bardzo mnie ta mezoterapia frapuje już od jakiegoś czasu tymbardziej ze chciałabym zastosować ja na skore głowy bo niestety włosy mi lecą na maksa.
      Pozdrawiam
      Kasia

      Usuń
    3. Powodzenia Kasiu, daj znać o efektach!

      Usuń
  18. Droga Ziemolino,
    Moja skóra ma 44 lata i jest jak worek treningowy. Całe lata atakował ją acne tarda leczony na chybił trafił - w zależności od fantazji przygodnych dermatologów. I ta obietnica - bezsensowna - że jak pryszcze są w wieku dojrzałym, to skóra później się zestarzeje.Od dawna już wiem, że to niestety bzdura. W ogromnej mierze dzięki Twoim poradom i logice udało mi się opanować szalone wysypy i Himalaje wyprysków, od jakiegoś roku jest po prostu spokojniej. Cera się uspokoiła, bo i pielęgnacja jest inna. No i inny jest też wiek. Ale widzę, jak szybko przeszła w fazę miejscowego odwodnienia - wciąż na tłusto (!), starzenia (dolina łez, zmarszczki mimiczne, bruzdy) i ogólnego obwisu. Cudowna sprawa. Nie zamierzam bez końca targać się z losem, nie mam ambicji twarzy pięćdziesięcioletniego dziecka. Ale chciałabym chociaż trochę pomóc sobie samej. Używam Bandi Anti Rouge na noc, robię delikatne(!!!) złuszczanie. Woda termalna, łagodne oczyszczanie, krem hydro intense Bandi, witamina C z Liq CC... Ale myślę, że powinnam podarować sobie też mądry zabieg na twarz. I tu moje pytanie do Ciebie: czy jest sens iść w kierunku osocza bogatopłytkowego (tu, jak zrobiłam rozeznanie, zdaje się, że potrzebnych jest kilka zabiegów ale też i preparaty są różne (czy ma to znaczenie????). A może faktycznie skoncentrować się na mezoterapii o której piszesz (np. Neuvia Hydro Deluxe) lub w odruchu szaleństwa zapodać coś on Natinuel? Proszę o Twoje zdanie. Pozdrawiam cię serdecznie, Ala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, skóra trądzikowca po 40tce może wyglądać, jak pole bitwy- wymęczona, zadręczona, prozapalna, no i z widocznymi objawami starzenia. Zabiegi medycyny estetycznej mogą znacznie poprawic jej stan, osocze jest świetne, na pewno ukoi Twoją zmaltretowana skórę i ładnie ją napnie, poprawi też nawilżeniei koloryt- będzie po prostu młdsza. Wcale nie musisz robić serii zabiegów, choc jest to uzależnione od stanu skóry i Twoich oczekiwań, poza tym efekty nie są trwałe a starzenie postępuje. Na początek polecam osocze- na pewno będziesz zadowolona, potem możesz spróbować mocy mezoterapii praparatem Neauvia. Jest wiele ciekawych zabiegów, które warto wypróbować i nie ograniczać się do jednego, zwłaszcza że każdemu może służyć co innego.

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję za ten szybki feedback:) Czy ktoś pisał, że jesteś wspaniała?:)A więc osocze jest dobrym kierunkiem. Czy wiesz może czy ma znaczenie producent tego preparatu do zabiegu? Zrobiłam wstępne rozeznanie w moim Krakowie i okazuje się, że wałkowanych jest kilka preparatów; począwszy od Regeneris, które jest najdroższe- bo podobno pierwsze na rynku - po inne, tańsze nawet o 20% ale ponoć też skuteczne i firmowane przez dermatologów rozmaitej maści. Trochę się w tym gubię. Ala

      Usuń
    3. Tutaj opinie są podzielone. Istnieją lekarze, którzy preferują czyste osocze, bez chemicznych dodatków, wtedy jest też na pewno taniej. Regensris ma chemiczną substancję, która ma dodatkowo stymulować. Miałam robiony Regeneris i byłam zadowolona, ale nie ma porównanie z innymi. Bardziej frapuje mnie poruszany przez Wasiluka problem, czy nie wstrzykują nam przypadkiem osocza ubogopłytkowego. Polecam artykuł na jego blogu:http://www.marekwasiluk.pl/sekrety-zabiegu-osoczem/

      Usuń
    4. co ja bym bez ciebie zrobiła.. :)Poczytam zatem uważnie Wasiluka. Już na niego trafiłam dziś przypadkiem wertując internet pod kątem osocza, ale pomyślałam, że szuka dziury w całym. A może wcale nie. I może ma Wasiluk rację? Ala

      Usuń
    5. Też na ten artykuł dr Wasiuluka trafiłam, gdy mimo czterech osoczy włosy cały czas mi wypadały i szukałam informacji. Zdziwiły mnie też różnice w cenie. Płaciłam po 700 zł, a czytam w necie, że za jeden zabieg bogatopłytkowy płaci się 2 tys. zł. Póki co nie zamierzam jednak wracać do mojej dermatolog po opinie na ten temat.

      Usuń
  19. Witam �� mam pytanie co sadzisz o firmie Ordinary? Dokladnie mam na mysli serum:Niacinamide 10% + Zinc 1%

    Niacinamide 10% + Zinc 1% - serum z 10% Witaminą B3 oraz cynkiem w stężeniu 1%?

    Czy to jest produkt wart zakupy?
    A odnośnie mojej siostry co polecasz na trądzik grudkowy w okolicy brody? �� z góry dziękuję za odpowiedz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1.Firmę polecam, choć nie wszystkie preparaty są tak samo udane. O tym, o który pytasz juz pisałam https://kosmostolog.blogspot.com/2017/03/moja-aktualna-pielegnacja-twarz-ciao.html

      2. Dla siostry polecam Effaclar Duo, jezeli zmiany nie są bardzo nasilone.

      Usuń
    2. Dziękuję Ci serdeczne za odpowiedz ;) mam jescze ostatnie pytanko czy to serum można stosować gdy jest się matka karmiącą? ��

      Usuń
    3. Nie widzę przeciwwskazań, zajrzyj też na stronę http://e-lactancia.org/

      Usuń
  20. Cześć Ziemolina i dziewczyny,

    Ten blog właśnie odmienił moje życie (pewnie nie tylko moje). Moja skóra wygląda dokładnie jak z opisu we wpisie o skórze tłustej i naczyniowej. Czerwona (policzki, nos), wrażliwa (policzki) i w tych miejscach są niedoskonałości (choć nie są takie ogromne). Poza tym, że doba dzieli się na dzień i noc, to dodatkowo mój dzień dzieli się na fazę poranną i popołudnią, między którymi w tygodniu uprawiam sport. Po bieganiu jestem czerwona jak burak i raz po siłowni nie zabrałam ze sobą żadnego kremu i przesiedziałam pół dnia w pracy z czerwoną i szczypiącą skórą. 30 lat

    Szybko również zrozumiałam, że moim podstawowym błędem jest brak produktów złuszczających. Używam już: Sirozincu zaraz po myciu (Lipikarem, woda micelarna jakoś mnie bardziej uwrażliwia) lub woda termalna Uriage. Mam też Avene Cicalfate kupiony po wizycie u kosmetyczki na oczyszczaniu twarzy, które pozostawiło mnie czerwoną na tydzień oraz Hydreane Riche (ale z tego co rozumiem jest za ciężki)

    Może zrobię tak. W pierwszej kolejności kupię Effaclar K+ do używania na noc, używany zamiennie z Redermiciem R (na tyle, na ile skóra pozwoli). Rosaliac na dzień i... nie mam serum z witaminą C. Nie mieszkam w Polsce, więc Liq CC jest dla mnie niedostępny, pozostaje Flavo-C ale przy cenie ponad 2x wyższej może poczekam, aż odwiedzę Polskę? Myślałam o Redermicu C UV, który ma 25 SPF? Przy okazji przydałby się jako dzienna wersja do Redermica R, który już chyba wymagałby filtra (na pół dnia, bo w południe czeka mnie sport). Ale wtedy mam używać Redermica C i na to Rosaliacu czy wybrać jeden z nich? Czy może:
    1. wersja standardowa: Effaclar K+ + Flavo C + Rosaliac
    2. wersja z retinolem: Redermic R + Redermic C + Cicalfate

    A co mam używać właściwie w środku dnia (zostaje do wieczora), po siłowni/bieganiu itd? Jakiś zwykły lekki krem nawilżający? Dotychczas był to właśnie Hydreane Riche.

    Szczerze nigdy nie używałam filtrów UV na dzień, ale chciałabym coś lekkiego, co jestem w stanie zmyć o godz. 14 i nałożyć na nowo po kremie.

    Dzięki z góry za pomoc.
    Aneta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobiłabym tak: na dzień Rosacure fast lub Rosacure intensiv dodatkowo z SPFem 30- jest lepszy od Rosaliaca i oba bardzo leciutkie, albo jeżeli chcesz krem łagodzacy i z maksymalną protekcją UV Cicaplast baume SPF 5o+. Na noc Redermic R lub coś z większą dawką retinolu np. Sesderma, naprzemiennie z Flavo C.

      Hydreane może zostać + woda termalna do siłowni, Serozinc trochę szczypie, kiedy skóra jest podrażniona.

      Usuń
  21. Świetny post :) wszystko świetnie ujęte w słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj! Świetny wpis, gratuluję! Co do samej marki Natinuel, jest myślę marką mało popularną w Polsce, a szkoda, bo formuła produktów jest czasami nowatorska i bardzo przemyślana, dopracowana, ja znam i stosuję peeling migdałowy 40 % z tej marki od ponad 3 lat, raz w tygodniu i lepszego nie szukam :) stosuję w walce z przebarwieniami i łojotokiem, można go używać cały rok!. Żona polubiła się z kremem pod oczy z tej marki, ceny kosmetyków z tej marki na Allegro bardzo przystępne, no i ta prostota opakowań+++.
    Pozdrawiam Ciebie serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję za Twoją opinię Andrzeju i pozdrawiam Ciebie oraz żonę:)

      Usuń
  23. Droga Ziemolino,
    Twój blog jest wspaniały. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tak profesjonalnym, a jednocześnie przystępnym kompendium wiedzy urodowej. Od dwóch dni ( czyli od kiedy na Ciebie trafiłam) spędzam tu każdą wolną chwilę. Chciałabym Cię prosić o poradę:
    Pierwszy raz w życiu korzystam z kwasów- miałam dwa zabiegi z kwasem azelainowym w salonie i czekają mnie kolejne co 2 tygodnie. Nie mam żadnych objawów typu łuszczenie, zaczerwienienie itp., ale nie wiem czy moja pielęgnacja jest właściwa. Czy w czasie tej kuracji, która potrwa jeszcze pewnie 2 miesiące powinnam wykonać peeling enzymatyczny jak zwykle ( mam wrazliwą naczyniową skórę i trądzik wielu dorosłego na żuchwie i bokach twarzy)? czy mogę stosować Effaclar duo, który zakupiłam i użyłam może 2-3 razy przed pierwszym zabiegiem?czy tylko delikatnie myć i nawilżać? I kiedy po zakończeniu kuracji mogłabym zacząć działąc z effaclarem duo i K, którymi mnie zainspirowałaś?
    A moje drugie pytanie dotyczy serum: czy masz zdanie na temat serum nawadniającego z Dermedic?
    Twoja nowa wierna czytelniczka Agata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko, możesz już wprowadzić Eff Duo, na dzień polecam Ci krem kojacy i z filtrem UV- Cicaplast SPF 50+. Po kwasach możesz używać obu Effaclarów albo tylko jednego z nich i kremu do skóry naczyniowej na dzień np Rosaliac, czy jeszcze lepszy Rosacure fast Synchroline. Pielęgnacja skóry trądzikowej i naczyniowej powinna być połączeniem kremu regulującego i przeciwtradzikowego z kremem kojącym do skóry naczyniowej. Poleam też witaminę C i kwasy PHA, do codziennej pielęgnacji.

      Usuń
  24. Witaj!
    Ziemolino co bys polecila na slady/blizny?, po wrastajacych wloskach, cos czerwono, sinego po czym zostaje slad, jakies retinoidy, kwasy?

    Z gory dziekuje za pomoc.
    Ava

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sróbuj balsamu do ciała z mocznikiem, nawet 30%, można też stosowac to samo, co do twarzy czyli kwasy i preparaty przeciwzapalne. Effaclar Doo jest fajny przeciw krostkom po depilacji.

      Usuń
  25. Droga Ziemolino, jak zwykle pozostaje pod duuuuzym wrazenim Twojego profesjonalnego podejścia do każdego tematu, którego się podejmujesz. Zgadzam się w całej rozciągłości. Co do witaminy C i jej lipolitycznych właściwości to wykonuję też te zabiegi, są niestety dosyć bolesne ale za to praktycznie pozbawione powikłań, a efekt jest - może nie piorunujący ale dyskretny i ładny. Tej metody nauczyła mnie świetna Dr Ornatowska, tylko nie znałam wytłumaczenia na to dlaczego działa lipolitycznie - teraz już wiem - dzięki!

    Co do kwasu hialuronowego również masz rację - efekty po uzupełnieniu bruzd nosowo-wargowych jest bardzo długi, czasem nawet 2-3 lata - pomimo, że wiemy, ze kwas rozpuszcza się szybciej. I tu jedna ciekawostka - napisałaś, ze sam w sobie nie pobudza do przebudowy, a ostatnie badania opublikowane w moim ulubionym serwisie PUBMED twierdzą, że jednak jest do tego zdolny. Na skutek ucisku włókien kolagenowych i elastynowych zmusza je do neokolagenogenezy i stąd zapewne ten dłuższy efekt.

    Jesteś wielka a Twój blog to dla mnie kopalnia wiedzy!
    Ściskam
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, dziękuję za Twój komentarz. Szczerze mówiąc liczyłam, że się wypowiesz:) Cieszę się, że, jako specjalistka, wyciągnęłaś z tego postu coś dla siebie- już wiem do kogo się zgłoszę na zabieg Fat:) To, co piszesz o stymuowaniu włókien kolagenowych poprzez ucisk rzczywiście jest prawdopodobne, dodatkowo wypełniacze zapobiegają zaginaniu się skóry i zmarszczki się nie pogłębiają.

      Dziekuję za wszystkie miłe słowa i też ściskam!

      Usuń
  26. Ziemolino, mam pytanie niezwiązane z tematem posta:
    Zaczynam kurację Atredermem a mam na twarzy bliznę po chirurgicznym usunięciu znamienia (blizna ma długość 2-3cm, szwy zostały zdjęte na początku lipca, jest jeszcze delikatnie zaróżowiona). Czy mogę nakładać na bliznę atrederm czy raczej starać się ją omijać? I czy atrederm może wpłynąć na poprawę jej wyglądu?
    Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam! :)
    K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że możesz nakładac Atre na bliznę, powinien wpłynąc na porprawę jej wygladu, ale oczywiście nie szalej i obserwuj skórę:)

      Usuń
  27. Droga Ziemolino,

    to sie doigralam.Poretinoidowe zapalenie skóry zaatakowalo mnie znienacka,i w niemiły sposób(broda, podbródek, prawa linia żuchwy). Pol roku walki z pomoca :Normaclin,Clindacne,Skinoren,Acne-DermEffaclar Duo,Avene Cleanance Expert, i nadal przegrywam.

    Co robic? Moze ktos z czytelnikow tez cos poradzi?

    Pieknego dnia wszystkim!

    Gosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie rozumiem dlaczego walka opiera się dalej na kwasach: azelainowym, lipohydroksykwasu. Ja bym odstawiła całkowicie te cuda.

      Usuń
    2. Jakie są objawy skąd pewność, że to poretinoidowe zapalenie skóry?

      Usuń
    3. Stosowałam Atrederm ponad rok w celu przeciwstarzeniowym i na przebarwienia.Pewnego dnia,pojawił się wysyp-pomyslam,że minie. NIESTETY,z każdym dniem było coraz gorzej, więc katowalam te okolice kwasami-bo to trądzik przecież..Pierwszy dermatolog postawił diagnozę:poretinoidowe zapalenie skory, ale uciekam od niego, bo mnie za makijaż opieprzyl. Kolejni stwierdzili, że trądzik i zaleciLI:Normaclin,Clindacne,Skinoren,Acne-DermEffaclar Duo,Avene Cleanance Expert. Obecnie płakać mi się chce.. istny armagedon białych wulkanów,niekonczacy się stan zapalny.. Co robić?

      Gosia

      Usuń
    4. Oj niedobrze,zdecydowanie poretinoidowe zapalenie skóry. Musisz sie skupić na kojeniu i łagodzeniu skóry oraz odbudowie bariery naskórkowej polecam Cicaplast baume B5 a jeszcze lepiej Cicaplast krem z silikonami, chroń też skórę przed UV i w razie słonca filtr SPF 50+. Wieczorem metronidazol i jezeli będziesz odczuwać ściągnęcie nałóż jeszcze jakis prosty krem nawilzajaco- kojący. Na gule antybiotyk Clindacne i pasta cynkowa 2xdziennie. Jeżeli to nie pomoże poproś dermatologa o antybiotyk doustny. Jak opanujesz sytuację trzeba jeszcze bedzie wyprowadzić skóre z nadwrazliwosci, to długi proces. Polecam Ci indywidualne konsultacje pomyslimy co zrobić: https://kosmostolog.blogspot.com/p/dermo.html

      Usuń
    5. Jestem Ci bardzo wdzięczna za odpowiedź i pomoc ❤️Cicaplast sprawdza się znakomicie. Niestety, metronidazol nie jest dostępny w kraju, w którym mieszkam. Czy istnieje jakiś zamiennik?

      Wiem, że powinnam zrezygnować z makijażu, ale nie potrafię.. Co używać, żeby nie zaszkodzic w takim przypadku? Mój ulubiony Double Wear tylko podkręca stan zapalny :-(

      A z konsultacji na pewno skorzystam, bo bez Twojej fachowej pomocy, tego nie ogarne.

      Z pozdrowieniami

      Gosia

      Usuń
    6. Metronidazol to nazwa substancji- podaja ją farmaceucie, by znalazł zamiennik

      Usuń
  28. Odstawilam te cudenka i dermatologa też.. Co zatem polecasz? Są jakieś produkty, które Wam w takiej sytuacji pomogły..
    Dziękuję za wszelkie rady.
    Gosia




    OdpowiedzUsuń
  29. Miesiąc temu byłam u kosmetyczki i miałam kolejno w odstępach 3 pilingi kwasowe właśnie produktami tej firmy i kosmetyczka poleciła mi abym stosowała krem owej firmy BIO-DELIS, który niestety jest nie na moją kieszeń... 145 zł za krem to jest dla mnie kosmiczna cena. Pani jednak powiedziała, że warto go stosować aby przedłużyć działanie zabiegów. Nie mogłam jednak nigdzie znaleźć informacji od kogoś kto używa tej marki i co jest w tym kremie czego nie ma winnych kremach, że aż tyle kosztuje. Kupiłam więc (za Twoim poleceniem - bo często tu zaglądam) kwas z Iwostinu Puritin - mam nadzieję, że to również dobrze wpłynie na moją skórę nie nadwyrężając jednak mojego portfela. Czy wiesz co w nich jest, że jest aż tak drogi? Z tego co powiedziała kosmetyczka jest to krem do stosowania jako krem i na dzień i na noc kontynuując działanie zabiegów jednocześnie chroni skórę przed niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi i dba o kondycję skóry. Tylko dlaczego jest tak drogi... ech

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie krem nie ma niczego, czego nie znalazłabyś w tańszym. Nie interesowałam się pielegancją domowa tej firmy, bo nigdzie nie mogę znaleźć składów INCI- to bardzo mi sie nie podoba. Jeżeli masz skład to mi go wklej- przeanalizuję.
      Iwostin puritun peeling na noc?

      Usuń
    2. Tak, Iwostin Perfectin Purritin. Skład powinien być na próbce, którą otrzymałam - jutro zerknę, jeśli będzie napiszę.

      Usuń
  30. Dzień Dobry;) Pół roku temu ,miałam robiony zabieg wypełnienia bruzd nosowo-wargowych preparatem restylane .Czy po tym czasie ,jaki upłynął ,mogę zrobić mezoterapię neauvią organic hydro deluxe? Dziękuję z góry za odp.Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Witam Ziemolino,

    Zdecydowalam sie juz na kupno peelingu Purritin z Iwostinu, natomiast po przeczytaniu wpisu rozwazam ten wspomniany przez Ciebie firmy Natinuel. Ktory z nich jest lepszy? Skora z lekkim (w 99% wyleczony,) tradzikiem u doroslego (31 lat), bez glebszych bruzd czy zmarszczek, 'pelna' buzia (zauwazam lekkie opadanie policzkow), przebarwienia potradzikowe.
    Poza tym wspanialy blog, bardzo mi pomoglas w zrozumieniu co dopiero po 30 latach pojawilo mi sie na twarzy! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno je porównywać, bo mają zupełnie inną moc. Natiniel ma wyzsza dawkę kwasów i niskie pH, stosuje sie go w formie peelingu, który po jakimś czasie należy zmyć

      Usuń
    2. Czy wiec nabycie i jednego i drugiego (Iwostin jako serum, Natinuel jako standardowy peeling) bedzie ok? Czy jest tu mozliwe podraznienie?

      Usuń
    3. Wlasnie tak, poczyyaj tutaj pisalam wiecej i o PHA i o PoliSoft https://kosmostolog.blogspot.com/2017/11/moja-kuracja-retinolem.html?m=1
      Podrażnienie to sprawa indywidualana, ale to delikatne produkty. Gdybyś miała problem z nabyciem Natinuel napisz do mnie.

      Usuń
    4. I ostatnia sprawa - mam lekko naczyniowa skore - oba beda ok?

      Usuń
  32. Cześć,
    Od dawna Cię podczytuje i stosuję się do Twoich zaleceń ale nie znalazłam nigdzie Twojej opinii na temat szczoteczek sonicznych do twarzy. Rozważam kupno Luna Foreo i zastanawiam się, czy to faktycznie jest tak pięknie jak w opiniach? Choć trądziku już raczej nie mam to niestety wciąż mam problem z rozszerzonymi porami i zaskórnikami. :(

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Kosmostolog , Blogger