Powikłania po peelingu ziołowym Jadwiga




Kilka dni temu napisała do mnie Magda, list był bezładny i chaotyczny a dziewczyna bardzo zdenerwowana. Szukała pomocy w związku z powikłaniami po zabiegu Jadwiga. Postanowiłam opublikować jej historię ku przestrodze, ale przede wszystkim, by zasięgnąć Waszej opinii i pomóc jej w odzyskaniu ładnego wyglądu.


Jadwiga to głęboki ziołowy peeling, wykonywany w gabinetach kosmetycznych. Polega na nałożeniu na twarz maski ziołowej i wcieraniu jej w skórę. Po kilku dniach od zabiegu na twarzy tworzy się skorupa z uszkodzonego naskórka, którą usuwa kosmetyczka podczas kolejnej wizyty. Zabieg jest bolesny i nieprzyjemny, ale daje dobre rezultaty w łagodzeniu objawów trądzika, usuwaniu przebarwień, zmniejszaniu blizn, rozstępów oraz przeciwstarzeniowo. Na stronie producenta można znaleźć informacje, że jest to zabieg bezpieczny, nie powoduje uczuleń ani bliznowacenia. Mam jednak co do tego wątpliwości a dermatolodzy często się dziwią, że tak głęboki peeling jest wykonywany przez kosmetyczki. Nawet jeżeli osoba jest kompetentna, to jednak w momencie wystąpienia powikłań ma związane ręce, mówi jeden z nich. A u Magdy ewidentnie doszło do powikłań, kosmetyczka zaś nie tylko nie potrafiła udzielić jej pomocy, ale była wręcz nieuprzejma i opryskliwa.

Zabieg został przeprowadzony 11 stycznia. Magda zdecydowała się na niego, aby zlikwidować czerwone plamy po pryszczach, jak to określiła. Kosmetyczka ją gorąco zachęcała i odradzała kwasy, sugerując, że peeling Jadwiga będzie w jej przypadku najlepszy.


Szczerze mówiąc, kiedy patrzę na zdjęcia Magdy, nie widzę wskazań do tak silnego złuszczania. W ogóle nie jestem miłośniczka tak intensywnej ingerencji w młodą prawidłowo funkcjonująca skórę. Rozumiem silny trądzik, czy ślady po nim, ale nie kilka przebarwień po pryszczach.


Dziewczyna szybko zorientowała się, że coś jest nie tak. Na większości twarzy, skóra dochodziła do siebie prawidłowo, ale na lewym policzku zaczęła się tworzyć rana. Zdenerwowana poinformowała o tym kosmetyczkę, przesyłając zdjęcia, ale kobieta nie widziała powodów do niepokoju. Kiedy po 6 dniach Magda udała się do niej ponownie, ta zdjęła obumarłą skórę i lakonicznie oświadczyła, że na policzku został ślad. Klientka zapytała, czy zejdzie i została poinformowana, że owszem, a jeżeli nie, to dostanie zwrot pieniędzy. Zaraz! Nie tak postępuję się z klientką, u której doszło do powikłań! Rzuca stówę czy dwie i umywa ręce? Udzielenie pomocy w takim przypadku to obowiązek, a jeśli nie ma się do tego kompetencji, należy skierować poszkodowaną do specjalisty, zresztą to właśnie powinna zaproponować kosmetyczka w pierwszej kolejności, już po pierwszym alarmującym telefonie. Powinna też okazać troskę i zrozumienie.


Kiedy po tygodniu Magda kolejny raz odwiedziła gabinet, w którym wykonano jej niefortunny zabieg, kosmetyczka nie ukrywała irytacji, atakując dziewczynę słowami, że ona nie chce takich panikujących klientek a rana no policzku to zapewne zadrapanie od kota. Powiedziała też, że teraz to nawet gdyby Magda ja prosiła, nie zrobi jej już tego zabiegu. Potem owszem zaproponowała próbę usunięcia śladu, ale na to klientka się już nie zdecydowała, gdyż straciła do niej zaufanie.




Czy zabieg został przeprowadzony prawidłowo?- zastanawia się Magdalena. Myślę, że procedura została zastosowana poprawnie, kosmetyczka na pewno miała doświadczenie, ale w tym wypadku prawdopodobnie masowała skórę zbyt intensywnie i preparat za głęboko ją spenetrował. Istnieje też możliwość, że uaktywnił wirus opryszczki, której klientka była nosicielką. Często przed głebokimi peelingami podaje się leki przeciwwirusowe, by tego uniknąć. Każdy tego typu zabieg, wiąże się z pewnym ryzykiem, skóra to żywy narząd i nigdy nie jesteśmy w stanie w pełni przewidzieć jej reakcji. Jednak głównym według mnie błędem, było zlekcewazenie pierwszych objawów powikłań i nieskierowanie dziewczyny do specjalisty.


W jej konsekwencji powstało czerwone pozapalne przebarwienie, ale również blizna, bo Magdalena  donosi, że struktura tego miejsca jest nierówna i kiedy przejeżdża po niej dłonią, wyczuwa jakieś linie.


Cieszę się, że zostałam obdarzona przez Magdę takim zaufaniem, ale przede wszystkim dawno już powinna była udać się do dermatologa, to zbyt poważna sprawa, by zasięgać opinii przez internet. Chciałabym jednak jakoś ją wesprzeć i doradzić. Na pewno znajdą się osoby z podobnymi doswiadczeniami i się nimi podzielą.



Osobiście myślę, że blizna jest do usunięcia i przy odrobinie determinacji, a tutaj mamy jej dużo, powinna zniknąć bez śladu. Może już teraz Magdalena powinna sięgnąć po laser, by pobudzić skórę do produkowania prawidłowej tkanki? Potem kiedy ślad zbieleje do wyboru mamy dermapen albo laser np. Infini RF? A może nawet nie będzie już potrzeby, by go użyć, bo mamy do czynienia z mładą skórą, która ma duży potencjał do regeneracji. W tym momencie dziewczyna na pewno powinna poszukać odpowiedniego specjalisty, który doradzi najlepsze rozwiązanie a kosmetyczkę obciążyć kosztami leczenia, ponieważ zlekceważyła pierwsze niepokojące objawy i potraktowała klientkę nieprofesjonalnie. Najlepiej też wysłać zdjęcia i historię do producenta zabiegu.

Co o tym sadzicie? Proszę Was w imieniu swoim i Magdy o opinię. Jestem też ciekawa, jakie jest Wasze zdania na temat samego zabiegu Jadwiga? Według mnie to archaiczna i w dodatku bolesna metoda, przy której upierają się niektóre kosmetyczki, a przecież dysponujemy w tym momencie znacznie skuteczniejszymi i mniej inwazyjnymi narzędziami. W ogóle zaobserwowałam w ostatnim czasie zwrot w kierunku większej delikatności, w laboratoriach chemicznych trwają badania jak zwiększyć efektywność różnych substancji ograniczając jednocześnie podrażnienie.
Peeling chemiczny jest kontrolowanym uszkodzeniem skóry, które ma na celu pobudzić ją do odnowy. Ponieważ substancje nakłada się zewnętrznie, najbardziej cierpi na tym naskórek. Zawsze musi dojść do jego uszkodzenia, nawet jeżeli chcemy stymulować tkanki położone głębiej. Zależy nam na przykład na pobudzeniu syntezy kolagenu w skórze właściwej, ale aby się do niej dostać, jesteśmy zmuszeni ingerować w często zdrowy i prawidłowo funkcjonujący naskórek. Pisałam już o tym przy okazji sympozjum Natinuel klik, ostatnio w gabinecie u koleżanki zainteresowała mnie też oferta firmy Tebitch (to ta sama, która produkuje nasz ulubiony krem na naczynka Rosacure fast). Stworzyła ona technologię Enerpeel, która znacznie ogranicza uszkodzenie wierzchniej warstwy skóry, zwiększając jednocześnie stymulację tkanek położonych głębiej. To jednak temat na kolejny wpis a dzisiaj raz jeszcze proszę o Wasze komentarze, życząc Magdzie powodzenia!
.......................................................................................................
Jeśli po przeczytaniu wszystkich moich wpisów, wciąż nie wiesz, jaka pielęgnacja będzie najlepsza dla Ciebie, zapraszam na indywidualne konsultacje przez skype dotyczące skóry i włosów. Podczas takich konsultacji odpowiem na wszystkie Twoje pytania i zaproponuję indywidualny schemat pielęgnacji cery https://kosmostolog.blogspot.com/p/dermo.html

106 komentarzy:

  1. Dzień dobry, ale przypadek. U mnie też pojawiły się komplikacje po peelingu u kosmetyczki na brodzie i nad wargą po jednej stronie twarzy pojawiła się rozległa opryszczka lub półpasiec. Lekarz nie był w stanie tego stwierdzić. Czy możliwe że peeling uaktywnił wirusa ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to możliwe, dlatego często przed tego typu zabiegiem podaje się lek przeciwwirusowy. A jak dokładnie wyglada sytuacja u Ciebie, masz jeszcze ranę, czy już ślad po niej?

      Usuń
    2. Nikt nawet nie wspomniał o leku przeciwirusowym :( Mam jeszcze ranę (minął dopiero tydzień ) na szczęście nic już się z niej nie sączy. Jak można przyspieszyć gojenie takiej rany i jak nie doprowadzić do blizny ?

      Usuń
    3. Dobrze z regeneracja skory radzi sobie zibalfat. Za kilka tygidni mozna zastosiwac karboksyterapie.

      Jezeli jestesmy nosicielami wirusa H.s. to nalezy( na 5 dni przed i 5 dni po) zatosowac leczenie Heviranem lub hascovirem.

      Usuń
    4. Kurczę, chyba kosmetyczka powinna o tym wiedzieć :(

      Usuń
    5. Ja robę od lat Jadwigę w Natur Lov w wawie. Tam kosmetolg robi ten peeling ponad 10lat i zawsze mowi o wszystkich wskazaniach i prz wskazaniach i dobiera peeling do danej skory. Mi tez potrafila odradzićmocne zluszczanie kiedy stwierdzila ze skora jest ok i nie musze miec tym razem tak mkcno wiec robilysmy cos delikatmego. Ale zawsze mowila zeby dzwonic w nocy o polnocy jak by sie cos dzialo i dawala cala liste zalecen. Wiec jak chcecie sprawdzona osobe to do Uli z Natur Lov bo tym peelingiem uratowala mi stan skory i mase przebarwien i blizn nie mowiac juz o dobraniu calej pielegnacji.

      Usuń
  2. Dermatolog to podstawa w tym przypadku. Ja bym te zdjęcia i historię wysłała też do producenta peelingu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam pytanie dotyczące samego peelingu, który już od dawna wzbudza u mnie i zainteresowanie, i dużą podejrzliwość - co tutaj właściwie powoduje tak głębokie złuszczanie, przecież chyba nie same zioła? Próbowałam pytać dystrybutorów marki oraz osoby, które peeling kupił bądź stosowały, i dostawałam tylko bardzo wymijające odpowiedzi, a pełnego składu nigdzie nie mogłam znaleźć. Z tego powodu, chociaż kuszą mnie efekty opisywane przez osoby, które się zdecydowały na zabieg, sama postanowiłam z niego zrezygnować.

    Autorce listu życzę powodzenia, tutaj moim zdaniem jedyna droga to dobry dermatolog oraz wyciągnięcie konsekwencji prawnych wobec zachowania kosmetyczki względem klientki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że w peelingu działają kwasy zawarte w ziołach, niestety nie znam jego składu. W przypadku produktów profesjonalnych bardzo trudno jest uzyskać tego typu informacje. Na tak głębokie złuszczanie radzę Ci udać się do dermatologa lub lekarza medycyny estetycznej.

      Usuń
    2. Hej, byłam jakiś czas temu na szkoleniu z tego peelingu i Pani która prowadziła szkolenie też nie chciała udzielić informacji o wszystkich składnikach peelingu. Dlatego raczej nigdy już nie powtórzę tego zabiegu. Podczas szkolenia zgłosiłam się, aby pokaz odbył się na mnie, również miałam komplikacje spowodowane wirusem opryszczki na szczęście skończyło się dla mnie dobrze.

      Usuń
  4. Bardzo współczuję autorce. Myślę jednak, że dzięki jej szybkiej interwencji i nie zwlekaniu tygodni uda się wrócić do stanu sprzed zabiegu.
    Trochę niezręcznie mi pytać pod tym postem, ale mam problem z niedoskonałościami na brodzie. Zmagam się z trądzikiem wieku dorosłego od kilku lat, jednak dzięki odpowiednio dobranej pielęgnacji cera jest całkiem ok z wyjątkiem brody, gdzie ciągle pojawiają się zaskórniki zamknięte (które jeśli się nie wyciśnie same nie zejdą), dziwne krostki, rzadziej przed okresem stany zapalne. Wyniki hormonów w porządku. Stosowałam takie preparaty jak differin, locacid (bardzo mnie podrażnił), effaclar K, Duo, Bielenda z kwasem, Pharmaceris z 10% migdałowego. Zwłaszcza ten ostatni bardzo mi pomógł jeśli chodzi o cerę z wyjątkiem właśnie brody. Czy mogłabym prosić o poradę co powinnam zastosować na tą nieszczęsną brodę? Jakieś porządniejsze złuszczanie? Będę bardzo wdzięczna za sugestie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam ten sam problem, mam cerę mieszaną ze skłonnością do tradziku, zmora to broda i linia żuchwy, obecnie w bardzo dobrym stanie, między innymi dzięki zluszczaniu. Stosowalam różne kwasy-migdałowy, mlekowy, owocowe, glikolowy, mieszanki kwasów. Najbardziej pomógł mi tonik z kwasem salicylowym 2% z biochemi urody i tonik z octu jabłkowego ( jedna część octu na 3 części wody). Cera idealna już po dwóch tygodniach. Szczerze polecam

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję za odpowiedź:)

      Usuń
    3. W przypadku trądziku dorosłych broda to często najbardziej problematyczne miejsce. Owszem należy je złuszczć i lwas salicylowy powinien się sprawdzić, jest najlepsza przy zaskornikach, ale bardzo istotne jest działanie przeciwzapalne, jakiś miejscowy antybiotyk, zeby szybko wyhamować ropne wykwity i zminimalizować blizny.

      Usuń
    4. Też zmagałam się z problemem zaskórników zamkniętych na brodzie i bardzo pomógł mi Skinoren. Na efekty musiałam czekać jakieś 1,5 miesiąca, ale teraz po zaskórnikach nie ma nawet śladu. Używałam 2 razy dziennie, rano i wieczorem, a teraz profilaktycznie co kilka dni na noc.

      Usuń
    5. Cześć moja znajoma również zmalała się z trądzikiem jako dorosła osoba. Wykorzystała różne drogie preparaty, a pomogło jej...szare mydło firmy Barca. Myj nim twarz dwa razy dziennie i wszystko zniknie.

      Usuń
    6. Chciałam napisać mydło firmy Barva

      Usuń
  5. Może faktycznie skóra była za mocno wymasowana w tym miejscu i powstała taka rana.Pierwszy zabieg powinien być wykonany łagodniej

    OdpowiedzUsuń
  6. No co za brak profesjonalizmu! Przepraszam, ale omijam szerokim łukiem fryzjerki, kosmetyczki od zakładania tipsów i malowania paznokci, które to idą na kurs 5 godzinny i potem podają np. kwas hialuronowy w niewłaściwy sposób, trafiając w tętnice i powodując spustoszenie na skórze.
    Różne powikłania mogą się zdarzyć, Pani winna przeprowadzić wywiad a dwa, troszkę przyhamować z tupetem oraz gonitwą za łatwą kasą. Skandaliczne jest jej podejście do klienta - znów brak jakiegoś ciała/organu, żeby ta Pani mogła mieć jakieś postępowanie dyscyplinarne. Lekarzowi łatwiej wytoczyć owe, a kosmetyczce nie. Paradoks.
    Prawda jest taka, że brak jest chyba regulacji prawnych, które zabiegi może wykonywać kosmetyczka/kosmetolog/lekarz. Upiększanie, upiększaniem, ale takie zabiegi to po prostu ingerowanie w ciało człowieka i nie każdy powinien to wykonywać.
    Druga sprawa, może następnym razem warto by poprosić panią o okazanie certyfikatu potwierdzającego odbyte szkolenie w tym zakresie. Z tego co wiem, to żeby wykonywać peelingi ziołowe, trzeba mieć "papierek". Moja najlepsza koleżanka od czasu do czasu chodzi na taki zabieg (nie wiem czy peeling Jadwigi, chyba nie) bo jej naprawdę służy. Natomiast, osoba go wykonująca ma odpowiednie uprawienia (z tego co wiemy jedyne w mieście) i jest dobrze wykształconym, rozsądnym kosmetologiem.
    Po trzecie, pisałbym do producenta.
    Po czwarte, zastanowiłbym się- na ile to możliwe - żeby wyciągnąć konsekwencje prawne w stosunku do tej Pani. Przecież to może być stały uszczerbek na zdrowiu, a takimi rzeczami zajmuje się sąd w powództwie cywilnym. Przydałby się biegły itp. Zależy też na ile Magda ma siły i środki, żeby się za to wziąć. Ja bym nie popuścił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A i jeszcze coś - z jakiej racji przez błąd Pani kosmetyczki dziewczyna ma teraz płacić z własnej kieszeni (niejednokrotnie duże sumy) dermatologowi, który ma naprawić ten defekt! Wrr...

      Usuń
    2. No właśnie wciąż brakuje odpowiednich regulacji prawnych. Mnie tez zaskakuje arogancja i pewność siebie niektórych kosmetyczek.

      Usuń
  7. Kiedyś też chciałam zrobić sobie ten peeling, ale na szczęście kosmetyczka doradziła mi inny.
    Ostatnio robiłam dwa peelingi u dermatologa i on pytał czy pojawia się u mnie opryszczka, jak goją się rany itp. Teraz już wiem dlaczego.
    Radzę iść do lekarza. Wiem, że można reklamować różne usługi. Trzeba też zbierać rachunki za leczenie i robić zdjęcia, przydadzą się w razie reklamacji.
    Może Rzecznik Praw Konsumenta coś pomoże - Infolinia Konsumencka, prowadzona przez Fundację Konsumentów tel. 801 440 220 oraz 22 290 89 16 (od poniedziałku do piątku w godz. 8:00 - 18:00, opłata wg taryfy operatora).
    Życzę powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też miałam ten peeling kilka lat temu. Po drugim zabiegu twarz była pokryta ropnymi wypryskami. Wszystko skończyło się 6-cio miesięczną kuracją antybiotykową przepisaną przez dermatologa. Dlatego bardzo ostrzegam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Kosmetyczka do której chodzę zrobiła mi ten peeling Jadwiga z tym, że powiedziała mi że pierwszym razem nie robi się takiego mocnego zabiegu, bo nie wiadomo jak zareaguje skóra i przed zabiegiem zrobiła mi "test" na ręce. Zabieg nie pozostawił u mnie blizn, trochę wypłycił zmarszczki na czole, trochę zmniejszył się łojotok, ale nie jest moim zdaniem cudownym lekiem na zaskórniki i trądzik. Skóra szczypie, swędzi niemożliwie przez parę dni - spodziewałam się lepszego efektu po takich męczarniach. Być może powinnam powtórzyć zabieg. Mam pytanie - czy istnieje jakiś dobry krem pod oczy na zmarszczki u 25 latki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pod oczamo u tak młodej osoby mamy głównie zmarszczki mimiczne, poszukaj jakiegoś kremu z peptydami, które mają działanie rozkurczajace. Zdaje się, że są takie w ofercie The Ordinary.

      Usuń
  10. Pierwszy raz widzę takie mocne powikłania po zabiegach złuszczania, ale w sumie nie miałam nigdy do czynienia z peelingiem ziołowym Jadwiga. Słyszałam o nim, ale na szkolenie/ czy zabieg się nie zdecydowałam, bo uważałam, że jest to za duża ingerencja.

    Co do leczenia? Nasuwa mi się na myśl jeden preparat o którym dziś rozmawiałam z klientką, która cierpiała na uporczywą opryszczkę.
    Emulsja Biafine dostępna we Francji ale w pl można zakupić przez internet. Produkt stosowany u osób z poparzeniami I i II stopnia, powierzchownych ran niezainfekowanych i zaczerwienienia w trakcie i po radioterapii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brzmi świetnie, musze sprawdzić co to takiego.

      Usuń
  11. Bardzo współczuję Magdzie i doskonale rozumiem co czuje. Kiedyś skorzystałam z zabiegu kwasami TCA, który był przeprowadzony przez lekarza medycyny estetycznej. Zaznaczam, iż nie była to moja pierwsza przygoda z kwasami z tym lekarzem, wcześniej wszystko przebiegało prawidłowo. Niestety przy ostatnim zabiegu doszło do silnego poparzenia policzka i brody, wyglądałam paskudnie, miałam bardzo głębokie rany. Ten zabieg był przeprowadzony w tak dziwny sposób, że z perspektywy czasu myślę, iż lekarzowi chyba mózg się wyłączył. Zażądałam naprawienia szkody i doprowadzenia mojej twarzy do stanu sprzed kuracji. Lekarz zastosował coś w rodzaju mezoterapii igłowej, wstrzykując mi w skórę co dwa tygodnie kwas hialuronowy z różnego rodzaju witaminami. Trwało to ok 3 - 4 miesiące, różowe blizny zniknęły ale skóra na brodzie od tamtej pory stała się bardzo delikatna i wrażliwa. Po upływie ok 3 lat zorientowałam się, iż w miejscu dawnych blizn powstały tak jakby odbarwienia, skóra była biała. Wcześniej, gdy kolor skóry był jednolity nie było to widoczne, jednak z czasem dopadły mnie przebarwienia na policzkach i wówczas odbarwione miejsca stały się bardziej widoczne. Dzielę się moją historią ku przestrodze, nigdy nie wiadomo co stanie się z naszą skórą z upływem lat. Teraz sama opiekuję się moją twarzą korzystając z wiedzy zawartej na tym blogu, w tym miejscu przesyłam gorące podziękowania Ziemolinie :*. Zdecydowanie prawdziwe cuda z moją twarzą zdziałało serum Liq cc, zarówno w kwestii przebarwień oraz spłycenia blizn potrądzikowych. Zadziwiające jest to, iż korzystałam z usług lekarza poleconego mi, wcześniej sprawdzonego, cieszącego się dobrą opinią, który za którymś razem odwalił na mojej twarzy taką fuszerkę, że ciężko to pojąć umysłem. Jestem teraz w trakcie kuracji retinolem, zauważyłam rozjaśnienie przebarwień. Generalnie w porównaniu z tym co było, to teraz z moją twarzą nie jest źle, ale mam zamiar z czasem udać się do dr Wasiluka, może coś jeszcze doradzi. Pozdrawiam Aneta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi Aneto:(

      W tym artykule krytykujemy dzialania kosmetyczki,ale również wśród lekarzy jest wielu ignorantow. Zawsze dochodzi też tak zwany czynnik ludzki, gorszy dzien, problemy osobiste itp
      Przede wszystkim zaś skora to żywy marzad i nie zawsze jesteśmy w stanie przewidzieć jej reakcje. Takie zabiegi są zawsze obciążone jakimś ryzykiem, ba, czesto nawet hipoalergiczny kosmetyk może wywołać spustoszenie na naszej skórze.

      Poparzenie, ktore zafundowal Ci lekarz na pewno trwale uwrażliwiło Twoją skórę, powinnaś dobierac pielegnacje bardzo starannie. Może jestem nudna, ale kwasy PHA są najlepsze, by przywrócić skórze równowagę i zmniejszyc nadreaktywność:)

      Usuń
  12. Proszę o radę kończę krem z retinolem. Teraz nie wiem czy kupować następny mocniejszy produkt … Proszę o radę co po retinolu vit c czy może coś innego
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ile czasu stosowłaś, jaka dawkę, jaki chcesz uzyskać efekt?

      Usuń
  13. Z tego co wiem to opryszczka jest przeciwwskazaniem do tego typu zabiegów. W ogole nigdy nie powierzyłabym swojej twarzy jakiejkolwiek kosmetyczce od tego sa dermatolodzy bynajmniej przy tak inwazyjnych zabiegach.
    Przykro mi Magda mam nadzieje ze skora sie wygoi blizna jest swieza czerwona wiec jest szansa ze nie zostawi po sobie sladu:), tylko uwazaj na sprzęty wybierz sie do sprawdzonego dermatologa bo kiepskiej jakosci lasery moga narobić wiecej szkody niz pozytku.
    Ala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps. A kosnetyczka niech płaci z wlasnej kieszeni albo sprawa w sadzie i tyle.

      Usuń
    2. Tak, ja też jestem zdania, że odpowiedni i szybka interwencja pozwoli odzyskać Magdzie ładny wygląd.

      Usuń
  14. Trzymam kciuki żeby wszystko się zagoiło!

    OdpowiedzUsuń
  15. Mocna regeneracja i czas w tym wypadku jedynie może pomoc. Ja także trzymam kciuki za pomyślne zakończenie terapii!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ojej, trudno czasami wybrać odpowiedni zabieg/profesjonalistę.
    Mam kilka pytać odnośni filtrów, poradzisz mi?

    1. Pod filtr chemiczny polecane jest serum z wit. C, czy zastosowanie go pod filtr nie blokuje procesu połączenia się filtru chemicznego ze skórą?

    2. Czy 1,5-1,8 ml na twarz i szyję wystarczy, aby zachować ochronę podaną przy produkcie?

    3. Czy fizyczne filtry mają właściwości katalityczne tylko w formie nanocząsteczek czy w „normalnej” też i potrzebują zawsze być pokryte tłustą lub silikonową warstewką aby te właściwości zredukować? (jeśli tak, tyczyłoby się to także podkładów mineralnych?)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem Ziemolina ale mnie i tak korci odpowiedzieć:

      Ad.1 Filtry nie "łączą" się ze skórą, czy wchodzą w nie wiadomo jakie interakcje. Na opakowaniu pisze, żeby przed wyjściem na promienie słoneczne odczekać 15-30min. po to, aby filtr spokojnie "osiadł" na twarzy, i zastygnął, tworząc utrwaloną powłoczkę - bo wtedy chroni najlepiej.

      Chemiczne filtry (organiczne) nie muszą wchodzić w "interakcję" ze skórą aby "uaktywnić" właściwości chroniące przed UVA (one cały czas działają nawet jak są w butelce), po prostu muszą wyschnąć na skórze. Filtry nieorganiczne (fizyczne) będą działać od momentu jak się tą glajchę rozsmaruje na skórze, bo odbijają promienie od razu.

      Pamiętaj, aby nigdy nie rozcieńczać filtru za pomocą podkładu, serum, czy innych kremów. Filtry zostały stworzone i przebadane tak, aby konkretna ilość na cm kwadratowy skóry dała odpowiednią ochronę. Dlatego możesz nałożyć to serum z wit. C, odczekać aż się wchłonie całkowicie, następnie nałożyć filtr i znowu odczekać aż zaschnie. Jeżeli widzę, jak jakaś Youtubereczka/blogereczka od siedmiu boleści nakłada 10gr ilość filtru na całą twarz, nie daje mu się wchłonąć (zaschnąć) i już leci na mokry filtr z podkładem, to tylko załamuję ręce.

      Ad.2 Moim zdaniem, nie warto się zastanawiać i z łyżeczką odmierzać konkretny poziom ml kremu, po prostu nałóż go przepisowo 2,5ml (pół łyżeczki) i odrobinkę więcej, generalnie zauważ, że każdy ma inną twarz, inni mniejszą, inni większą - chodzi oto, aby warstewka była na całej powierzchni twarzy taka sama, i w tej samej ilości. Bo co z tego jak ktoś ma dużą twarz, i nałoży przepisowe pół łyżeczki filtru i to nie wystarczy na powierzchnię skóry.

      Ważne aby nałożyć filtr równomiernie, niektórzy w ogóle nie nakładają filtru pod oczami, na nos, albo przy lini włosów. Warto wspomnieć, że jeżeli nałożysz mniej niż przepisowe 1.8-2.5ml to ochrona spada drastycznie...

      Ad.3 Myślę, że filtry fizyczne zdecydowanie lepiej się zachowują i wyglądają (nie bielą aż tak) w formie nanocząsteczek. To jest przyszłość filtrów fizycznych. Ostatnio było głośno na reddicie, moderator wkleił badanie, że filtry nano chronią o wiele lepiej (to ekoterrorystki już wpadły w totalną padaczkę), no i to zamknięcie w sferach silikonowych ogranicza stres oksydacyjny przez rodniki hydroksylowe.

      Nie wiem za dużo o makijażu mineralnym, ale wątpię aby ilość nałożona tego proszku wyglądała estetycznie na twarzy, aby dać dany faktor ochrony przeciwsłonecznej; musisz przeliczyć "przepisowe" ml filtru do twarzy na gramy i chyba to wyszłoby 1.25g żeby puder dał wymierną ochronę na twarzy. To by był taki ekstremalny geisha look, albo solara look. Tak samo nie ma co patrzeć się na podkłady wgl z SPF'em, bo trzeba by nałożyć tego podkładu też pół łychy żeby dał tą ochronę, a to by była totalna szpachla i tapeta.

      Usuń
    2. Dziękuję bardzo za odpowiedź!

      Usuń
  17. na stronie producenta jest informacja, że opryszczka jest przeciwwskazaniem. poza tym najpierw powinno się zrobić próbę.
    wersja zwrócenia się do producenta to dobry pomysł. a z pania kosmetyczką kontaktować się na pismie - to się przyda.

    OdpowiedzUsuń
  18. Witaj Ziemolino,
    Mam do Ciebie pytanie odnośnie pielęgnacji cery. Aktualnie jestem w trakcie kuracji retinolem i kwasami PHA(używam serum z Liqpharm i peelingu na noc dla cery naczynkowej z Bandi z kwasem laktobionowym i glukonolaktonem). Jako, że moja cera jest dość problematyczna (szybko się zanieczyszcza, nie lubi substancji tłuszczowych, ale przy pielęgnacji bezolejowej pojawiają się zmarszczki) muszę całą pielęgnację opracowywać z wyprzedzeniem. Teraz moja skóra jest uregulowana i można powiedzieć, że bezproblemowa, ale zastanawiam się czym podtrzymać ten efekt latem. Wtedy nie planuję używać retinolu,a boję się pogorszenia skóry. Czy mogłabyś polecić jakiś gotowy produkt utrzymujący cerę w ryzach, a jednocześnie działający przeciwstarzeniowo? Może powinnam kontynuować używanie kwasu laktobionowego (codziennie stosuję krem z filtrem)? Myślałam też nad kwasem azealinowym. Jestem trochę przerażona, bo mój stan skóry mnie satysfakcjonuje, a wiem,że używanie samego filtra (Avene Sunsimed) nie jest dobrym wyjściem.
    Pozdrawiam
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  19. Absolutnie nie jestem zdziwiona powikłaniem, jak również zachowaniem kosmetyczki. Ale niestety, nie mam złudzeń, że taka sytuacja przestrzeże kogokolwiek przed robieniem głębokich peelingow u kosmetyczek, a nie u lekarzy. Kosmetyczek, które często nie potrafią ocenić, jak silne złuszczanie potrzebne jest w przypadku danej skóry, rzadko mają narzędzia diagnostyczne, a jak cokolwiek się dzieje, nie tylko nie mają pojęcia, co zrobić, ale jeszcze zachowują się własnie w tak skandaliczny sposób. Ciekawe, co byłoby, gdyby tak zachował się lekarz. Mógłby stracić nawet prawo wykonywania zawodu. A kosmetyczka dalej sobie będzie działać w zaciszu swojego gabinetu. Jestem zbulwersowana, i dziękuję Ci Angeliko za poruszenie tematu przeprowadzania zabiegów przez kosmetyczki, a nie lekarzy- a wiem, że one robią wszystko, łącznie z wypełniaczami, osoczem i botoksem..
    Gdyby pomoc udzielona była od razu, blizna byłaby znacznie mniej drastyczna. Że nie wspomnę o zdzieraniu naskórka w obecności ewidentnego zakażenia. Dobrze, że cała twarz nie została pokryta bliznami. Na podstawie zdjęć mogę się domyślić, że doszło do infekcji bądź bakteryjnej, bądź wirusem opryszczki (to jest własnie urok robienia peelingu niewiadomego pochodzenia, o niewiadomym składzie i pH u kosmetyczki- jak można nie zapytać o nosicielstwo Herpes i nie wypisać recepty na Heviran doustny- ach, zapomniałam, że kosmetyczka nie jest lekarzem i nie powinna zbliżać się z głębokim peelingiem do twarzy kogokolwiek). Nalezało natychmiast po tworzeniu się zmian włączyć doustny i miejscowy antybiotyk oraz doustny Heviran. Obowiązkiem kosmetyczki było odesłać pacjentkę do lekarza. Teraz blizna jest świeża i czerwona. Po upewnieniu się, że nie ma już zakażenia tkanek, dobrze byłoby przeprowadzić kilka zabiegów laserem frakcyjnym, połączonych z ostrzykiwaniem osoczem, pod warunkiem, że pacjentka nie choruje na choroby autoimmunologiczne. Nawet choroba Hashimoto stanowi przeciwwskazanie do terapii osoczem. Pamiętajcie, aby u kosmetyczek nie wykonywać głębokich peelingów oraz ŻADNYCH zabiegów wiążących się z przerwaniem ciągłości naskórka. Kosmetyczka nie uratuje Was w przypadku jakichkolwiek powikłań.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, dziekuję za Twoją opinię, liczyłam że sie wypowiesz:) Kosmetyczki to jedno a producent peelingu Jadwiga- drugie. W odpowiedzi na mail Magdy wraz ze zdjeciemi- NIE WIDZI ŻADNEGO PROBLEMU! Wg niego naskórek regeneruje się prawidłowo, ślad zejdzie, należy tylko odczekac 28 dni po zabiegu by uzyskac piekną cerę...

      Usuń
    2. Popieram dr Katarzynę. Właśnie o tym mówiłem też, że właśnie najgorsze jest tutaj brak konsekwencji w stosunku do kosmetyczki, a bardzo poważne konsekwencje, który mogłby zostać wyciągnięte w stosunku do lekarza.

      Usuń
    3. Odpowiedz producenta: "Zdjęcia wyglądają bardzo dobrze. Błędem kosmetyczki było nie poinformowanie Pani jak przebiega proces gojenia. Kosmetyczka przeprowadziła zabieg głęboko, podejrzewam ze chciała się skupić na tym policzku gdzie miała Pani blizny potrądzikowe. Wszystko zniknie. Proszę wysłać zdjęcia za tydzień i za dwa. Pełen proces regeneracji skóry tzn. turn over time trwa 29 dni wiec pełne efekt zabiegu widać dopiero po miesiącu. Jeśli kosmetyczka zrobiła zabieg na tyle głęboko że doszła do warstwy podstawnej naskórka (stad osocze) skóra potrzebuje pełnych 29 dni na zregenerowanie. Sam zabieg został wykonany prawidłowo i proces gojenia również przebiega prawidłowo."

      Usuń
    4. Tak, producent nie ujawnia składników peelingu, nie wiemy, czy jest on na roztworze spirytusowym, jakie ma pH, nic... Mam nadzieję, że kosmetyczki mają dostęp do składu, ale szczerze wątpię. Podawanie na twarz produktu do GŁĘBOKIEGO ZŁUSZCZANIA bez znania jego dokładnego składu i sposobu działania to jest absolutny skandal. Nie mówiąc o tym ,że ten peeling nie jest wyrobem medycznym, a jego skuteczność i "bezpieczeństwo" nie są oparte na żadnych badaniach klinicznych (a w każdym razie nie znalazłam takiej informacji).Ale za podawanie na twarz specyfików niewiadomego pochodzenia karze się tylko lekarzy, kosmetyczki są w naszym prawie całkowicie bezkarne. Ja za podanie preparatu nie będącym produktem medycznym mogę stracić uprawnienia, które kosztowały mnie pół życia. Kosmetyczka natomiast może nawrzeszczeć na klienta.
      Na stronie sklepu Jadwiga piszą, że peeling jest przeznaczony do głębokiego złuszczania (czyli poniżej warstwy naskórka), a w drugim zdaniu, że nie przekracza warstwy podstawnej naskórka... Producent sam sobie przeczy.
      Ale nie łudzę się, że ten przypadek kogokolwiek przestrzeże przed "zrobieniem sobie ust" u kosmetyczki. Jak będzie promocja...

      Usuń
    5. Dr Katarzyno jest chyba Pani drugim lekarzem od którego słysze o tym ze przeciwskazniem do osocza jest Hashimoto który o tym wie, kazdy lekarz proponowal mi zabieg osoczem na łysienie mowiac ze nie ma zadnych przeciwskazan dopiero moja aktualna dermatolog powiedziala ze tarczyca jest przeciwskazaniem do osocza.
      Megi w jakich dawkach radzisz przyjmować olej z wiesiolka palme cos z dynia i kore sliwy afrykańskiej oraz soyfem zanierzam to wszystko wprowadzić zeby wspomoc finasteryd,mam niskie estrogeny stad soyfem.

      Usuń
    6. Ps kiedys bylam w dosc podobnej sytacji a kismetyczka powiedziala mi ze dobrze ze wrocilam bo bym dostala martwicy niczego nie odkazila a wyslala nie do apteki obok zebym cos kupila a krew ze mnie tryskala.
      Ziemolino chodzi mi o jakies wieksze dawki, a sama nie wiem jak sie do tego zabrac.
      Megi

      Usuń
    7. Skoro jesteśmy w temacie ,to mam pytanie dlaczego większość dermatologów nadal promuje lasery jako idealne lub najlepsze rozwiązanie na blizny (głownie potrądzikowe),skoro mają one sporo skutków ubocznych i bardzo często powodują utratę tkanki tłuszczowej,w efekcie pogarszając jeszcze sprawę?Dlaczego w PL nadal tak mało popularne jest podcinanie (subcision) blizn?Czy chodzi o koszty,że derm zarobi mniej na podcięciu blizny niż na zabiegu laserowym?
      Michał

      Usuń
    8. Skoro jesteśmy w temacie ,to mam pytanie dlaczego większość dermatologów nadal promuje lasery jako idealne lub najlepsze rozwiązanie na blizny (głownie potrądzikowe),skoro mają one sporo skutków ubocznych i bardzo często powodują utratę tkanki tłuszczowej,w efekcie pogarszając jeszcze sprawę?Dlaczego w PL nadal tak mało popularne jest podcinanie (subcision) blizn?Czy chodzi o koszty,że derm zarobi mniej na podcięciu blizny niż na zabiegu laserowym?Czy może jest to kwestia braku umiejętności w tym temacie?Z czego wynika brak popularności tej metody?;)

      Usuń
  20. Na opakowaniach poszczególnych kroków peelingu Jadwigi także nie ma podanych składników. Pracownicy firmy tłumaczą to "opatentowanym składem". I z tego co się zorientowałam nie można dowiedzieć się co tam tak naprawdę jest.
    Sama na początku moich studiów miałam wykonaną serię peelingów ziołowych, głównie z ciekawości jakie może przynieść efekty. U mnie były słabe - nie wynagradzały "cierpienia" i wyglądu "nie do ludzi". Głównie ograniczony łojotok, może nieznaczne zmniejszenie blizn czy przebarwień, jednak i tak nie było to warte, bo po każdym z zabiegów, po jakimś czasie pojawiało mi się parę stanów zapalnych pozostawiających przebarwienia, więc błędne koło.
    Natomiast dla osób ciekawych samego zabiegu, dodam jeszcze, że u mnie działał wręcz ogólnoustrojowo. Gdy peeling miałam wykonywany przedpołudniem, popołudniu byłam totalnie bez energii, dostawałam temperatury i przesypiałam czas do kolejnego dnia. Nie miałam siły żeby ruszyć się z łóżka. Także uważam, że jest to naprawdę silny zabieg i nawet jeśli u pewnej grupy pacjentów przynosi fajne rezultaty to uważam, że ryzyko z nim związane jest za duże. Jak widać po komentarzach wiele osób nie reaguje tak jak powinno, co czyni zabieg mało użytecznym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, tak jak piszes,z efekty po zabiegu nie wynagadzają cierpienia i kilku dni wyłaczonych z życia. Jest w tym momencie wiele znacznie skuteczniejszych metod poprawiających wygląd skóry które nie wywołują tak silnego stanu zapalnego i nie obciążonych tak silnym ryzykiem powikłań.

      Usuń
  21. Droga Ziemolino, proszę o poradę w innej sprawie i z góry przepraszam, że nie piszę w temacie. Mam 33 lata i od ok. dwóch lat walczę z trądzikiem. Nie jest może bardzo nasilony i wiem, ze inni mają gorzej, ale ....walczę. W okolicach żuchwy wyskakują mi ogromne, bolące czerwone gule, nie mam łojotoku, rozszerzonych porów, kaszki, wagrów itp. Dzięki Twojemu blogowi zmieniłam pielęgnację i myję twarz delikatną emulsją, złuszczam kwasami i stosuję krem z retinolem (wybrałam Pharmaceris), a na gule używam miejscowo klindamycyny. I widzę poprawę w stanie ogólnym skóry, ale chciałabym im zapobiegać, bo gdy już się zrobią są ze mną tygodniami pomimo antybiotyku. Moje pytanie (wreszcie): Który lek z retinoidem byś poleciał na taką odmianę trądziku jak moja ( do stosowania zewn. oczywiście)? Wiem, że leków się nie poleca, bo od tego jest dermatolog, ale uważam Cię za fachowca lepszego w tej dziedzinie od niejednego lekarza. A ostatecznie i tak receptę wystawi mi lekarz. Czytałam sporo u Ciebie i Italiany, ale wiadomo,że każdy reaguje inaczej a i trądzik trądzikowi nierówny. Czytałam, że retinol działa jednak słabiej niż retinoidy, a ja chyba potrzebuję czegoś silniejszego i myślę też o działaniu przeciwzmarszczkowym . Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź ( jak zwykle zresztą;).
    wierna czytelniczka Agata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda retinoidy działaja inensywniej przeciwtrądzikowo. Nie musisz sięgać po lek, bo jest już w tm mommencie preparat Mediqskin z tretinoiną bez recepty, który możesz zastosować. Pisałam o nim tutaj: https://kosmostolog.blogspot.com/2017/12/kuracja-tretinoina-na-przykadzie.html

      Usuń
    2. bardzo dziękuję, artykuł znam- czytam Cię na bieżąco:)

      Usuń
  22. Ziemolino, czy słyszałaś może o serum olejowym Dzika Figa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie zanam tego produktu, może mi go przyblizysz?

      Usuń
    2. Oto skład, zapomniałam wkleić:
      Ingredients: Opuntia Ficus-Indica (Prickly Pear) Seed Oil, Pinus Sibirica Seed Oil, Rosa Canina Fruit Oil, Camelina Sativa Seed Oil, Tocopherol, Tetrahexyldecyl Ascorbate, Rosa Canina Fruit Extract, Helianthus Annus Seed Oil, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract.

      Usuń
  23. Witam. Czy polecasz krem remedic c ? Szukam cos na dzien co polaczy dzialanie wit c oraz filtr. Mam cere zanieczyszczona z czeronymi plamami po tradziku wiek 29 lat. Planuje od marca (po urodzeniu dziecka) uzywac peelingu iwostin lucidin z kwasem glikolowym i szukam czegos ochronnego na dzien. Cos co nie zapcha i bedzie dobrze utrzymywalo makijaz mineralny. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze jedna propozycja: A moze serum z wit c a na to np effaclar duo + tez nowy z filtrem 30? Nie chce typowego ciezkiego filtru bo na dworze bywam krotko (tylko spacery z dziecmi) a nie chce dodatkowo obciazac cery. Mam cere odporna ktora rzadko potrzebuje nawilzenia.

      Usuń
    2. Szczerze mówiąc, nie przepadam za tym kremem, raz, że witaminy C jest tam niewiele i filtr niewysoki to jeszcze ta silikonowa formuła, krem zostawia bardzo śliską warstwę, na którą trudno jest nałożyć makijaż.
      Opcja serum i Eff duo nie za bardzo- to dwa aktywne produkty, które mogą się ze sobą gryźć. Zastosuj sam Effaclar, a jeżeli tak bardzo zależy Ci na wprowadzeniu do pielęgnacji wit C zastosuj ją na noc.

      Usuń
  24. Ziemolino... całkiem z innej beczki...
    Co się stało z Twoją stroną na fb? :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Usumęłam w przepływie rozżalenia...spróbuję wkrótce przywrócić, jezeli to jeszcze możliwe.

      Usuń
    2. Och nie..., dlaczego rozżalenia? :O Przecież twój blog/strona na fb cieszą się ogromną popularnością! :)

      Usuń
    3. Wkurza mnie sam Facebook - Bóg chciałoby się powiedzieć. Uzależnił nas od siebie, a w momencie, kiedy każda szanująca się firma ma fanpage, wiele interesów jest opartych o ten portal, Zuckerberg jakby nigdy nic ogłasza, że ograniczy widoczność fanpage'y, już zresztą mocno zmniejsza zasięgi postów. Żałuję, że w ogóle zrobiłam fanpage, wiele osób go polubiło licząc, że będzie otrzymywać informacje o nowych wpisach, sama tak robię z moimi ulubionymi miejscami w sieci, tymczasem to wcale tak nie działa. Jeżeli nie polubimy regularnie treści, nie komentujemy i nie wykazujemy żadnej aktywności na stronie, Facebook przestaje nam ja pokazywać.

      Kolejna rzecz to sami czytelnicy- blog to miejsce dla osób, które są zainteresowane pielęgnacją skóry a na fanpage wychodzą przypadkowe osoby (bo znajomy polubił) i nie zapoznawszy się z treściami, które udostępniam, koniecznie muszą się wymądrzać i krytykować, nie mając w ogóle pojęcia o temacie. Mnie to stresuje i podcina skrzydła.

      Usuń
  25. Witam,
    chciałam zapytać, czy jest bezwzględna konieczność stosowania filtrów UV, gdy od przypadku do przypadku w warunkach domowych wykonamy sobie na twarzy peeling enzymatyczny?
    Taki jak Ziaja Ulga na przykład, lub inny z drogerii. Taki w miarę lekki.
    Chciałabym poznać Pani opinię, Ziemolino.

    Z góry dziękuję za odpowiedź i wszelkie sugestie.

    Karolina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że nie :)

      Usuń
    2. Dziękuję bardzo za odpowiedź.

      pozdrawiam serdecznie,
      Karolina

      Usuń
  26. Przepraszam Ziemolino kochana, że nie na temat.
    Słyszałaś o peelingu na noc z Biodermy - Sebium Serum - 15% kwasu glikolowego?
    Chciałam zacząć używać zamiast Iwostinu z 12% glikolem, co sądzisz o tym peelingu z Biodermy? :-)

    Daga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaki masz problem Daga i jakie chcesz uzyskać rezultaty?

      Usuń
    2. Mam 25 lat, trądzik - ale teraz już bez krostek, trochę grudek i przede wszystkim przebarwień pozapalnych, niespodzianki wyskakują w zasadzie tylko przed okresem i jak zjem za dużo "śmieci".

      Używałam Iwostinu (super peeling!) a teraz pomyślałam o Biodermie.

      A też się zastanawiam - czy jak teraz będę używać tego 15% kwasu z Biodermy to czy jeśli wiosną będę używać z powrotem 12% to czy znów będzie działał???

      Czy to jest tak , że stężenie kwasów już zawsze trzeba stosować wyższe bo niższe już nie będzie działać ? :/

      Daga

      Usuń
  27. Ziemolino czy planujesz post o pielęgnacji przecizmarszczkowej ale bez retinolu? Okres stosowanie retinoli sie kończy a ty na pewno masz jakieś propozycje na wiosnę i lato oczywiście poza serum z wit c, które bardzo lubię.Proponowane przez Ciebie kosmetyki są trafione ale ciągle są jakieś nowości na rynku. Pozdrawiam Malinka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Malinko, będę pisac, co po retinolu, alu u siebie przecięgne kurację do końca marca, bo mam bardzo dobre efekty i świetną tolerancję.

      Usuń
  28. Donoszę, że pojawiło się światełko w tunelu dla osób borykających się z łysieniem androgenowym:
    http://wsieci24.pl/tag/lysienie/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam ale moze jakies linki do badan bo to tak jam z tymi komorkami macierzystymi ktore tez japonczycy wymyslili 1000 zadowolonych klientow a ani jednego badania.
      A kazdy dr ktory zajmuje sie lysieniem kobiet i nie naciaga rzecz jasna, mowil ze to nie dziala.

      Usuń
    2. Ja mam Ci szukać linków?:) Dałam to co mam, czyli jeden link, gdyby było ich więcej, to bym je tu wkleiła razem z tym pierwszym. Jesli zainteresował Cię temat, to nie czekaj aż ktoś wyłoży Ci kawę na ławę, tylko sama to zrób. Nie licz na innych, licz na siebie:)
      Dałam cynk ku pokrzepieniu serc i z wiarą w to, że jak ktoś będzie zainteresowany sprawą, to sam będzie śledził jej przebieg w internecie, tym bardziej, że badania dopiero się rozwijają.

      Usuń
    3. Ja to przeczytałam inna sprawa ze to nie dziala a raczej nie ma żadnych badan sprawdzałam pubmed ale nic nowego nie znalazłam.

      Usuń
    4. Może nie tyle mnie interesuje bo ja wieze w konkretne leki na aga ale duzo ludzi daje sie namówić trychologom na mezo co tydzien ziolka szampony, które nie lecza problemu a dziewczyny tracs czas i pieniądze.

      Usuń
    5. Ja tez nie wierze w takie cuda od kilkunastu lat nic nowego na lysienie sie nie pojawilo ciągle te same leki:(.
      Gosc wyzej mozesz napisac czym sie leczysz? Mam telogen plus androhenowe biore fina ale chyba sie po nim czerwienie, i zastanawiam sie nad flutamidem ale mam hormony w normie?
      Ada

      Usuń
    6. Działa, czy nie działa ważna jest intencja. Ooba, kóra wie iż cierpie na łysienie dzieli się informacją znalezioną w siecie. To bardzo cenne:) Dziekuję anonimku 5 lutego 2018 16:07.

      Anonimowy6 lutego 2018 14:11 to prawda, wielu trychologów to naciągacze, którzy wiedzą że zdesprowane kobiety zapłacą wiele, by powstrzymać utratę włosów. Co do mezo sie nie zgodzę- u mnie działa, choć nie wszytko, ostatnio świetnie zadziałał u mnie preparat XL Hair. W sobotę jadę na Regenera Activa do Wawy- zabieg z komórkami macierzystymi, na pewno opisze na blogu.

      Kolejna kwestia konkretne leki na aga, czyli zapewne finasteryd lub dutasteryd są obciążone wieloma skutkami ubocznymi z ryzykiem nowotworu piersie włącznie. Brałam finaster przez rok- nie wiem dlaczego tak długo, bo u mnie nie zadziałał w ogóle, maiałam natomiast silną depresję, związaną z blokada testosteronu, moje libido spadło do zera a w piersi pojawiła sie 5centymetrowa cysta. Oczywiście gdyby lek działał, pewnie miałabym gdzies ryzyko nowotworu, tak ważne są włosy...

      Usuń
    7. Podobno świetne efekty przyności mezoterapia z karboksyterapią na skórę głowy.

      Usuń
    8. Ziemolinko finasteryd nie jest antyandrogenem on nie blokuje testosteronu blokuje tylko dht w skorze testosteron moze sie nawet podniesc no i dawka jaka bralas nie dziala na kobiety dopiero 5 mg:(. Rok to wcale nie jest dlugo efekty ocenia sie dopiero po 3latach a najkrótszy czas terapii wymagany do oceny jej skuteczności to 6 miesięcy, klinicznie po pol roku pacjenci moga zauważyć zmniejszone wypadanie włosów a po 12 miesiącach poprawę w gestosci ale wiadomo kazdy organizm jest inny moze u niektorych byc poprawa wczesniej.
      Obnizenie testosteronu to flutamid spironol androcur nie fina i duta.
      Niestety tylko te leki maja udowodniona skutecznosc co do odwracania miniaturyzacji i loxon.
      Faktycznie nie znalazalam nikogo oprocz Ciebie i Megilounge u ktorego mezo by sie sprawdzila, a wiazalam z tym ogromne nadzieje;(.
      Moze jednak warto sprobowac?
      Mysle ze skutkow ubocznych lekow nie ma sie co bac ludzie biora duzo silniejsze leki no i przeciez niektorzy zmieniaja plec faszeruja sie do konca zycia hormonami w duzo wiekszych dawkach od lat nastoletnich i jednak tego raka nie kazdy ma, tu raczej kwestia obciazen genetycznych.
      Przede wszystkim trzeba znalezc dobrego lekarza jesli ktos sam nie wie co z czym laczyc czasem jest tak ze sam fina nie pomoze moze zablokowac wypadanie i nie bedzie porostu wtedy trzeba dozucic antyandrogen jak np spiro, mysle ze trzeba wszystkiego sprobowac zanim sie poddamy;).
      Tym bardziej ze ceny perukek to 10 do 20 tysiecy;( tak juz bym sie zgolila i odpuscila.
      Czekam na nowe wpisy i trzymam kciuki ze komorki!
      Ada

      Usuń
  29. Ziemolino, zrobisz kiedyś wpis o tym jak pielęgnować piersi? :) chcialabym stosowac tam retinol, ale nie wiem czy nie ma przeciwwskazan? mam troche opory, bo to jednak wrazliwe miejsca, i boje sie ze moga byc jakies powazniejsze konsekwencje niz suchosc tych miejsc. czy to bezpieczne? czy moze wystarczy witamina e?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stosuję retinol na piersi, ba, używałam nawet tretinoiny i znacznie lepiej znoszą kurację niż skóra twarzy albo szyi:)

      Usuń
  30. Ziemolino, a ja mam pytanie trochę z innej beczki. Do tej pory stosowałam na zmianę Effaclar K i Effaclar Duo (cera trądzikowa, lat 29). Przerzuciłam się na Avene Cleanance ale nie jestem do końca zadowolona. Kwestia jest taka, że jestem w ciąży - mogę dalej używać Effaclar-ów? Czy lepiej jednak Avene? Albo jakich innych kremów do cery problematycznej? Pozdrawiam, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napiszę Ci instrukcję, być może i innym jak radzić sobie w internecie by uniknąć pierdyliona podobnych pytań:

      1. Wyszukaj sobie w google substancje, które kobiety w ciąży nie powinny nakładać na ciało.
      2. Następnie, wyszukaj sobie skład powyższych kosmetyków.
      3. Wiem, że się bardzo zmęczyłaś ale jeszcze trochę, dasz radę, wierzę w Ciebie; przestudiuj składy czy zawierają substancje, o które Ci chodzi.
      4. Teraz, uzbrojona w nową wiedzę, możesz ogłosić zwycięstwo. Hurra.

      Usuń
    2. Drogi Anonimowy,


      Bardzo się cieszę że mogłeś się podbudować, tłumacząc biednej kobiecie funkcjonowanie internetu. Naprawdę jestem Ci bardzo za tą krótką, ale bardzo pouczającą lekcję.

      A wracając do Twojego wywodu.

      Np. zgodnie z opisem na stronie producenta, substancje aktywne (kompleksy?) które ma krem Avene Cleanance, nie są wymienione w składzie. Przypuszczam że jest to efektem ochrony patentowej? może substancje mają inne synonimy?

      Nie jestem chemikiem ani kosmetologiem, jest mi dość ciężko znaleźć wiarygodne informacje, dlatego też pytam osób, które zajmują się tym profesjonalnie i mają te rzeczy w małym paluszku.

      Dlatego ponawiam swoje pytanie, lub też Anonimowy podeślij mi proszę wiarygodne źródła na których mogłabym się oprzeć.

      Z góry dziękuję.

      Usuń
  31. Witam. Mam pytanie ale nie odnośnie tematu. Co jakiś czas (w sumie od niedawna) przy nosie ale bardziej na policzku z prawej strony oraz na brodzie tez z prawej strony wyskakuja mi takie malutkie krostki, czerowne, niektóre ropne, skóra w tym miejscu jest zaczerwieniona, jakby sucha.. Ratuje sie wapnem, hydrocortem i przechodzi na jakiś czas. Ostatnio masc z wit a nawet pomogła i dzisiaj Znowu wszystko wyszło:( dodam ze buzie oczyszczam rekawiczka Glov, nieraz buzie umyje zelem z Tołpy. Żadnego kremu nie stosuje na razie. Co to moze byc? Uczulenie, może jakaś bakteria? Zawsze wychodzi tylko w tych dwóch miejscach :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo jakiś grzybek? :(

      Usuń
    2. Wygląda na ŁZS. Kerium DS krem :)
      Spójrz na post o ŁZS, który Ziemolina publikowała, są tam też zdjęcia poglądowe.

      Usuń
    3. Przedewszytkim nie używaj hudrokortyzonu ani żadnych sterydow na buzie moze sie to skonczyc trądzikiem posterydowym lub różowatym sterydy wlasnie tak dzialaja ze przynoszą ulge a potem skora jest uzakezniona i jest horror z odstawieniem czerwona palaca skora plus tradzik.
      Zapisz sie do lekarza bo sama leczenia nie dobierzesz.

      Usuń
  32. Dzień dobry, przymierzam się do ponownej kuracji retinolem, rok temu z powodzeniem stosowałam Redermic R z LRP. Jednak szukam czegoś mocniejszego, ostatnio zauważyłam ciekawe serum z 1% retinolem marki The Ordinary. Jak Pani myśli, czy produkt jest wart uwagi? Sam retinol jest w skwalanie, obawiam się trochę tłustej formuły. Zainteresowało mnie też serum Norel (Dr Wilsz) - połączenie 2% retinolu i 2% witaminy C oraz serum marki Liqq. Mam pytanie, czy radziłaby mi Pani zostać przy kremie LRP czy skuteczniejszy może być któreś z wymienionych produktów?

    OdpowiedzUsuń
  33. Jestem zszokowana. Pracując jako kosmetolog jednym z głównych pytań przy wykonywaniu zabiegów jest czy klientką ma opryszczkę. Można było wykonać inny zabieg, bezpieczniejszy a efekty byłyby również zadowalające. Podejście kosmetyczki do klienta jest po prostu niedopuszczalne, przede wszystkim klientka powinna zgłosić reklamację i zarządzać zwrotów kosztów ale również owa kosmetyczka powinna zapłacić za leczenie. To jest ewidentnie jej błąd za który ta dziewczyna musi płacić. Przykre.

    OdpowiedzUsuń
  34. To straszne co ją spotkało

    OdpowiedzUsuń
  35. Jestem kosmetyczką i nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.Wykonuje duzo zabiegów zluszczajacych i liczę się z tym że skóra może różnie zareagować dlatego zawsze daje moim klientkom zgodę do podpisania aby mialy świadomość pielęgnacji oraz skutków ubocznych.Sama też otaczam je opieką i dzwonie po paru dniach pytając czy wszystko w porządku.

    OdpowiedzUsuń
  36. A ja robilam peeling ziolowy jadwiga w domu i obylo sie bez powiklan:p no ale jestem po szkole kosmetycznej i mialam szkolenie jadwigi:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja jestem po 2 zabiegach Jadwigi - robione u kosmetologa. Po pierwszym zabiegu miałam podobne, ale dużo płytsze czerwone ślady na żuchwie - utrzymywały się do następnego zabiegu (podejrzewam, że kolejny je po prostu złuszczył). To jest po prostu efekt zbyt mocnego tarcia - podziwiam, że dziewczyna to wytrzymała, bo zabieg jest bardzo bardzo bolesny. Mój drugi zabieg był mniej intensywny, bo skóra była już bardziej wrażliwa i po prostu nie mogłam wytrzymać.
    Co mogę powiedzieć - po 1 zabiegu różnicy praktycznie żadnej nie ma. Po drugim zabiegu już cera wygląda trochę lepiej (mam na myśli pory i blizny potrądzikowe). Czeka mnie jeszcze jeden w połowie kwietnia i to chyba będzie koniec, bo w maju już będę się bała wyjść z domu z takim świeżym naskórkiem.

    OdpowiedzUsuń
  38. Jeszcze chciałam napisać, że kosmetolog zabraniała mi dotykać twarzy i odrywać naskórek. Strupy mają same odpaść, a nie ściąga się ich! jak zostają resztki suchych skórek to wykonuje się dołuszczanie, czyli delikatny peeling płatkami owsianymi.
    Podejrzewam, że gdyby strupy nie zostały zerwane - nie byłoby aż tak głebokich śladów.

    OdpowiedzUsuń
  39. Też po takim zabiegu pojawiła mi się opryszczka na cały policzek. Miewałam od zawsze opryszczkę na policzku ale nie takich gigantycznych rozmiarów jak wówczas. Pomogły zwykłe maści na opryszczkę. Nie zraziłam się, kolejnym razem wzięłam tabletki przeciwwirusowe

    OdpowiedzUsuń
  40. Współczuje bardzo tej dziewczynie i mam nadzieje ze wszystko skończy się dobrze i policzek szybko zagoi się...
    Moja córka ma problemy z cerą(skora tłusta,trądzikowa-zaskórniki zamknięte a zarazem i bardzo wrazliwa i płytko unaczyniona)makijaz nie chce sie trzymać,jest duze wydzielanie sebum i ostatnio będąc właśnie na makijażu p.kosmetyczka zaproponowała corce zabieg "Kawitacja z Pilingiem Kwasami"(chyba kwasem migdałowym). Przepraszam ale chciałam spytać czy jest to zabieg bezpieczny? Czy może pojawić się po takim zabiegu podobne powikłanie jak po tym peelingu ziołowym?
    Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  41. Witam. Szkoda że dopiero teraz zobaczyłam ten opis. Ja w poniedziałek byłam na tym peelingu i jestem załamana na policzkach i na czole mam taką grubą warstwę skorupy, że nie wiem kiedy mi to zejdzie ,jutro mam iść na drugą wizytę, ale wydaję mi się że jeszcze za wcześnie bo skóra dopiero wczoraj zaczęła się trochę łuszczyć,a na czole w ogóle, tam jest tylko popekana skorupa bez żadnych odstajacych skórek, dzwoniłam do kosmetyczki która mi wykonywała zabieg i mówiłam że ciekl mi z policzków i czoła przezroczysty lekko żółty ale klarowny płyn który zasechl, ona powiedziała że tak ma być. Ja jestem poprostu przerażona ,boje się że będę miała blizny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten post też należy do mnie, nie wiem czemu wpisał się jako anonimowy

      Usuń
  42. Mam na imię Basia .chciałbym wstawić zdjęcia swojej twarzy tylko nie widzę tu takiej funkcji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma takiej funkcji Basiu musisz opisac swój problem słowami

      Usuń

Copyright © Kosmostolog , Blogger