Cicaplast baume B5 SPF50 idealny krem na zimę


O pielęgnacji zimowej napisałam już dwa obszerne posty tutaj i tutaj i nic się na w taj kwestii nie zmieniło. Jednak w związku z nagłym atakiem zimy w naszym kraju i wieloma histerycznymi sygnałami od Was, oraz dlatego, że w ubiegłym roku pojawił się ciekawy krem na zimę i właściwie już dawno powinnam była o nim napisać, napiszę teraz- Cicaplast SPF 50- mój idealny kram na zimę:)     

Od lat powtarzam, że krem na zimę, to żadna filozofia- powinien być po prostu tłusty, Jednak problem pojawia się w momencie, kiedy oprócz mrozu mamy jeszcze do czynienia ze słońcem. Na tłusty krem nałożyć tłusty filtr? Na jedno tłuste mazidło wklepać kolejne i w jakiej kolejności?! Najmniej skomplikowane wydaje się zastosowanie kremu Cicaplast SPF50 – ochrona i regeneracja w jednym:)

Cicaplast jest Wam dobrze znany, bo polecałam go wielokrotnie. Najczęściej wersję z silikonami, ale w ofercie jest też znacznie tańszy Cicaplast baume B5 i to właśnie on doczekał się wersji z filtrami. Jest to preparat przyspieszający regenerację, stosuje się go na różnego rodzaju uszkodzenia skóry- otarcia, poparzenia, odparzenia, blizny, ukąszenia itp, zarówno u dorosłych jak i dzieci. Można nazwać go kremem ratunkiem, albo plastrem w kremie, od czasu kiedy został wzbogacony w filtry UV, chroni jeszcze przed słońcem i to chroni całkiem nieźle, bo jest zaopatrzony w ten sam system filtrujący, który posiadają Antheliosy (najlepsze na rynku produkty przeciwsłoneczne).

Przyjrzyjmy się jego składnikom
- panthenol, czyli witamina B5 w stężeniu 5 % - łagodzi podrażnienia nawilża, jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania skóry i włosów,
- kompleks minerałów miedz- cynk- mangan działa przeciwbakteryjnie, ochronnie, gojąco,
- madekasozyd pobudza regenerację i produkcję kolagenu (jest też używany w preparatch przeciwstarzeniowych), działa przeciwzapalnie,
- ceramid procerad- ten składnik już znacie z kremu Effaclar Duo+, gdzie jego właściwości przeciwzapalne zostały wykorzystane w przeciwdziałaniu przebarwieniom. W kremie Cicapalst również ma za zadanie zapobiegać pozapalnym przebarwieniom, ale i nawilżyć,
- system filtrujący mexoplex- stabilna i skuteczna ochrona UVA i UVB SPF50

I jeszcze skład INCI, na niebiesko wyróżniłam filtry UVAqua/Water, Homosalate, Panthenol, Ethylhexyl Salicylate, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Octocrylene, Alcohol Denat, Bis-Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Styrene/Acrylates Copolymer, Ethylhexyl Triazone, Triethanolamine, Dimethicone, Phenyl Benzimidazole Sulfonic Acid, Peg-8 Laurate, Sorbitan Oleate, Zinc Oleate, Zinc Gluconate, Madecassozide, Manganese Gluconate, Isohexadecane, Sodium Acrylates Crosspolumer-2, Silica, 2-Oleamido-1, 3-Octadecanediol, Perlite, Drometrizole Trisiloxane, Poloxamer 338, Disodium Edta, Copper Gluconate, Caprylyl Glycol, Polysorbate-80, Acrylamide/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, BHT, Tocopherol, Phenoxyethanol.

Jak widzicie Cicaplast SPF50 wydaje się idealnym kremem na zimę- chroni przed czynnikami atmosferycznymi oraz promieniowaniem UV a jednoczenie koi, goi i zapobiega przebarwieniom.

W czasie silnych mrozów ochrony wymaga każda skóra-  sucha, wrażliwa, naczyniowa, ale także tłusta, mieszna,t rądzikowa oraz starzejąca się- najczęściej poddawane w tym czasie intensywnej eksfoliacji. Preparaty regulujące i złuszczające, które stosujemy w celach leczniczych lub odmładzających uszkadzają barierę naskórkową, która jest przecież w zimie wyjątkowo potrzebna- Cicaplast przejmuje jej obowiązki, wspomaga skórę w ochronie i przyspiesza jej odnowę. Można go stosować także u maluszków, będzie odpowiedni dla całej rodziny i ma dobrą cenę niespełna 40 zł za 40ml a w promocji jeszcze taniej.

Cicaplast SPF50 pojawił się w aptekach w ubiegłym roku. Klienci bardzo szybko zauważyli, że jest świetną alternatywą dla znacznie droższych preparatów przeciwsłonecznych. Producent natychmiast na to zareagował i już w następnej partii, na kartoniku znalazła się informacja- że nie jest to produkt przeciwsłoneczny. Jest to dla mnie absurdalne, bo przecież Cicaplast został wzbogacony w ten sam system filtrujący, co Antheliosy i uważam, że można go używać również latem a producent zapewne przestraszył się, że przestanie schodzić znacznie droższy Anthelios. Oczywiście jest to produkt dość ciężki i nie nadaje się do częstego stosowania np. dla cery tłustej, ale już sucha i atopowa, będzie mu bardzo wdzięczna za obecność.

Na koniec jeszcze trochę z innej beczki, ale nadal w temacie. Wiem, że bardzo lubicie olejki. Pamiętajcie jednak, aby nie stosować na skórę czystych olei, bo bardzo wysuszają. Możecie dodać kilka kropel, by wzbogacić swój ulubiony krem lub balsam do ciała, ale nie stosujcie ich solo. Olej nałożony na skórę działa jak detergent, łaczy się z tłuszczami naskórka i je z niego wyciąga- dlatego właśnie metoda OCM (oparta o czyste oleje) jest tak skuteczna w oczyszczaniu skóry.

PS Post nie jest sponsorowany, od roku nie pracuje już w aptekach i nawet po tym jak źle zostałam potraktowana przez koncern, wciąż bardzo lubię niektóre jego produkty i nie zamierzam się na nie obrażać.

Trzymajcie się ciepło!

131 komentarzy:

  1. O rany, zaraz po niego jadę! :D dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No szkoda tylko, że nie było na niego promocji :D ale i tak musiałam juz kupić jakiś filtr.
      A że dodatkowo się złuszczam, to wzięłam w normalnej cenie.
      Dziś juz użyłam i póki co jak najlepsze doznania :)

      Usuń
    2. To naprawdę dobry preparat w niskiej cenie. Ktos ma fb zarzucil mi ze Alantan tez działa ajes znacznie tańszy.
      Aby uzyskac preparat.tej klasy musialby połączyć Alantan, Bepanten i Panthenol i dolozyc do tego system filtrujacy Anthelios za 80 zl, ale coz można rownie dobrze posmarowac sie kremem Nivea

      Usuń
    3. To naprawdę dobry preparat w niskiej cenie. Ktos ma fb zarzucil mi ze Alantan tez działa ajes znacznie tańszy.
      Aby uzyskac preparat.tej klasy musialby połączyć Alantan, Bepanten i Panthenol i dolozyc do tego system filtrujacy Anthelios za 80 zl, ale coz można rownie dobrze posmarowac sie kremem Nivea

      Usuń
    4. Wcześniej nałogowo używałam antheliosa 50+, z vichy nie było mi po drodze, bo nie mogłam sobie poradzić z 'rolowaniem' kremu na twarzy.
      Teraz cicaplast jest dla mnie odkryciem, póki co spisuje się świetnie, nakładam go na serum nawilżające z biodermy i po 10 min mogę robić makijaż, bo żadna tłusta warstwa mi nie przeszkadza :)
      Jestem ciekawa jak się sprawdzi w cieplejsze dni, czy nie będzie za ciężki.

      Usuń
  2. ja mam olej z rozy rdzawej z Bu i czasami nakladam go na noc punktowo lepiej chyba z zelem np hialuronowym prawdaz? super ten baume, moze jutro poszukam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja stosuje oleje już rok, skóra jest nawilzona ale też mam i żel hialuronowy z peptydami i razem mieszam;Z Bu sa znakomite kosmetyki, tylko takich używam a olej z róży mam w serum diyz wit c i jest ok; oleje sa ok stosowane robia cerze tylko dobrze, wysuszenia nie ma;

      Usuń
    2. Tak, najlepiej zmieszać z jakims humektantem:)

      Usuń
  3. Mogłabyś doradzić mi, czy moja poranna zimowa pielęgnacja jest dobra? Rano myję twarz fizjodermem z ziaji, potem tonizuję hydrolatem, nakładam krem z ziaji kuracja antybakteryjna (wcześniej był to effaclar ale nie ma większej różnicy jak dla mnie, z wyjątkiem ceny ;)) i po wchłonięciu wklepuję przepisową ilość filtru z lirene http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,60246,emulsja-do-opalania-do-skory-wrazliwej-spf-50-bardzo-wysoka-ochrona.html Czy jest dobrze, czy coś należy zmienić? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesli służy Twojej skórze, to w porządku, ale w czasie silnych mrozów, lepiej zamiast Ziaji antybakteryjnej coś bardziej okluzyjnego:)

      Usuń
    2. Mam w zanadrzu jeszcze lekki krem brzozowy sylveco, albo cethapil. Używam ich czasami na podrażnioną skórę, bo na noc stosuję duac. Wydaję mi się, że cethapil byłby ok, a co do sylveco, to nie wiem czy nadaje się na mrozy. Wklejam skład Woda, Olej z pestek winogron, Olej sojowy, Ksylitol, Sorbitan Stearate & Sucrose Cocoate, Masło karite (Shea), Stearynian glicerolu, Olej arganowy, Olej jojoba, Kwas stearynowy, Alkohol cetylostearylowy, Alkohol benzylowy, Betulina, Witamina E, Ekstrakt z aloesu, Alantoina, Guma ksantanowa, Kwas dehydrooctowy, Ekstrakt z mydlnicy lekarskiej

      Usuń
    3. dziękuję :)

      Usuń
  4. A czy krem jest bezpieczny dla kobiet w ciąży (pierwszy trymestr?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pytanie do producenta kochana

      Usuń
    2. Witam,
      Na początku Ziemolino pragnę podziękować Ci za tego bloga i wiele ciekawych i inspirujących wpisów. Od dłuższego czasu zaczytuję się w Twoich postach. Dzięki temu ustawiłam sobie program pielęgnacji mojej mieszanej i wrażliwej (o czym dowiedziałam się od Ciebie) cery który przynosi satysfakcjonujące rezultaty. Duuuża buzia za to ;)
      Mam nadzieję że nie popełnię faux pas jeśli odpowiadając "Anonimowy" podam namiar na inny blog - z tym że o tematyce parentingowej? Jeśli tak to z góry przepraszam!

      Anonimowy - polecam Ci poszperać na blogu u Sroka o. Gdy byłam w ciąży i karmiłam piersią zaczytywałam się nim i dzięki temu udało mi się nie popełniać zbyt wielu błędów przy wyborach przed którymi stoi świeżo upieczona mama ;)
      Na początek zerknij sobie tutaj: http://www.srokao.pl/2014/06/25-pytan-o-filtry-przecisoneczne.html#

      pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
    3. Madziu, to jest forum, więc możesz się dzielić swoimi uwagami, odkryciami, pomysłami i linkami:) Tez pisałam szeroko i filtrach w ciąży w tym poscie http://kosmostolog.blogspot.com/2015/08/hoe-gaat-het-witam-was-po-holendersku.html

      Usuń
  5. O kurczę, a tyle się naczytałam na temat olejów, schnących, nieschnących, ich kombinacji polecanych zarówno do cery suchej, jak i tłustej, ale nigdy nie przypuszczałabym, że nie służą skórze solo. Sama stosuję raz na jakiß czas mieszankę trzech olejów na noc,ale skoro mają ją tylko wysuszać (mimo iż są polecane do cery suchej) to faktycznie,za Twoją radą wzbogacę nimi jakiś prosty krem.
    Dzięki za cenną radę Ziemolino, człowiek uczy się całe życie😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od dawna podejrzewałam oleje o działanie wysuszające a dr Adler utwierdziła mnie w tym przekonaniu. Przeczytałam to samo w jej książce, którą opisywałam w poprzednim poscie.

      Usuń
  6. No i mi zdarza się sięgnąć po oleje solo na skórę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję za cenne informację, ostatnio cały czas się smaruję olejami solo a żel hialuronowy leży zapomniany. Muszę się rozejrzeć za tym cicaplast może fuper pharm zrobi jakąś dobrą promocję:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej, a jaki krem (najlepiej z filtrem) poleci Pani podczas mrozów dla cery mieszanej, bardziej w kierunku tłustej? z góry dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Ducray Melascreen UV Light Cream SPF 50+, na jesień i zimę to bardzo fajny filtr dla cery mieszanej bądź tłustej. Używałam go też latem, ale w chłodniejsze dni sprawdza się znacznie lepiej. Do tego fajnie otula skórę.

      Usuń
  9. Cicaplast Baume B5 uwielbiam, zawsze mi się sprawdza jako ratownik skóry podrażnionej odraz na wszelkie aktywne okazje. Co prawda u mnie prawdziwej zimy brak (w ciągu dnia plus dziesięć :)) ale kiedy wybieramy się w plener bądź nad morze, gdzie wiadomo jak jest o tej porze bez względu na miejsce, to lubię go mieć ręką. Wersji z filtrem nie znam, słyszałam tylko kilka pochlebnych zdań od znajomej, która zabrała go ze sobą na narty. Mnie wystarcza klasyczny krem z filtrem, ale gdybym była teraz w Polsce z chęcią wypróbowałabym Cicaplast baume B5 z filtrem. Wrzucam jego pełny skład INCI, może komuś się przyda :)

    La Roche-Posay Cicaplast Balm B5 SPF 50
    Aqua/Water, Homosalate, Panthenol, Ethylhexyl Salicylate, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Octocrylene, Alcohol Denat, Bis-Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Styrene/Acrylates Copolymer, Ethylhexyl Triazone, Triethanolamine, Dimethicone, Phenyl Benzimidazole Sulfonic Acid, Peg-8 Laurate, Sorbitan Oleate, Zinc Oleate, Zinc Gluconate, Madecassodine, Manganese Gluconate, Isohexadecane, Sodium Acrylates Crosspolumer-2, Silica, 2-Oleamido-1, 3-Octadecanediol, Perlite, Drometrizole Trisiloxane, Poloxamer 338, Disodium Edta, Copper Gluconate, Caprylyl Glycol, Polysorbate-80, Acrylamide/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, BHT, Tocopherol, Phenoxyethanol.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Hexo, uzupełniłam już artykuł o INCI, które zreszta poprawiłam, bo znalazłam błedy, skąd skopiowałas ten skład?

      Usuń
  10. Też mam Cicaplast Baume B5 zawsze w szufladzie. Przyznam, że nieraz się nim ratowałem!
    Wersji z filtrem póki co nie potrzebuję, ale jest to całkiem ciekawe połączenie.

    Jedynie stosowałem go doraznie, mimo wszystko jest to dość tłusta konsystencja i wolałem uważać z ilością. Natomiast zawsze byłem zadowolony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie używałam wersji z filtrami. Post pisałam opirając się na dobrym składzie oraz zaufaniu dla marki. Megan pisze wyżej, że dobrze sie wchłania i nadaje pod makijaż:)

      Usuń
    2. Ok, to wystarczy, ze się dobrze wchłania :P
      (jak dla mnie) :D

      Usuń
    3. Haha, no tak, Ty nie robisz sobie makijażu:)

      Usuń
  11. Witam
    Mam do Pani krótkie pytanie: Co Pani sądzi o maskach do twarzy himalaya, a głównie purifying neem mask?
    chciałabym też podziękować za bloga, odkryłam go ponad miesiąc temu od razu przeczytałam cały i zrobiłam nawet notatki :D zaczełam stosować odpowiednią pielegnacje i w koncu jestem zadowolona ze stanu mojej buzi. Bardzo Dziękuję <3
    Serdecznie pozdrawiam i życzę sukcesów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Emilko, nie znam tej maski. Cieszę się, że moje rady są pomocne:)

      Usuń
  12. Ja się zastanawiam jak to jest ze złuszczaniem skóry zimą (Atrederm, wersja 0,025), a wyjazdami na narty. Jest filtr 50 + i tłusty krem, pytanie czy na wysokości dajmy na to 700 metrów taka ochrona jest wystarczająca? Stosowałam Atrederm również latem i oczywiście unikałam słońca + obowiązkowo filtry i było wszystko w porządku, tylko czy można te warunki porównywać i jak się dobrze chronić?

    Paula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paulo, skóra na Atredermie i ekstremalne górskie warunki to bardzo złe połączenie, myślę że nawet Cica SPF50 nie da tutaj rady. Najlepiej zaprzestac stosowania płynu co najmniej tydzień przed planowanym wyjazdem a nawet dwa.

      Usuń
  13. Droga Ziemolino. Moja obecna pielęgnacja twarzy to żel do mycia Babydream oraz Effaclary Duo i K stosowane naprzemiennie na noc i dzień, tzn.nie moge zdecydować bo po Duo świecę się błyskawicznie a po K mam wrażenie ściągnięcia. Nie stosuje makijażu. Myślałam o małej zmianie i stosowaniu kremu Aknicare na dzień nawilżająco wymienionego w poscie o złuszczaniu i nawilżaniu oraz zakupieniu toniku Pha. Stosowałam także płyn bakteriostatyczny Pharmaceris z kwasem migdałowym ale sama nie wiem czy jakoś pomógł. Twarz nie wygląda obecnie źle ale mam problem z plecami. Czy możliwe, że to wina szamponu? Dekolt jest ok ale plecy i ramiona nie. Mam od detmatologa Isotrexin ale nie do końca pomaga i aplikacja nie jest wygodna. Czasem mam krostki na skroniach i też czasem myślę o związku z szamponem. Używam szamponów naturalnych. Mam 35 lat. Dziękuję z góry za opinie. Bardzo cenię ten blog gdyż zmiana kosmetyków pomogła mimo wizyt u dermatologa. Pozdrawiam Anna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, nie sądze aby krostki na plecach były winą szamponu. Plecy należą do tzw rynny łojotokowej (zwłaszcza ramiona i środek wzdłuż kręgosłupa), jest to miejsce, w którym znajduje się nagromadzenie gruczołów łojowych i bardzo często występuje tam mocno nasilony tradzik. Polecam na te partie ciała Atrderm, jest to płyn, więc można go w miarę wygodnie nałożyc przy pomocy wacika.

      Usuń
  14. Droga Ziemolino Proszę Cię o radę. Mam cerę mieszana, bardzo rozszerzone pory głównie na policzkach, ale też nosie, czole i brodzie. To zapewne pozostałości po dość ciężkim trądziku w wieku nastoletnim. Mam też drobne blizny potradzikowe i jakieś drobniejsze krostki. Czy znasz jakiś dobry podkład, który nie uwidoczni mi rozszerzonych porów tylko ładnie je zamaskuje? Wiem że polecasz dermablend jednak wolę coś delikatniejszego tak żeby móc używać go na codzień. I żeby był w miarę trwały i radził sobie blyszczeniem cery. Wiem że idealnego podkladu nie ma, ale używałam już wielu produktów i dalej szukam.... wiem że masz doświadczenie z wieloma kosmetykami, pracowałas z dobrymi markami i może znasz jakiś taki podkład który sprosta moim problemom. Aktualnie już od ponad roku używam podkłady mineralne, tylko co z tego że ładnie kryją jak uwydatnia pory i to bardzo nieestetycznie wygląda. Dziękuję za tego bloga i pozdrawiam Cie :* :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podkład Teint Ideal fluid firmy Vichy jest delikatny, nie obciąża skóry i ładnie ukrywa pory ( w wyjątkowo duze należy go nieco mocniej wetrzeć). W połaczeniu z pudrem Dermablend tworzy trwały i naturalny w wyglądzie makijaż. Można jeszcze pod podkład nałożyć baze Biodermy Pore Rafiner.
      Więcej w tym poście: http://kosmostolog.blogspot.com/2015/06/w-poszukiwaniu-extremalnego-matu.html

      Usuń
    2. Tylko z tego co wiem on jest rozświetlający? To chyba jednak niebardzo pasuje do cery mieszanej i w dodatku z dużymi porami?

      Usuń
    3. Reny, napisałas mi jeki masz problem i na tej podstawie wybrałam idealny wg mnie podkład, napisałam że ukrywa pory i nie obciąża skóry, podajac link do postu w którym znajdziesz bardziej szczegółowe informacje. Czy potrzebujesz wiecej wyjasnień, czy uważasz, że doradziłam Ci podkład, który będzie sie swiecił i uwydatniał pory?

      Usuń
    4. ale dla jasności piszesz o tym podkładzie w kremie? bo jest jeszcze fluid w takiej szklanej buteleczce...

      Usuń
  15. A czy nadaje się pod makijaż? Mam mieszaną skórę w kierunku tłustej, a ostatnio ciągle jest pełno suchych skórek, a właściwie to prawie cała twarz się łuszczy... Zamierzam sobie coś ukręcić - serum olejowe z wit.C i E, jakiś tonik (na hydr. z lipy, prawdopodobnie z mocznikiem i glukonolaktonem). Jak narazie to pomagał mi korund i peeling enzymatyczny, ale ostatnio nie daje rady, bo skóra dalej się łuszczy (po peelingu jest oczywiście mniej suchej skóry, ale nadal jest to widoczne w makijażu). Co sądzisz o moich planach DIY? Może pomóc?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli tłusta cery Ci się łuszczy, najpewniej masz łojotokowe zapalenie skóry. Wybierz któryś z tych kremów: http://kosmostolog.blogspot.com/2015/05/kremy-do-uszczacej-sie-skory.html
      Cicaplast dobrze się sprawdza pod makijażem, pisze o tym wyżej Megan.

      Usuń
    2. Ja myślę, że to przez suche powietrze i w domu i w pracy (gdzie jest ogrzewanie i dodatkowo klimatyzacja). A co sądzisz o serum i toniku, o który pytałam?

      Usuń
  16. A dla zainteresowanych kremikiem na dozie kosztuje 34,99 bez promocji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę a już mnie wyzywają na fb, ze takie drogie kremy polecam:)

      Usuń
    2. Raz na fb poleciłam Effaclar K to zostałam zwyzywana, ze sama chemie polecam :)

      Usuń
  17. Dzień dobry, po przeczytaniu wielu artykułów pojawiły mi się pewne niejasności :)
    Rozpocząłem walkę z zaskórnikami około miesiąc temu wizytą u Pani dermatolog. Mam skórę mieszaną.
    Otrzymałem epiduo na noc oraz kwas salicylowy 4% na bazie spirytusu rano i wieczorem.
    Krem nawilżający do twarzy używam rituals samurai moisturize, lecz dostaje rumieńców w okolicach nosa (tam gdzie są zaskórniki).
    Po przeczytaniu artykułu o pielęgnacji skóry tłustej i mieszanej doszedłem do wniosku iż brakuje mi preparatu do higieny twarzy (po umyciu twarzy wodą również otrzymuje rumieńce, woda jest letnia) i chyba zmiany kremu nawilżającego.
    Jednak najważniejsze pytanie to w jakiej kolejności używać tych kosmetyków na dzień oraz noc w moim przypadku bo w tym się najbardziej pogubiłem.
    Serdecznie pozdrawiam
    Maciek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaję mi się, że dwa razy dziennie roztworem na bazie spirytusu z kwasem salicylowym to trochę za dużo. Do tego, jeszcze retinoid, który zawiera nadtelenek benzoilu- kolejny mega wysuszacz. Ogranicz ilość używania retinoidu i płynu. Pomysł o dobrym, aptecznym kremie łagodzącym, np. SVR Sensifine Creme/Fludie, LRP Toleriane Ultra albo kremy przeznaczone do skóry nadwrażliwej/trądziku różowatego. Powinny złagodzić rumień i wyciszyć. Nabawisz się za chwilę rosacea, przy takich hardcorach...
      Używałbym retinoidu 1-2 razy w tygodniu, a płyny naprzemiennie z kremem łagodzącym (1). Albo krem łagodząco-nawilżający na dzień.

      Usuń
    2. Oczywiście przekazuje zalecenia pani dermatolog, po przeczytaniu artykułow od pani Ziemoliny jestem skłonny zakupić Hydraphase intense legere La Roche- Posay. Trądziku nie posiadam, retinoid jest skierowany stricte na zaskórniki na nosie i okolice.
      Rumieńce po wodzie nie są permanentne, po jakimś czasie same łagodzą się, jednak w tej kwestii też jestem skłonny kupić preparat do higieny twarzy.
      Pozdrowienia
      Maciek

      Usuń
    3. Czy ja dobrze rozumiem, że nie używasz żadnego żelu/płyny do mycia twarzy?

      Usuń
    4. Dobrze rozumiesz, używam samej wody. To radykalny błąd w pielęgnacji męskiej twarzy?
      Maciek

      Usuń
    5. Uważam, że to błąd. Używanie samej wody tylko odwodni naskórek. Poza tym jakoś trzeba oczyścić pory, zmyć z nocy preparaty, które stosowałeś od lekarza.
      Spróbuj żelu do mycia twarzy, ja np. używam SVR Sebiaclear albo Biodermy DS do mycia. Wybieram łagodniejsze, bo np. Effaclar LRP jest zbyt mocny dla mnie.
      Mam nadzieję, że Ziemolina też coś doradzi :)

      Usuń
    6. Czyli rano: 1.żel/pianka do twarzy.
      2. Tonik do twarzy
      3. krem nawilżający
      Wieczór: 1.żel/pianka do twarzy
      2.tonik
      3. kwas salicylowy na spirytusie
      4. epiduo


      Proszę mnie poprawić, czy to jest dobry tok myślenia? Artykułów w internecie od groma, jednak wole zaczerpnąć profesjonalnej porady... :)
      pozdrowienia
      Maciek

      Usuń
    7. Maćku, czy rumieniec pojawiał się już wczesniej, czy dopiero po zastosowaniu leczenia?

      Usuń
    8. Pani Ziemolino ten rumieniec zawsze się pojawiał w tych okolicach, ale po jakimś czasie znikał.

      Usuń
    9. Edit:
      A w sumie teraz sobie przypominam licealne czasy jak miałem przypisany zineryt oraz wiele tubek Differinu. Zaatakował mnie wtedy trądzik i udało się go pozbyć, lecz nie jestem w stanie odpowiedzieć jak to było przed stosowaniem leczenia owymi produktami.
      Wydaje mi się, iż rumieńca wcześniej nie było.
      Pozdrowienia
      Maciek

      Usuń
    10. Czyli jest on spowodowany drazniacym działaniem produktów leczniczych. skłaniam sie do opinii Szymona, by zmiejszyć częstotliwość stosowania kwasu salicylowego, również Epiduo możesz stosować co 2 dzień jesli skóra jest mocno uszkodzona i piekąca. Na dzień raczej któryś z kremów łagodzących, polecanych przez Szymka czyli Sensifine firmy SVR lub Toleriane ultra. W razie mocnego podraznienia krem Cicaplast.

      Usuń
    11. :) Ciesze się, że się zgadasz :)
      Ziemolina sama mnie tego nauczyła, żeby przestać ciągle drażnić skórę a dać jej odpocząć i łagodzić. Sam miewałem podobnie, ale od roku przyhamowałem, zmieniłem substancje aktywne a rumień nie występował prawie w ogóle. Warto.

      Usuń
    12. a co z la roche hydraphase intense legere? Smaruje teraz na noc twarz cetaphilem, bo na dzień jest za ciężki po prostu. :) A na dzień ten rituals samurai moisturize. :P
      No i kupie coś do higieny twarzy rzecz jasna!
      Kolejność postępowania z kosmetykami do twarzy nie jest taka prosta jak niektórym się wydaje, a tymbardziej nam, płci "brzydkiej" :D
      Pozdrowienia
      Maciek

      Usuń
    13. Dla Twojej skóry w tym momencie lepszy będzie krem bardziej kojący czyli Sensifine fluid, lub Toleriane ultra fluid. Oba kremy sa w wersji fluidowej, czyli bardzo lekkiej.

      Usuń
    14. A ja dodam, że Rituals ma na drugim miejscu alcohol dent., wiec mimo wszystko bym go odstawił też. Zobaczysz po 2-3 tygodniach jak skóra zareaguje na małe zmiany :)

      Usuń
    15. Zakupiony Cicaplast oraz żel do mycia twarzy!
      Rituals odstawiam, odezwe się za jakiś czas w razie niejasności!
      Serdecznie dziękuje za pomoc!!!!
      Pozdrowienia
      maciek

      Usuń
  18. Kupiłam go 3 dni temu bo na noc używam kremu z kwasem i obawiałam się przebarwień.Krem mnie zaskoczył tym ,ze świetnie się wchłaniania i nadaje się pod makijaż przynajmniej w moim przypadku😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dokładnie jak u mnie - dobrze się rozprowadza i szybko wchłania :)

      Usuń
  19. Dobry wieczór:) znalazłem Pani blog dzięki bardzo sympatycznej dermokonsultantce, pani znajomej z południa Polski i jest Pani prawdziwą skarbnicą informacji!! Konsultantka poleciła mi kilka kosmetyków i dermaroler, ktory ma bardzo fajne działanie. Ponieważ powinno sie go stosować, najpierw smarujac skore dobrym kremem lub serum chciałbym zapytać czy mogę go stosować z serum Liq CC? Jeśli tak to które serum z tej serii byłoby najlepsze dla 29 latka z cerą mieszaną? Posiadam tez polecone przez konsultantkę Avene Antirougeurs Calm, Avene Ciclafate ale te produkty stosuję raczej na drugi dzien w celu złagodzenia podraznien od rolera, czy właściwie? Może Ciclafat stosować od razu po rolowaniu, na serum? Na koniec jeszcze o Liq CC - czy mogę nakładac też wokół oczu (mam problem z drobnymi zmarszczkami mimicznymi ale i z workami/cieniami). Pozdrawiam serdecznie i bede ogromnie wdzieczny za odpowiedź! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piotrze, nie stosowałam nigdy dermorollera, nie wiem też na ile skóra krwawi i jest podrazniona po takiej sesji. Myślę, że na krwawiącą i uszkodzoną skórę powinno się nałożyć specjalną, sterylna ampułkę, żeby nie wprowadzać w jej głąb również konserwantów, czy emulgatorów, nei wiem też, czy nie lepiej rozetrzeć na twarzy po zabiegu krew razem z osoczem, tak jak robi sie to po mezoterapii osoczem bogatopłytkowym.

      Liq możesz nakładac pod oczy. Które wybrać? To zależy, jaki chcesz osiągnąć efekt- jeżeli poprawa kolorytu i profilakty starzenia- serum Liq CC, jeśli głeboko odnowa serum z kwasem glikolowym a jeśli regeneracja i odżywienie to seum z wit E. Można też łączyć ze sobą te porodukty np Liq CC na dzień a Liq CE na noc.

      Usuń
    2. Dziękuję pięknie za odpowiedź! Jeśli chodzi o roller to skóra jest nieco podrażniona ale raczej nie krwawi. Czy można nałożyć na taką podrażnioną skórę serum Liq CC? A może lepiej jednak te ampułki tylko jak znalezć te sterylne bez konserwantów?

      Usuń
    3. Uważam, ze lepiej sterylne ampułki np Bioderma Matricium lub któreś z gotowych do mezoterapii.

      Usuń
    4. Będę szukał takowych :) pozdrawiam ciepło i dziękuję raz jeszcze za odpowiedź :)

      Usuń
  20. Wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Czytelniczek w nowym roku. I oby ten 2017 był lepszy niż 2016.

    czy mogłabyś polecić coś silnie nawilżającego na dłonie. Nie ważne czy sposób domowy, czy krem. Cokolwiek, co ulży spierzchniętym i popękanym dłoniom bo już nie daję radę.

    Czytelnika wierna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam: Skinflex specjalistyczny krem do suchej skóry - terapia 4 tygodnie, zawiera chlorowodorek oktenidyny, krem do rąk z Harmonique, czyste masło shea/olej kokosowy--> gruba warstwa i rękawiczki bawełnianie z Rossmana i spać :) Ja też ratuję się też dobrze znanym Clotrimazolem. Dermatolożka powiedziała, że ma od też działanie przeciwzapalne.
      Poza tym uważaj czym myjesz dłonie, wybieraj syndety, emolienty do mycia, mydła np. Yope o jak bardziej naturalnym i łagodnym składzie. Wiem co piszę, sam walczę z przesuszeniem oraz atopią dłoni.

      Usuń
    2. Do porady Szymona dodam jeszcze, ze terapie Skinflex stosuj na noc a na dzień niezawodny jest Cicaplast krem z silikonami (ten, ktory jest przeznaczony do skóry po zabiegach, nie ten specjalny do rąk) Przyspiesza regenerację i goi uszkodzenia skóry, ale pokrywa tez dłonie wodoodporną warstewką, która działa, jak biologiczne rękawiczki.
      to ten: http://kosmostolog.blogspot.com/2012/11/co-na-twarz-to-na-donie.html

      Usuń
  21. Droga Ziemolino,
    Jak często Twoim zdaniem można używać maseczki? Czy te o właściwościach nawilżających można używaćnawet codziennie, zwłaszcza w okresie zimy? I co sądzisz o pielęgnacji koreańskiej?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martyno , ja osobiście nie jestem miłosniczka maseczek i nie używam ich w ogóle. Jeżeli jednak bardzo chcesz je stosować, to owszem te nawilżające można używac codziennie, jeśli skóra jest mocno przesuszona i o ile producent nie zaleca inaczej, natomiast te oczyszczajace 1- 2 razy w tygodniu- najlepsze są glinki.

      Usuń
    2. A propos glinek, właśnie przyszły do mnie moje glinki białe. Wziałem teraz z dodatkiem srebra koloidalnego. Jest to jedyna glinka jaką stosuję, bo niesamowicie wycisza mi twarz, a takze fajnie oczyszcza. A przede wszystkim jest tania :) Stosuję 2-3 razy w tyg., teraz mam też olej z czarnuszki (to będzie pierwszy raz) - dodam kila kropel, nie będzie tak szybko zasychać na twarzy.

      Usuń
    3. ja glinki też lubie, ale jak się kwasuje to prawie wcale po nie nie sięgam :) Ziemolino, a tak jeszcze w kwestii olejów, czy stosujesz metodę OCM? jak wygląda Twój demakijaż?

      Usuń
    4. Ciekawe, że maseczki stały się teraz bardzo popularne, pełno ich na blogach, na instagramie.. Zastanawiam się na ile są tak naprawdę skuteczne a w jakim stopniu to tylko internetowa moda.
      sylwia

      Usuń
    5. A ja akurat zawsze je lubiłam :) myślę że trend na nie jest związany z mania azjatyckiej pielęgnacji i efektów jakie daje.

      Usuń
    6. Nie lubię nadmiernego oczyszcza ie i sterylizacji twarzy, nie lubię płynów micelarnych- lubie wodę:) Wieczorem zmywam twarz łacznie z makijazem oczu żelem Lipicar lavante a rano wsytarczy mi woda termalna, pryskam i wycieram ręcznikiem. Dla mnie jest to wystarczjące oczyszczanie bo skóra nie przetłuszcza mi sie jak kieydś, poza tym na noc stosuje proste serum bionowe, bez silikonów, więc nie musze go dokładnie zmywać rano.

      Formuła maseczek jest opracowana dla szybkiego efektu wizualnego- pompują wodę w górne warstwy naskórka, ściągają pory, wygładdzają- fajne przed jakims wyjściem- efekty nie są trwałe.

      Usuń
  22. ja osobiście choć nie wierzę w ich wielkie działanie, to uwielbiam to, że świetnie się przy nich relaksuje - chociażby dzięki samej myśli, że robię coś dla siebie. Dziękuję za odpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
  23. A jak to jest z używaniem czystych olejków na całe ciało po kąpieli? Też wysuszają i lepiej je mieszać z jakimś balsamem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pisałam, zeby nie uzywać olejków do twarzy, ale na skórę, czyli również do ciała.
      Ja po kilku dniach stosowania oleju kokosowego do ciała miałam okropnie suchą i sciągnieta skórę.

      Usuń
    2. Ja również użyłam osławionego oleju kokosowego na łydki, które w zimie są wyjątkowo suche i mimo kilkukrotnych testów, nie zauważyłam żadnego nawilżenia, jednak używałam dalej w nadziei że w końcu pomoże, no bo niby taki cudowny ten olej kokosowy...Bądź co bądź, reklama czyni cuda...nawet z trzeźwo myślących ludzi można zrobić marketingowe marionetki...
      Zastanawiam się tylko, czy olejowanie włosów również nie ma sensu? Bo w tym przypadku zauważyłam niewielkie,ale jednak, rezultaty😊

      Usuń
    3. Wydaje mi się ze olejowanie włosów ma jak najbardziej sens, bo zbudowane są z białka i oleje nie maja czego "wyciągać" by je wysuszyć, za to powstaje cienka warstewka ochronna

      Usuń
    4. Tak, oleje do włosów sa ok:)

      Usuń
  24. kurcze ja nabawilam sie przebarwien (i tak mam piegi) po stosowaniu malych stezen stosunkowo kwasow w lecie(10% laktobionowy i ok 5% migdal) chyba wlasnie zbyt mala ochrona przeciwsloneczna byla stosowana ;l dobrze ze jest mgielka anthelios i niektore preparaty do makijazu z wysokim filtrem ale wczesniej ich nie bylo a teraz boje sie zastosowac glikolowy na te przebarwienia(skora wrazliwa mieszana i naczyniowa) czy slusznie?czy kwas salicylowy mialby u mnie racje bytu w strefie T gdzie pelno zaskornikow jesli dbalabym o ochrone uv?czy z racji na naczyniowa i wrazliwa oba zapropobowane kwasy nie maja u mnie zastosowania?prosze o rade i pozdrawiam serdecznie ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu lub Ziemolino czy ta mgiełka nadaje się pod makijaż? W ogóle czy można ją tak stosować? Przyznam szczerze że pierwszy raz słyszę o takim produkcie i bardzo mnie zaciekawił:)Natalia

      Usuń
    2. ja stosowalam pod makijaz i był to najlepszy produkt z jakim?wg mnie?mozna miec do czynienia ;)

      Usuń
    3. ja stosowalam pod makijaz i był to najlepszy produkt z jakim?wg mnie?mozna miec do czynienia ;)

      Usuń
    4. Kasiu kwas salicylowy to bardzo skuteczne narzedzie w walce z zaskórnikami, natomiast jeżeli chodzi o przebarwienia, to przy wrażliwej i naczyniowej cerze raczej nie sięgałabym po kwas glikolowy, chyba że 5-8%. Wypróbuj natomiast witaminę C, wspaniale poprawia koloryt w połaczeniu z retinolem (na noc) lub kwas kojowy. W calu nawilzenia i ukojenia polecam preparat z niacynamidem np Lipicar fluid lub Sensifine SVR- niacynamid działa kojąco i przeciwzapalnie oraz wspomagająco w przypadku przebarwień.

      Usuń
  25. Witaj Ziemolino :)
    To mój pierwszy komentarz u Ciebie, mimo że bloga śledzę regularnie od ponad roku i dzięki Twoim nieocenionym poradom w wieku 35 lat mam taką cerę, jakiej nie miałam nawet w wieku 20 lat :) Uratowałaś jednym słowem mojego zapryszczonego paszczocha :)
    Tuż przed pojawieniem się posta kupiłam właśnie w aptece Cicaplast baume b5 i zamierzałam go stosować po kwasach, na noc. Kupiłam również 20% kwas migdałowo salicylowy do stosowania samodzielnego w domu. W ulotce preparatu jest napisane że po zabiegu nie można stosować żadnego ciężkiego kremu, tylko lekki nawilżający.... czy zatem cicaplast to dobry pomysł zaraz po peelingu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że w końcu zdecydowałaś się na komentarz:)
      Trudno mi powiedzieć, czy Cicapalst sprawdziłby się po peelingu, którego używasz, konsystencja wersji bez filtrów jest dośc bogata, dodatkowo jest w nim masło karite, ale możesz spróbwać. Pojecie lekki krem nawilżąjacy jest dośc ogólne i każdy może odebrac je inaczej. Typowe lekkie nawilżacze znajdzdziesz wśród dermokosmetyków z dopiskiem legere lub light

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję za odpowiedź 🙂 Zaryzykowałam i stosuję zaraz po kwasach Cicaplast i jest ok :) w kolejnych dniach na noc już Bioderma Sebium Global (chwilowy zamiennik do mojego ukochanego Effaclaru Duo) a na dzień Cicaplast z filtrem i podkład Dermablend. Wszystko wyszukane na Twoim blogu :) Buzia po 2 peelingu kwasem zaczęła się lekko łuszczyć i jest podrażniona ale wierzę że efekt końcowy będzie super :)
      Jeszcze raz bardzo dziękuję i z niecierpliwością czekam na każdy Twój kolejny wpis!

      Usuń
  26. Witam, Ziemolinko, mam problem.. niewielki :)

    Używam od 1,5 mca Differinu, który ma działać jak retinoidy. Na razie nie widzę efektów, prócz wysypu zaskórników zamkniętych :/ No ok, złożę to na karb "oczyszczania się" skóry (wcześniej nie miałam takich zaskórników...hm). Za 2 tygodnie mam ważne spotkanie i chciałabym chociaż zlikwidować tę chropowatość skóry przez te zaskórniki zamknięte. Mam krem Pharmaceris z 10 % kwasem migdałowym - czy mogę go włączyć na te 2 tyg. do pielęgnacji NA ZMIANĘ z Differinem czy to będzie już za dużo ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy Differinie mozesz zastosowac kwas migdałowy, jednak wszystko zależy od tego jaka jest przyczyna wysypu zaskórników- jeśli jest to nadmierny stan zaoalny, dodatkowe uzyciecie kwasu, może pogorszyc sytuację.

      Usuń
  27. Ziemolino a czy można ten krem stosować na dzień przy kuracji retinoidem na noc? Używam isotrexu i na dzień filtra spgf50 z vichy oraz kremy toleriane ultra ale mało przebywam na zewnątrz, czy wystarczyłby tylko ten krem? Pozdrawiam, Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że mozesz Ewuś, ten krem jest wręcz do tego stworzony, o czym zresztą jest mowa w poście.

      Usuń
  28. Dziękuję bardzo za odpowiedź :)

    Właśnie trochę mnie dziwi ten wysyp, bo: uzywam sprawdzonych kremów - to raczej nie zapchanie porów i moja skóra na retinoidach NIGDY nie miała wysypu wskutek oczyszczania (Differin stosuje po raz drugi)... Może to zatem ten stan zapalny... Ale czym może być wywołany ? Przeciążeniem skóry ?(używam Differinu 2 mce, od mca co noc, ale nie ma podrażnień żadnych). Może zwiększyć częstotliwość peelingów? Z gładkiej buźki zrobiła mi się TARKA chropowata na twarzy :( I to akurat z zaskórników zamkniętych, których tak trudno się pozbyć.

    Ratuj przed randką, proszę !!! :(

    OdpowiedzUsuń
  29. Na wstępie chciałbym bardzo serdecznie podziękować za ten blog – zrobiłaś/robisz naprawdę kawał dobrej roboty. Wielki Szacunek. Jak ja mogłem funkcjonować przez te wszystkie lata bez podstawowej wiedzy –nie mam pojęcia. Mam 37 lat i niedawno dowiedziałem się co to m.in. złuszczenie itp.  Większość tych pseudodermatologów powinna do Ciebie obowiązkowo przed rozpoczęciem leczenia trądziku na szkolenie uczęszczać. Postanowiłem napisać kilka zdań żeby dodać cegiełkę – może komuś moja historia coś podpowie lub wyjaśni.
    Z trądzikiem walczę … już sam nie pamiętam ile ale około 20 lat. Stosowałem jak większość chyba wszystko tj maści , antybiotyki, płyny itp. . W wieku 24 lat byłem przeleczony Roaccutane (cholera wie ile mg/kg przyjąłem ponieważ nie interesowałem się tym wtedy). Długi czas było ok. ale nie wiedziałem że nawet po izotretynoinie powinienem ciągle dbać o cerę a ja nie robiłem z nią kompletnie nic. Po 30 –ce zaczęły pojawiać się pojedyncze zmiany, niby nic strasznego ale strasznie mnie to wkurzało. Próbowałem jakieś maści i niby był efekt ale postanowiłem ze jeszcze raz zawalczę o ładną cerę. W kwietniu 2016 zrobiłem sobie laser Fraxel Repair (ból, koszty (z lekami będzie z 7000 zł) oraz wygląd po zabiegu dramat a efekt biorąc pod uwagę co obiecywał dermatolog i internet bardzo marny. Po zabiegu uaktywnił się trądzik więc poszła w ruch isotretinoina ale w małych dawkach. Początkowo (od czerwca 2016) 20 mg/co drugi dzień przez 3 miesiące ale nie było szału więc od połowy grudnia 2016 została zwiększona częstotliwość a mianowicie 20 mg/dzień i pomijając suchość ust jest poprawnie (czasami jakiś jeden dwa syfki wyskoczą ale szybciutko bez żadnego smarowania usychają. Co 3 dzień stosuję LiQ CC Serum Riche lub kwas laktobionowy Iwostin na noc a po 10 minutach nakładam na serum lub kwas Cicaplast. W pozostałe dni tylko Cicaplast na noc a na dzień Hydreane riche.
    Poniżej artykuł przeglądowy dotyczący stosowanie małych dawek isotretinoiny:

    http://www.ijdvl.com/viewimage.asp?img=ijdvl_20..._1_7_58672_b1.jpg

    Wniosek: przy mało- i srednio nasilonym ale opornym trądziku male dawki sa rownie skuteczne co standardowe.

    Więcej info na stronie : http://www.forum-urody.pl/izotretinoina-w-bmalej-dawce-wew,t1236.html

    W kwietniu mam mieć robioną mezoterapię igłową ponieważ mam kilka wgłębień poza tym ma ona podobno pomóc w leczeniu. Zobaczymy ale jestem mocno pozytywnie nastawiony i czuję w kościach że to będzie koniec mojego problemu.
    Pozdrawiam Was i Życzę Powodzenia w Walce

    ….Winston Churchill twierdził iż jest największą tajemnicą powodzenia jaką kiedykolwiek sformułowano a zawiera tylko siedem słów: „Nigdy , nigdy , nigdy, nigdy się nie poddawaj”

    OdpowiedzUsuń
  30. Ziemolino,

    A jak z używaniem żelu ze śluzu ślimaka na cerę trądzikową PODCZAS kuracji retinoidami ?
    Mam ten SCHNECKEN Gel

    (skład: Aqua, Isopropyl, Alcohol, Snail Secretion Filtrate (Helix Aspersa Muller), Propylene, Glycol, Dimethicone, Glycerine, Glycosaminoglycans, Allantoin, Hydrolyzed Collagen, Pyridoxyne HCL, Carboner, Sodium Hydroxine, Phenylpropanol, Methylisothiazolinone, Parfum.)

    Czy ja dobrze widzę, że ma on w składzie kwas glikolowy? Nie będzie to przeszkadzać w kuracji retinoidami? Czy nie będzie zapychał lub wysuszał skóry trądzikowej na retinoidach? hm...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Propylene Glycol to nie kwas glikolowy tylko nawilżacz, ALE zaraz po wodzie na pierwszym miejscu w składzie jest wysuszający alkohol... Nie wiem jakie retinoidy stosujesz (doustne/miejscowe i jak silne), ale ja raczej nie zdecydowałabym się. Można kupić innego ślimaka, a tego zużyć jak skóra dojdzie do siebie po kuracji :)

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź i rozwianie wątpliwości. Używam Differinu od 2 mcy. Żel ze ślimaczka stosuję też miejscowo na moje rozstępy uporczywe, wredne... Co 2 dzień przemywam rozstępy Atredermem, w pozostałe dni smaruję tym żelem ze ślimaka.

      Rozumiem, że też należy go wykluczyć przez ten alkohol z "pielęgnacji" rozstępów podczas używania Atredermu?

      Usuń
    3. Wydaje mi się, że w ulotce powinnaś mieć napisane coś w stylu: "Nie należy stosować kosmetyków zalecanych do pielęgnacji skóry trądzikowej lub o działaniu ściągającym.", a alkohol ma właśnie takie działanie.

      Co do Atredermu, to nie dość, że sama tretynoina jest silnym środkiem, to samo podłoże leku jest alkoholowe. I również w ulotce jest ostrzeżenie, że nie należy równolegle z preparatem stosować środków drażniących - myślę, że inny produkt na alkoholu jak najbardziej pod to podpada.

      Więc ja bym wykluczyła.

      Usuń
  31. Miałam wersję Kremu bez filtra i byłam bardzo zadowolona, świetnie nawilżal i ukoil moja skórę w czasie kuracji Izotekiem jak i po kuracji 😃

    OdpowiedzUsuń
  32. Miałam wersję Kremu bez filtra i byłam bardzo zadowolona, świetnie nawilżal i ukoil moja skórę w czasie kuracji Izotekiem jak i po kuracji 😃

    OdpowiedzUsuń
  33. Mam pytanie niezwiązane z postem i pewnie odpowiedź jest czyms oczywistym, ale po prostu nie wiem i nie znalazlam zadnej jednoznaczej odpowiedzi. Wiem tez, ze to kwestia indywidualna. Pani blog uratowal twarz mojej przyjaciolki, doroslam i ja i chcialabym zaczac pielegnacje kwasem, kiedys zmagadalam sie z tradzkiem, teraz to jakies wypryski od czasu do czasu, ale zostaly mi na skorze przebarwienia i np. na czole zmarszczki - kwestia dziedziczna. Przeczytalam bardzo duzo postow, ale nie mam pojecia jak sie za to zabrac, podstawowe pytanie: co jaki czas stosujemy kwas na noc? codziennie? I jak dobrac kwas?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klaudio, jest bardzo duzo kwasów i kazdy ma nieco inne własciwosci. Nie moge odpowiedzieć Ci na to pytanie, bo musiałabym napisac kilkustronicowy elaborat. Jeżeli nigdy nie stosowałaś kwasów najlepiej umów sie do kosmetyczki i ona dobierze Ci najwłasciwszy, moge tez zaproponowac Ci indywidualna konsultację http://kosmostolog.blogspot.com/p/dermo.html
      Zarknij tez do tego posta, moze peeling Lucidin bedzie odpowiedni, jezeli nie masz skóry naczyniowej, preparat stosuj min 4 mce w połaczeniu z filtrem:
      http://kosmostolog.blogspot.com/2014/10/czas-na-gebsza-odnowe-skory_29.html

      Usuń
  34. Droga Ziemolino, doradz mi prosze czego uzywac do ciala. Mam bardzo sucha suche skore, zwlaszcza na nogach. Oleje, nawet stosowane na wilgotna skore, wysuszaja. Balsamy czy masla przynosza tylko tymczasowa ulge. Czego Ty uzywasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przede wszystkim robie peeling cukrowy, który opisywałam w tym poscie: http://kosmostolog.blogspot.com/2015/10/peeling-dla-leny.html
      a jak mi sie nie chce to peelinguje sie samym cukrem na mokre ciało- cukier bardzo dobrze nawilza. Z balsamów stosuje Lipicar fluid a jeśli skóra jest bardzo sucha i swędzaca to Lipicar baume AP. Oleja nawet na mokrą skórę bardzo wysuszaja, należy połaczyć je z jakimś humektantem np gliceryną i wtedy będzie ok.

      Usuń
    2. Slicznie dziekuje za szybka odpowiedz :) Z peelingami musze byc bardzo ostrozna. Moja stara skora (37-letnia o zgrozo) oprocz tego, ze sucha, to tez jest dosc wrazliwa. Na Twoim blogu goszcze dosc krotko, ale zauwazylam, ze jestes fanka LRP. Mam kilka ich produktow, ale balsamow nie testowalam. Jeszcze raz dziekuje za odpowiedz. Pozdrawiam :)

      Usuń
    3. Cukier zastosowany na mokrą skóre na pewno Cie nie podrażni, ja po takim peelingu często nie potrzebuje juz balsamu, tak ładnie skóra jest nawilzona i ukojona:) Mówimy tutaj oczywiscie o ciele, do twarzy cukier jest za gruby.

      Usuń
  35. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  36. Dzień dobry, znalazłam Pani blog jakieś dwa tygodnie temu a od kilku dni stawiam sobie pytanie odnośnie poprawności pielęgnacji mojej cery. Może więc znalezienie Pani bloga będzie dla mnie pomyślnym zbiegiem okoliczności i będzie miała Pani dla mnie jakąś radę. Mam 35 lat i cerę mieszaną. Jako nastolatka borykałam się z trądzikiem (jak pomyślę czego wtedy używałam na trądzik - Acnosan - to zazdroszczę dzisiejszym nastolatkom, że mają taki wybór produktów). Jako dwudziestolatka nadal cierpiałam na trądzik i wtedy trafiłam do dermatologa, który według mnie trafił z leczeniem. Jednym ze środków, które mi zalecił była emulsja Dalacin, którą stosowałam na dzień - chroniła przed trądzikiem a jednocześnie nawilżała. Używałam jej bardzo długo - przez kilka lat - nawet gdy pozostałe środki na trądzik były już niepotrzebne a ja byłam już po 30. Jak tylko odstawałam Dalacin pojawiały się pojedyncze pryszcze wobec tego wracałam do niego. Używałam tej emulsji na strefę T a na policzki jakieś kremy nawilżające dla 20+. Jednak jakiś czas temu (chyba ok. 2 lata temu), kiedy od moich trzydziestych urodzin minęło trochę czasu doszłam do wniosku, że te kilka pryszczy pojawiających się czasami nie jest takim problemem jak zmarszczka na czole, która zaczęła się wyraźniej rysować (ach ta mimika!). Wobec tego stwierdziłam: rezygnuję z Dalacinu, podejmuję walkę ze zmarszczką na czole i przeciwdziałam nowym. Sprawiłam sobie serum z witaminą C i olej arganowy (oba stosuję na noc). Na dzień zaczęłam używać kremów 30+ nawilżających. Taką pielęgnację stosuję na całą twarz nie robiąc różnicy między strefą T a policzkami. Od niedawna (ok. 2 miesiący ale dość nieregularnie) aplikuję sobie peeling enzymatyczny i maseczkę nawilżającą. Jednak to co mnie uderzyło kilka dni temu to duża liczba zaskórników, które zauważyłam najpierw na czole a potem na brodzie (na nosie zwykle były ale na czole i na brodzie już bardzo dawno nie miałam ich aż tylu i nie były tak wyraźne) i to jest właśnie mój problem. Mam dwie hipotezy: 1. Zastanawiam się czy to przypadłość dojrzałej skóry. Jeśli tak to co mam zrobić. 2. Czy może raczej ma to związek z moimi - cały czas istniejącymi - trądzikowymi dolegliwościami i czy w takim razie nie jest to konsekwencja takiej samej pielęgnacji jaką stosuje dla strefy T i reszty twarzy (w takim razie mogły tu zawinić albo oleje, które stosuję na noc albo krem nawilżający na dzień). Może powinnam zrezygnować z oleju na rzecz jakiegoś kremu na noc dla 30+ a na dzień wrócić do Dalacinu i stosować go na czoło, nos i brodę? Sama nie wiem. Natrafiłam na krem z kwasami z kwasami laktobionowym, migdałowym i witaminą B3, który ma dobre recenzje i zaczęłam zastanawiać czy ten by mi nie pomógł. Czego się jednak obawiam to, że ten krem może służyć skórze trądzikowej w wieku do 30 lat a w moim przypadku może być już niekorzystny. Zaznaczam, że grudzień i dużą część stycznia miałam dość trudne - mało snu, nieregularne stosownie kosmetyków - i dopiero od trzech tygodni zmobilizowałam się do regularnej pracy nad moją skórą. Jeśli mogłaby mi Pani coś poradzić byłabym bardzo wdzięczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prosze o zrobienie akapitów w tekscie, bardzo trudno jest mi czytac taki zlapek słów.

      Usuń
    2. Przepraszam, dopiero po tym jak opublikowałam mój komentarz zobaczyłam Pani prośbę dotyczący akapitów pod innym postem. Już się poprawiam - wpis z akapitami poniżej.

      Dzień dobry, znalazłam Pani blog jakieś dwa tygodnie temu a od kilku dni stawiam sobie pytanie odnośnie poprawności pielęgnacji mojej cery. Może więc znalezienie Pani bloga będzie dla mnie pomyślnym zbiegiem okoliczności i będzie miała Pani dla mnie jakąś radę.

      Mam 35 lat i cerę mieszaną. Jako nastolatka borykałam się z trądzikiem (jak pomyślę czego wtedy używałam na trądzik - Acnosan - to zazdroszczę dzisiejszym nastolatkom, że mają taki wybór produktów). Jako dwudziestolatka nadal cierpiałam na trądzik i wtedy trafiłam do dermatologa, który według mnie trafił z leczeniem. Jednym ze środków, które mi zalecił była emulsja Dalacin, którą stosowałam na dzień - chroniła przed trądzikiem a jednocześnie nawilżała. Używałam jej bardzo długo - przez kilka lat - nawet gdy pozostałe środki na trądzik były już niepotrzebne a ja byłam już po 30. Jak tylko odstawałam Dalacin pojawiały się pojedyncze pryszcze wobec tego wracałam do niego. Używałam tej emulsji na strefę T a na policzki jakieś kremy nawilżające dla 20+. Jednak jakiś czas temu (chyba ok. 2 lata temu), kiedy od moich trzydziestych urodzin minęło trochę czasu doszłam do wniosku, że te kilka pryszczy pojawiających się czasami nie jest takim problemem jak zmarszczka na czole, która zaczęła się wyraźniej rysować (ach ta mimika!). Wobec tego stwierdziłam: rezygnuję z Dalacinu, podejmuję walkę ze zmarszczką na czole i przeciwdziałam nowym.

      Sprawiłam sobie serum z witaminą C i olej arganowy (oba stosuję na noc). Na dzień zaczęłam używać kremów 30+ nawilżających z filtrami. Taką pielęgnację stosuję na całą twarz nie robiąc różnicy między strefą T a policzkami. Od niedawna (ok. 2 miesiący ale dość nieregularnie) aplikuję sobie peeling enzymatyczny i maseczkę nawilżającą. Niestety to co mnie uderzyło kilka dni temu to duża liczba zaskórników, które zauważyłam najpierw na czole a potem na brodzie (bardzo dawno nie miałam ich aż tylu i nie były tak wyraźne) i to jest właśnie mój problem. Dlaczego tak się dzieje i jak sobie z zaskórnikami poradzić?

      Sama mam dwie hipotezy: 1. Zastanawiam się czy to przypadłość dojrzałej skóry. Jeśli tak to co mam zrobić by uporać się z zaskórnikami? 2. Zaskórniki mają raczej związek z moimi - cały czas istniejącymi - trądzikowymi dolegliwościami i są konsekwencją takiej samej pielęgnacji jaką stosuje dla strefy T i reszty twarzy (w takim razie mogłyby tu zawinić albo oleje, które stosuję na noc albo krem nawilżający na dzień). Może więc powinnam zrezygnować z oleju na rzecz jakiegoś kremu na noc dla 30+ a na dzień wrócić do Dalacinu i stosować go na czoło, nos i brodę? Sama nie wiem.

      Natrafiłam na krem z kwasami z kwasami laktobionowym, migdałowym i witaminą B3, który ma dobre recenzje i zaczęłam zastanawiać czy ten by mi nie pomógł. Czego się jednak obawiam to, że ten krem może służyć skórze trądzikowej w wieku do 30 lat a w moim przypadku może być już niekorzystny.

      Zaznaczam, że grudzień i dużą część stycznia miałam dość trudne - mało snu, nieregularne stosownie kosmetyków - i dopiero od trzech tygodni zmobilizowałam się do regularnej pracy nad moją skórą.

      Jeśli mogłaby mi Pani coś poradzić byłabym bardzo wdzięczna.

      Usuń
    3. Myślę, ze wszystkie twoje problemy rozwiąże krem z retinolem. Ratinol jest bowiem substancją, którą stosuje się w leczeniu trądzika oraz silnym narzedziem przeciwstarzeniowym. Krem z retinolem powinien zmniejszyc ilośc zaskórników oraz zadziałać ujedrniajaco i wygładzajaco polecam Redermic R, Triacneal, Sesderma retino 0,25.

      Okreslenie krem 30+ jest bardzo rozległe i obejmuje mnóstwo praparatów w tym drogeryjne badziewie. Jesli decydujesz sie na retinol na noc w ciągu dnia możesz uzywac witaminy ,C jeżeli nie będzie to jednak zbyt intensywna kuracja. Mozesz też zaopatrzyc się w dobre serum z przeciwutleniaczami lub lekki krem nawilzajaco- kojący np Sensifine. Pamiętaj o filtrach UV podczas stosowania retinolu.

      Podaj mi prosze link do tego kremu z kwasem laktobionowym i migdałowym.

      Usuń
  37. Hej! Przepraszam że totalnie nie w temat ale w zakładce "kontakt" jest napisane by wszelkie pytania kierować pod postami w komentarzach więc to robie :) Nie czytam Twojego bloga od bardzo dawna, ale zdążyłam wiele nadrobić przy czym zyskałam dość sporą wiedze co mnie bardzo cieszy! Mam 21lat i poprzez zmiane żywienia (dodałam sporo soji czego wcześniej nawet nie próbowałam) rok temu moja twarz wygląda jak pobojowisko. Soja miała wpływ na moje hormony które ciężko po dzień dziś jest mi unormować. Chce wyprobować wierzbownice o której sporo czytałam (wole naturalne zioła a nie tabletki anty) z tym że absolutnie nigdzie nie moge znaleźć informacji przez jaki okres czasu mniej więcej powinno sie ją brać. Niestety nie moge sobie pozwolić na zażywanie jej aż moje wyniki będą dobre bo mieszkam za granicą i tutaj skierowanie do lekarza to cięższa sprawa, jie dość że długo sie czeka to i kosztuje wiele. Czy ma ktoś z was jakieś doświadczenia bądź wiedze jak długo można taki lek brać? Byłabym wdzięczna za jakiekolwiek podpowiedzi bo zamawiam z Polski i chciałabym od razu kupić zapas opakowań. Jeszcze dodatkowa informacja: chce brać po 4 tabletki dziennie i wstepnie myślalam o 3 miesiacach. Pozdrawiam serdeczenie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo takich informacji nie ma. Więcej o wierzbo w tym poście: http://kosmostolog.blogspot.com/2016/11/leczenia-ysienia-androgenowego-czi.html
      Wierzbownica nie reguluje hormonów a wręcz przeciwnie, jeśli szukasz ziól typowo na unormowanie gospodarki hormonalnej lepszy będzie niepokalanek oraz olej z wiesiołka.

      Usuń
    2. Wierzbownica w dawce 3x2 chyba (pisze chyba, bo pewności nie mam) wpłynęła na zahamowanie wypadania włosów. W ogóle nie wpłynęła na przetłuszczanie cery i skóry głowy. Libido ścięła do zera. Na włosy działała dość krotko, bo znów zaczęły wypadać. Po ok. m-cu odstawiłam. Wyniki badań hormonalnych mam dobre.
      O efekcie krótkotrwałym i działaniu na libido pisze wielu mężczyzn.
      Wiele osób na tym forum, w tym Ziemolina, chwali wierzbownicę, bo u nich zadziałała. Musisz się odważyć spróbować.
      Materiałów nie znajdziesz, bo nie robiono badań (inf. od mojego endokrynologa).

      Usuń
  38. Hej! Dziękuje za odpowiedź :) właśnie czytałam sporo na ten temat i już chciałam zamawiać olej z wiesiołka ale gdzieś na jakimś blogu niestety nie pamiętam jakim znalazłam dość kontrowersyjne komentarze na ten temat że kwas omega 3 bardziej wpływa na cere a wiesiołek na omega 6. Dlatego potem sie zainteresowałam wierzbownicą. Czytałam że trądzik jest albo androgenny albo estrogenny i przy androgennym podobno wierzbownica jest właśnie najlepsza. Jak myślisz, co byłoby mimo wszystko lepsze?

    OdpowiedzUsuń
  39. Oj tak ja to jak wychodze na mróz to koniecznie musze być nakremowana ale takim tłustym kremem bo inaczej zaraz mi cała skóra przemarza i pęka

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja go bardzo lubię latem. Do mojej suchej skóry jest świetny.
    Antyheliosy są super o ile nie kupuje ich się w stanach, wtedy sklad juz nie jest tak dobry.

    OdpowiedzUsuń
  41. mam ten krem i zastanawiam się czy jest konieczny przy kuracji retinolem i kwasem laktobionowym przy dużym nasłonecznieniu takie jak dzisiaj..? dodam, że jestem na zewnątrz tylko wtedy gdy idę do pracy i wracam. czy przy takiej kuracji powinnam także restrykcyjnie unikać promieniowania, które przenika przez szyby..? nie chcę nabawić się przebarwień, ale też po co nakładać filtr skoro ekspozycja na słońce nie jest długotrwała. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  42. Czyli jesli stosuję olejek z opuncji figowej solo, to nie służy mojej skórze? nie wiedziałam. Jak sie nad tym zastanowić to faktycznie po jakimś czasie mam skórę lekko łuszczącą, zwłaszcza w strefie T. Dziękuję za informację, często korzystam z Twoich rad i opinii na temat kosmetyków, mam nadal i jestem zachwycona peelingiem z peptydami :)

    OdpowiedzUsuń
  43. https://kosmostolog.blogspot.com/2017/06/zrob-sobie-najprostszy-krem-swiata.html

    OdpowiedzUsuń
  44. A jak się sprawdza pod makijaż?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobrze sprawdza się pod makijaż, dziewczyny piszą o tym wyżej w komentarzach

      Usuń
  45. A szczerze, czy zastosowalabys tlusty krem lub filtr jesli caly dzien spedzam w pracy. Rano przed 8 to 10-15 minut spacerkiem i powrot przed 18 tez spacerkiem. Czy ta pielegnacja nie powinna byc dostosowana do naszego trybu zycia? Ja rozumiem ze sa mrozy. Czuje to przez 10 minut.Stosuje zwykly nawilzajacy krem i makijaz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście nie ma sensu smarować się tłustym mazidłem, jesli przebywamy na zewnątrz 10 min, pisałam o tym wielokrotnie, chociażby tutaj https://kosmostolog.blogspot.com/2015/11/krem-na-zime.html

      Usuń

Copyright © Kosmostolog , Blogger