|
Alfons Mucha Princezna Hyacinta |
Dziś o pielęgnacji skóry płytko unaczynionej, ale kto nie czytał poprzedniego postu, proponuję najpierw się z nim zapoznać, by zdiagnozować czy jest szczęśliwym posiadaczem takiej właśnie cery.
klik.
Skóry naczynkowe są zwykle bardzo ładne, najczęściej suche bądź mieszane w kierunku suchej, choć oczywiście naczynka mogą dotyczyć również cery tłustej, chociaż w tym przypadku pajączki to najczęściej efekty własnej działalności, czyli wyciskania oraz uwrażliwienia skóry w wyniku zbyt agresywnej pielegnacji. Bardzo często posiadaczami skóry naczynkowej są osoby o jasnych oczach i jasnych włosach, u rudzielców to niemal norma. Skóry te są
płytko unaczynione i stąd wynika ich wielka wrażliwość. Są jak piękne i kapryśne księżniczki, księżniczki bardzo nerwowe, histeryzujące i skłonne do furii. A jak trzeba z taką księżniczką postępować? Ano bardzo
ostrożnie i delikatnie. Przede wszystkim aby jaśnie pani nie narażać na atak furii, należy
unikać nadmiernej ekspozycji na słońce, solarium, sauny, gorących kąpieli, często również intensywnych ćwiczeń fizycznych. Należy
chronić księżniczkę
przed mrozem, wiatrem, gwałtownymi zmianami temperatur a także ostrymi przyprawami, alkoholem i stresem. Czyli generalnie zamknąć w pałacu i nie poddawać zbyt silnym emocjom:)
Posiadaczką takiej właśnie mega kapryśnej i histerycznej skóry jest jedna z moich czytelniczek- to jej zdjęcia ilustrują dzisiejszy post. Jest to skóra wyjątkowo trudna do pielęgnacji, reaguje pieczeniem i sądzeniem praktycznie na wszystko, ale i skóra jakże piękna, gładka i delikatna- podobnie zreszta jak jej właścicielka:) Rano i bez makijażu- a jaka śliczna. No to mi się czytelniczki udały:)
Ale do rzeczy. Jeśli jesteśmy posiadaczami bardzo wrażliwej skóry nacznkowej, powinniśmy
unikać również mydła i tu mała anegdotka z "Cukiernie pod amorem", którą teraz czytam:
"- Pani myje twarz mydłem? Nie wie pani, że to bardzo niszczy cerę?
Starsza pani, która przyznała się niefrasobliwie do godnego potępienia nawyku, spojrzała na Anitę z pobłażliwośćią dla jej ignorancji:
- Zapewniam panią, że nie mydło niszczy cerę.
- A co?
- Czas, droga pani, czas..."
Zatem unikamy i mydła i czasu:) A zupełnie serio- mydło rzeczywiście nie jest dobre dla skóry, gdyż zmienia jej ph. Nasza skóra ma odczyn kwaśny, który stanowi jej ochronę przed bakteriami, myjąc zasadowym mydłem, zmieniamy odczyn skóry, pozbawiając ją na jakiś czas ochrony. Wrażliwe skóry nie lubią mydła wyjatkowo, często również nie tolerują wody. Najlepiej do oczyszczania takiej cery użyć
delikatnego płynu micelarnego. Bardzo pomocne w pielęgnacji są również
wody termalne w sprayu- koją, likwidują rumień, zwiększają naturalna odporność skóry. Pamiętajmy tylko, by po spryskaniu nie zoastawiać mokrej twarzy, tytlko delikatnie ją osuszyc. Woda pozaostawiona na twarzy- odparowując zabiera z niej wilgoć własną.
Jeśli chodzi o kosmetyki to przede wszystkim musicie wiedzieć, że
krem nie usunie już pękniętych naczynek. Stosowanie odpowiedniej pielęgancji ma na celu uszczelnić naczynka i zapobiegać ich pękaniu a także utrwaleniu się rumienia oraz rozwojowi trądzika różowatego. Musimy odpowiednio zadziałać, zanim zmiany staną się nieodwracalne- pęknięte naczynko, można usunąć już tylko u dermatologa przy pomocy lasera lub elektrokoagulacji.
Ponieważ skóry naczynkowe są bardzo wrażliwe, należy kosmetyki dobierać bardzo ostrożnie i zdecydowanie odradzam w tym przypadku pielęgnację naturalną, bo wbrew pozorom właśnie kosmetyki naturalne najczęściej uczulają, tak jak uczulają nas pyłki kwiatów, traw, czy drzew, tak jak przyczyna alergii mogą być świeże truskawki czy orzechy- czysta natura przecież. Skóry wrażliwe lubią chemię:) i to chemię w najlepszym wydaniu- prosto z apteki. Substancje najlepiej oczyszczane i poddane licznym testom, odważone i odmierzone skrupulatnie -dokładnie na miarę skóry szczególnie wrażliwej. Substancje dodatkowo umieszczone w specjalnych sterylnych opakowaniach bez dostępu powietrza i bez konserwantów. Musimy uważać, co nakładamy na wrażliwą i cienką skórę naczynkową,
zbyt agresywne kosmetyki uszkadzają barierę naskórkową i powodują wzmożone wnikanie drażniących substancji, doprowadzając do stanu zapalnego.
Wyjątkiem jest tutaj retinol i jego pochodne- substancja znana z działania mocno drażniącego i kiedyś zabroniona w pielęgnacji skór wrażliwych. W tej chwili wiemy już, że stosowany rozsądnie retinol ma bardzo dobry wpływ na skórę naczyniową jego własciwości pogrubiające naskórek są w przypadku takiej skóry bardzo cenne. Musimy jednak pamiętać, aby wprowadzać tę substancję ostrożnie i stopniowo. Zbyt intensywny i długotrwale utrzymujący się stan zapalny związany ze stosowaniem retinolu, może zadziałac odwrotnie i uszkodzić delikatną sieć naczynek.
Wyczytałam kiedyś w jakiejś publikacji bardzo ciekawą rzecz, mianowicie, że skóra naczynkowa nawet młoda posiada często cechy skóry bardzo zniszczonej, jakby poddawanej intensywnej ekspozycji słonecznej i ciężkim warunkom klimatycznym, posiada ona cechy tzw.
skóry marynarza i badania te zanegowały większość informacji, jakie dotychczas mieliśmy na temat skóry naczynkowej. Sądziliśmy bowiem, że to naczynka są podłożem do trądziku różowatego a tymczasem okazało się, że naczynka są jakoby wtórnym powikłaniem, pojawiają się w wyniku pewnej dysfunkcji omawianej skóry. Od tej pory wprowadzono do pielęgnacji skór naczynkowch substancje wzmacniające i pogrubiające a także będące w stanie usuwać uszkodzenia i tak właśnie działają retinoidy, bardzo zreszta przydatne również w leczenia trądzika różowatego.
Ponieważ pod poprzednim postem pytałyście, co robić jeśli skóra jest tłusta i naczynkowa i jak pielęgnować dojrzała skórę z problemami naczyniowymi- chciałabym zwrócic uwagę , że nierzadko nasza skóra ma kilka problemów na raz i to jeszcze zdawało by się problemów wzajemnie się wykluczających. No więc chciałabym Was uspokoić, nic się nie martwcie- mamy retinoidy:) Są to substancje o bardzo szerokim spektrum działania stosowane przy skórach grubych i tłustych a także przy cienkich i delikatnych. Tutaj
klik znjadziecie szczegółówy post o pielęgnacji skóry tłustej, naczyniowej.
Ratinoidy zastosowany przy trądziku zmniejszą aktywność gruczołów łojowych, zahamują nadmierna keratynizację, zwężą pory i będą zapobiegać nawrotom. Retinoidy zastosowane przy skórze cienkiej i naczynkowej- pogrubią ja i wzmocnią i w końcu retinoidy to również jedna z najsilniejszych broni przeciw starzeniu skóry- złuszczają, odnawiają, stymulują syntezę kolagenu i kwasu hialuronowego, pogrubiają naskórek itp. Proponuję zatem w pielęgnacji stosować retinoidy na noc a na dzień krem bardziej tematyczny- czyli np uszczelniający naczynia, matujacy czy nawilżający no i o czywiście filtr. Przy wszystkich tych zaletach należy też pamiętać, ze retinoidy uwrażliwiają skórę na słońce i są teratogenne- więc postępujemy z nimi ostrożnie. Najlepiej skórę stopniowo do nich przyzwyczajać, bo prawdopodobnie nie obejdzie się bez podrażnienia. Szczególnie polecam Redermic R La Roche- Posay, bo spośród wszystkich kremów z retinolem jest zdecydowanie najdelikatniejszy i będzie słuzył skórom naczynioeym najbardziej.
Kiedyś jak juz wielokrotnie obiecywałam zajmę się tym tematem bardziej szczegółowo a teraz jeszcze króciutko o drugiej substancji bardzo przydatnej w pielegnacji skóry naczynkowej- wit C. Jak już kilka razy sygnalizowałam ważne jest by stosowana przez nas witamina C była w formie aktywnej i lewoskrętnej , koniecznie też zapakowana w specjalny aluminiowy bardzo hermetyczne opakowanie, ktore zapobiega utlenianiu. Wit. C uszczelnia naczynka, ale także jest bardzo silnym antyoksydantem oraz leciutko matuje-będzie idealna na dzień. Wykazuje również silne dziłanie przeciwzmarszczkowe- stymuluje synteze kolagenu i systematycznie stosowana może spowolnić starzenie nawet o 10 lat. Z kremów polecam Active C i Redermic La Roche - Posay lub w formie serum - Flavo C Auriga, CE Feruilc Skinceuticals.
Na koniec jeszcze chciałabym trochę usystematyzować dzisiejsze inrormacje dotyczące prawidłowej pielęgnacji skóry wrażliwej i płytko unaczynionej.
Oczyszczanie:
Najlepiej bez wody- przeróżne płyny i żele micelarne. Choć to oczywiście kwestia indywidualnej tolerancji, jeśli komuś woda z kranu służy- nie widzę przeszkód. Warto jednak zaopatrzyć się w bardzo delikatny żel myjacy np. Lipicar syndet/surgras La Roche- Posay.
Na dzień krem kojący, przeciwrumieniowy i uszczelniający naczynka. W aptekach jest juz nowy
Rosaliac AR Intense z La Roche- Posay, krem bardzo godny uwagi wszystkich wrażliwców. Po raz pierwszy w dermokosmetyku została zastoswana substancja o potwierdzonej farmakologicznie skuteczności- ambophenol- patent Bayera wykupiony prze LRP.
Ambophenol to aktywny ekstrakt roślinny o działaniu, przeciwzapalnym, obkurczającym naczynka, antyrodnikowym a także zmniejszającym produkcję białek antybakteryjnych- które to właśnie powodują stan zapalny i zaognienie skóry. Krem ma nietłustą konsystencję świetnie tolerowaną nawet przez skóry przetłuszczające się i innowacyjne opakowanie- ultra hermetyczne, bez dostępu powietrza. Jest to właściwie krem, który mógłby nie mieć w ogóle terminu ważności, tak szczalnie jest zapakowany. Przy takim flakoniku preparat oczywiście jest bez konserwantów (parabenów) a także środków zapachowych i alkoholu. Po raz pierwszy tak szczegółowo zaprezentowałam jakis krem, ale jestem naprawde przekonana o jego skuteczności.
Pierwsze 5 osób, które wyrażą w komentarzach chęć wypróbowania jego walorów, dostanie ode mnie próbki. Nie dotyczy to oczywiście tych z Was, które już próbki ode mnie otrzymały.
Na dzień nakładamy jeszcze filtr UV. Ochrona przeciwsłoneczna jest bardzo ważna i bezwzględnie konieczna.
Na noc krem kojący np. Toleriane, Toleriane ultra, Tolerance lub z retinolem np Redermic R.
Woda termalna Nie wyobrażam sobie pielęgnacji skóry naczyniowej bez wody termalnej- cudownie koi i zmniejsza rumień, i wzmacnia odporność skóry- do stosowania wielokrotnie w ciągu dnia, również na makijaż a także po oczyszczeniu skóry i demakijażu.
Pielęgnacja skóry suchej i naczynkowej
Dzień- Rosaliac AR lub jakis inny krem uszczelniający naczynka, jeśli nawilżenie nie będzie wystarczające pod krem można nałożyć jeszcze serum nawilżające. W zimie na krem jeszcze dodatkowo krem tlusty.
Noc - Rosaliac AR, Rubialine SVR lub krem kojacy np. Toleriane ultra, ewentualnie Redermic R.
Pielęgnacja skóry tłustej i naczynkowej
Dzień- Rosaliac AR.
Noc- Effaclar K lub inny krem z kwasami i retinoidami
Pielęgnacja bardzo wrażliwej skóry naczynkowej- krem Toleriane ultra z neurosensyną w monoterapi na dzień i na noc w celu zmniejszenia wrażliwości . Stosować przez pół roku, dopiero po tym czasie wprowadzenie substancji aktywnej- czyli Rosaliac AR na dzień i bardzo ostrożnie Redermic R na noc, proponuję rozpocząć od aplikacji raz w tygodniu a potem stopniowo ten czas skracać.
Pielęgnacja dojrzałej skóry naczynkowej
Dzień- Rosaliac AR lub Redermic C (w wersji lżejszej do s. mieszanej i bogatszej do s. suchej) albo serum z wit. C- Flavo C.
Noc- przeciwzmarszczkowy krem z retinolem np Vichy Liftactiv Advanced Filler lub dla bardziej wrazliwej skóry Redermic R La Roch- Posay.
Kuracje
Stosowanie
peelingów raz w tygodniu, ale bez drobinek- tylko wersje
enzymatyczne oraz
glinki w formie maseczek- zwłaszcza biała i czerwona.
Kwasy - głębsze złuszczania kwasami w okresie jesień- wiosna, ale tylko w przypadku skór bez utrwalonego rumienia i aktywnych form trądzika różowatego, najlepiej pod kontrolą dermatologa. Jest też rodzaj kwasów dedykowany skórze naczynkowej- to PHA (polihydroksyalkanolany), mają nieco wyższe ph i są lepiej tolerowane, zawsze też można dosypać trochę sody do kwasu AHA aby zmniejszyć jego działanie drażniące.
IPL-zabieg w gabinecie dermatologicznym. Lampa błyskowa, która genialnie zmniejsza rumień, oraz uspokaja stan zapalny i zamyka popękane naczynka.
Zabiegi, których unikać mając skórę naczynkową
Zdecydowanie
odradzam oczyszczanie mechaniczne vel manualne oraz
mikrodermabrazję. Kwasy w granicach rozsądku i ściśle w porozumieniu z kosmetyczką lub dermatologiem- nie kombinować samemu!
Odradzam również Atrederm- preparat ma zbyt silny potencjał drażniący i trudno jest przewidzieć wyniki takiej kuracji, często moga być odwrotne od zamierzonych i w rezultacie podkręcenie rumienia oraz trwałe uszkodzenie naczyń. Tretinoinę stosuje sie przy trądziku rózowatym, ale w porozumieniu z lekarzem i najlepiej w postaci preparatu Retin A.
Zajrzyjcie też tutaj
http://ilovetonymoly.blogspot.com/2012/09/moja-historia-tradzik-rozowaty.html autorka bloga opisuje swoja historię walki z trądzikiem różowatym:)
A na dzisiaj mam już dość i uciekam w cholerę od komputera:)
Buziaki:)
PS. Jeśli po przeczytaniu wszystkich moich wpisów, wciąż nie wiesz, jaka pielęgnacja będzie najlepsza dla Ciebie, zapraszam na indywidualne konsultacje przez skype. Podczas takich konsultacji odpowiem na wszystkie Twoje pytania i zaproponuję indywidualny schemat pielęgnacji cery https://kosmostolog.blogspot.com/p/dermo.html
PS 2. Zapraszam też na fb, gdzie jestem znacznie bardziej aktywna niż na blogu i umieszczam wpisy prawie codziennie https://web.facebook.com/Kosmostolog/ oraz instagram https://www.instagram.com/kosmostolog.ziemolina/