Letnia pielęgnacja przeciwtrądzikowa




Skóra trądzikowa po intensywnych zimowych kuracjach jest zwykle w miarę wyregulowana i wolna od trądziku. Jedyne co może jej dolegać na wiosnę to lekkie przesuszenie czy uwrażliwienie. Najlepiej złagodzić je preparatami z kwasami PHA, bo idealnie przywracają skórze równowagę po kwasach i retinoidach. Pisałam o tym w marcu klik, teraz mamy początek lipca i perspektywę naprawdę upalnego lata, chcemy przez cały ten czas zachować zdrową skórę, jak najdłużej utrzymać efekty swoich kuracji i beztrosko cieszyć się wakacjami.


Magda zwróciła się do mnie w styczniu, gdyż nie radziła sobie ze swoją cerą. Głównym jej problemem był trądzik, ale jako pierwsze rzucało się w oczy silne przesuszenie, zaczerwienienie i objawy łojotokowego zapalenia skóry. Na zdjęciu po lewej widać, że jej skóra łuszczy się, jest podrażniona i zaczerwieniona, pokrywają ją zmiany zapalne. Dziewczynie zależało oczywiście na zlikwidowaniu trądziku, jednak na tak wyglądającą skórę nie mogłam od razu zaordynować kuracji anti-acne, aby przypadkiem nie osiągnąć efektów odwrotnych do zamierzonych. Zaleciłam Magdzie preparat z kwasami PHA i krem Kerium DS, by zregenerować barierę naskórkową, przywrócić nawilżenie i równowagę mikrobiomu. Potem zastosowałyśmy kurację tretinoiną, która na tak przygotowanej skórze przyniosła naprawdę wspaniałe rezultaty. Magda wróciła do mnie w maju z piękną cerą i prośbą o letni schemat pielęgnacji. Ustalając go brałam pod uwagę różne aspekty, które chciałabym dzisiaj zanalizować i pomóc Wam zadbać o cerę trądzikową latem.

przed i po kuracji zaleconej podczas indywidualnych konsultacji
Do każdej cery należy podejść indywidualnie a ustalając odpowiednią pielęgnację, wziąć pod uwagę różne parametry i cechy dla niej charakterystyczne. Musimy ocenić zatem nasilenie trądziku zarówno przed kuracją jak i w obecnym stanie, intensywność łojotoku i zmian zapalnych, a także wrażliwość, unaczynienie, nawilżenie czy tendencję do tworzenia się przebarwień. Szukając odpowiednich produktów należy wziąć pod uwagę całość i nie działać jednokierunkowo np. tylko przeciwtrądzikowo, zapominając o płytkim unaczynieniu i fakcie, że niektóre substancje skuteczne na zaskórniki mogą pogorszyć stan naczyń. Skóra trądzikowa potrzebuje szerszego spojrzenia i żonglowania różnymi substancjami, potrzebuje też cierpliwości i zrozumienia. Nie ma jednego schematu dla wszystkich, a już wprowadzoną rutynę należy modyfikować wraz ze zmianami pojawiającymi się na skórze.

Zanim przejdę do konkretów, chciałabym zwrócić Waszą uwagę, na fakt, że kuracje przeciwtrądzikowe mocno uwrażliwiają skórę, a ponieważ muszą być stosowane regularnie i często do końca życia, z czasem uwrażliwienie może pozostać trwałe. W którymś momencie zostaniemy z hiperwrażliwą, ciągle czerwoną i nadreaktywną skórą, która nie będzie tolerować żadnej substancji i cokolwiek na nią nałożymy wywoła podrażnienie. Aby uniknąć takich niespodzianek w przyszłości, należy zachować balans pomiędzy złuszczaniem i podrażnianiem a kojeniem i nawilżeniem, traktować skórę najdelikatniej jak to możliwe i zawsze podchodzić do niej jak do skóry wrażliwej (nawet jeżeli nie daje ku temu powodów). Łatwo jest uzależnić się od efektu gładkiej skóry, jaką dają silne kwasy i retinoidy, ale nie można ich stosować nieustannie. Okres wiosna- lato jest akurat w sam raz, by pożegnać się z Atredermem czy Mediqskinem i zadbać o wzmocnienie oraz ukojenie cery, która tak jak my również potrzebuje wakacji.

Jeżeli przeprowadzone przez Was kuracje były skuteczne, skóra powinna być w tym momencie gładka a pory oczyszczone. Nasze wysiłki będą się skupić na utrzymaniu tego stanu i zapobieganiu nawrotom trądziku poprzez stosowanie powierzchniowych substancji mikrozłuszczających i kontrolę łojotoku oraz zmniejszanie stresu oksydacyjnego i stanu zapalnego, które są przyczyną powstawania zaskórników. 

Oczyszczanie

Oczyszczanie jest bardzo ważne, ale nie należy go przeceniać, a przede wszystkim nadużywać. Nakręcana przez producentów i wielu ekspertów nadgorliwość w sterylizowaniu skóry doprowadziła do epidemii wrażliwości i patologii związanych z zaburzeniami równowagi wodno- lipidowej i zubożenia skórnego mikrobiomu. Oczywiście należy oczyścić skórę z zalegającego na niej łoju, resztek makijażu i zanieczyszczeń, ale cały proces powinien być jak najdelikatniejszy i nie powodować dodatkowego stresu i tak już mocno prozapalnej cery. Uczucie ściągnięcia i wysuszenia po umyciu zawsze jest złe. Nie polecam mocno wysuszających, antybakteryjnych preparatów przeznaczonych do skóry tłustej. Uważam, że dodatkowe narzędzia, jak szczoteczki też są zbędne. Zachęcam do wypróbowania delikatnych żeli do skóry suchej i wrażliwej oraz tzw. cleansing oils -olejków myjących z emulgatorem. Olejek łączy się ze skórnym łojem i wyciąga go z głębi porów, a emulgator zmywa tłuszcz skutecznie, nie powodując ściągnięcia. Olejki usuwają ze skóry, oprócz jej własnych wydzielin, również rozpuszczalne w tłuszczach substancje takie, jak filtry i silikony, można zmywać nimi oczy, bo nie naruszają filmu łzowego. Moje ulubione to azjatyckie produkty Muji, DHC i Hipitch. Olejki są dostępne w Polsce na popularnej stronie, którą bez problemu znajdziecie, a której nazwy nie podam, bo zaraz będą posądzana o współpracę. Na jednej z witryn z półproduktami też można kupić dobrej jakości polski olejek myjący. Więcej o oczyszczaniu skóry trądzikowej w tym artykule klik.

Ochrona przed promieniowaniem UV

Ochrona przeciwsłoneczna to podstawa pielęgnacji każdego rodzaju skóry w okresie letnim. Szczególnie ważna jest w przypadku skóry trądzikowej, która poddawana nieustannej regulacji ma mocno zaburzone mechanizmy naturalnej ochrony, a kuracje kwasami czy retinoidami prowadzone latem, dodatkowo uwrażliwiają ją na słońce i mogą być przyczyną poparzeń słonecznych oraz trudnych do usunięcia przebarwień. Nie bez znaczenia jest również fakt, że filtry chronią przed fotostarzeniem a skóra trądzikowa może starzeć się szybciej niż zdrowa. Z jednej strony jest to cera mocno prozapalna, a z drugiej inwazyjne narzędzia stosowane do jej leczenia, wywołują kolejne zapalenia, niosące za sobą stres oksydacyjny i kaskadę wolnych rodników odpowiedzialnych za starzenie. Nie ma pielęgnacji cery mieszanej/tłustej/ trądzikowej bez filtrów UV.

Regularna fotoprotekcja w trądziku to zdrowa cera o ładnym kolorycie i bez fotouszkodzeń, jednak prawdą jest, że ciężkie i gęste formuły preparatów promieniochronnych obciążają skłonną do łojotoku skórę i mogą być czynnikiem acne i komedogennym. Cóż, mogę Wam tylko doradzić wybór lekkich formuł opartych o filtry organiczne (chemiczne), choć i one nie są idealne. W każdym przypadku należy obserwować skórę oraz metodą prób i błędów wybrać najlepszy dla siebie preparat.

Polecam: Vichy Ideal Soleil krem matujący SPF50 klik (zdaje się, że już nie do dostania w Polsce- upalne lato zaskoczyło firmę Vichy) SVR Sun Secure fluid SPF50+ klik, ciekawie zapowiada się też tegoroczna nowość Avene Sun Fluid SPF50 do normalnej i mieszanej skóry. Przy mniejszym nasłonecznieniu dobrą opcją jest użycie na dzień Effaclaru Duo+ SPF30, który łączy w sobie działanie przeciwtrądzikowe z ochroną UV.

Kwasy

Latem można stosować dokładnie te same substancje co zimą. W Afryce też używa się kwasów czy retinoidów, wykonuje się zabiegi z zakresu medycyny estetycznej. Przy silnym nasłonecznieniu możemy nakładać na skórę kwas migdałowy, salicylowy, mlekowy, azelainowy i każdy inny, możemy nakładać nawet kwas witaminy A, czyli tretinoinę. Wszystko zależy od tego jak bardzo przyłożymy się do ochrony przeciwsłonecznej i jak troskliwie zadbamy o barierę skórno- naskórkową. Obie rzeczy są bardzo ważne i zawsze idą w parze, bo jeżeli bariera naskórkowa nie istnieje, nawet najdroższy filtr nie ochroni nas przed skutkami promieniowania UV. Stosując drażniące substancje zawsze musimy liczyć się z uszkodzeniem skórnej bariery i wprowadzać równolegle preparaty, które poprawią jej kondycję. Jeśli skóra jest podrażniona i zaczerwieniona pomocny będzie jakiś krem kojący np. Toleriane ultra, Tolederm czy Sensifine. Jeżeli jednak jest w bardzo kiepskiej formie, łuszczy się i piecze, trzeba będzie sięgnąć po preparat przyspieszający regenerację typu Cicalfate czy Cicaplast, natomiast jeżeli dolega jej tylko nieduże odwodnienie wystarczy jakiś lekki nawilżacz Hydreane legere, Hydrabio legere czy Hydrance legere (wszystkie są porównywalne, najlepiej kupić ten, który akurat będzie w promocji). Więcej o barierze naskórkowej pisałam przy okazji artykułów o retinolu klik, liczę jednak na to, że uda Wam się tak skomponować pielęgnację, że podobna interwencja nie będzie potrzebna. Spróbujmy kontrolować trądzik przy pomocy kombinacji powierzchniowych środków mikrozłuszczających, przeciwutleniaczy i związków o działaniu przeciwzapalnym oraz przeciwbakteryjnym.

Powodzenie jest oczywiście uzależnione od konkretnej skóry i stopnia nasilenia trądziku. Jeżeli jest on naprawdę intensywny trzeba będzie kontynuować wcześniejsze kuracje, choć zawsze warto wypróbować inne opcje.

Preparaty kwasowe podzieliłam na dwie grupy- preparaty mikrozłuszczające i peelingi kwasowe:


Preparaty mikrozłuszczające

Podstawową bronią do regulowania skóry trądzikowej latem jest preparat mikrozłuszczający, czyli taki, który działając na powierzchni naskórka, będzie zapobiegał zaczopowaniu ujść gruczołów łojowych poprzez zmniejszanie łojotoku i hamowanie nadmiernego rogowacenia. Idealnie wpisują się w ten schemat dermokosmetyki z linii przeciwtrądzikowych. To złożone preparaty, które regulują skórę na wielu poziomach, działając mikrozłuszczająco, przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie. Są to najczęściej kremy do stosowania codziennego a ich formuły są tak opracowane, by nie podrażniać nadmiernie skóry i nie uwrażliwiać jej na słońce. W aptece znajdziemy wiele bardzo dobrych produktów o złożonym działaniu np. Effaclar Duo, Sebium Global czy konkurencyjny cenowo i posiadający dobry skład krem polskiego producenta Cera+ Solution.

Peelingi kwasowe 

Są cery, którym wystarczy używanie Effaclaru Duo dwa razy w tygodniu i taką częstotliwość zaleciłam Magdzie i są takie, których nie zadowoli nawet codzienna aplikacja. Istnieją też momenty, kiedy nawet skóra niezbyt problematyczna będzie potrzebowała turbodoładowania i silniejszego narzędzia. Najlepiej sięgnąć wówczas po preparat operujący wyższym stężeniem kwasów, który będzie złuszczał intensywniej, na przykład serum o stężeniu +/- 10%. Przy czym serum takiego nie musimy aplikować codziennie, potraktujmy je jak głębszy peeling i nakładajmy 1-2 razy w tygodniu a częściej tylko wówczas, kiedy skóra będzie nam dawać wyraźne sygnały- stanie się na przykład nierówna i bardziej tłusta, pojawią się nowe zaskórniki. Częstotliwość jest równie ważna, jak sam preparat, nie jest stała i zawsze należy ją ustalać na podstawie obserwacji cery.

Znalazłam kilka fajnych produktów polskich firm, które możecie zastosować: Bandi peeling kwasowy antytrądzikowy, Summer Peel Neutrea, Bielenda Skin Clinic Professional aktywne serum korygujące, Iwostin Estetic peeling z 5% kwasem migdałowym (nazwa jest niepełna, bo produkt posiada jeszcze kwas laktobionowy i mlekowy, glikolowy, jabłkowy i salicylowy o łącznej dawce 10%). To preparaty będące kombinacją kilku kwasów AHA, BHA i PHA. Są też dostępne produkty z zawartością jednego kwasu np. Pharmaceris 5 i 10% kwasu migdałowego, Glico A 12% kwasu glikolowego, Iwostin Estetic 12% kwasu glikolowego, Liq CG 8% kwasu glikolowego, Bielenda Professional 10% kwasu azelainowego, The Ordinary 10% kwasu azelainowego, The Ordinary 5 i 10% kwasu mlekowego. Osoby wprawione mogą sobie same przygotować podobne serum z półproduktów dostępnych na stronach typu Biochemia Urody czy Zrób Sobie Krem.

Retinoidy

Istnieje grupa osób z naprawdę poważnym trądzikiem, które nie mogą sobie pozwolić na odstawienie retinoidów na czas wakacji, zwłaszcza że są kuracje wymagające stosowania ich przez kilka lat nieprzerwanie. Aby jednak nie katować skóry non- stop tretinoiną, która generuje silny stan zapalny i mocno uwrażliwia na słońce, proponuję zastosowanie adapalenu- pochodnej kwasu naftalenokarboksylowego o działaniu podobnym do retinoidów. Substancja ta jest znacznie delikatniejsza i nie uwrażliwia na słońce (choć nie jestem o tym w pełni przekonana, bo po zastosowaniu Differinu zrobiło mi się przebarwienie na czole) i znajdziemy ją w lekach o nazwie Differin i Acnelec. Tutaj również ważna jest odpowiednia częstotliwość, którą ustalamy na podstawie obserwacji skóry.

Przeciwutleniacze

W poprzednim artykule wspominałam o stresie oksydacyjnym i jaki ma on wpływ na starzenie. Ostatnio coraz częściej zwraca się uwagę na jego rolę w powstawaniu trądziku. Wciąż obowiązuje teoria, że pierwotnym wykwitem w trądziku jest zaskórnik, który skolonizowany przez bakterie P. acnes przekształca się w zmianę zapalną. Coraz więcej badań kwestionuje tę teorię i udowadnia, że stan zapalny istnieje w skórze trądzikowej znacznie wcześniej, jeszcze przed powstaniem zaskórnika i to właśnie on daje sygnał do jego (zaskórnika) tworzenia. Stan zapalny jest związany ze stresem oksydacyjnym, nadmierną ilością wolnych rodników i peroksydacją (utlenianiem) lipidów sebum i to on może być wyjściem dla wszystkich kolejnych patogenicznych czynników prowadzących do trądziku. Kluczowe jest tu utlenianie skórnego łoju, a szczególnie skwalenu, który jest najbardziej acnegennym jego składnikiem. Utlenione, zmienione zapalnie sebum staje się idealnym środowiskiem dla rozwoju P. acnes, które bez tego czynnika, stanowią zupełnie nieszkodliwą część naszej flory bakteryjnej.


Pojawia się coraz więcej badań potwierdzających skuteczność przeciwutleniaczy przyjmowanych doustnie oraz na skórę. Istnieje potwierdzenie terapeutycznych właściwości witamin A, C, D, E, niacynamidu a także wyciągu z zielonej herbaty, koenzymu Q10 oraz likopenu.

Serum z przeciwutleniaczami jest niezbędne w pielęgnacji anti-aging, ale okazuje się nieodzowne również w terapii przeciwtrądzikowej. Zresztą nie musi to być tylko serum, bo na przykład Effaclar K, który jest bardzo lekką emulsją, idealnie wpisuje się w nasz schemat. Ten produkt La Roche- Posay powstał właśnie w odpowiedzi na badania dotyczące wpływu wolnych rodników na powstawanie zaskórników i jest to w zasadzie pierwszy produkt z przeciwutleniaczami świadomie skierowany do skóry mieszanej/tłustej/trądzikowej. Witamina E i karnozyna jako substancje rozpuszczalne w tłuszczach skutecznie chronią sebum przed utlenianiem klik.

Szczególną wartość ma właśnie witamina E, ponieważ w łoju osób z trądzikiem odnotowano jej obniżone wartości przy podwyższonej peroksydacji skwalenu. Dużą dawkę witaminy E znajdziemy w serum/masce Liqpharm, które co prawda jest dedykowane skórze suchej, ale ja od dawna polecam je wspomagająco w terapii trądziku i mam bardzo dobre wyniki klik.
Witamina C co prawda nie jest rozpuszczalna w tłuszczach, przynajmniej w postaci kwasu askorbinowego, ale również można wykorzystać jej właściwości przeciwutleniające. Zresztą nie muszę jej specjalnie rekomendować, bo wielu z Was przekonało się o mocy tej substancji na własnej skórze. Witamina C reguluje nadmierne rogowacenie i działa przeciwzapalnie, poprawiając koloryt skóry i zapobiegając pozapalnym przebarwieniom. Ma też właściwości sebostatyczne. Tworząc letni schemat pielęgnacji antiacne warto uwzględnić serum z witaminą C i E na dzień pod filtr. Konkretne polecenia znajdziecie w poprzednim poście klik.

Temat peroksydacji lipidów jako czynnika acnegennego jest stosunkowo nowy, ale niezwykle ciekawy i na pewno jeszcze do niego wrócę. Ważne jest aby oprócz stosowania przeciwutleniaczy na skórę zadbać o ich obecność w naszej diecie, uwzględniając w niej duże ilości warzyw i owoców, olejów tłoczonych na zimno i zielonej herbaty. Można też wspomagać się dobrej jakości suplementami diety. Badania pokazują bowiem zaniżony poziom witamin A i E oraz naturalnego przeciwutleniacza dysmutazy ponadtlenkowje w krwi osób z trądzikiem i udowadniają korzystny wpływ suplementacji witaminą A i E, oraz innymi przeciwutleniaczami, do której Was zachęcam.

Preparaty przeciwzapalne

Wyżej pisałam o stanie zapalnym związanym ze stresem oksydacyjnym. Jest on niewidoczny gołym okiem, przebiega wewnątrz skóry i nie zdajemy sobie sprawy z jego istnienia. Widoczne natomiast są jego następstwa w postaci zmian zapalnych grudek i krost. Aby kontrolować sytuację na powierzchni, należy uwzględnić w swoim schemacie preparat o właściwościach przeciwzapalnych i przeciwbakteryjnych.

Pamiętajmy, że trądzik jest chorobą zapalną i w łagodzeniu jego objawów nie można skupić się tylko i wyłącznie na złuszczaniu. Preparaty przeciwzapalne złagodzą pryszcze i krosty, ale przyniosą też ukojenie wrażliwej, często zaczerwienionej i podrażnionej skórze. Będą też zapobiegać pozapalnym przebarwieniom. W taki kompleks przeciwzapalny są często wyposażone dermokosmetyki, o których pisałam wyżej Effaclar Duo czy Sebium Global, ale absolutną gwiazdą w tej dziedzinie jest Sebiaclear Active z 14% zawartością glukonolaktonu, który zapewnia produktowi SVR działanie przeciwzapalne, porównywalne do 5% nadtlenku benzoilu (Benzacne) bez efektów ubocznych tego drugiego. Sebiaclear Active to świetny preparat do regulowania skóry trądzikowej w okresie letnim i nie tylko.

Innym dobrze Wam znanym produktem przeciwzapalnym jest serum The Ordinary, które wykorzystuje moc niacynamidu w naprawdę dużym 10% stężeniu i przeciwbakteryjnego cynku. Ostatnio do mojej kosmetyczki zupełnie przypadkowo trafiła maseczka z miodem manuka Antipodes Aura. Dostałam ją od czytelniczki Izy i właściwie od razu chciałam oddać koleżance, ale postanowiłam choć raz wypróbować. Efekt był naprawdę zaskakujący- złagodzona, jasna twarz. Kolejnego dnia użyłam jej też na ramiona z okołomieszkowym zapaleniem i tu również pełen sukces i piękne wyciszenie zmian zapalnych. Oj nikomu nie zamierzam oddawać tej maseczki:) Na rynku jest wiele produktów z miodem manuka, zachęcam więc Was do skorzystania z jego właściwości przeciwzapalnych. 


Warto też zaopatrzyc się w preparat miejscowy, stosowany tylko na konkretną zmianę, może to być maść z antybiotykiem lub pasta cynkowa a najlepiej obie.

I to wszystko na dziś i na jakiś czas, bo latem nie będę w stanie pisać regularnie. Zostawiam Was z moim osobistym programem pielęgnacji skóry trądzikowej latem, który rozrósł się do rozmiarów kompendium na temat pielęgnacji cery mieszanej, tłustej i trądzikowej w ogóle-  bierzcie dla siebie co chcecie!

A na koniec jeszcze krótka dygresja. Często przywiązujemy zbyt dużą rolę do pielęgnacji, obwiniając ją o każdy kolejny pryszcz czy zaskórnik. Jest to łatwy sposób na wyjaśnienie sobie zachodzących w skórze zmian, bez wgłębiania się w fizjologię i wnikliwego studiowania jej potrzeb. Pielęgnacja, stosowanie różnych substancji i zabiegów jest czymś nad czym mamy kontrolę, podczas gdy nad procesami rozgrywającymi się wewnątrz skóry już niekoniecznie. Przypisywanie żelowi do mycia twarzy odpowiedzialności za pojawienie się trądziku jest łatwym wytłumaczeniem, czegoś, czego nie rozumiemy i co dzieje się z naszą często kompletnie rozregulowaną i nieprzewidywalną cerą. Skóra jest narządem regulowanym przez hormony i to one mają na nią największy wpływ, a nie krem z kwasami AHA i choć możemy tym kremem sporo zdziałać, to na miłość boską, nie przypisujmy mu cech nadprzyrodzonych. Jeżeli po tygodniu, czy dwóch od wprowadzenia nowej substancji zaobserwowaliśmy nagły wyrzut zmian zapalnych, nie muszą być one wcale z nią związane i nie oznacza to, że musimy biec do drogerii po kolejny krem. Dajmy substancji czas by zadziałała, pozwólmy jej na dokonanie zmian, ale bądźmy też świadomi, że skóra jest żywym i wciąż zmieniającym się narządem. Owszem pielęgnacja daje nam nad nią pewną kontrolę, ale nie kontrolę totalną, absolutną i całkowitą.

PS. Post nie jest sponsorowany. Długo zastanawiałam się czy polecać Wam konkretne produkty, bo ostatnio jestem coraz częściej oskarżana o sponsoring, co jest bardzo krzywdzące i zabiera mi radość z tworzenia dla Was wartościowych tekstów. Postanowiłam umieścić swoje polecenia i będę to robić zawsze, kiedy wyniknie taka potrzeba, a jeżeli ktoś uważa, że nie jestem obiektywna, to niech idzie w cholerę - jest milion innych blogów. Wszystkim zaś zaangażowanym czytelnikom, życzę przyjemności z lektury! Mam też nadzieję, że uda Wam się na jej podstawie stworzyć swój idealny plan pielęgnacji. Cudownego lata!
............................................................
Jeśli po przeczytaniu wszystkich moich wpisów, wciąż nie wiesz, jaka pielęgnacja będzie najlepsza dla Ciebie, zapraszam na indywidualne konsultacje dotyczące skóry i włosów. Podczas takich konsultacji odpowiem na wszystkie Twoje pytania i zaproponuję indywidualny schemat pielęgnacji cery https://kosmostolog.blogspot.com/p/dermo.html

301 komentarzy:

  1. Genialny wpis, jestem pod ogromnym wrażeniem! Będę namiętnie z niego korzystać, bo niestety moja skóra, po 10-miesięcznej kuracji izotekiem, który zadziałał u mnie bardzo szybko i dał piękną skórę, o której nawet nie marzyłam, znów zwariowała i manifestuje to wysypem tzw. kaszki na całej twarzy. Ziemolino, masz pomysł co mogło pójść nie tak? Kilka dni temu byłam u mojej dermatolog, która, stwierdziła, że przyjęłam odpowiednią dawkę izotretynoiny. Po skończonej kuracji używałam jedynie produktów typu Effaclar duo, mediqskin oraz peelingów z the Ordinary od czasu do czasu. Jestem załamana i czuję strach przed rozpoczęciem drugiej kuracji izotekiem (zaplanowana na wrzesień), bo obawiam się, że koszmar znów powróci :(
    Pozdrawiam serdecznie,
    K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To trudne ptanie droga K i najwieksze głowy dermatologii zastanawiają się nad tym, dleczego izotretinoina nie zawsze działa.
      Zanim pomyslisz o kolejnej kuracji spróbuj może retinidów zewnetrznych, rozumiem ze trądzik nie wrócił w takiej postaci, jak wczęsniej? i ile czasu minęło od zakończenia terapii?

      Usuń
    2. Na początku grudnia 2017 r. zakończyłam kurację, trądzik wrócił już na początku marca 2018 r., więc nie nacieszyłam się zbyt długo efektami kuracji :( niestety, obserwując obecny stan mojej skóry, dochodzę do wniosku, że trądzik wrócił do postaci pierwotnej, bo wcześniej też dokuczały mi zmiany w postaci "kaszki na całej twarzy". Nie widzę w tej kwestii różnicy. Co do retinoidów zewnętrznych, przez okres lipiec-sierpień mam stosować zgodnie z zaleceniem pani doktor Differin (plus rano punktowo Clindacne, potem Duac). Nie jestem jednak zbyt optymistycznie nastawiona do tej kuracji, ponieważ każdy z tych leków już stosowałam i żaden nie przyniósł trwałej poprawy. Chyba pora się pogodzić z wizją walki z trądzikiem do końca życia...
      K.

      Usuń
    3. Niekoniecznie, u Basi, której historie opisywałam na tym blogu, druga kuracja przyniosła 100% sukces i dziewczyna nie ma problemów z cerą już od wielu lat.

      Do kuracji zapisanej Ci przez panią dermatolog dołączyłabym Sebiaclear Activ- na noc, naprzemiennie z Differinem i oczywiście coś nawilżającego w razie podrażnienia.
      Wszystkiego dobrego!

      Usuń
    4. Dziękuję Ci Ziemolino za radę i dobre słowo, od razu jakoś mi lżej na sercu :)
      Pozdrawiam,
      K.

      Usuń
    5. U mnie podobna historia - izotek od stycznia do czerwca 2017 (kwiecień-czerwiec na max dawce), w międzyczasie mając już naprawdę przyzwoitą cerę poddałam się w grudniu zabiegowi laserem frakcyjnym na starsze blizny, jednak pogorszenie cery nastąpiło w lutym 2018. Co prawda trądzik nie jest już tak zaawansowany jak poprzednio ale nadal są to stany zapalne w postaci bolących, trudno gojących grudek na bokach twarzy i żuchwie. Po konsultacji ginekologicznej i zleconych badaniach hormony płciowe, tsh, insulina - wszystko wyszło idealnie... Dermatolog zlecił doustnie Tetralysal oraz Epiduo forte miejscowo, jest mała poprawa jednak nowe niedoskonałości nadal się pojawiają. Co robić???

      Usuń
  2. U mnie kuracja miała być zakończona, maści na receptę miały być zastąpione peelingiem z kwasem 5% migdałowym, ale niestety stan skóry się pogarszał, więc znów powrót do maści. Podobno później wystarczy mi peeling raz czy dwa w tygodniu, bo trądzik w końcu ustępuje, no zobaczymy czy dobrze mi lekarz radzi. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zawsze pierwsza kuracja zadziała, nieraz trzeba ja powtarzać kilkakrotnie, w zasadzie co roku, choć z czasem trądzik powinien być coraz słabszy i można wówczas sięgnąć po łagodniejsze preparaty i pamiętać oczywiście o produktach podtrzymujących efekty w trakcie remisji.

      Usuń
  3. Czy w ciazy można używać effaclar duo + ? Co poleca Pani do pielęgnacji cery z zaskórnikami zamkniętymi właśnie w okresie ciazy ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oba Effaclary, Sebiaclear Active, kwas azelainowy, laktobionowy, glukonolacton i każdy inny w małej dawce działającej powierzchniowo.

      Usuń
    2. Można Effaclar Duo, może Sebiaclear Active, a nawet kwas azelainowy.

      Usuń
    3. Dzięki za odpowiedz ! ������

      Usuń
  4. Droga Ziemolino, czy ten schemat można stosować też u wczesnych nastolatków? Córę mi obsypało, oczywiście to kwestia dojrzewania i na burzę hormonów nic nie poradzę, ale zastanawiam się, czy zewnętrznie da się te zmiany okiełznać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, mozesz stosować ten schamat u córy:) Tylko niech uzywa kwasów, tylko na miejsca zmienione chorobowo, np tylko na strefę T, chyba, że cała skóra jest pokryta trądzikiem.

      Usuń
    2. PS. Trądzik nastoletni najczęściej przechodzi sam wraz z ureguowaniem się gospodarki hormonalnej. Leczenie jest konieczne, aby nie pozostały po nim ślady na całe życie.

      Usuń
    3. Dziękuję, bierzemy się w takim razie do roboty :)

      Usuń
  5. Witam mam cerę tradzikowa i stosując filtry przeciwsłoneczne kazdy mnie zapycha, mialam już ich mnóstwo. Jaki filtr mogłabyś polecić do problematycznej skory? Miakam z la roche, Avene, vischy, svr, BANDI i każdy jeden powoduje wypryski. Dziękuję i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Jesteś przekonana, że to wina filtrów? Może źle dobrana pielęgnacja albo np. zaburzenia hormonalne lub inne przyczyny...
      2. Których KONKRETNIE filtów używasz z Avene i SVR? W ich ofercie jest kilka. Podaj nazwy.

      Usuń
    2. Na 100% odstawilam cala pielegnacje na kilka dni i używałam tylko filtrow, a wieczorem effaclar duo. Rano twarz była uspokojona potem nakładała filtr i makijaz i juz o gidzgodz 15 wyskakiwały mi nowe bolace niespodzianki. Na urlopie w igilo nie nakladalam makijazu i dzialo się to samo. Filtre jakie miałam: la roche ultralekki 50, avene do ceny suchej. Szukam takiego który mnie nie zapcha bo kupuję uzykw kilka razy i nadaje się do kosza

      Usuń
    3. Znasz SVR Sun Secure Fluide albo Extreme - dwa różne filtry.
      Są też nowości z Avene, np. Avene Cleanance Słońce, pielęgnacja przeciwsłoneczna do skóry tłustej SPF50+ lub AVENE Sun, fluid wodoodporny do twarzy SPF50 +.

      Może warto też pomyśleć o filtrach mineralnych?

      Usuń
    4. Dziękuję za rade, a co możesz polecić z filtrow mineralnych?

      Usuń
    5. Witajcie,
      rzeczywiście, co zrobić, gdy filtry pogarszają stan cery? Odstawić? Stosować kwasy i inne substancje regulujące? Te bez recepty słabo działają.
      Przepraszam za wtrącanie się ale mam identyczne obserwacje, co Agata.

      Usuń
    6. To nie jest wtącanie się, tylko zwykła dyskusja, która jest tutaj mile widziania.

      Czekamy na głos naszej ekspertki :)

      Usuń
    7. Witajcie! Od zimy zużyłam już 3 opakowania filtra mineralnego SKIN 79 non-chemical sun block i mojej problematycznej cerze nie zaszkodził (oczywiście każdy z nas ma inną skórę). Mogę go polecić cerom raczej tłustym- działa matująco i nawet lekko ściągająco, a lekkie silikony w nim zawarte( w dużej ilości) tworzą coś na kształt bazy pod makijaż. Delikatnie bieli nałożony w przepisowej ilości. Moim niefachowym zdaniem jest wart wypróbowania.
      Pozdrawiam i życzę powodzenia
      Agata

      Usuń
    8. Właśnie, przychylam się do wypowiedzi poprzedniczki. Ja nie mogłam znieść większości filtrówn na twarzy, bardzo szybko struktura skóry robiła się nierówna. Czułam, jakby skóra "dusiła" się pod filtrem. Jedynym wyjątkiem był Vichy matujący, on był w porządku, choć matujący w moim przypadku było nieco na wyrost.
      W okresie letnim robiłam więc tak, że używałam tylko niepodrażniających mnie dermokosmetyków - Effaclar Duo+, Sebiaclear Active lub Aknicare. Jeśli na skórze było widać, że mimo to "zarasta" (więcej zaskórników, poszerzone pory, grudki) to do tego dokładałam delikatny peeling drobnoziarnisty do suchej skóry (LRP fizjologiczny albo Perfecta drobnoziarnisty) raz w tygodniu i maseczkę oczyszczającą też raz w tygodniu ale nie w dniu peelingu (różowa glinka, maseczka dziegciowa, maseczka 4w1 z Tołpy). Filtr tylko kiedy wiedziałam, że np cały dzień będę chodzić po górach. Ostatnio odkryłam jednak filtry koreańskie i japońskie i odpłynęłam - to jest zupełnie inna jakość są lepsze od każdego filtru z apteki, jaki wypróbowałam. Póki co najbardziej mogę polecić filtr z Biore i Skin79 non-chemical fluid (jest na niego dobra promocja w Hebe, można dostać go za niecałe 45 zł) - tymi filtrami nie zrobiłam sobie krzywdy a wręcz mam wrażenie, że pozytywnie działają na moją skórę.

      Pozdrawiam,
      M. ze Szczecina.

      Usuń
    9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    10. W poście pisałam, że jeżeli filtry nam nie służą, należy metodą prób i błędów znaleźć ten właściwy, umieściłam też konkretne polecenia, można do nich dodać rzeczywiście filtry azjatyckie (choć jest to bardzo duża grupa produktów), bo mają zwykle bardzo lekkie formuły i to o czym pisz M. nie trzeba nakładać ich, kiedy siedzimy cały dzień w biurze i regularnie stosować kosmetyki mikrozłuszczajace, peelingi czy oczyszczające maseczki które "odepchają" to, co ewentualnie uległo zaczopowaniu w ciągu dnia.

      Poza tym to nie jest dokładnie tak, że jeżeli wypryski pojawiają się w ciągu dnia, to winne są filtry. Kiedy wstajemy rano nasza skóra jest wzmocniona i wypoczęta, zmiany trądzikowe ulegaja wyraźnemu złagodzeniu. Natomiast w ciągu dnia stopniowo zużywamy ten potencjał.

      Firma Vichy przeprowadziło kompleksowe badania nad tym, jak skóra zmienia się w ciągu dnia, udowawadniając, że zmniejsza się grubość naskórka, skóra traci poranną promienność, staje się ziemista, zmęczona, pogłębieniu ulegają zmarszczki wokół oczu oraz bruzda nosowo- wargowa. Przede wszystkim zaś spada jej odporność, sama wielokrotnie tego doświadczyłam, że zmiany niewidoczne rano, znów uaktywniają się wieczorem, trądzik się zaostrza, zwiększają się objawy łojotokowego zapalenia skóry.

      Kolejna rzecz to to, o czym pisałam pod koniec artykułu, że nie należy obwiniać kremu, którego właśnie używamy o każdy nowy pryszcz. Skóra to żywy wciąż zmieniający się narząd, zarządzany przez hormony i pielęgnacja nie ma na nią aż takiego wpływu, jak się nam wydaje, zwłaszcza że działamy tylko na powierzchni.

      Usuń
    11. Dziękuję, Ziemolino.

      Usuń
  6. Ziemolino, podpowiedz mi proszę czy LPR anthelios fluid ultra lekki 50 jest wodoodporny? Na polskiej stronie LPR nie ma nic o wodooporności tego kremu, natomiast na opakowaniu - owszem. Potrzebuję czegoś naprawdę mocnego na wodę, superwodoodpornego. Na razie pływalam tydzień na desce i anthelios się nie sprawdził, mam lekką opaleniznę i 1000 piegów na nosie i policzkach. Z kolei wodoodporny SVR stosowany na ręce i stopy też średnio zadziałał. A może po prostu nie istnieje taki krem, który sprawi że po pływaniu na desce i częstym wpadaniu do wody, pozostanę idealnie blada?
    Dziękuję za odpowiedź
    hooloovoo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. SVR ma nowy filtr o nazwie "Sun Secure Extreme", który dedykowany jest właśnie na ekstremalne warunki pogodowe. Tego próbowałaś?
      Ja używam go z powodzeniem, ale tylko w dżungli miejskiej :D

      Usuń
    2. Okropny jest ten filtr jak tylko przypomnę sobie ten duszący zapach aż mnie skręca ;) nigdy w życiu nie spotkałam tak perfumowanego kosmetyku. Po godzinie go zmyłam i wyrzuciłam.

      Usuń
    3. Wersja Extreme jest o wiele delikatniejsza od Fluide.

      Cóż mogę powiedzieć - każdy z nas ma inne preferencje, w tym zapachowe i tutaj nie dogodzisz :)
      Ja po ok. 10-15 min przestaję go czuć.

      Usuń
    4. Filtry z Anessy mają podobno tak, że pod wpływem wody jeszcze wzmacniają swoją ochronę. Sama jeszcze nie testowałam w takich warunkach ,więc niestety nie mam jak się wypowiedzieć, ale wiem, że producent podaje taką informację na stronie.

      Pozdrawiam,
      M. ze Szczecina.

      Usuń
    5. Filtry z Anessy - a co to za cuda?

      Usuń
    6. Nie wiem, czy Ziemolina się nie obrazi, ale tu masz link: http://www.anessa.shiseido.com/hk_en/index.html
      Ja kupowałam na berdever, ale na pewno można znaleźć taniej. Wypróbowałam dzisiaj sun protectiom milk. Rewelacyjne walory użytkowe, naprawdę, niestety apteczne filtry wciąż mogą się schować.
      Pozdrawiam,
      M. ze Szczecina.

      Usuń
    7. Hej, koleżanka używała do twarzy SVR sun secure, ale fluid. Też nie całkiem sie sprawdził, bo jednak na wodzie się opaliła. Ja już powoli zaczynam mieć całą kolekcje filtrów, które napoczynam i z uwagi na takie czy inne mankamenty, przeznaczam do smarowania dłoni :/ moze jeszcze spróbuję tej Anessy na wodę..
      A tak BTW, tez tak macie ze na tluste partie nakladacie inny krem, a pod oczy i np policzki inny? Bo ja np mam wrażenie ze nakladanie matujacych wersji strasznie mi wysusza skore w okolicach oczu. Z kolei niematujace filtry w strefie T powoduja ze za pol godziny świecę własnym swiatlem..
      Pozdrawiam
      hooloovoo

      Usuń
    8. Filtr też trzeba reaplikować co ok. 2 godziny, tym bardziej jeśli wypoczywa się nad wodą :)
      Można stosować dwa różne filtry, w zależności od części ciała. Jeśli taki schemat wg Ciebie jest dobry i widzisz efekt, to tak rób :)

      Usuń
    9. Żaden filtr nie jest wodoodporny. Jeżeli po wyjściu z wody, na twarzy pozostaje 20% preparatu, producent może umieścić informację o wodoodporności. Owszem obecnie formuły filtrów są znacznie bardziej odporne na czynniki zewnętrzne, ale nie należy ufać określeniu wodoodporny.

      Usuń
  7. Cześć, mam pytanie odnośnie kwasów, szczególnie glukonolaktonu.
    Mam 29 lat i następujący stan skóry - łzs, nieduży trądzik i bardzo mocno odwodnioną skórę. Zaczęłam niedawno używać kerium ds i co kilka dni acnedermu - jak na razie zestaw sprawdza się znakomicie. Brakuje mi jedynie wsparcia w kwestii nawilżenia. Pisałaś wielokrotnie o glukonolaktonie i o tym, że świetnie pomaga na odwodnioną skórę z łzs. Jednak zastanawiam się czy mogę go używać w przypadku gdy mam skłonność do bliznowców (keloidów)? Kiedyś używałam ogólnodostępnych toników z kwasem migdałowym i salicylowym, po których zrobiły mi się okropne bliznowce na całym czole. Dermatolog, który pomógł mi je usunąć, powiedział abym na przyszłość zrezygnowała z tego typu kwasów i peelingów kwasowych. Polecał za to kwas azelainowy, niacyniamid i mocznik jako elementy kuracji przeciwtrądzikowej/łzs-owej oraz w celu rozjaśnienia cery (na którym mi zależało).
    Zastanawiam się nad tym glukonolaktonem bo jednak należy on do innej grupy kwasów niż migdałowy i salicylowy. Nie znalazłam jednak żadnych wiarygodnych informacji odnośnie tego kwasu i problemu bliznowców. Jest dla mnie bezpieczny czy nie? Jeśli nie to jakie inne substancje pomogłyby przywrócić właściwy stan nawilżenia skóry i nie doprowadziły do powstania kolejnych bliznowców? Czy w zupełności wystarczy mój dotychczasowy zestaw kerium ds + acnederm i np dorzucić do tego jakiś krem z mocznikiem?
    Pozdrawiam
    PP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myslę, że możesz wprowadzic glikonolakton, bo jest to kwas o własciwoscich głównie nawilzających i przeciwzapalnych, mozesz też zastosowac nawilzajacy krem z mocznikiem, zwłaszcza że grzybek malassezia nie lubi tej substancji

      Usuń
  8. Odnośnie porównania 14% glukolaktonu albo niacynamidu - do 5% nadtlenku benzoilu. Moim zdaniem nie ma sensu ich porównywać, bo to tylko wygląda pięknie w teorii. Owszem, wszystkie substancje działają antybakteryjnie, ALE ich sposób działania odróżnia je od siebie.

    Nadtlenek benzoilu działa w taki sposób, że posiada właściwość penetracji mieszka włosowego (podobnie jak kwas salicylowy w odpowiednim pH), potrafi dojść głęboko do siedliska bakterii beztlenowych, i wybić je poprzez uwolnienie wolnych rodników. Dodatkowo posiada działanie keratolityczne, więc ogranicza powstawanie następnych zmian. Na jego niekorzyść właśnie działa uwalnianie wolnych rodników, oraz znaczne obniżenie poziomu witaminy E w skórze. Ale moim zdaniem, jest to jedna z najlepiej przebadanych substancji do walki z trądzikiem. Trzeba po prostu używać z głową.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podzielam Twoje zdanie.
      Nadtlenek benzoilu to skuteczna substancja. Przyznam, że wolę użyć go punktowo na pojedyncze zmiany bardziej niż antybiotyk. Moim zdaniem szybciej radzi sobie z ogniskiem zapalnym, dobrze podsusza zmiany, wystarczą 3-4 aplikacje i pryszcz znika.
      Tak jak piszesz, ma też swoje skutki uboczne, wiec pamiętam o bym, żeby to była niewielka ilość, tylko na zmianę zapalną, no i też staram się skórę wokoło koić i nawilżać. Benzacne, potrafi również dać w kość zdrowej skórze- oczywiście nieumiejętnie używany :)

      Glukonolakton jest dla mnie raczej składnikiem, którego korzyść z działania widać po pewnym czasie, tutaj nastawiałbym się na systematyczne leczenie, ale efekt będzie naprawdę dobry. T

      Usuń
    2. ... no i wieczorami można sobie stosować ten nadtlenek benzoilu (nie trzeba używać jakichś wysokich stężeń 2.5% jest tak samo efektywne jak 5% i 10% ale ma mniejszy potencjał drażniący), a rano warto używać jakiegoś łagodzącego serum z ceramidami, albo z wit. C+E + kwasem ferulowym, generalnie łagodzenie i antyoksydacja. Nie ma jednego najlepszego antyoksydantu (bo niektóre z nich mają różny sposób działania), więc warto mieć z czego wybierać.

      Usuń
    3. Tylko wieczorami zalecam białą poszewkę i białe ręczniki do wycierania twarzy, bo skubany potrafi nieźle odbarwić tkaniny :) Zalecam też dokładne mycie rąk po jego nałożeniu :)

      Usuń
    4. W tekście jest porównanie przeciwzapalnych a nie przeciwzaskórnikowych właściwości glukonolaktonu do nadtlenku benzoilu (BP). Sebiaclear ma zresztą rozpuszczalny w tłuszczach kwas salicylowy, o działaniu komedolitycznym.

      Nie lubię nadtlenku benzoilu, ponieważ jest w stanie wytworzyć naprawdę potężny stan zapalny i wręcz poparzenie skóry oraz ze względu właśnie na owe wolne rodniki- bez niego skóra trądzikowa produkuje ich już wyjatkowe ilości. Chociaż sukces tej substancji jest związany właśnie z oksydacją, to jest bardzo niepokojące, że redukuje ona epidermalną witaminę E nawet o 95%, a witaminę C o 70%. Badania eksperymentalne wykazały, że BP jest cytotoksyczny i zdolny do promowania wzrostu guzów skóry w tym nowotworów. Wszystkie te kontrowersje sprawiły, że w ostatnich latach pojawiły się wezwania do bliższego przyjrzenia się negatywnym konsekwencjom terapii BP.
      https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S037842740400311X?via%3Dihub
      https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15225900
      https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/7784640

      Usuń
    5. Ale przecież BP działa też mocno przeciwzapalnie,więc jeśli trądzik powoduje stan zapalny na skórze,a BP go niweluje to w ogólnym rozrachunku wychodzi to przynajmniej na zero;) Z tego co pamietam,cos takiego pisał ktoś o BP własnie na dawnym forum laboratoriumurody.
      W mojej opinii nic tak dobrze (i tak szybko) nie działa na tradzik zapalny jak wlasnie BP.Szkoda,ze od pewnego czasu juz tak dobrze go nie toleruje i nie moge stosowac.Zadne kwasy,niacynamid,itp ,no nic po prostu nie dziala tak dobrze jak on;)
      Nowe badania na pubmedzie sugerują,że jednak BP jest dosc bezpieczny.Chociaz fakt,jesli na kogos dzialaja inne skladniki,to lepiej go unikac,ale jesli nie ma sie wyboru,to uwazazam,ze stosowanie go ,nie jest najgorsza rzecza na swiecie.A niedobory wit CE mozna uzupelniac stosując jakies serum z tymi skladnikami.
      M

      Usuń
    6. BP jest ok na krótkich dystansach, nie polecam stosowania go przewlekle

      Usuń
  9. Witam, syn(14 lat) od kilku miesięcy codziennie wieczorem stosuje Epiduo żel,ale brak efektu zadowalającego. Czy na dzień można włączyć któryś z Effaklarów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimku, a czy pociecha stosuje filtry UV na skórę?

      Usuń
    2. Cicaplast baume b5 spf 50

      Usuń
    3. Wybierz coś lżejszego z filtrów. Cicaplast jest lepszy na zimę.

      Natomiast Epiduo silny preparat. Jak najbardziej spróbuj Effaclarów Duo czy K, SVR Sebiaclear Active. Do tego coś lekkiego nawilżającego.

      Jak bardzo nasilony jest trądzik syna?

      Usuń
    4. Dodam jeszcze, że w tym wieku może się fajnie sprawdzic preparat z kwasem azelainowym, np. Skinoren albo droższy AzAc 15% forte cream Arkany.

      Usuń
    5. Twarz raz wygląda lepiej raz gorzej.Włączę synowi rano Skinoren, też go kiedyś stosowałam a teraz używam Effaklarów. Czy coś lekkiego nawilżąjacego może być Cetaphil MD?

      Usuń
    6. Czyli Ty używasz Effaclarów a syn Epiduo?
      A jak syn reaguje na Effaclary? Próbowałaś?

      Ziemolina wielokrotnie polecała kremy nawilżajace do skóry trądzikowej, np. tutaj: https://kosmostolog.blogspot.com/2014/01/schemat-pielegnacji-nawilzanie-i_20.html

      Usuń
    7. Tak ja używam Effaklary a syn Epiduo. Próbowałam na nim zanim przeszedł na Epiduo. Może znowu zastosujemy. Dzięki Lyrem

      Usuń
    8. A może na dzień Effaclar Duo SPF 30?

      Usuń
  10. Hej, a jak pielęgnować latem cerę tłustą, ale już prawie wyleczoną z trądziku? Od czasu do czasu cos mi wyskoczy ale generalnie cera jest ładna, mam tylko drobne przebarwienia, ale to przetłuszczanie...;( czego bym nie używała to po 2-3 godz świece się jak latarnia, czy to z makijazem czy bez..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podpinam się pod pytanie. Dokładnie jakby to moja cera była opisana.

      Usuń
    2. Zapomniałam jeszcze dopisać o zaskórnikach.. Wyprysków białych, dużych na powierzchni skóry nie mam, ale sporo podskórnych:( czy to też trądzik?

      Usuń
    3. Acnicare krem Synchroline ma badania, że zmniejsza łojotok nawet o 60%, dla nieproblematycznej cery polecam również Effaclae K. Jednak ogólnie substancje zewnętrzne słabo radzą sobie z tym problemem. Najlepeij zmniejszyć w diecie ilość prostych węglowodanów oraz pić herbatkę z wierzbowncy. Przydatna jest tez zielona herbata, mięta i pokrzywa. Więcej pisałam o tym w drugiej części tego postu https://kosmostolog.blogspot.com/2016/11/leczenia-ysienia-androgenowego-czi.html
      Łojotokiem zajmowałam się również tutaj https://kosmostolog.blogspot.com/2015/06/w-poszukiwaniu-extremalnego-matu.html

      Usuń
    4. Oprócz Aknicare miałam możliwość wypróbować kilka próbek Avene Cleanance Expert i Sesderma Salises żel oraz żel-krem. Oba polecam na wypróbowanie. Cleanance bardzo ładnie łagodził i uspokajał moją skórę i widziałam mniejsze wydzielanie łoju, fajnie działają też Salisesy - dla mnie to taki odpimpowany Effaclar Duo+ (w tej starszej wersji bez probiotyku i mannozy) wzbogacony o składniki przeciwstarzeniowe jak peptydy.

      Pozdrawiam.
      M. ze Szczecina :)

      Usuń
  11. Przepraszam, za głupie pytanie ale czy cera mocno zaskórnikowa to cera trądzikowa? Nigdy nie mam trądziku ale zarówno zaskórniki otwarte jak i zamknięte mam na całej twarzy. (większość chyba jednak otwartych). Byłam u kosmetyczki i usłyszałam, że mam trądzikową przez te zaskórniki i powinnam jesienią zgłosić się na serię peelingów kwasem salicylowym i się przestraszyłam. Mam cerę wrażliwą, dojrzałą i baardzo płytko unaczynioną, policzki, broda, nos i czoło są stale czerwone. Czy kwas salicylowy to dobre rozwiązanie? A jeśli nie to co nim jest?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Salicylowy w Twoim przypadku nie jest dobrym rozwiązaniem.
      O wiele lepszy będzie peeling kwasem azelainowym. W gabinecie można zrobić też tzw. "sandwich" czyli nałożenie potem drugiego kwasu, np. laktobionowego ale ferulowego, można też wit. C. Wszystko zależy na jakich preparatach pracuje kosmetyczka/kosmetolog i jakie ma doświadczenie.
      Ja duże rezultaty widzę po właśnie połączeniu kwasu azelainowego z laktobionowym/ ferulowym (jeden łagodzi i nawilży, drugi matowi). Skuteczne są kwasy PeelMission.
      Można też przed zabiegiem wykoanć peeling kawitacyjny albo oxybrazję tlenową.

      Usuń
    2. Lyrem, bardzo Ci dziękuję za odpowiedz! Tak zrobię!

      Usuń
    3. Zaskórniki to tez tradzik, istnieje trądzik zaskórnikoy i własnie kwas salicylowy, jako ten rozpuszczalny w tłuszczach najlepiej penetruje gruczoł łojowy i likwiduje zaskórniki. Kwas azelainowy również ma własciwosci przeciwzaskórnikowe- polecyny jest do skór bardziej wrażliwych i naczyniowych.

      Usuń
    4. Zgadzam się.
      Natomiast skutki uboczne zabiegu kwasem salicylowym są większe niż azelainowym. Salicyl może wywołać dodatkowy rumień, a azelainowy nawet w gabinecie niekoniecznie. Tak przynajmniej mi mówiła moja kosmetolog prywatna :D

      Usuń
  12. Witam,

    Kilka miesięcy temu zaobserwowałam wysyp zaskórników zamkniętych po obu stronach żuchwy. Tylko na jej zakończeniu i przy uszach. Myślałam, że to przez przeoczenie i niedomycie podkładu, filtrów czy niedokładne spłukanie np. szamponu. Na te miejsca stosowałam mediqskin żółty, kwasy bha. Nic nie pomaga, nadal powstają zaskórniki tylko w tych miejscach. Czy może to być problem z hormonami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To klasyczny objaw acne tarda, czyli trądziku dorosłych więcej w tym artykule https://kosmostolog.blogspot.com/2015/01/tradzik-nie-jest-domena-tylko.html

      Usuń
  13. Nie mogłam się doczekać tego wpisu! :) warto było czekać :) najlepszy blog!

    Bardzo się cieszę, że jako jedna z niewielu polecasz perełki, które można bez problemu kupić w aptekach i drogieriach :) Nie przejmuj się, głupimi zarzutami pod Twoim adresem (jeśli takowe się pojawią). Dla mnie i pewnie wielu innych czytelników, Twoje wpisy są na wagę złota, a tym bardziej produkty które polecasz :) Po dzisiejszym wpisie już mam w planach zakupić SVR z glukonolaktonem :D Będę testować :)

    Mam też pytanie odnośnie olejku oczyszczającego. Kupiłam DHC, ale chyba jest dla mnie zbyt mocny :( Skóra po umyciu jest mocno ściągnięta. W jaki sposób mogłabym zmniejszyć jego moc doczyszczającą? Z czym można go połączyć? Z kremem, z innym żelem? Masz może jakieś sprawdzone triki? Olejek stosuję rzadko, 1 raz w tygodniu, jednak moja skóra jest mocno wrażliwa i ma ogromną tendencję do odwodnienia, co swoją drogą jest pamiątką po retinoidach doustnych.

    Mocno zastanawiam się nad podjęciem drugiej kuracji retinoidami doustnymi. Minęły 3 lata od poprzedniej kuracji, trądzik, mimo, że mniej nasilony (głównie zaskórnikowy), ale jednak powrócił (okolice żuchwy). Moja skóra jest tak bardzo wrażliwa, że uniemożliwia to stosowanie maści z kwasami, a już tym bardziej retinoidami. Doustna kuracja to chyba jedyne wyjście. Nie wiem czy będzie to dobre posunięcie, ale czy pozostała mi jakaś alternatywa w tej sytuacji? Mam 25 lat, a trądzik chyba zbyt mocno odbija się na mojej psychice. Przykre jest życie trądzikowca :)

    Pozdrawiam,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję za miłe słowa Kasiu:)
      Spróbuj połaczyc olejek z kremem.
      Nie wiem, co Ci doradzić, to trudny wybór. Mnie udało sie wyprowadzic skóre z hiperwrazliwości, choć był to długi proces. Spróbuj najpierw pielegnacji, którą polecam w tym poscie, szczególnie glukonolaktonu oraz przeciutleniaczy na skórę i doustnie.
      Powodzenia, jakąkolwiek decyzję podejmiesz, będe Ci kibicowała:)

      Usuń
  14. Ziemiolino nie ma co się przejmować głupimi dogryzkami ze strony ludzi. Oni zawsze gadają zawsze będą gadać :)
    Moim zdaniem to ,że polecasz produkty świadczy o tym ,że chcesz pomóc nam wszystkim i nawet gdyby ,któraś marka z wielokrotnie (!!!) wspominanych tu na blogu zaproponowała Ci współprace to ja nie widze problemu, jeśli robisz to co lubisz a przy okazji może wpaść trochę gotówki do portfela to praca idealna :) A tym bardziej każdy tutaj ze stałych czytelników wie ,że nie poleciłabyś fatalnego kosmetyku o złym składzie ,który jeszcze zaszkodzi a w najlepszym wypadku nie zrobi nic z cerą.
    Po za tym chciałam Ci podziękować za to ,że tutaj jesteś i pomagasz własną wiedzą i doświadczeniem. Ja wpadłam na Twojego bloga zupełnie przypadkowo. Skończyłam 25 lat i tak sobie myślę, może powinnam zacząć używać kremów przeciwzmarszkowych ? Wpisałam w google i pierwsze co wyskoczył mi Twój blog. Przeczytałam wszystkie posty w jeden dzień, mnóstwo wiadomości, dużo nieznanych produktów i firm, jakieś filtry do twarzy dziwne pojęcia, mętlik w głowie. Dziś mam 27 lat i nie wyobrażam sobie używać do twarzy tylko kremu Ziaji i jakiegoś płynu do oczyszczenia - typowego zdzieracza . Chociaż nigdy nie miałam większych problemów trądzikowych to przeszłam pół roczną kuracje kwasem laktobionowym. Używam filtrów (w słonecznie dni), witamin C i E (produkty z gamy Liqpharm), Effaclaru Duo. Wszystkie drogeryjne, rosmanowskie kosmetyki pielęgnacyjne zamieniłam na te apteczne, stałam się świadoma swojej skóry , umiem przewidywać jej reakcje na dany składnik, wiem co jej pomoże a co może zaszkodzić. Dzięki mojej radzie, siostra wyleczyła trądzik na żuchwie ( Liq Cr), moja 40 letnia ciocia z skórą mega naczyniową pokochała się z Liqcc. Wszyscy zauważyli moją ładniejszą ,cerę , zniknęły zaczerwienienia,stała się promienna, nawet moja 73letnia babcia swierdziła ,że mam bardzo "czystą " twarz :D Po kuracji kwasem zniknąc oczywiście nie zniknęły ale zdecydowanie spłyciły się zmarszczki mimiczne na czole i koło ust. Wszystkie produkty ,które kupiłam dzięki Twojemu poleceniu ZAWSZE się mi sprawdzały. Najnowszą perełką jest dla mnie olejek do demakijażu Bandi , to jest rewelacja ! Już po jednym myciu skórę mam czystą i co najważniejsze nie powoduje uczucia ściągnięcia i czerwienienia się skóry. Raczej nie wrócę już do miceli :)
    Pozdrawiam Cię serdecznie !
    Stała czytelniczka Kasia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podbinam się pod wszyyskim co napisałaś, Ziemolino jesteś niesamowita, ile dzięki tobie się dowiedziałam, zaoszczędziłam pieniędzy na kosmetykach i dermatologach!
      i olejek myjący Bandi u mnie również się super sprawdza:)

      Usuń
    2. A ja znów z powodzeniem używam żelu morskiego Bandi z tej samej linii co olejek :)
      Żel się nie pieni, jest delikatny i do porannego oczyszczania w sam raz.

      Usuń
    3. Cudownie Kasiu, takich czytelników cenię najbardziej, dziękuję że o tym piszesz:)
      Anonimku dziekuje również.
      Olejek Badi jest ok, w ogóle w firmie tej cenię, że tak szybko reaguje na nowinki.

      Usuń
  15. Witam ! głupie pytanie może to będzie ale czy ten schemat można stosować przy trądziku różowatym z zaczerwieniami skóry?
    Pozdrawiam Kasia G.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sądzę, że tak. Kwas azelainowy, laktobionowy, glukonolakton, do tego wit. C (obserwuj reakcję skóry) oraz wit. E to generalnie sprzymierzeńcy rosacea. Preparaty łagodząco-kojęce też wskazana, no i filtry.

      Usuń
  16. Świetny tekst! Na pewno będę do niego wracać i polecać! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ziemolino złota,
    Bardzo rzadko się udzielam, ale za każdym razem szacun, ukłony i wyrazy dla Ciebie.
    Dziękuję za Twój prawdziwy blog, za trafianie w samo sedno sprawy.
    Bez żadnego pozowania, photoshopu, bullshitu, serwowania pierdół, komercyjnej ściemy, wciskania bredni i kitów.
    Chociaż innym znanym osobom parającym się tematyką pielęgnacji skóry i kosmetyków w social mediach taka taktyka się bardzo, bardzo, bardzo opłaca, dosłownie.
    Uwielbiam Twoje artykuły Ziemolino, mam wrażenie jakby każdy z nich był specjalnie dla mnie :-)
    Cieszę się, że należę do tej wąskiej niszy świadomych ludzi, do których jest skierowany Twój blog, wiedzących co jest naprawdę grane w social mediach nt. urody i potrafiących oddzielić "ziarno od plew".
    P.S. Oprócz naszej kochanej Kosmostolog, polecam jeszcze filmy na youtube dwóch dermatologów: dr Andrea Suarez (Dr Dray) z Houston w Texasie i Dr Davin Lim, laserolog z Brisbane w Australii).

    Acne - my never ending story
    Ja po 40-tce ciągle mam jeszcze trądzik - teraz zaleczony, gł. zaskórnikowy i bardzo tłustą, ale też wrażliwą skórę, naczynka, objawy AZS, ale za to wreszcie wycofało mi się ŁZS !!!, (które było moją zmorą i ciągle nawracało przez wiele lat).
    P.S. Wszyscy, którzy się męczą z ogniskami ŁZS, powinni dokładnie przeczytać posty nt. na tym blogu oraz inny ciekawy artykuł z bloga:
    https://simpleskincarescience.com/pityrosporum-folliculitis-treatment-malassezia-cure/
    Moja pielęgnacja została okrojona do niezbędnego minimum, o czym zaraz.

    Dużo ważniejsze dla mnie jest powstrzymywanie nie tylko PCOS i insulinooporności oraz całej masy problemów, nie tylko ze skórą i włosami, które się z nimi wiążą, ale przede wszystkim - zapobieganie przyszłym procesom zapalnym, chorobowym, degeneracyjnym  i generalnie starzeniu się od środka.
    Jak to zrobić? - Polecam świetne książki i wykłady na youtube:
    I. Valter Longo "Dieta długowieczności / Longevity diet", w tym okresowa dieta naśladująca post / FMD - fasting mimicking diet.
    II. Jason Fung "Kod otyłości / The obesity code", "Głodówka krok po kroku / The complete guide to fasting" i najnowsza książka: "The diabetes code", dr ma praktyczne rady dotyczące głodówek i okresowego postu, tj. intermittent fasting.
    P.S. Ścisłego postu Daniela / postu dr Ewy Dąbrowskiej nie stosowałam, ale też uważam to za bardzo sensowne.
    Malina Malinowska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cz.II
      Co do pielęgnacji - zostało niewiele (wyrzuciłam z niej wszystko, co albo podrażniało lub oblepiało, a po dłuższym czasie nie dawało wyraźnych efektów).
      Zacznę od skalpu, bo wiadomo, że ryba psuje się od głowy :-)
      Włosy: I mycie szamponem Paraderm Salic (3% kw. salicylowy + ichtiol biały) na 10 min., II mycie szamponem Vichy Dercos p/łupież. DS wł.n.tł. (dwusiarczek selenu)  5-10 min. lub od czasu do czasu II mycie szamponem Pirolam (ciclopirox olamine); a na łysienie i zakola spray na receptę 5% minoxydyl.

      Rano: w trakcie I mycia włosów tym samym środkiem - zamiast mycia całej twarzy - nakładam miejscowo "jak maseczkę" tylko na tłuste trądzikowe miejsca na twarzy szampon Paraderm Salic (3% kw. salicylowy + ichtiol biały) na 10 min., omijając szeroko okolice oczu, ust i szyję. Po spłukaniu od razu na mokrą skórę nakładam CeraVe PM Facial Moisturizing Lotion (tj. lekki żel-krem nawilżający i odbudowujący barierę skóry (gliceryna, 4% niacynamid, 3 ceramidy, alkohole "tłuszczowe", cholesterol, dimethicone - do kupienia na iherb.com) i na koniec filtr LRP Anthelios XL ultra-lekki fluid SPF 50+/PPD 42.
      P.S. Dla podtrzymania dawnego leczenia ŁZS i w celu zapobiegania nawrotom AZS/ŁZS tylko 1x/tydz. używam kremu Elidel pod filtr.

      Wieczorem: demiakijaż oczu Nivea niebieski płyn 2-fazowy (jedyna tania rzecz, która szybko usuwa wodoodporną maskarę i wodoodporny tightlining między rzęsami żelowym eyelinerem),  potem do I zmywania / rozpuszczenia filtrów suchą twarz lekko masuję olejem MCT C8+C10 (caprylic/capric triglycerides - z iherb, dlatego, że w przeciwieństwie do większości innych olejów roślinnych olej MCT na 100% nie stanowi ryzyka karmy dla drożdżaków odpowiedzialnych za ŁZS), do II mycia z wodą delikatny żel CeraVe Foaming Facial Cleanser (ceramidy, niacynamid - z iherb.com) lub równie dobry polski żel Latopic.
      Na jeszcze mokrą skórę nakładam The Ordinary Niacinamide 10%+zinc 1% oraz wspomniany CeraVe PM Facial Moisturizing Lotion.
      Jak skóra wyschnie nakładam co II-gą noc CORDES VAS Creme (0,05% tretinoina w kremie) na receptę, tj. niemiecki odpowiednik Locacid, a w pozostałe noce żel Differin.
      Obecnie bardzo dobrze toleruję tretinoinę w kremie co II-gą noc, ale trochę zajęło mi oswojenie się z nią na dobre (pomogło wcześniejsze przyzwyczajanie skóry do retinoidów żelem Differin co noc + ceramidy + niacynamid, żeby wzmocnić barierę skóry).

      Na ciało: CeraVe Moisturizing Cream w słoiku z pompką – gęsty krem-balsam nawilżająco-odżywczy i odbudowujący barierę skóry (ceramidy, alkohole "tłuszczowe", cholesterol, wazelina, dimethicone - z iherb.com), który lubię mieszać z odrobiną tretinoiny w kremie lub kwasami PHA. Lubie też punktowo na suche miejsca nałożyć gęstą odżywczą maść gojącą CeraVe Healing Ointment (ceramidy, alkohole "tłuszczowe", cholesterol, wazelina, olej mineralny, parafina, dimethicone - z iherb).
      Malina Malinowska

      Usuń
    2. cz.III
      P.S.1. W polskich aptekach można kupić już niektóre odpowiedniki w/w kosmetyków CeraVe, ale po osobistym przetestowaniu i porównaniu składów śmiem twierdzić, że francuskie, "lorealowskie" CeraVe są jednak gorsze niż amerykańskie kosmetyki CeraVe wyprodukowane w Valeant Pharmaceuticals (dostępne na iherb.com).
      Np. u "Francuzów" sporo wypełniaczy w środku, a osławione ceramidy na samym końcu składu, zamiast w pierwszych 6-10 składnikach.

      P.S.2.  Chciałabym ponownie włączyć serum z PHA na dzień pod mój filtr (Antek), ale: to z Bandi jest na lato za lepkie :-( , Neostrata Bionic Lotion za ciężka i jeszcze się roluje, a tonik z kw. laktobionowym z Bielendy mocno podrażnił mi cerę, (dlatego wszystkie kosmetyki z PHA zużywam z sukcesem do ciała).
      Czy jest jeszcze coś innego lekkiego z PHA, ale koniecznie bez dodatku zapachu? Dzięki :-)

      P.S.3. Tylko do wiadomości tych stęsknionych za Locacidem  /Retin-A , a nie chcących agresywnych wersji tretinoiny w preparacie Mediqskin, ani tym bardziej w Atrederm:
      Istnieje jeszcze opcja legalnego zakupu oryginalnej hiszpańskiej tretinony w kremie w aptece online z w Andory:
      http://www.farmaciaenandorra.com/shop/retirides-005-30g?search=retirides&description=true&category_id=0
      Ja osobiście nie korzystałam, bo mam odpowiednik Locacidu / Retin-A, czyli CORDES VAS Creme  z Niemiec na receptę, dlatego nikomu nie gwarantuję powodzenia.

      P.S.4. Tylko do wiadomości dla osób, które mają trwałe białe lub odbarwione na jasno płaskie blizny / "jasne plamy" na twarzy po trądziku.
      Mnie dermatolog polecił smarować pędzelkiem 1x dziennie kroplami do oczu Bimican (bimatoprostem = krople Lumigan)
      ), które poza wskazaniami lekarskimi są używane w leczeniu łysienia i oczywiście na porost rzęs/brwi.
      To działa - jasne trwałe blizny potrądzikowe lekko się przyciemniają, lepiej stapiając z kolorem reszty twarzy.
      Gorąco pozdrawiam,
      Malina Malinowska

      Usuń
    3. Pozwolę sobie odnieść się do P.S.2 --> próbowałaś serum z kwasem laktobionowym Iwostinu, dokładnie ten: https://www.iwostin.pl/produkty/estetic/peeling-z-7-kwasem-laktobionowym/

      Nie wiem czy ma zapach.... Bandi jest bardzo fajny, wystarczy mała ilość i na niego krem nawilżający/krem dzienny.

      Usuń
    4. Hej Lyrem,
      A to jest to samo, co dawny Iwostin Re-Liftin?
      Dzięki za podpowiedź - muszę spróbować.
      Bo niestety w sezonie letnim serum PHA z Bandi, (które lubię i stosowałam zawsze, jak było zimno) pod CeraVe PM i filtr Antek mi się klei :-(

      Usuń
    5. Hej Malina :)
      Tak, firma zapewnia, że oprócz zmiany nazwy i szaty graficznej nic się nie zmieniło :) Ja nie stosowałem go.... Natomiast odsyłam Cię do bloga Hexanny: http://www.1001pasji.com/2018/03/pielegnacja-cery-naczynkowej-z-rosacea.html

      Gdzieś mi się obiło, że ono jest też troszkę klejące, ale kurcze nie chcę Cię wprowadzać w błąd.

      Co do Bandi- mówimy o tym samym produkcie? https://www.bandi.pl/sklep/produkt/id/550_Peeling_kwasowy_na_naczynka

      Można też 1-2xtyg stosować profesjonalny peeling PoliSoft marki Natinuel: https://skinmed.pl/produkt/natinuel-poli-soft-100-ml.php

      Arkana ma też linię Lactobionic Therapy MD, ale serum jest tylko do zabiegów gabinetowych.

      Usuń
    6. Jeszcze można tutaj coś Cię zainteresuje: https://www.bandi.pl/sklep/katalog/seria/75_Pure_Care

      Mam żel do mycia twarzy, bardzo skuteczny i delikatny.

      Usuń
    7. Dzięki Lyrem,
      Tak zużyłam w sezonie "zimowym" 4 opakowania Bandi Peeling kwasowy na naczynka 10%.
      Było fajne, dopóki nie zrobiło się ciepło, teraz na mojej tłustej skórze serum się klei.
      Na noc pod retinoidy na receptę wolę tylko niacynamid i ceramidy, które są kompatybilne z tretinoiną i adapalenem, dlatego nie chcę dawać tutaj żadnego kwasu, nawet PHA.
      Dlatego chciałam coś b. lekkiego z PHA na dzień.
      A propos, osławiony przez Ziemolinę PoliSoft Natinuel brzmi bardzo ciekawie, ale nie znam dokładnego składu i pH i dlatego się wahałam.
      Cholera, dlaczego producenci wielu kosmetyków profesjonalnych nie podają takich informacji online.
      Moja skóra zazwyczaj nie toleruje składników zapachowych, (ale też nie lubi za niskiego pH, np. jak jest w przypadku każdego serum z wit. C = gwarantowane mocne podrażnienie, dlatego nie używam, nie opłaca mi się).

      Usuń
    8. Malino, masz fajny patent nakładania tretynoiny na skórę zabezpieczoną już kremem. Czy to powoduje, że skutki używania retinoidu (podrażnienie, łuszczenie) są zminimalizowane? Tak sobie przypominam, ze Ziemolina albo ktoś z czytelników też coś kiedyś wspominał o nakładaniu atredermu na krem (zamiast kremu na atrederm).

      Usuń
    9. Hej Ewa,
      To nie mój patent, tylko raczej wymuszony życiem, tj. tłustą wrażliwą skórą z trądzikiem, rosacea i wcześniej ŁZS.
      Żeby można ją było tolerować - koniecznością zbuforowania i rozcieńczenia tretinoiny, tak żeby stopniowo wchłaniała się między "cegiełki" naskórka do głębszych warstw skóry, a nie "hip hura" na raz.
      To jest też sposób podpatrzony na youtube u dr Dray, np.:
      https://www.youtube.com/watch?v=_LFWF1cCeq0
      Moja skóra dawniej z ŁZS ciągle miała silny rumień i mocno łuszczyła się, po leczeniu to wszystko się diametralnie zmieniło, bariera skóry się odbudowała, a cera uspokoiła.
      Mogę teraz często stosować tretinoinę w kremie, dzięki stosowaniu przez wiele miesięcy co noc Differinu + lotionu-żelu z ceramidami i niacynamidem 4%, tj, CeraVe PM wzmacniającym barierę oraz stopniowym wprowadzaniu tretinoiny, czyli napierw 1xtydz. przez wiele tygodni, potem 2xtydz., potem 3xtydz.
      Jest delikatne, mikrołuszczenie, ale bez stanu zapalnego.
      Żeby utrzymać to delikatne status quo, nie stosuję żadnych substancji, które w przeszłości podrażniały mi mocno skórę, dlatego musiałam na jakiś czas odstawiać retinoidy (np. moja skóra nie cierpi żadnych kwasów AHA, nadtlenku benzoilu, witaminy C, a nawet AzA).
      Kwas salicylowy BHA (Paraderm Salic), stosuję tylko jako miejscową "maseczkę" na 10 min., a nie zostawiam go na skórze przez cały dzień, co było dawniej moim błędem (kiedyś nadużywałam kwasu BHA w różnych preparatach Paula's Choice).
      Stosując tretinoinę omijam zagięcia skóry, np. przy skrzydełka nosa, w bruzdach nosowo-wargowych, wokół ust i okolicach oczu (zabezpieczam je wcześniej odrobiną gęstszego kremu lub maści, najlepiej z wazeliną - CeraVe Healing Ointment).
      Tretinoinę trzeba nałożyć na suchą skórę, ale ja nie wyobrażam sobie czekać ze ściągniętą cerą pół godziny wieczorem po umyciu, będzie odwodniona i jednocześnie szybciej przetłuszczająca się, (bo "dostanie sygnał, że bariera skóry jest uszkodzona i trzeba naprodukować jeszcze więcej łoju).
      To wszystko udało mi się wprowadzając leczenie trądziku tretinoiną w kremie, czyli odpowiednikiem dawniej dostępnych Locacidu / Retn-A.
      Ja natomiast nie zdecydowałabym się na agresywniejsze wersje tretinoiny: ani na Mediqskin, ani tymbardziej na taką petardę jak Atrederm.
      Wolałabym dla własnego bezpieczeństwa zostać przy Differinie (+ ceramidy, niacynamid, a rano na krótko kw. salicylowy + pod filtry PHA).
      P.S. Nie wiem, czy to tylko moje złudzenie, ale wydaje mi się, że po długim leczeniu trądziku Differinem i tretinoiną w kremie znacząco zmniejszył mi się rosacea i rumień.

      Usuń
    10. Malina, w PL jest też CeraVe. Z ciekawości warto porównać składy i..... nasz polski produkt ma taki skład: https://www.cerave.pl/nasze-produkty/produkty-nawilzajace/nawilzajacy-krem-do-twarzy

      A amerykański zawiera na 4 miejscu niacynamid, u nas na próżno szukać. Chyba, że porównuję złe kremy...

      Usuń
    11. Dzięki za podzielenie się z nami, czytelnikami,tak cennymi wskazówkami i doświadczeniami:)
      Pozdrawiam.

      Usuń
    12. Lyrem,
      Żeby wyjaśnić wątpliwości:
      Na początku 2017 światowy koncern L'Oreal wykupił od kanad.-amer. firmy farmaceutycznej Valeant Pharmaceuticals prawa do 3 amer. marek kosmetycznych: AcneFree, Ambi i CeraVe.
      Od 2018 francuska gałąź koncernu L'Oreal rozpoczęła produkcję kosmetyków CeraVe i dystrybucję na całą Europę.
      Od kwietnia 2018 CeraVe jest sprzedawana w Polskich aptekach z przedsprzedażą w sieci Superpharm.
      CeraVe dostępne w Polsce są tak (jak La Roche-Posay i Vichy) wyprodukowane w jednej z francuskich fabryk L'Oreala - w Saint-Ouen (z tyłu na dole każdego opakowania widnieje adres: ST OUEN CEDEX FR).
      Natomiast z amer. drogerii/apteki online iherb.com można ściągnąć bez cła i VAT (wybierając opcje przesyłki: delivery by local post) amer. wersje CeraVe ciagle produkowaną w fabryce Valeant Pharmaceuticals.
      Ogólnie mówiąc - CeraVe w większości to bardzo dobre kosmetyki - zarówno amer. pierwowzory, jak i ich fr. odpowiedniki.
      Są pewne różnice w składach, np. we fr. CeraVe nie ma parabenów (tylko np. phenoxyethanol), a w amer. w większości są parabeny (mnie to akurat w ogóle nie przeszkadza, uważam że "parabenofobia" to po prostu moda i czysty marketing).
      Porównywałam składy i z ciekawości przetestowałam kilka odpowiedników.
      Moim osobistym zdaniem fr. CeraVe są bardzo dobre, ale amer. pierwowzory są jeszcze lepsze. Bo - wydaje mi się (zastrzegam, że chemikiem nie jestem) - że te, które testowałam, mają ilościowo więcej ceramidów (choć nikt nigdzie nie podaje żadnych procentów), a mniej polepszających konsystencje wypełniaczy, bez znaczenia biol. dla skóry.

      Np.
      W moim ulubionym kremo-żelu z niacynamidem 4% do twarzy: amer. CeraVe PM Facial Moisturizing Lotion 89ml - ceramidy i fitosfingozyna (ceramide 3, ceramide 6-11, ceramide 1, phytosphingosine) są od 6,7,8 i 9 miejscu w składzie.
      Z ciekawości zakupiłam jego odpowiednik w Superpharmie: fr. CeraVe Nawilżający Krem Do Twarzy 52ml i kosmetyk miał zupełnie inną konsystencję, a analogiczne ceramidy znalazłam dopiero na: 17,18, 19 i ostatnim 25 miejscu w składzie.

      Kultowy krem do twarzy i ciała CeraVe w słoju (lub słoju z pompką), czyli amer. CeraVe Moisturizing Cream 453g - ma ceramidy na 8,9,10,22, a petrolatum = wazelinę na 13 miejscu w składzie.
      Dostałam próbkę 7ml jego odpowiednika: fr. CeraVe Balsam Nawilżający/Moisturizing Cream/Baume Hydratant 340g - konsystencja kremu jest również inna i ma ceramidy na 16,17,18,25 a petrolatum = wazelinę na 7 miejscu w składzie.

      Na pewno warto spróbować obu kosmetyków, czyli kremo-żelu z niacynamidem do twarz i kremu do ciała w słoju, czy to amer. pierwowzory, czy ich fr. odpowiedniki.
      Jeśli nie chcecie kupować amer. CeraVe na iherb.com, to przynajmniej warto sprawdzić dostępne w polskich aptekach fr. CeraVe.

      ceramid 3 = ceramid NP
      ceramid 6-II = ceramid AP
      ceramid 1 = ceramid EOP

      Usuń
    13. Lyrem,
      Przyznaję rację - dobrze wypatrzyłeś - rzeczywiście jest błąd w składzie
      na polskiej stronie CeraVe:
      https://www.cerave.pl/nasze-produkty/produkty-nawilzajace/nawilzajacy-krem-do-twarzy

      Właściwy skład (fr.) CeraVe Nawilżający Krem do Twarzy 52ml = Facial Moiturizing Lotion/Crème Hydratante Visage 52ml ,(który jest europejskim odpowiednikiem rewelacyjnego kremo-żelu amer. CeraVe PM Facial Moisturizing Lotion 89ml z iher.com) :

      http://www.cerave.fr/CeraVe/Cr%C3%A8me-hydratante-visage-CeraVe-CeraVe/p104.aspx
      https://www.apteka-melissa.pl/produkt/cerave-nawilzajacy-krem-do-twarzy-52-ml,28229.html

      Obie wersje, i amer. CeraVe PM, i europejska - mają niacynamid na 4 miejscu w składzie.

      Usuń
    14. Nie miałam pojęcia, że jest taka linia kosmetyków, widzę, że są dostępne w aptece gemini, skuszę się na ten krem, dzięki :)

      Usuń
    15. Malino, dziękuję Ci bardzo! :)
      W takim razie po prostu polska strona CeraVe podała zły skład, a ten zakupiony przez Aptekę Melissa będzie miał taki sam skład jak wersja amerykańska i ta, którą TY używasz.
      Dobrze rozumuję? :)

      Usuń
    16. Lyrem,
      Na polskiej stronie podali zły skład (zwykła ludzka pomyłka), czyli inny niż de facto na opakowaniu produktu CeraVe Nawilżający Krem do Twarzy 52ml.
      Na stronie apteki Melissa i cerave.fr jest prawidłowy skład, czyli z niacynamidem na 4 miejscu.
      Ale dostępny w Polsce fr. CeraVe Nawilżający Krem do Twarzy tubie 52ml (wyprodukowany w lorealowskiej fabryce ST OUEN CEDEX FR) jest tylko europejskim odpowiednikiem i MA ZUPEŁNIE INNY SKŁAD niż kultowy amer. CeraVe PM Facial Moisturizing Lotion we flakoniku 89ml, (wyprodukowany w amer. fabryce Valeant Pharmaceuticals), który kupuję regularnie od ponad roku na iherb.com.

      Usuń
    17. Wszystko jasne!
      Wersja francusko-polska ma zupełnie inny skład od amerykańskiej. Np. niacynamid jest dalej w składzie, o ceramidach nie wspomnę. W wersji amerykańskiej ceramidy występują prawie zaraz po niacynamidzie.
      Apteka Melissa podaje wersję składu francusko-polskiego :)
      Strona polska ma błędy skład, potwierdzili mi to. Na dole wkleję ich odpowiedź.

      Czy Twoim zdaniem warto w ogóle interesować się francusko-polską wersją czy lepiej sprowadzać tę amerykańską?

      PS Odpowiedź od CeraVe: Dzień dobry, ze względu na bardziej restrykcyjne wymogi i regulacje Unii Europejskiej skład dermokosmetyków Cerave uległ modyfikacji, gdyż produkty sprzedawane w UE są produkowane we francuskiej fabryce. Miedzy innymi w amerykańskiej wersji występują parabany, na terenie UE są one zakazane. Jeżeli chodzi o skład kluczowych składników - ceramidy to jest ona na tym samym poziomie. Zachęcamy do przetestowania produktów, aby przekonać się, że są one równie skuteczne 🙂 Loreal jest oficjalnym dystrybutorem CeraVe, więc składy powinny być identyczne z tymi co można przeczytać na cerave.pl. Jednakże możliwe, że są apteki, które zamawiają CeraVe z Ameryki, na to nie mamy wpływu. Pozdrawiamy 🙂

      Usuń
    18. O matko jedyna :-O ... co za profesjonalna odpowiedź marki ... zamurowało mnie!!!
      Pierwszy raz słyszę, żeby wszystkie parabeny były zakazane na terenie UE!!!
      To chyba jakiś nonsens, ludzie pomóżcie, czy ktoś coś o tym wie?

      Ja tylko wiem o 5 konkretnych zakazanych parabenach: isopropylparaben, isobutylparaben, phenylparaben, benzylparaben, pentylparaben.
      https://chemicalwatch.com/19141/eu-bans-five-parabens-restricts-triclosan-in-cosmetics

      Amer. CeraVe produkowany w fabryce Valeant Pharmaceuticals stosuje w połowie swoich produktów tylko 2 inne, zupełnie bezpieczne parabeny: methylparaben i propylparaben, które są szeroko stosowane w Europie.

      Nie ma to jak zamieszanie informacyjne - no comments.


      Lyrem,
      Wstyd mi się przyznać, ale sprawdziłam historię moich zakupów na iherb.com i przez ponad rok zakupiłam w sumie 13 szt. CeraVe PM Facial Moisturizing Lotion (dla siebie i dla mojej rodziny).
      I chociaż niedawno zmieniła się formuła CeraVe na lżejszą oil-free, wszystko jest OK. i zamierzam kupować dalej.
      https://www.reddit.com/r/SkincareAddiction/comments/77rsxx/psa_cerave_pm_changed_the_formula_packaging/
      Na inauguracyjnej promocji w Superpharmie kupiłam z ciekawości 1 szt. francuski CeraVe Nawilżający Krem do Twarzy 52ml, wykończyłam ją i wróciłam do amer. CeraVe PM.

      Morał : francuski romans krótki był, bo choć Francuzik skądinąd bardzo dobry jest w te klocki, to z dwojga chłopaków wolę Jankesa ;-)))

      Usuń
    19. Hahahahahha :)
      Rozbawiłas mnie do łez :)

      Tak, jakieś bzdury o tych parabenach piszą. Olać to.

      Natomiast patrzę na skład francuskiej wersji i troszkę szoda, że ceramidt zostały tak daleko wypchnięte w składzie...

      W ogólę dziękuję Ci za merytoryczną dyskusję :) Muszę raz jeszcze przeczytać od początku Twoje komentarze.

      Usuń
    20. Jeśli już mowa o komsetykach z US, od siebie mogę polecić żel Vanicream Gentle Facial Cleanser. Póki co nie ma ich w Polsce, ale jeśli można kupić CeraVe, to z tym chyba również nie będzie problemu :) Obecnie mieszkam za granicą i jest dla mnie łatwo dostępny, ale jak wrócę do Polski, to poruszę niebo i ziemię, żeby go zdobyć :D Tani, a dobry :)

      Usuń
    21. Hej Anonimku, fajnie że o tym wspominasz :-)
      O Vanicream, taniej marce kosmetyków dla osób z egzemą wszyscy mówią same superlatywy, (a zwłaszcza relacji ceny do jakości).
      https://www.youtube.com/watch?v=LtYHjntWY34&t=303s

      Niestety Vanicream nie ma na razie globalnej dystrybucji, a import do Polski (z amazon lub ebay) jest nieopłacalny lub niepewny :-(

      Usuń
    22. Taka szkoda! Świetna marka i do tego tania :)
      Miejmy nadzieję, że wkrótce rozszerzą swoją dystrybucję również do Europy :) póki co, nie pozostaje mi chyba nic innego, jak zrobić porządne zapasy do Polski :D

      Usuń
    23. Malina tak iwostin re liftin jest klejacy z kwasem laktobionowym polecam krem arkana 10% wchlania sie do matu lekki krem, mam wrazenie ze dzieki niemu wyciszyl mi sie rumien bo nic innego nie wprowadzalam

      Usuń
    24. Moim ulubieńcem był od Arkana Lactobionic 5% and Hyaluron cream, wersji 10% nie znam, wiem tylko, że jest z wit. C dodatkowo.

      Bardzo sobie go chwalę i planuję wproadzić go na jesień jako mój główny krem kojąco-nawilżający :)

      Usuń
    25. O Malinka wróciła! Zostawię sobie Twoje komentarze na później, kiedy będę miała trochę spokoju i więcej czasu.

      Usuń
    26. Również dziekuje Ci Malinko za opis Twoich doswiadczen;)
      Ja tez ogladam dr Dray na youtubie,uwielbiam jej filmiki.Pod jej wplywem wlasnie stosuję retinoidy na krem i w moim przypadku to byl strzal w dziesiatke.U siebie takze zauwazam zmniejszenie objawow mojej quasi-roacea, tj kiedys tzw flushing byl czesto obecny na mojej twarzy,obecnie duzo rzadziej sie to zdarza.Pod wplywem Ziemoliny oraz jej swietnych postow zacząłem bardziej dbac o bariere naskorkowa.


      Mam pytanie,kiedys przegladalem na iherb produkty Cerave i byl skladowo podobny produkt do PM Moisturizing Lotion,ale bez niacynamidu (moja skora zle go toleruje,wysusza mi sie pod jego wplywem,podraznia i robią mi się jakies dziwne czerwone placki).Teraz nie moge go znalezc.Czy ktos w ogole wie,o jaki produkt mi chodzi,czy cos mi sie ubzduralo,a takiego produktu nigdy CeraVe nie mialo?:D
      M

      Usuń
    27. ok,jednak znalazlem produkt,o ktory mi chodzilo:D To chyba byl ten:
      https://www.iherb.com/pr/CeraVe-Daily-Moisturizing-Lotion-Lightweight-12-fl-oz-355-ml/68568

      M

      Usuń
    28. Lyrem tak ten z 10% laktobionowego ma tez wit C i A.
      Ja nie znam tej wersji lactobionic 5 and hyaluron;), to znaczy widzialam go w ofercie ale pomyślałam, ze moze 5% to trochę malo,i ze jest chyba trochę bogatszy od tego z 10%? Wydawalo mi sie ze przez ten kwas hialuronowy jest bardziej skierowany do mocnego nawilżenia?
      Ten moj wchlania sie do matu i nawet moge używać go na noc, a zazwyczaj nie lubię kiedy skora sie "dusi" pod kremami w nocy i nie nakladalam.
      A jak sprawdza sie ta Twoja wersja pod katem zaczerwienien?
      Aga

      Usuń
    29. Tak, ta wersja 5% była bardziej nawilżająca. Natomiast faktyczni widać było uspokojenie cery i nawilżenie. Więcej nie pamietam, ale mam dobre wspomnienia, że rozmyślam nad powrotem do niego na jesień, jak skończę tego czego obecnie używam.
      Arkana generlanie nie skąpi próbek, jeśli masz gdzieś w okolicy salon, który pracuje na ich kosmetykach, to pytaj o próbki :)

      Usuń
  18. Ziemolino, drodzy czytelnicy!

    1. Kupiłam (bo był w super promocji) krem żel Dermedic Hydrain 3, z myślą, że jak nie na twarz, to na szyję i dekolt za tą cenę. Czy jest w nim coś, co może zaszkodzić regulowanej cały czas (niestety) skórze twarzy (mam na myśli zapychanie oczywiście)?
    Skłąd: Aqua, Octocrylene, C 12-15 Alkyl Benzoate, PEG-100 Stearate, Glyceryl Stearate, Glycerin, Hydrogenated Polydecene, Stearyl Alcohol, Isohexadecane, Caprylic/Capric Triglyceride, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Methylene Bis-Benzotriazolyl Tetramethylbutylphenol(nano), Sodium Hyaluronate, Urea, Diglycerin, Sodium PCA, Hydrolyzed Wheat Protein, Sorbitol, Lysine, Allantoin, Lactic Acid, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Polyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Laureth-7, Bis-Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Stearic Acid, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Parfum, DMDM Hydantoin, Iodopropynyl Butylcarbamate

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej,
      nie jestem specjalistą ale choćby Glycerin, co prawda na szóstym miejscu w składzie ale jednak. Nie wszyscy tolerują ten składnik.
      Z kolei niejaka Czarszka unika np. PEGów, bo też jej coś po nich dolega.

      No, takie życie ludzi z trądzikiem. Dobrze że są takie miejsca jak to, gdzie możemy się wspierać i wymieniać spostrzeżeniami.
      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Miałam kiedyś ten krem i skończyło się na smarowaniu stóp. Z plusów pamiętam tylko przyjemną konsystencję. Ale może Tobie będzie pasował.

      Usuń
    3. Dobrze, że chociaż na stopy się przydał.
      Jeden krem (nie ten, o którym mowa w tym poście, spokojnie) próbowałam zużyć jako pastę do butów. Tak jednak cuchniał, że i tam nie znalazł dłuższego zastosowania.
      Pozdrawiam

      Usuń
    4. To krem z filtrami, ma 4 substanje promieniochronne- mozesz wypróbować na dzień. Nigy nie lubiłam firmy Dermedic, ale widze ostatnio, że zmienia się na lepsze.

      Usuń
    5. Ziemolino, gapa ze mnie straszna, podałam skład kremu a nie żel kremu (No mój nie ma filtrów , wklejam prawidłowy:
      Aqua, Caprylic/Caprice Trigliceride Glycerin, Methylpropanedid, Isocetyl Stearate, hialuronowy sodu, Betaine, Cetyl Alkohol, Squalane, Tocopheryl Acetate, Polyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Laureth-7 acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Triethandoamine, DMDM Hydantoin, Lodopropynyl Butylcarbamate, Perfum, CI 42090

      Proszę zerknij jeszcze raz na tego Dermedica.

      Usuń
    6. Plus za krótki skład, Caprylic Trigliceride poencjalnie komedogenny ingredient na początku INCI

      Usuń
  19. Ziemolino - wpis jak to u Ciebie - merytoryczny i bardzo wartościowy, takie kompendium. Nie daj się hejterom, rób swoje, bo Twoja praca i pasja jest potrzebna i pomagasz wielu ludziom!

    Ściskam,
    M. ze Szczecina.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Malwinko, fajnie że wróciłas:)

      Usuń
    2. Kochana, ja się nigdzie nie wybrałam, jeno życie mnie porwało i nie miałam głowy do pisania komentarzy. Ale zawsze czytam Twoje posty :)

      M. ze Szczecina.

      Usuń
  20. Generalnie dziękuję za tego bloga. Cud, że go odkryłam.
    Pomógł mi bardzo w doborze kosmetyków. Wcześniej działałam głównie intuicyjnie, raczej po omacku. Niestety nie jestem już nastolatką, ale dojrzałą 49-latką, która całe życie boryka się z zanieczyszczeniami. Nie mam i nie miałam nigdy mocno nasilonego trądziku, głębokich zmian zapalnych, choć zdarzały się i zdarzaja jakieś wykwity. Generalnie zaskórniki w strefie T tłusta skóra i niestety płytko unaczyniona skóra, pełna porozszerzanych naczynek. Czego efektem są bruzdy, głównie na brodzie. Zmęczona jestem ciągłą walką z zanieczyszczeniami, a właściwie powinnam działac już ujędrniająco. Wiem, że kremy które stosuje działają przeciwzmarszczkowo. Od roku stosuje Effaclar Duo, na zmianę z nawilżajacymi kremami z La roche Posay, czasami Locacid, polecona przez dermatologa, po której skóra schodzi mi płatami. Cera nie zmieniła się jakoś radykalnie. Generalnie posiadam niewiele zmarszczek, głównie w okolicy oczu, ale dobijają mnie te bruzdy na brodzie, efekt wieloletniej bytnosci zaskórników i walki z nimi. Nie mam zmarszczek, ale niestety bruzdy.
    Ziemolino, co polecałabyś dla prawie 50-latki z taką cerą na ujędrnienie? Grawitacja robi swoje niestety :-) Czy ta tłusta cera skończy się kiedyś? :-) w wieku 80 lat ? :-)
    Pozdrawiam ciepło.
    PS. Pisz jak najwięcej i nie zwracaj uwagi na hejt. Tych "niehejtowych" jest zdecydowanie duzo więcej, podejrzewam :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. A co stosować na kaszkę na całej twarzy podczas karmienia piersią? Oprócz tego pojawia się kilka miejscowych krost-bolących grudek. Stopień nawilżenia jest akurat Ok. Dwa razy w tygodniu nakładam na noc Skinoren. W pozostale dni Effaclar Duo.

    OdpowiedzUsuń

  22. Ja wiem, że nie wolno ale poziom despracji osiągnął u mnie już wyżyny i robię kuracje atredermem. Raz w tygodniu nakładam a poza tym myję tylko delikatnym żelem i nakładam krem nawilżający z la roche a na dzień filtr 50 anthelios. Jak tym razem mi to nie pomoże to pozostaje mi już tylko druga kuracja izotekiem, a tego chciałabym uniknąć. Twarz twarzą. Naście lat walki to już się człowiek przyzwyczaił. Problemem jednak jest u mnie straszny wysyp na łydkach. Nie ma mowy o wyjściu na plażę. Lekarka stwierdziła, że to zapalenie mieszków. Pół roku katowała mnie tetracykliną. Miało zniknąć jak ręką odjął. Taaa. Nic nie pomogło. Łydki nadal w stanie tragicznym. Używam Pilarix, octenisept i penaten. Widz, że penaten przyspiesza gojenie ale co z tego skoro nowe pęcherzyki ropne ciągle się pojawiają. Pomóż proszę. A może u Was Dziewczyny coś zadziałało na ten problem?

    Ziemolinko, błagam o więcej zdjęć z Młynka. Teraz na pewno u Ciebie pięknie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A po co ten Octenisept? O ile się nie mylę, on trochę oblepia. Może więc pogarszać trądzik.

      Usuń
    2. Lidko umów się na depilację laserową, nawet jeżeli nie masz problemów z owłosieniem, laser od razu złagodzi stany zapalne. Spróbuj koniecznie i daj znać o efektach.

      Usuń
    3. Dziękuję. O tym nigdy nie myślałam. Ale może rzeczywiście to jedyne wyjście. Dam znać.

      Usuń
    4. Octenisept na odkażanie.

      Usuń
    5. Ziemolinko, a czy takie urządzenie da mi taki sam efekt jak wizyty w salonie?
      Depilator IPL PHILPS SC1995/00 Lumea Advanced

      Usuń
    6. A czy przy retinoidach wewnętrznie można poddać się terapii laserem?

      Usuń
    7. Lidko, aparatu za 800 zł nie można oczywiscie porównywać do urzazenie za kilkadziesiąt tysięcy, ale Lumea jest ok. Poleciłam ja kuzynce, która ma problem z rogowaceniem na całaym ciele i jest bardzo zadowolona.
      Anonimi, wydaje mi się, że nie, ale zapytaj lekarza prowadzącego

      Usuń
  23. Dziękuję, że poleciłaś konkretne produkty.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ziemolinko swietny wpis, jak zwykle bardzo dopracowany i dopieszczony:).
    Ja mam takie pytanie bo piszesz zeby nie obwiniac kremow itd o zmiany jakie pojawiaja sie na twarzy ale ja nie mam tradzika nie mam też wypryskow przed miesiączka, cera rumieniaca sie na policzkach jednak za kazdym razem kiedy naloze peeling kwasowy bandi na strefe T budze sie z wysypanym czolem promowalam na dekolt i bylo to samo:/, jego konsystencja jest gesta bardzo klejąca, moze cos z moim egzemplarzemj jest nie tak?
    Ale pewnosci nie mam bo uzylam tez ostatnio acnelec na czolo w celach przeciwzmarszczkowych i tez pojawily sie krostki nie tak dużo jak po bandi, ale co moze byc tego przyczyna?
    Eva

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj,
      tak od razu po pierwszym użyciu Cię wysypało?
      Może to jakaś nadreaktywność na kwasy (Bandi) i retinody (Acnelec).
      Albo po filtrach UV(bo może wraz ze stosowaniem powyżej opisanych włączyłaś też i kremy z filtrem).
      Pozdrowienia.

      Usuń
    2. Który peeling Bandi Evo?

      Usuń
  25. Dzień dobry mam pytanie. Od paru miesięcy używam serum z kwasem migdałowym 10% z ecospa , widzę że super mi pomaga oczyszcza moja skore ale używałam go bezmyślnie codziennie na całą noc i teraz mam problem ze suvhymi skórkami a jak nakładam go teraz co trzy dni to skóra jest dość ściągnięta , na dzień używam kremu iwostin purritin rehydrin i fajnie nawilża ale jak tylko wieczorem umyje tearz to czuję suchosc. Pytanie jak mam pielęgnować twarz kwasem żeby była ładnie oczyszczona ale nie wysuszona. Do mycia buzi używam pharmaceris nawilżajacy żel fizjologiczny. Z góry dziękuję i bardzo czekam na jakieś wskazowki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest jeden z bardziej podstawowych problemów. Prawdziwa zagwozdka, niestety.
      Spróbuj może dodawać troszeczkę oleju (jakiegokolwiek ciekłego) do tego żelu z Pharmacerisa. Wydaje się, że masz za mało okluzji w pielęgnacji.

      Usuń
    2. Niestety próbowałam kiedyś metodę ocm ,myłam twarz olejem z czarnuszki ale już po kilku użyciach mialam cała twarz w drobnej kaszce ... Więc oleje omijam szerokim łukiem 😒

      Usuń
    3. Ale z dodatkiem żelu olej utworzyły lekkie mleczko, które i tak byś zmyła z twarzy
      Ile czasu ono by się znajdowało na twarzy? Z minutę.
      Pamiętaj też, że jak skóra jest ciągle ściągnięta i suchą to może się wytworzyć trądzik z przesuszenia.
      Albo rób sobie czasem maseczki z algami lub inne nawilżające np. z siemienia lnianego.

      Usuń
    4. Może spróbuję choc ciezko się przełamać. A co do kwasy migdałowego 10%to czy stosowNie na całą noc jest rozsądne czy raczej należałoby go zmyć z twarzy po jakimś czasie ?

      Usuń
    5. Dobry pomysł: warto pokombinować tak z częstotliwością nakładania serum, jak i z długością czasu jego znajdowania się na skórze.
      Nie ma sensu tak przesuszać, naprawdę.
      Pozdrawiam!

      Usuń
    6. Częstotliowośc jest często równie ważna, co sama substancja, należy ją ustalić na podstawie obserwacji skóry i dla kazdego może być inna. Ważne by skóry za bardzo nie podrazniać i stosować równolegle coś nawilżająco-kojącego. Jeżeli skóra jest w kiepskiej kondycji zaprzestań stosowania kwasu na kilka dni i tylko skórę nawilżaj, mozesz też zastosować krem przyspieszający regeneracją Cicaplast czy Cicalfate. Rano zrezygnuj z mycia skóry żelem i zastosuj samą wodę.

      Usuń
  26. witam.
    Czy wszystkie wymienione przez Ciebie produkty mikrozłuszczające (bioderma Sebum, Effaclar Duo) nadają się dla 13-latki? W ostatnich miesiącach bardzo wysypało jej buzię, wągrów nie ma ale pojawiły się typowe hormonalne wypryski na całej buzi. Za kilka dni wyjeżdża na kolonie do Grecji i obawiam się, że nie zawsze będzie pamiętać o filtrze 50+, na który uczulam ją od zawsze. Czy kremy te nie uczulą jej po wyjściu na słońce? Czy bezpieczniej będzie żeby po prostu nakładała je tylko na noc? Czy poleciłabyś jakiś inny produkt dla nastolatki?
    Beata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym Beato przed koloniami nie rozpoczynała kuracji.
      Poza tym filtry trzeba reaplikować w ciągu dnia.

      Usuń
    2. Kremy te nie są fotouczulające, ale sam fakt złuszczania naskórka może wiązać się z większym ryzykiem poparzenia i przebarwień. Więc stosowanie tylko na noc ma sens o tyle, że złuszczanie będzie łagodniejsze.

      M. ze Szczecina

      Usuń
    3. Tak możesz dermoksmetyków uzywać u nastolatki i nie musisz obawiac się słońca. Jak pisze M, nie uwrażliwiają skóry na słońce, choć jest to oczywiście indywidualne i jeżeli skóra będze przesuszona i podrazniona nalezy zastosować filtr.

      Usuń
    4. Bardzo dziękuję kochani za wskazówki. Latorośl już na wakacjach ale mama nie zapomina codziennej przypominajki na messengerze "pamiętaj o kremie z filtrem" ;). Pozdrawiam serdecznie.
      Wierna czytelniczka.

      Usuń
  27. Pod poprzednim postem dziewczyny polecały serum z wit. C firmy Bielenda, nie zastanawiając się długo kupiłam :) i to byl strzał w dziesiątkę :) serum naprawdę godne polecenia :)

    PS. Ziemolino nie przejmuj się negatywnymi opiniami, choć wiem, że odbiera to sens pracy. Nas którzy Cię wspierają i dziękują Ci za Twoją pracę jest po stokroć więcej :)

    Pozdrawiam
    Majka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to też muszę przetestowac- juz notuję. Dzięki:)

      Usuń
    2. To dołóż do tego od razu Super Power Mezo Serum z kwasem migdałowym, laktobionowym i niacynamidem ;)

      M. ze Szczecina :)

      Usuń
    3. Ja mogę też polecić od siebie tonik żelowy Norel Dr Wilsz z kwasem migdałowym, laktobionowym i glukonolaktonem. U mnie stosowany na noc fajnie wygładza skórę i co najważniejsze nie podrażnia. Dodatkowo - stosowany rozsądnie - super nawilża :) stosuję go 2 razy w tygodniu, ponieważ jest dosyć lepki i mocno okluzyjny, ale w okresie wakacyjnym jest naprawdę bardzo pomocny :) Stosunek ceny do jakości też jak najbardziej na plus - często można go upolować na promocji w douglasie (200 ml za około 40 zł) :)

      Pozdrawiam,
      Kasia

      Usuń
    4. Kasiu, super, że o tym piszesz, że jest lepki i okluzyjny, bo chciałam go sobie sprawić. A moja cera bardzo źle reaguje na takie konsystencje, poszerzone pory pojawiają się niemal natychmiast i na czole w ciągu 2-3 dni pojawiają się dziwne, cieliste, twarde malutkie krosteczki, w których nie ma nic, jak się uprę, to wychodzi z nich woda. I to ani zatkane pory, ani typowe pryszcze, cholera wie, co to jest. Ma ktoś jakiś pomysł i doświadczenia?

      M. ze Szczecina.

      Usuń
    5. M., jeśli masz problem z rozszerzonymi porami to zdecydowanie odradzam! :) chociaż osobiście uważam, że marka Norel ma super kosmetyki i warto się zainteresować ich produktami :) cenowo raczej też do przełknięcia :)

      Pozdrawiam,
      Kasia

      Usuń
    6. Wiekszośc produktów z PHA się klei, a odpowiedzialne są za to same kwasy, które mają właściwości żelujące i wytwarzają na powierzchni skóry lepki film.

      Usuń
  28. Nawiązując do komentarzy powyżej, na jakie kremy można stosować retinoid, tzn. czy np. tretynoina dogada się z każdym kremem nawilżającym (np.bioderma zel-krem, Cethapil) czy nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo nie wiem, kazda skóra jest inna, choć myslę, że nie powinno byc problemów.

      Usuń
  29. Witajcie,
    zastanawiam się nad zakupem Effaclar A.I. Czy jest to kosmetyk godny polecenia na gdzieniegdzie występujące wypryski? Jakie macie doświadczenia?
    Z góry dziękuję za odzew.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobry preparat na bazie niacynamidu, szybko radzi sobie z niezbyt głebokimi wypryskami.

      Usuń
    2. Dziękuję bardzo.

      Usuń
  30. Obserwuję twój blog od jakiegoś czasu, gratulacje za pasję i czas poświęcony na jego tworzenie. Jestem w podobnym do ciebie wieku i mam problem z trądzikiem

    Obecnie zdecydowałam się na antybiotyk nie w nadziei że wyleczę, ale po prostu żeby dać cerze wytchnienie. I faktycznie jak magiczne zaklęcie... trądzik zniknal.

    Przyznam, że ja nigdy nie polepszylam wyglądu cery kosmetykami. Nie wiem jakie kremy, też polecane przez ciebie i nic. Chcę na jesień zdecydować się na izotek w małych dawkach (mieszkam w Hiszpanii lek się nazywa Roacutan) Co o tym sądzisz?

    I trochę a propos czyszczenia olejami. Od paru dermatologów usłyszałam, że absolutnie odradzają. Na acne.org znalazłam taki artykuł ciekawy,który konkretnie mówi o komodennosci olejów
    https://www.acne.org/do-oils-cause-acne.html

    Ale tak naprawdę...czy to ma znaczenie czym się buzię myje jeśli czas oddziaływania jest tak krótki bo zaraz się zmywa? I czy faktycznie olej dobrze oczyści!?
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, to nie Ziemolina ale jeśli chodzi o oleje, to warto zainteresować się olejkami zmywalnymi (takimi, które mają w sobie też emulgatory).
      Po zetknięciu z wodą tworzą emulsję i łatwo je zmyć. Czasem jednak zaleca się ich domycie jakimś delikatnym żelem.
      A po co w ogóle stosować oleje? Bo usuwają tłuszczowe zanieczyszczenia ze skóry i porów. Ważne jest to, by nie pozostawiać ich na długo na skórze, która może ich nie tolerować. Tylko zmyć jak najszybciej.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    2. No właśnie, nie jest wyszczególnione, czy chodzi o olejki, które wraz z wodą tworzą emulsję, czy o same oleje. Dla mnie jasne jest, że jeśli zmyjesz makijaż oliwą z oliwek czy olejem kokosowym, który usuniesz tylko mechanicznie jakąś ściereczką z ciepłą wodą, to jego resztki mogą zostać i faktycznie pogarszać stan cery. Ale olej z emulgatorem pomoże doczyścić pory, rozpuści Twoje własne sebum i kosmetyki wodoodporne lub po prostu trwałe a dzięki emulgatorowi wszystko ładnie się wypłucze i nic złego nie powinno się dziać. Możesz dla pewności, że cały olejek jest zmyty umyć twarz jeszcze raz - jakimś łagodnym żelem.

      M. ze Szczecina

      Usuń
    3. Jeżeli rozważasz kurację wewnętrznymi retinoidami, to zerknij na ten filmik:
      https://www.youtube.com/watch?v=HEiZ_EpphAc
      Nie chodzi o to, by kogokolwiek zniechęcać (bo nie wiem, w jakim stanie jest Twoja skóra, psychika itd.) ale dobrze jest się przed kuracją rozeznać w temacie. Choćby po to, by mieć świadomość, czego można się spodziewać.

      P.S. Aga, twórczyni kanału to frutarianka; nie mam nic przeciwko przedstawianym na jej kanale wszystkim pomysłom na życie, jednak nie skłaniam się ku nim.
      Tak dla jasności - nie jest ona moją guru ani idolką.
      Pozdrowienia.

      Usuń
    4. A propos frutarianizmu, mnie zastanawia,dlaczego co roku,w okresie wakacyjnym ,nie robiac nic specjalnego i nie zmieniajac swojej pielegnacji,tak bardzo poprawia mi sie twarz.Jedyna zmiana jaka nastepuje,jest w mojej diecie,tj zywie sie wtedy glownie owocami sezonowymi ,potrafie zjesc naraz 1,5kg wisni i nie potrafie sie kontrolowac w tej kwestii,bo nasze polskie owoce sezonowe po prostu kocham.W tym okresie rowniez mam wlasnie najlepsza cera,praktycznie idealna.Nie zamierzam jednak przechodzic na frutarianizm,bo jestem jednak zwolennikiem zbilansowanej diety i zjadam wszystkiego po trochu (procz miesa - od 10 lat jestem wege,ale jajka,ryby,nabial zjadam normalnie).Byc moze to kwestia antyoksydantow,polifenoli i karotenoidow,ktore przyjmuje w tym okresie w olbrzymich ilosciach?Nie mam pojecia:D
      Michał

      Usuń
    5. Każdy z dermatologów wygłaszajacy takie opinie powien choć raz zasatosować taki olej i zgłebic temat zamiast bezrefleksyjnie odradzać olejki myjące, bo jesli olej to tłuszcz a tłusta skóra tłuszczu nie lubi. Mechanizm czyszczący olejków wykorzystuje ich powinowactwo do skórnego łoju- wnikają w głab pora łacząc się z nim, natomiast emulgator usuwa całośc jak płyn do mycia naczyń zmywa tłuste naczynia. Olej nie zostaje na twarzy, skóra jest doskonale oczyszczona ze swoich wydzielin zanieczyszczeń, makijażu a szczególnie wszystkich związków rozpuszczalnych w tłuszczach jak filtry i silikony, z którymi żadko który żel jest w stanie sobie poradzić.

      Usuń
    6. Domyślam się, Michale, że pewnie używasz filtrów UV. Ale gdyby jednak nie, to może to działanie słońca wycisza trądzik u Ciebie?

      Usuń
    7. A propos poprawy cery latem Okres letni jest bardzo dobry dla skóry i składa sie na to weile czynników- promieniowanie UV, ale też fakt, że więcej przebywamy na dworze, dotleniamy sie, są wakacje, więc mamy mniej stresu, więcej sie ruszamy, lepiej odzywiamy, dostarczamy w diecie więcej przeciwutleniaczy, o których wpływie mowa w artykule itp.
      Zmniejszaja sie objawy trądziku, wygładzaja krostki na ramionach wywołane rogowaceniem okołomieszkowym, znika ŁZS, złagodzeniu uleg atopia.
      Są nawet takie kraje, jak na przykład Tajlandia, gdzie kobiety nie musza używac kremów nawilzajacych, bo mają swienie nawodnione cery:)

      Usuń
  31. Serdeczne podziękowania za kolejny tekst. Lubię bardzo Twego bloga i wiele sie tu uczę. Pozdrawiam wajacyjnie
    Dorota

    OdpowiedzUsuń
  32. Ziemolino, zachęcona pozytywnymi recenzjami tu i ówdzie, postanowiłam zakupić ten sławny Effaclar Duo.
    Jak polecałabyś go używać na początek? Chodzi o częstotliwość. Czy można zacząć od co drugi dzień? Żeby na wszelki wypadek nie podrażnić?
    Serdecznie pozdrawiam i czekam na odzew.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, to zależy od skóry. Tak, jak pisałam jedne skóry będą tolerować Eff codziennie a inne tylko dwa razy w tyg.

      Usuń
    2. Dziękuję, Ziemolino.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  33. Michale, dziękuję za odpowiedź i za polecony filmik,ale ta dziewczyna to jakiś oszołom! Ja już przeszłam kurację izotekiem i wiem na czym polega, nie miałam zadnych efektów ubocznych ani w trakcie ani po,ale po paru latach trądzik wrócił.

    Ta panna gada o tym jak to straszne spustoszenia "na pewno" narobił w jej organizmie izotek ale nic konkretnego nie mówi, tylko straszy. A efekty miala spektakularne po tym leku i nie po diecie ani po innych radach które daje np żeby unikać nabiału!
    Łatwo jej powiedzieć z taką cerą,która ma dzięki izotekowi! Przykro patrzeć że ma tyle fanów.

    Ziemolino powinnaś otworzyć swój kanał YouTube ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również nie miałam żadnych skutków ubocznych podczas stosowania Izoteku :) wiadomo, cera była wrażliwa, ale na pewno nie były to takie skutki jak pokazują ludzie w internecie. Kwestia indywidualna :) u mnie obyło się bez wysypów - wszystko po prostu zniknęło (moim głównym problemem był trądzik zaskórnikowy). Twarz była gładziutka, matowa, a pory domknięte :) żyć, nie umierać. Żałuję, że tak późno zdecydowałam się na kurację, ale to właśnie przez te negatywne komenatarze, które można znaleźć w internecie. Aż tak mocno bym się nimi nie sugerowała. Czasami retinoidy wewnętrzne, naprawdę mogą odmienić życie, a tym samym zdrowie psychiczne, jeśli kogoś trądzik i wieczne problemy skórne doprowadzają do ruiny, a tak było w moim przypadku :)

      Usuń
    2. No właśnie! Ja podczas kuracji i ok dwoch lat po miałam cerę niemowlęcia (prawie). Żaden krem tego nie osiągnął. Tylko za szybko skończyłam i problem powrócił. Nauczka jest taka że jak już się decydujesz to trzeba zacisnąć zeby i wytrzymać do końca. Bo inaczej to szkoda czasu i zdrowia.

      Teraz biorę antybiotyk i znów cera piękna. Wszystko mogę z nią robić, nic nie zapycha, nie czerwieni sie...ze smutkiem znów dochodzę do wniosku że (przynajmniej u mnie) tylko wewnętrzne metody działają.Szkoda tylko że nie na zawsze. Pozdrawiam wszystkich.

      Usuń
    3. Rzeczywiście wyłącznie straszenie, zero obiektywizmu a cera piękna po izoteku

      Usuń
    4. Hej Emilio,ten link to nie odemnie,ja niestety w ogole nie oglądam polskich youtuberów,zdecydowanie preferuje amerykańskich;)
      Michał

      Usuń
  34. Witam,
    czy macie jakieś doświadczenia z foliami anty UV na szyby?
    Posiadacze: czy jesteście zadowoleni?

    OdpowiedzUsuń
  35. Świetny wpis, naprawdę sporo można się dowiedzieć.
    A Antheliosa już nie polecasz? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Antheliosafluid ultralekki polecam nieustannie, tutaj skupiłam się na formułach typowo matujących, a Antek jest lekki. ale nie matujący.

      Usuń
  36. Cieszę się, że polecasz konkretne produkty. Myślę, że wiele osób na tym korzysta, w tym ja :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Czy mogłabym na noc nakładać raz Effaclar duo a raz Glyco A, a na dzień jakiś lekki krem nawilżający? Czy to dobry pomysł? Do tej pory codziennie na noc używałam Glyco A, ale chyba moja skóra się przyzwyczaiła do tej kombinacji - znów świecę się jak latarka :P Czym innym mogę na jakiś czas zastąpić ten krem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, możesz spróbować.
      To zależy, jak będziesz tolerować te wszystkie kosmetyki.
      Ja wcześniej zapytałam, ile razy w tygodniu można na początek używać Effaclara Duo (+).
      Ziemolina słusznie odpowiedziała, że to zależy od mojej skóry. Jak nie będzie przesuszu i ściągnięcia, to można nawet codziennie.
      Tylko pamiętaj o filtrach, bo to raczej konieczne.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  38. Ziemolinko, a słyszałaś może o toniku Pixi, Glow Tonic? 5% kwasu glikolowego. Skład poniżej:

    Aqua, Aloe Barbadensis, Witch Hazel, Horse Chestnut Extracts, Propylene Glycol, Glycolic Acid and Ammonium Glycolate, Hexylene Glycol, Glucose, Fructose, Sucrose, Urea Dextrin, Alanine, Glutamic Acid, Hexylnicotinate, Panax Ginseng Extract, Potassium Alum, Diazolidinyl Urea, Biotin, Pixi Natural Fragrant Oil. Active ingredients: Glycolic Acid-5%, partially neutralized by Ammonium Hydroxide

    W internecie można znaleźć bardzo dobre opinie na jego temat :)
    A może któraś z Was dziewczyny stosowała i mogłaby podzielić się wrażeniami? Będę ogromnie wdzięczna :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  39. Dziękuje Pani za tego cudownego bloga,za porady.Spisałam sobie interesujace mniec rzeczy i zamierzam je zamówic.Nie wiem,jak Pani ma polecac produkty bez wymieniania marki,wiec rada z pójściem w cholerę,komu to nie pasuje,jest świetna.Nikogo tu Pani na siłę nie trzyma przeciez.Z niecierpliwością będę czekac na nast.post,chocby to miało trwać parę miesięcy.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Mam nadzieję, że aż tak długo nie będziesz musiała czekać:)

      Usuń
  40. kochani pomocy, od wielu lat mam plame/przebarwienie wokół ust :( to nie swędzi, nie wiem jak sie tego pozbyć, miałam serie zabiegów kwasowych próbowałam też preparatów przeciwgrzybicznych bo to ponoć jest łzs ale niestety ta plama się nie rusza :( jak mogła bym tu wstawić zdjęcie tej plamy ? wtedy odrazu bedziecie widzieć jak to wyglada :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magdo, a chronisz to miejsce przed słońcem jakoś?
      Bo pierwsza rzecz, jaka mi się nasunęła, że ta plama się nie rusza, to to, że miałaś tam zabiegi kwasowe. Po zabiegach raczej na pewno trzeba się przed słońcem chronić (tzn. grubą warstwą kremu z filtrem, bo nie inaczej).

      Usuń
    2. Magdo,
      z tego, co pamiętam, ludzie wstawiają czasami fotki na zapodaj.net. Poniżej masz link do tej strony. Jednak nie wiem, jak to urządzenie działa, nie wtajemniczałam się.
      Oto link:
      https://zapodaj.net/

      Usuń
    3. To ostuda, trudna do wywabienia- podstawa to oczywiście filtry, jak piszą dziewczyny, jesienią ponownie kwasy lub zabieg u dermatologa. Czy łykasz tabletki antykoncepcyjne? mogą być przyczyną.

      Usuń
    4. https://zapodaj.net/70cc20e5e4dcb.jpg.html, https://zapodaj.net/a4f342103a040.jpg.html, tabletek antykoncepcyjnych nie biorę juz 5 lat, tego lata używam kremu z wysokim filtrem , wstawiłam zdjęcie, plis zobaczcie kochani

      Usuń
  41. Hej Ziemolino,
    cieszę się z Twojego nowego postu zresztą jak z każdego innego :) mam pytanie, nigdy nie udzielałam się u Ciebie ale teraz no cóż... Czy mogłabyś polecić jakąś hmm skromną pielęgnację ? Tzn. straciłam prace nagle i muszę bardzo pilnować tego co kupuje, a nie kupuje już za wiele więc szukam alternatyw wśród tańszych produktów. Zdenkowałam już Hascoderm, no i nie wiem co zamiast? Mam bardzo brzydką skóre, trądzik znów wrócił-to pewnie stres, no i nie wiem jak nawilżać jak złuszczać. Wpadłam na pomysł że może naturalnie uda się podziałać? ocet jabłkowy? do nawilżania siemie lniane? nie wiem sama...będę wdzięczna za pomoc! Patrycja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, nie jestem Ziemoliną, ale może coś uda mi się podpowiedzieć.
      Tańszą alternatywą dla Hascodermu jest Acne-Derm. Jeśli chodzi o nawilżanie, to choć sama nie używałam, to bardzo dobrymi opiniami cieszą się kremy-żele AA oraz krem nawilżający (niematujący) z Barwy Siarkowej. Fajne, niedrogie kosmetyki ma Bielenda.
      Metody naturalne, zwłaszcza ocet jabłkowy odradzam - nigdy nie będziesz do końca pewna stężenia i pH i możesz po prostu zrobić sobie krzywdę.
      Pozdrawiam,
      M. ze Szczecina :)

      Usuń
  42. Ziemolinko, Dziewczyny :)

    Jaka jest najlepsza woda do robienia kosmetyków w domu?
    Mam do zrobienia serum z witaminą C i azeloglicyną ale nie wiem jaka najlepsza woda byłaby do tego, konkretna marka...

    Z góry dziękuję i POZDRAWIAM SERDECZNIE :)
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marto tworzenie własnych kosmetyków nie jest moją specjalnośćią, jeśli coś juz robie to na wodzie destylowanej lub hydrolacie, ale z ostatnimi trzeba ostrożnie, zwłaszcza jeżeli chcemy zrobic preparat aktywny.

      Usuń
    2. Dziękuję Ziemolinko Kochana, poszukam wody destylowanej :*

      Usuń
  43. A możesz polecić jakąś maść z antybiotykiem? Czy Tribiotic się nada?

    OdpowiedzUsuń
  44. Dzięki Ziemiolino za info na Twoim facebooku o nowym filtrze SVR.Szczerze nie mialem pojecia,ze cos takiego wyszlo,sądzilem ze ich nowa linia filtrow,to tylko te w pomaranczowych opakowaniach i z kompozycja zapachową (coś ,czego ostatnio staram sie bardzo unikac w produktach do twarzy).
    Akurat Koncze Avene Sunsimed,które uzywam juz drugi rok z rzędu,nie dlatego,ze jest taki swietny,bo ma sporo wad,z okropnym bieleniem na czele,ale dlatego,ze nie znalazlem nic lepszego od niego.Z chęcia kupię sobie ten Sun Secure Ak ,bo po skladzie (oraz imponującym PPD) wydaje się zachecający.Dzieki raz jeszcze;)
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  45. Droga Ziemolino. Mam dwa pytania do Ciebie. Czy serum Liq C mogę łączyć z Effaclarami. Gdy jest słonecznie stosuję krem z filtrem na serum ale gdy np.słońca nie ma ��Natomiast drugie pytanie dotyczy makijażu. Przede mną ślub i chciałabym sama go wykonać gdyż boję się że po wizycie u kosmetyczki po prostu wszystko zmyję ��Jaki krem nałożyć pod Vichy Dermablend? Mam cerę mieszaną. Na szczęście ślub we wrześniu więc nie powinno być upałów ��Dziękuję z góry za radę i pozdrawiam Cię serdecznie. Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam za pytajniki. Pojawiły się wszędzie tam gdzie dałam uśmiechnięte buźki.

      Usuń
  46. Świetny post, dużo przydatnych informacji! :)
    Moja skóra odkąd miałam trądzik (kilka lat) była zaczerwieniona, stosowałam kurację izotekiem i częściowe zaczerwienienie zeszło, jednak nadal jest bardzo widoczne, szczególnie środkowa partia twarzy (nos i okolice, okolice ust), ostatnio nawet zaczęły pojawiać mi się w tych miejscach (szczególnie przy ustach niewielkie krostki). W związku z tym mam pytanie co powinnam stosować, jakie kremy, serum? Aktualnie stosuję tylko kremy nawilżające. Mam cerę mieszaną. Z góry dziękuję za odpowiedź :) Emilia

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Kosmostolog , Blogger