Redermic R- retinol dla skóry wrażliwej
20:58:00
307
La Roche- Posay
,
naczynka
,
Redermic C
,
Redermic R
,
retinoidy
,
skóra dojrzała
,
skóra mieszana
,
skóra naczynkowa
,
skóra sucha
,
skóra tłusta
,
trądzik wieku dorosłego
,
witamina C w kremach
,
zmarszczki
Redermic R- najbardziej oczekiwany produkt La Roche- Posay- jest już w Polsce:) I choć jeszcze go nie używałam, juz jestem w nim zakochana i chociaż recenzje kosmetyków nie są moją specjalnością, to jednak lubię od czasu do czasu podzielić się z Wami tym, co najlepsze. Dzisiaj będzie to nowy Redrmic R.
Redermic to gama produktów przeciwzmarszczkowych La Roche- Posay. W tej chwili składają się na nią dwa podstawowe preparaty: Redermic C (C jak witamina C) i Redemic R (R jak retinol).
Redermic C, wcześniej znany jako Redermic+, przeszedł niewielką renowację i został wzbogacony w mannozę- cukier, który ma stabilizować wit. C i zapobiegać a przynajmniej zmniejszyć jej utlenianie. Zatem preparat nie będzie już tak mocno brudził na żółto poduszek i kołnierzyków. O zaletach wit. C pisałam już kilkakrotnie. Jest silnym przeciwutleniaczem, stymuluje syntezę kolagenu, leciutko złuszcza poprawiając koloryt, rozjaśnia przebarwienia i wzmacnia naczynia krwionośne. W Redermicu C wit. C występuje w stężeniu 5%. Oprócz tego w składzie kremu znajdziemy jeszcze: nawilżający kwas hialuronowy, madekasozyd- substancję przyspieszającą regenerację oraz neurosensynę, która ma działanie kojące i przeciwzapalne.
Redermic z wit. C to świetny krem na dzień (pod filtr) ze względu na działanie antyoksydacyjne, ale oczywiście możemy go zastosować również na noc. Występuje w wersji do skóry suchej oraz normalnej i mieszanej a także pod oczy i z filtrem (SPF 25, PPD 10). Polecam go od 25 roku życia (co nie znaczy, że nie może go użyć 50ciolatka) osobom z każdym rodzajem skóry, chcącym spowolnić starzenie, ale również tym, u których są już widoczne oznaki fotostarzenia i posiadaczom skóry naczyniowej. To tyle w skrócie, bo musze przyznać, że nie jest to mój ulubiony krem, natomiast chciałałabym skupić się na nowym Redermic R z retinolem.
Właściwości retinolu nie muszę Wam chyba specjalnie rekomendować, w każdym razie jest to w tym momencie najsilniej działająca substancja przeciwstarzeniowa, stosowana w dermatologii juz dobre czterdzieści lat, a także (zwłaszcza pochodne) przeciwtrądzikowa. Firmy kosmetyczne ogłaszają co jakis czas odkrycie nowego innowacyjnego składnika, którego działanie najczęściej jest porównywalne do retinolu, a znaczy to tylko tyle, że wciąż jeszcze retinol nie ma sobie równych:). To tak samo jak z ciągła konfrontacją niepowtarzalnego i jedynego w swoim rodzaju Dubrownika z innymi bałkańskimi kurortami.
Retinol, mówiąc w wielkim skrócie ma bardzo szerokie spektrum działania. Rozpoczynając od
naskórka- działa złuszczająco, ścieńczając nadmiernie pogrubioną martwą warstwę rogową (która z wiekiem jest coraz grubsza) i zmniejsza nadmierne rogowacenie, natomiast pogrubia żywą warstwę podstawną naskórka (która z wiekiem jest coraz cieńsza). W skórze właściwej zaś stymuluje syntezę włókien kolagenowych oraz kwasu hialurynowego. Wspaniale wygładza i pojędrnia skórę, rozjaśnia przebarwienia i jest w stanie cofnąć w pewnym stopniu efekty fotostarzenia. No i oczywiście retinol działa również przeciwtrądzikowo, o czym wielokrotnie była już mowa na tym blogu. Dlatego oprócz wygładzenia i odmłodzenia skóry, dostajemy dodatkowy bonus w postaci zwężenia porów i zmniejszenia ilości zaskórników. Oprócz wszystkich tych dobrodziejstw retinol ma niestety poważną wadę, otóż potrafi skórę porzadnie podrażnić. Dlatego wciąż trwają badania nad zmniejszeniem drażniącego działania wit. A.
Laboratoria La Roche- Posay stworzyły retinol do skóry wrażliwej- retinyl linoleate- retinol połączny z kwasem linolenowym. Kwas linolenowy ma złagodzić drażniące działanie retinolu a także uzupełnić braki tej substancji w sebum, poprawiając jego jakość. Retinyl linoleate znacie już z Effclaru K, w którym występuje on w niewielkim stęzeniu 0,05%. Na zdjęciu powyżej porównanie konsystencji Effaclaru K oraz Redermica R, którego kolor jest wyraźnie żółty, co świadczy o dużej zawartości retinolu.
Nowy Redermic R ma 0,2% retinylu linoleate oraz jeszcze 0,1% czystego retinolu, co daje nam łącznie az 0,3% tej substancji! Do tego wśród składników aktywnych kremu znajdziemy również lipohydroksykwas (LHA) działający dodatkowo złuszczająco i komedolitycznie oraz wygładzającą i rozkurczającą adenozynę. Preparat ma postać bardzo lekkiej emulsji, która wchłania się natychmiast i bez śladu, ma żółty kolor, oraz zapach...hmmm, no zapach na pewno nie należy do jego atutów:) Zamknięty jest w aluminiowej szczelnej tubie z systemem zasysania kremu do środka, bez dostępu powietrza. Tuba jest na tyle nieprzepuszczalna, że krem można używać 12 miesięcy od otwarcia. Pojemność 30ml.
Jesień jest najlepszym okresem na generalny remont i przebudowę skóry, czyli na głębsze złuszczanie. Osobom z wyjątkowo silnymi postaciami trądziku, polecam ponowną kurację Atrederm. Natomiast tym z Was, którzy zauważyli u siebie pierwsze oznaki starzenia i w dalszym ciągu męczą się z nieco łagodniejszą forma trądzika- adult acne (trądzik wieku dorosłego), chciałabym zaproponować alternatywną kurację o znacznie mniejszym potencjale drażniącym- Redermic R. I choć nie jest to preparat dedykowany skórom trądzikowym, to efektem ubocznym stosowania tej kuracji przeciwstarzeniowej, jest zwężenie porów i zmniejszenie ilości zaskórników. Preparat będzie odpowiednia również dla posiadaczy skór suchych, wrażliwych a także osób znacznie starszych (możecie go śmiało kupić pod choinkę dla mamy), które chciałyby uzyskać efekt widocznego odmłodzenia skóry. Polecam go w formie kilkumiesięcznej (minimum 3 miesiące) kuracji głęboko odnawiającej a także kuracji dla osób z adult acne czyli tradzikiem wieku dorosłego.
La Roche- Posay bardzo szczyci się, odkryciem retinolu do skóry wrażliwej i choć linolenowa pochodna retinolu rzeczywiwście wykazuje mniejsze działanie drażniące, to idealnie delikatna postać wit. A wciąż jeszcze pozostaje w sferze głębokich marzeń, a i retinyl linolat potrafi być prawdziwym killerem, zwłaszcza jeśli go połączyć z czystym retinolem, jak to ma miejsce w Redermicu R. Dlatego jeśli decydujecie się na kurację, zaopatrzcie się równocześnie w krem nawilżająco- kojący (Cicaplast, Hydreane, Toleriane ultra itp.). Oczywiście retinol jak i jego pochodne uwrażliwiają skórę na słońce i ochrona UV jest konieczna również zimą, zwłaszcza w bardziej słoneczne dni.
W tym sezonie również mam zamiar poddać się kuracji retinolem, ale ponieważ umówiłam się z dr. Kuczyńskim na laserowe zamykanie naczynek, muszę się ze złuszczaniem jeszcze wstrzymać. Was natomiast gorąco zachęcam do wypróbowania zalet retinolu z La Roche- Posay zwłaszcza, że i cena jest całkiem przyzwoita od 100 do 130 zł, w zależnie od apteki i ewentualnej promocji. Dla porównania za podobna dawkę retinolu z firmy Skinceuticals czy Environ zapłacicie jakieś 350zł.
Wśród wszystkich osób, które dzisiaj (24 października) zamieszczą komentarz pod tym postem rozlosuję pięć próbek Redermic R po 5 ml. Zaś od 4 do 10 listopada jest w sieci aptek Zico promocja na La Roche- Posay, więc możecie dostać krem w dobrej cenie.
Pozdrawiam Was serdecznie i przypominam, że nikt mi nie płaci za tak przychylną recenzję produktu La Roche- Posay, ja po prostu kocham wszystko co ma w sobie retinol:)
PS. Dziękuję Madzi, za udostępnienie dłoni do zdjęcia:)
PS 2. Mirko jak myślisz, czy Redermic R to krem dla Ciebie?
PS. 3 Nie dodawajcie już więcej komentarzy pod tym postem, bo w wiekszości sie nie zapisują.
Redermic to gama produktów przeciwzmarszczkowych La Roche- Posay. W tej chwili składają się na nią dwa podstawowe preparaty: Redermic C (C jak witamina C) i Redemic R (R jak retinol).
Redermic C, wcześniej znany jako Redermic+, przeszedł niewielką renowację i został wzbogacony w mannozę- cukier, który ma stabilizować wit. C i zapobiegać a przynajmniej zmniejszyć jej utlenianie. Zatem preparat nie będzie już tak mocno brudził na żółto poduszek i kołnierzyków. O zaletach wit. C pisałam już kilkakrotnie. Jest silnym przeciwutleniaczem, stymuluje syntezę kolagenu, leciutko złuszcza poprawiając koloryt, rozjaśnia przebarwienia i wzmacnia naczynia krwionośne. W Redermicu C wit. C występuje w stężeniu 5%. Oprócz tego w składzie kremu znajdziemy jeszcze: nawilżający kwas hialuronowy, madekasozyd- substancję przyspieszającą regenerację oraz neurosensynę, która ma działanie kojące i przeciwzapalne.
Redermic z wit. C to świetny krem na dzień (pod filtr) ze względu na działanie antyoksydacyjne, ale oczywiście możemy go zastosować również na noc. Występuje w wersji do skóry suchej oraz normalnej i mieszanej a także pod oczy i z filtrem (SPF 25, PPD 10). Polecam go od 25 roku życia (co nie znaczy, że nie może go użyć 50ciolatka) osobom z każdym rodzajem skóry, chcącym spowolnić starzenie, ale również tym, u których są już widoczne oznaki fotostarzenia i posiadaczom skóry naczyniowej. To tyle w skrócie, bo musze przyznać, że nie jest to mój ulubiony krem, natomiast chciałałabym skupić się na nowym Redermic R z retinolem.
Właściwości retinolu nie muszę Wam chyba specjalnie rekomendować, w każdym razie jest to w tym momencie najsilniej działająca substancja przeciwstarzeniowa, stosowana w dermatologii juz dobre czterdzieści lat, a także (zwłaszcza pochodne) przeciwtrądzikowa. Firmy kosmetyczne ogłaszają co jakis czas odkrycie nowego innowacyjnego składnika, którego działanie najczęściej jest porównywalne do retinolu, a znaczy to tylko tyle, że wciąż jeszcze retinol nie ma sobie równych:). To tak samo jak z ciągła konfrontacją niepowtarzalnego i jedynego w swoim rodzaju Dubrownika z innymi bałkańskimi kurortami.
Retinol, mówiąc w wielkim skrócie ma bardzo szerokie spektrum działania. Rozpoczynając od
po lewej Effaclar K, po prawej Redermic R |
Laboratoria La Roche- Posay stworzyły retinol do skóry wrażliwej- retinyl linoleate- retinol połączny z kwasem linolenowym. Kwas linolenowy ma złagodzić drażniące działanie retinolu a także uzupełnić braki tej substancji w sebum, poprawiając jego jakość. Retinyl linoleate znacie już z Effclaru K, w którym występuje on w niewielkim stęzeniu 0,05%. Na zdjęciu powyżej porównanie konsystencji Effaclaru K oraz Redermica R, którego kolor jest wyraźnie żółty, co świadczy o dużej zawartości retinolu.
Jesień jest najlepszym okresem na generalny remont i przebudowę skóry, czyli na głębsze złuszczanie. Osobom z wyjątkowo silnymi postaciami trądziku, polecam ponowną kurację Atrederm. Natomiast tym z Was, którzy zauważyli u siebie pierwsze oznaki starzenia i w dalszym ciągu męczą się z nieco łagodniejszą forma trądzika- adult acne (trądzik wieku dorosłego), chciałabym zaproponować alternatywną kurację o znacznie mniejszym potencjale drażniącym- Redermic R. I choć nie jest to preparat dedykowany skórom trądzikowym, to efektem ubocznym stosowania tej kuracji przeciwstarzeniowej, jest zwężenie porów i zmniejszenie ilości zaskórników. Preparat będzie odpowiednia również dla posiadaczy skór suchych, wrażliwych a także osób znacznie starszych (możecie go śmiało kupić pod choinkę dla mamy), które chciałyby uzyskać efekt widocznego odmłodzenia skóry. Polecam go w formie kilkumiesięcznej (minimum 3 miesiące) kuracji głęboko odnawiającej a także kuracji dla osób z adult acne czyli tradzikiem wieku dorosłego.
La Roche- Posay bardzo szczyci się, odkryciem retinolu do skóry wrażliwej i choć linolenowa pochodna retinolu rzeczywiwście wykazuje mniejsze działanie drażniące, to idealnie delikatna postać wit. A wciąż jeszcze pozostaje w sferze głębokich marzeń, a i retinyl linolat potrafi być prawdziwym killerem, zwłaszcza jeśli go połączyć z czystym retinolem, jak to ma miejsce w Redermicu R. Dlatego jeśli decydujecie się na kurację, zaopatrzcie się równocześnie w krem nawilżająco- kojący (Cicaplast, Hydreane, Toleriane ultra itp.). Oczywiście retinol jak i jego pochodne uwrażliwiają skórę na słońce i ochrona UV jest konieczna również zimą, zwłaszcza w bardziej słoneczne dni.
Redrmic R proponuję stosować na noc, zaś w dzień skórę nawilżać, koić i chronić. Kremu można używać codziennie, choć podejrzewam, że niewielu z Was to się uda. W miarę wystąpienia odczynu zapalnego (wiecie już, że retiniol działa z opóźnionym zapłonem), należy zmniejszyć częstotliwość stosowania i smarować się np. co drugi dzień a jeśli podrażnienie okaże się wyjątkowo silne- nawet tylko raz w tygodniu.
Wśród wszystkich osób, które dzisiaj (24 października) zamieszczą komentarz pod tym postem rozlosuję pięć próbek Redermic R po 5 ml. Zaś od 4 do 10 listopada jest w sieci aptek Zico promocja na La Roche- Posay, więc możecie dostać krem w dobrej cenie.
Pozdrawiam Was serdecznie i przypominam, że nikt mi nie płaci za tak przychylną recenzję produktu La Roche- Posay, ja po prostu kocham wszystko co ma w sobie retinol:)
PS. Dziękuję Madzi, za udostępnienie dłoni do zdjęcia:)
PS 2. Mirko jak myślisz, czy Redermic R to krem dla Ciebie?
PS. 3 Nie dodawajcie już więcej komentarzy pod tym postem, bo w wiekszości sie nie zapisują.
Kocham retinol. Dzięki Tobie przestałam się go bać i złuszczam się. Moja 38 letnia cera nigdy nie wyglądała lepiej. Żaden krem tak nie odmłodzi skóry jak jej złuszczanie. Dziękuję ci pięknie za tego posta. Pytanie - mam skórę mieszaną ALE teraz się złuszczam Artrede. Czy mogę używać obydwu preparatów naraz? Jeżeli tak to jaki wybrać Redermic ? Do skóry suchej czy normalnej? ( mam raczej mieszaną czyli suche policzki i piękny błyszczący się nosek) Fajnie że bedzie promo, i można zapolować troszku taniej. Pytanie czy w Szczecinie są te apteki? A i zaraz zapytam wujcia google;)
OdpowiedzUsuńMroofinko absolutnie nie łaczy sie Atre i Redermica R. Możesz wybrać albo retinol, albo jego pochodną tretinoinę (Atrederm). Redermic R jest alternatywną do Atre kuracją złuszczajaca, kuracją też o wiele delikatniejszą i z mniejszym potencjałaem drazniącym.
UsuńAAA. To rozumiem , że jak teraz jadę Atre zima , wiosna, to po krem mogę sięgnąć np. latem jako alternatywa?
UsuńArtre to mój pierwszy raz, i widzę ogromną różnicę niż stosowany wcześniej Zorac. Na plus dla Artre. Z czasem drażni coraz mniej, ale jak pisałaś to kuracja na kilka miesięcy. No i fajnie jest nie mieć zaskórników;) Niestety po zaprzestaniu kuracji, moja skóra na nosie radośnie wzmaga produkcję łoju i nieproszeni goście czernią się dumnie na jego czubku. Ot taka moja uroda. ( Albo wiesz, może mnie tusz do rzęs zapycha? hihihi ) Pozdrawiam
Jeśli używasz czarnego tuszu, to się nie dziw, że wągry na nosie są czarne :) zmień kolor i po problemie!
UsuńJa właśnie kończę kurację atredermem a że okazało się, że jestem jedną z osób o skórze nie do zdarcia (nigdy bym o tym nie pomyślała!) i stosowałam go przez 6dni w tygodniu z jednodniową przerwą przez prawie 3miesiące (2 poprzednie miały przerwy dłuższe niz jeden dzień w tygodniu ;)). Więc zastanowię się czy nie zakupić Redermic R na zasadzie prewencji i stosować codziennie jako krem na noc :).
OdpowiedzUsuńKochana, nie mozna się nieustannie złuszczać, ba jest to wręcz szkodliwe. Daj skórze odsapnąć po Atre, zwłaszcza, że reguluje sie ona jeszcze kilka tygodni po zakończeniu kuracji. Redermic R to bardzo silnie działający preparat i zalecam go jako alternatywę dla drażniącego Atredermu. Natomiast możesz wybrac Redermic C z wit C.
UsuńA ja zrozumiałam, że mimo mocy jest słabszy od atre o wiele. W takim razie dobrze, że napisała pani, że jest równie silną alternatywą więc zastanowię się nad Redermic C :).
UsuńOczywiście, że jest słabszy, ale mimo wszystko ma moc. możesz pomysleć o Redermicu C, albo którymś z Effaclarów dla podtrzymania efektów.
UsuńZiemolino, a propos Atredermu mam pytanie, jak długo skóra będzie się złuszczać w taki widoczny i upierdliwy sposób? Tak mniej więcej?Smaruje się nim juz miesiąc i dalej łuszczę się okrutnie, a co gorsze skóra wcale nie robi się ładniejsza, zaskórniki jak siedziały tak siedzą i często pojawiają sie bolące wielkie gule. Strasznie mnie to frustruje i nie wiem czy smarować dalej czy dać sobie z tym wszystkim spokój. Generalnie moim problemem są jedynie zanieczyszczone pory, pryszczy jako takich nie mam, jedynie od tego Atre coś mi się tam wykluwa:P (tak samo mam po Effaklar K- mega wysyp) Poki co nic nie działa na moje zaskórniki, chyba musze się z nimi pogodzic:/
OdpowiedzUsuńMiałam tak na początku - zupełnie jakby Artre wyciągał wszystkie "syfy" ze skóry. Aczkolwiek nawet największe gule wykluwały się i obumierały w przeciągu jendego max dwóch dni. Zaskórniki otwarte zniknęły szybko, zamkniętych się jeszcze nie pozbyłam, ale widocznie trzeba zrzucić wylinkową skórę wiele razy. No i niestety przy kontrolowanym paleniu skóry nie wygląda się korzystnie - jestem czerwona, swędząca, łuszcząca i opuchnięta. To kuracja - trwa jakiś czas. Pozdrawiam
UsuńPrincess u mnie skóra łuszczyła sie przez cały czas trwania kuracji, ale jest to bardzo indywidualne, niektórzy nie łuszcza sie w ogóle. Na bolące gule zastosuj antybiotyk. Jak często smarujesz się preparatem? moze powinnaś wybrać opcję zachowawczą i stosować płyn tylko raz w tygodniu, wówczas podrażnienie będzie znacznie mniejsze. Jesli jednak nadal reakcja skóry będzie tak histeryczna, lepie zakończyc kurację, nie ma sensu zbyt długo ją męczyc, zwłaszcza ze może się trwale uwrażliwić. Myślę, że kiedy Twoja cera juz dojdzie do siebie zauwazysz znaczną poprawę, choć niektórych zaskórników (zwłaszcza tych na nosie) rzeczywiście nic nie ruszyć.
UsuńDziewczyny dziękuję za odzew:)
Usuńmroofinko- dokładnie takie mam wrażenie, jakby wyciągał wszystko na wierzch:) Niestety u mnie te gule goją się bardzo, bardzo długo tym bardziej że ruszyć tego nie wolno a tak mnie łapki świerzbią:P Moja skóra nawet się od Atre nie czerwieni, nie odczuwam jakiegoś mega podrażnienia, jedynie ściągnięcie i łuszczenie więc choć tyle dobrego że nie puchnę itp. Co do zaskórników to nie wiem jakiego typu sa te moje- to po prostu takie czarne kropki na nosie, brodzie i policzkach które strasznie działaja mi na nerwy:/
Ziemolino- wydaje mi sie że moja skóra dość dobrze znosi kurację, tzn. nie boli, nie piecze i nie czerwieni się. Chodzi mi tylko o to łuszczenie. Do tej pory smarowałam buzię Atredermem przez trzy dni pod rząd a nastepne trzy nie. I tak w koło. Pamiętam oczywiście o nawilżaniu, delikatnym myciu i wysokim SPF. Zależy mi głównie na pozbyciu się zaskórników, a te jak na złość siedzą głęboko. Zauważyłam też że gdy tylko odstawiam Atre to one sie jakos cudownie namnażają, a dodam że używam tego najmocniejszego stężenia.
To nie rezygnuj z atredermowania, efekty na pewno przyjdą. Zachowaj też w tym wszystkim zdrowy rozsądek:)
Usuńhej! ja pozbyłam się zaskórników otwartych dopiero za 2 razem stosowania Atre (zaczynałam zawsze na jesień, kończyłam wczesną wiosną w marcu). Pytanie czym nawilżasz - moja skóra najbardziej lubi nawilżające sera bez grama olejków, żadnych nawilżających kremów a o natłuszczających już nawet nie wspomnę. Zauważyłam że po pierwszej kuracji miałam już naprawdę prawie czyste pory ale jak zaczynałam używać nawet zwykłego olejku różanego 2 dni pod rząd to pory od razu zaczynały wyglądać gorzej, taka moja natura,że skóra nie lubi jak coś zostaje na powierzchni pozdrawiam
UsuńHej,
OdpowiedzUsuńpo zeszłorocznej akcji z atre, powiedziałam, że nigdy więcej...:) na szczęście szybko się zapomina o tej "wylince" ;) mam pytanie- od jakiegoś miesiąca stosuję na noc krem avene na utrwalone naczynka (mam stały rumień), jestem zadowolona z efektów, nie chciałabym odstawiać tego kremu. Czy mogę do tego dodać retinol w tej postaci- np co 2-3 dzień? A rano np ten z wit. C? miałam właśnie kupić jakieś serum z wit. C, więc może akurat redermic C...
Rumień pojawił sie po Atredermie, czy miałaś go już wcześniej? U mnie skóra niestety zaczeła się mocno po Atre czerwieńić, choc rumień nie jest jeszcze utrwalony. Myslę, że aby wzmocnic naczynia krwionośne powinnaś raczej zainwestowac w dobre serum z wit. C.
UsuńDziękuję za odpowiedź! Rumień od zawsze, mam cerę naczynkową, ale nie jest to kilka pękniętych, tylko już cały czas jestem czerwona. Cieszę się, że piszesz o serum z wit. C, tzn. że dobrze kombinowałam :) teraz tylko znaleźć coś dobrego. W takim razie, nie bierz mnie proszę pod uwagę przy losowaniu, nie chciałabym "zabierać" szansy komuś, komu te próbki naprawdę się przydadzą i mogą pomóc. miłego dnia!
UsuńTutaj jest informacja, że zawiera 0,1% czystego retinolu, 1% mocny kaliber nie sądzę,żeby w takim stężeniu dodali go do kosmetyku dla wrażliwców.
OdpowiedzUsuń://www.laroche-posay.us/_us/_en/consumer/catalog/ByType/Aging/redermic-r.htm
Masz rację, nie sparawdziłam tego, sugerując się jedynie informacjami podanymi przez szkoleniowca LRP- dzieki, juz zmieniam.
UsuńOkej:), sama szukałam informacji na ten temat i zdecydowałam się ostatecznie na sesdermę bo ma 0,5% retinolu.
UsuńStezenie retinol linoleate to 0.2%
Usuńhttp://www.boots.com/en/La-Roche-Posay-Redermic-R-Anti-wrinkle-Treatment-with-0-3-Retinol-0-1-pure-Retinol-0-2-Retinol-linoleate-30ml_1360840/
Nie ma to jak zaufać szkoleniowcom LRP....podejrzewałam, ze i tutaj moze byc błąd i wysłałam juz zapytanie do działu naukowego, ale nie dostałam jeszcze odpowiedzi.
UsuńRetinolu moja twarz jeszcze nie doświadczyła. A bajzel się zrobił jeszcze większy po serum Dermedic :/ Od 2 miesięcy nie mogę się po nim ogarnąć...
OdpowiedzUsuń9thPrincess - Nie martw się, jeśli Twoje zaskórniki po miesiącu jeszcze są na miejscu, to tylko oznacza, że główny problem jeszcze przed Tobą :) Marne to pocieszenie, ale u mnie - 3 miesiąc Atredermowania - niektóre dopiero podchodzą, (chociaż niektóre już wyszły). Mam obecnie cerę w stanie fatalnym - właśnie z tego względu. Przed kuracją Atredermem miałam od groma zaskórników zamkniętych (tradycyjnie na policzkach, bo na nosie mnóstwo otwartych), które raz na czas przeradzały się w pryszcze. Pryszcze się goiły, ale zaskórnik pozostawał w tym samym miejscu wiele miesięcy. Po pierwszym miesiącu z Atredermem (0,025%) zaskórniki zaczęły podchodzić pod powierzchnię skóry - stawały się coraz bardziej wypukłe. Wkrótce potem jeden po drugim zaczęły się zamieniać w pryszcze z białymi czubkami. Wydaje mi się, że nie jest to żaden wysyp spowodowany podrażnieniem, tylko po prostu treść zaskórnika próbuje opuścić por. Kiedy te pryszcze już się goją, pozostawiają po sobie placki (tak to wygląda w moim przypadku) - coraz większe - zdrowej skóry. Zaskórniki otwarte na nosie u mnie również nie znikają po 3 miesiącach, i raczej nie znikną po Atredermie. Ale spłycają się. Lekarz mówił, że pierwsza kuracja tretinoiną może się ciągnąć i rok - w zależności od stanu wyjściowego skóry.
OdpowiedzUsuńNota bene - to mój pierwszy komentarz na tym forum, chociaż przeczytałam cały blog i chyba wszystkie komentarze. Pod wpływem Ziemoliny postanowiłam jeszcze raz zawalczyć o swoją cerę. Pozdrawiam Autorkę bloga i wszystkich komentujących. Tyle razy czytałam Wasze komentarze, że czuję, jakbyśmy się znali :) Acha, no i - w razie czego - to ze względu na ogłoszony konkurs - zgłaszam rezygnację z próbki, bo w trakcie Atredermowania raczej mi się nie przyda.
Witaj anonimie, szkoda, ze sie nie przedstawiłaś. Mam też nadzieję, że bedziesz teraz komentowac systematycznie:)
UsuńNo tak, zapomniałam :) Agnieszka :)
UsuńBędę teraz komentować jako Klarysa. Dziękuję Ci za tego bloga, jak pewnie masa osób tutaj :)
UsuńUwielbiam działanie retionolu, pomijając oczywiście wylinkę ;) Mam teraz krem z 1% stężeniem i już planuję kupić zapas, choć dzięki Tobie pomyślę też o La Roche - Posay.
OdpowiedzUsuńJam Ci wrażliwiec jak się patrzy i retinolu jeszcze nie próbowałam. Chętnie to zmienię :)
OdpowiedzUsuńCzekałam na Twój głos w sprawie tych dwóch kremów :)
OdpowiedzUsuńUdało mi się niemal całkowicie pozbyć się ropnych pryszczy i podskórnych gul dzięki prostemu tonikowi z kwasem mlekowym, natomiast moje zaskórniki i rozszerzone pory na policzkach to twardzi zawodnicy, tak łatwo nie odpuszczą. Zastanawiam się, czy warto spróbować któregoś z Effaclarów (tylko którego?), czy może iść w stronę Redermiców.
Możesz coś doradzić? :)
Proponowałabym raczej Redermic R- pozwól sobie teraz na coś głębszego:) Effaclary mozesz używac latem, dla podtrzymania efektów.
UsuńW takim razie ładnie się uśmiecham do losu, może mnie wylosujesz i dostanę próbkę ;)
Usuń(Ależ wazeliniarstwo ze mnie wychodzi :P)
Też przygarnę retinol, nigdy nie używałam tego typu substancji :)
OdpowiedzUsuńBardziej mnie przekonuje to "dla mamy", bo ja , Słońce moje, ostatnio używam tylko oleju kokosowego spożywczego, gdyż od półtora miesiąca trzyma mnie uczulenie na krem pod oczy... Spalił mi te mi te moje podoczęta - Oriflame, jakiś tam wygładzający zmarszczki i redukujący opuchliznę i cienie wokół oczu Ecobeauty. Jeden był ok - zużyłam cały, a drugi.... zasiał strach w efekcie, bo co teraz.... ??? Jak żyć....;)
OdpowiedzUsuńTo na pewno wina Tuska:) Ewelajno polecam Ci Cicaplast, złagodzi podraznienie i sprawi, ze skóra szybko sie zregeneruje.
Usuń:*
UsuńDziękuję za recenzję. Ja by chętnie wypróbowałam krem pod oczy, mam tan już pierwsze zmarszczki.
OdpowiedzUsuńJest nadzieja,że po Redemicu--R łuszczenie bedzie mniejsze niz po Atrademie, a skutki podobne? Pieczenie, swędzenie można przezyć, zresztą moja skóra wile juz przeszła, ale to łuszczenie troche mnie irytuje. Luszcze sie juz tydzien po peelingu chemicznym i juz mi sie znudziło, ale pewnie,zeby efekty były widoczne musimy pocierpieć. Atka
OdpowiedzUsuńZnacznie mniejsze Atko- to nie ten sam kaliber.
UsuńKochana to może i ja najpierw wyprobuję Redermic, zamiast odrazu sięgać po Atrederm?
OdpowiedzUsuńNa plecy też się sprawdzi?
Na twarz jak najbardziej, ale na placy za drogi i za mało- atre będzie znacznie lepszy. Po kilku kuracjach odsłaniam swoje placy z dumą:)
Usuńracja :).
Usuńw takim razie Redermic na twarz , Atre na plecy ;).
Chwilowo stany zapalne z pleców mi też znikły. pojedyncze pojawiają się na szyji, zaraz przy wlosach z tyłu głowy. Nieciekawie jednak wygladaja przebarwienia...
Łojotokowo Głowo, jaki to tonik mlekowy zlikiwidował Twoje gule? Atka
OdpowiedzUsuńZnalazłam przepis na stronie ZSK, o tutaj: http://www.zrobsobiekrem.pl/pl/i/Tonik-oczyszczajacy-przeciwzaskornikowy-kwas-mlekowy-aloes-wit-B3-by-Lorri/51
UsuńJest jeszcze drugi, szałwiowy, też dobrze się u mnie sprawdzał :) http://www.zrobsobiekrem.pl/pl/i/Szalwiowy-tonik-dla-cery-tlustej-i-tradzikowej./48
O tak, tak! W zeszłym roku próbowałam tego toniku z kwasem mlekowym. Cudo! <3 Śmierdzi, ale da się przeżyć. :)
Usuńten tonik mlekowy to rewelacja.
UsuńTo chyba coś dla mnie, skończyłam w tym miesiącu dużo lat i widzę, że skóra, mimo dbania o nią, się zmienia. Nie płaczę przez te pierwsze zmarszczki, ale nie chcę mieć zbyt szybko kolejnych. Do tego mam więcej pryszczy, niż gdy byłam w liceum, ładnie się to nazywa adult acne. Chciałam spróbować, po Twoich zachętach atredermu, ale widzę, że lepiej zacząć od tego kremu, a nie wskakiwać od razu na głęboką wodę.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji dziękuję za wszystkie informacje zawarte na tym blogu, wiele się dowiedziałam z jego lektury i mądrzej, świadomiej patrzę na swoją twarz.
Masz rację, może Redermic okaze sie wystarczajacy:)
UsuńKurcze, a ja od ubiegłej niedzieli zaczęłam stosowanie właśnie tego kremu i tak chętnie połykałam twoją recenzję aż do momentu kiedy napisałaś, że będzie działał z opóźnionym zapłonem :P to czy mam się szykować na armagedon w najbliższym czasie biorąc pod uwagę że stosuje go codziennie wieczorem..? Strach pomyśleć...ale chociaż tyle dobrze że jestem szczęściarą i nie posiadam trądziku, a skórę mieszaną w strefie T i na policzkach wokół nosa, a reszta polików pozostaje normalna i mam tylko co prawda takie małe cwane podskórne grudki na czole i kraterowate zaskórniki na nosie co ja mówię istny kanion obok kanionu ;/ (ale to też jak wiemy kwestia subiektywna co jak kto widzi w lusterku :P) ale walczę żeby je zwęzić, a resztę towarzystwa wypchnąć na wierzch i zgładzić :)
OdpowiedzUsuńNie koniecznie kokardkowa. Wiele osób całkiem dobrze toleruje retinol, moze własnie należysz do tych szczęśliwców:)
UsuńJa chyba też do nich należę. Kończę pierwsze opakowanie Atre i jestem bardzo zadowolona. Stosuję 2x w tygodniu. Nie mogę częściej bo naczynka mi szaleją (wieczny burak na twarzy). Skóra nie łuszczy mi się w widoczny sposób (z poczatku tylko na powiekach trochę skórki było widać), charakterystyczne czerwone plamy już przestały mi się pojawiać, za to widzę delikatne napięcie, zmniejszenie liczby zaskórników i wygładzenie skóry.
UsuńLaura
Przepraszam źle kliknęłam, teraz widzę że komentarz dotyczył retinolu. Mimo wszystko mam nadzieję ze z końcem opakowania pozbędę się tych okropnych zaskórników :) laura
UsuńMuszę się rozejrzeć na All za próbkami, żeby spróbować zanim kupię pełnowymiarowy produkt.
OdpowiedzUsuńNa allegro nawet pełnowymiarowe opakowanie redermic r wychodzi nawet o połowę taniej niż w stacjonarnych aptekach ja płaciłam za swój z przesyłką 70zł więc warto rozejrzeć się w sieci :)
Usuńjuż jestem zmęczona tym atredermowaniem,jestem po 30tce,po dianie moja skóra była w porządku,odstawiłam tabletki na dobre,może trochę przerwy sobie zrobić po atre,coś słabszego zastosować,lubię czytać ziemolino twój blog,fajne,przydatne żeczy się dowiaduję,nap.o filtrach,kiedyś niestosowałam,teraz 50 nakładam,po atre.Dorota.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zrób przerwę z tym atredermowaniem, nie mozna skóry nieustannie złuszcać.
UsuńStosowałam triacneal, po miesiącu postanowiłam spróbować retin a.... I niestety, po 4 aplikacjach, po kazdej jednodniowa przerwa, dorobilam sie niesamowitego podraznienia. Twarz jest czerwona, spuchnieta, skora schodzi 2 razy dziennie. Pieczenie jest nieznosne i nie ustepuje ani na chwile pomimo stosowańia cicaplastu i innych kremow przyspieszajacych gojenie. Taki stan trwa juz 4 dni i nie wiem co dalej... Po jednym zastosowaniu retinu na szyję mam buraczaną plamę na szyi o srednicy 5 cm plus kilka plamek, wszystko o chropowatej strukturze.
OdpowiedzUsuńCo dalej? Zastanawiam się, na ile taki stan jest przejściowy i z czasem moja skora sie przyzwyczai, a na ile jest nadreaktywna i niestety trtinoina jest nie dla mnie. Macie jakieś doświadczenia? Ziemolino, jak myślisz? Chyba masz najwieksze doswiadczenie z retinoidami. Moze w takiej sytuacji przerzucic sie na wspomniany redermic?
Będę wdzięczna za pomoc, chwilowo nie mam pojęcia co robić...
U siebie nie zaobserwowałam, aby skóra przyzwyczaiła sie do tretinoiny, efekt łuszczenia i podraznienia był stały.
UsuńMmożesz spróbowac Retin A raz w tygodniu, jesli podraznienie w dalszym ciągu będzie nie do zniesienia, przerzuc sie na Redermic.
U mie szyja tez najgorzej tolerowała kurację tretinoiną.
Dziękuję :-) zastosuję się do rad i dam znać co z tego wyszło :-)
UsuńOstatnio widziałam jego reklamę na mieście, ale nie ma jeszcze zbyt wielu recenzji. Chciałabym się w końcu zacząć "kwasić" i na pierwszy ogień myślałam nad K lub Duo, ale wkurza mnie rozpiętość cen w aptekach, sięgająca nawet 15 zł.
OdpowiedzUsuńa ja jestem bardzo ciekawa,który z nich (Duo czy K) lepszy na pierwszy ogień? ktoś mądry poradzi? :)
UsuńW drugiej części tego postu macie porównanie obu effaclarów:
Usuńhttp://kosmostolog.blogspot.com/2013/04/dla-tych-ktorzy-stracili-nadzieje.html
Na ceny w aptekach wpływ ma kilka czynników i zdecydownia najrzadziej jest to wysoka marża. Zwykle najlepsze ceny maja apteki sieciowe, poniewaz są to najwięksi gracze na rynku i mogą sobie pozwolic na ostre nagocjacje, poza tym zamawiaja też o wiele większe ilości niz jakaś mała osiedlowa apteka. Często promocje dla aptek urządzaja same firmy kosmetyczne np. obniżaja jakąś linie o 40% i wtedy nawet w mniejszej aptece, mozna dostac swój ulubiony krem w dobrej cenie.
A moze apteki internetowe?
OdpowiedzUsuńPisze po raz pierwszy, czytam od kilku miesiecy.I najpierw chce bardzo, bardzo podziekowac, az mam ze wzuszenia scisniete gardlo. Od 12 r.z mialam tradzik, dokuczliwy. Dermatolodzy przepisywali tetracykline, benzacne. Troche pomagalo, ale tak naprawde zmagam sie z tym problemem do dzis, a minelo 30 lat..Zaskorniki, szerokie pory, ropnie, przebarwienia, koszmar. Jakos sie z tym zyje, ale tak naprawde dopiero Twoje rady, sprawily, ze zlikwidowalam grzywke, zakladam wlosy za uszy, po prostu przestalam sie wstydzic.Niby te zmiany nie sa spektakularne, ale skora jest gladziutka, miekka, bez przebarwien.A wszystko dzieki effaclarowi z retinolem i kwasowi migdalowemu Pharmaceris. Atredermu nie probowalam, mam klopot ze zdobyciem recepty i jej realizacja(mieszkam we Francji) ale juz te preparaty wiele zmienily.POza tym zakupilam ten "cudowny" puder i potwierdzam, ze swietnie matuje, na dluuugi czas! A teraz czem predzej zaopatrze sie w redermic i zrobie sobie kuracje zimowa. Jeszcze raz bardzo, bardzio Ci dziekuje;)
OdpowiedzUsuńA ja bardzo Ci dziekuję za miłe słowa Kasiu- powodzenia w kuracji:)
UsuńA ja dalej nie wiem jakie kosmetyki stosować. Mam 21 lat, widoczne naczynka i suchą skórę, choć co jakiś czas wychodzą mi jakieś bolące gule czy małe krostki. Zastanawiałam się nad tym Redermicem, bo chciałam wygładzić skórę.. mam pełno blizn, pogrubić ją i usunąć kilka zaskórników na nosie i brodzie. Mam też pełno prosaków na kościach policzkowych.. o zgrozo nie da się niczym ich zlikwidować..:/ I tak myślałam nad tym Redermic R, ale chyba za młoda jestem. Zastanawiam się też nad tonikiem z BU: http://www.biochemiaurody.com/sklep/tonikpha6.html . Stosowałam też serum Flavo C 8%, ale efektów jako takich nie widziałam. Jak mówisz Ziemolinko? Co powinnam stosować? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA może Effaclar K- lajtową postac retinoidów, też swietnie sobie radzi z zaskórnikami a wygładza naprawdę znakomicie. Wówczas na dzień możesz używać w dalszym ciągu serum z witC- doskonale wzmacnia naczynia, albo jakiś krem nawilżająco- kojacy np. Hydreane riche.
UsuńI używać go też na miejsca gdzie mam naczynka (policzki, skrzydełka nosa)?
UsuńTak, Avene miało kiedys genialny krem na naczynka z retinolem właśnie.
UsuńSłyszałam o nim, szkoda, że go wycofali :(
UsuńWłaśnie kupiłam Effaclar K, dziś pierwszy dzień kuracji. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze z moimi naczynkami :)
Usuńzdecydowanie kupię :) dziękuję za informacje na ten temat. uwielbiam czytać Twoje posty
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę, pokochałam złuszczanie.:)
OdpowiedzUsuńMimo tak pozytywnych opinii o retinolach dalej boje się ich używać ale Redermic R wygląda zachęcająco więc może się skusze:)
OdpowiedzUsuńo kurcze...nie mogłaś wcześniej zamieścić tego posta?!;-) intensywnie się zastanawiałam co kupić do złuszczania i dosłownie dwa dni temu kupiłam Pharmaceris 5%(wstepnie) ale jak skończę ten krem to napewno potem sięgnę po [R] ;-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPharmaceris 5% to kwas migdałowy raczej w homeopatycznym stężeniu, ale powinien dobrze przygotowac skórę do bardziej powaznych rzeczy:)
UsuńKiedy zobaczyłam w witrynie apteki reklamę tego kremu, musiałam go wypróbować, już następnego dnia szukałam o nim w necie. Dziś jest opisany u Ciebie. Dziewczyny mam cerę mieszaną, w strefie T, zaskórniki na nosie i brodzie, ten krem jest naprawdę świetną alternatywą dla osób które chcą w świadomy sposób dbać o cerę bez wizyty u dermatologa. W retinolach zakochałam się :) dzięki Tobie Ziemolino. Uwielbiam również serum z witaminą C, które było również tu opisane i Effeclar Duo, do tego filtry z którymi się już mocno zaprzyjaźniłam. To wszystko jest tu na blogu, Twoja wiedza uświadomiła mi więcej niż myślisz. Pozdrawiam i zawsze z przyjemnością czytam twoje posty
OdpowiedzUsuńCzy zauwazyłas jakies podraznienie lub uwrazliwienie po Redermicu, czy skóra dobrze go toleruje?
UsuńNie mam żadnych podrażnień, ale ja chyba nie mam tak wrażliwej skóry, skoro potrafiłam położyć się spać i mieć na twarzy GLYCO A. Jestem gotowa pokusić się o stwierdzenie, że skoro grono osób używa atrederm, to ten krem to już czysta przyjemność.
Usuńwczoraj czytałam komentarze na temat tego kremu,dzięki na pewno sie skusze
OdpowiedzUsuńA mnie szkoleniowiec La Rocha zbeształ, że chciałam użyć Redermic R prewencyjnie. Podkreślił stanowczo - R po 50tce, C po 40tce. ;))) Sprezentuję Mamie R i C z filtrem i będę podkradać, ha!
OdpowiedzUsuńMarta
Wszystko zalezy od skóry, ale zdecydowanie nie mozna powiedzieć, ze retinol po 50tce. Zwłaszcza, ze z wiekiem potencjał naprawczy skóry znacznie spada i retinol u 50latki nie zadzaiła tak spektakularnie jak u jej młodszej kolezanki.
UsuńGdybym ja została szkoleniowcem LRP, farmaceuci nie opowaiadali by juz takich bzdur:)
Buziak!
A po 30 tce to co według szkoleniowca ? Krem Bambino he he
UsuńZiemolinko, zostań nim, proszę Cię! Przyda nam się porządne szkolenie! Wg owego Pana po 30tce Hydraphase, ewentualnie Active C - ale to nie bardzo, lepiej poczekać do 40tki;)
UsuńMarta
jakoś przecierpię te 5,5 roku ;)
UsuńAngeliko, ukradli Ci zdjecie:(
UsuńOooo. koniecznie muszę spróbować! Dzięki za informację :) Posta wrzuciłam do zakładek żeby tylko nie zapomnieć :)
OdpowiedzUsuńBrzmi fajnie, z tym,że mannoza już gosciła w kilku kremach innych firm, więc w koncu LRP poszedł dalej, Redermic moze byc ciekawy ale dla porówannia stezenie tutaj jest i tak małe;) I stale jest to retinyl dośc łagdonie dzialający, ale moze i dobrze!!
OdpowiedzUsuńOczywiście mannoza nie jest żadną innowacją- natomiast znacznie zmniejsza utlenianie wit. C i o to chodziło. Bioderma na przykład od dawna juz umieszczała inny cukier- ramnozę w samoopalaczach, aby zminimalizować przykry zapach utlenianego biłaka skóry.
Usuńdokładnie:) Ja moge porównać do Biothermu, Kanebo etc,tak czy siak krem wart rozpatrzenia:)
Usuńo spóżniłam się, a szukam jakiegoś dobrego kremu z retinolem, dzięki za obszerny, ciekawy post!
OdpowiedzUsuńZiemolino, nie mam problemu z trądzikiem, ale taka kuracja prewencyjnie przeciw zmarchom by się przydała :) jak długo powinna trwać? Gdzieś czytałam, że 24 tygodnie, ale jakoś mnie to nie przekonuje, czy to nie za długo? Ewentualny zakup retinoidu planuję w grudniu i tak się zastanawiam...
OdpowiedzUsuńA ile masz lat?
Usuń23.
UsuńNiestety chyba na razie nie dla mnie. W listopadzie kończę kurację lekiem Axotret i przez pewien czas nie mogę stosować takich specyfików. Mam prośbę, mogłaby Pani polecić mi zestaw kosmetyków odpowiednich dla mnie po kuracji izoteiną, chodzi mi także o dobry, niezapychający podkład. Z góry dziękuję:)
OdpowiedzUsuńCo prawda nie jestem Ziemoliną, ani ekspertką od cudzych skór, ale od własnej chyba już tak. Mogę się wypowiedzieć na temat podkładu.
UsuńWypróbowałam mnóstwo podkładów przez całe swoje trądzikowe życie (a lat mam 28, trądzik - 16...). Długi czas używałam dermablendu (na wiele sposobów), różnych innych revlonów, true-match'ów, maybellinów w musach itd itp. W tym roku odkryłam (i to naprawdę jest wielkie odkrycie) podkłady mineralne. Stosowane na pół-sucho (bez zwilżania pędzla), ale na filtr. Szczerze polecam. Przy trzech warstewkach krycie jest takie, jak dermablend, a nie waży się i nie spływa. Wypróbowałam tylko jedną firmę Amilie, ale nie szukam zamienników, bo podkład zachowuje się - bez kitu - najlepiej ze wszystkich wypróbowanych przeze mnie kiedykolwiek podkładów. Trzeba tylko dobrać odpowiedni kolor.
pozdrawiam,
Agnieszka
Taki wybór, że jak tu wybrać kolor:)
Usuń* dopasować
Usuńja pierwszym razem zamówiłam za jasny (zawsze wydawało mi się, że mam najjaśniejszy kolor skóry) i się mocno pomyliłam... na filtrze wyglądał baaardzo biało. Przed drugim zamówieniem poszłam po rozum do głowy i zamówiłam kilka próbek. Dopasowałam kolor i teraz mam idealny.
UsuńŻółwinko trudno mi zaproponować Ci pielegnację skóry po izotretinoinie, poniewąż nie wiem jak ta skóra wygląda a różnie to bywa u różnych osób. Wiadomo, ze początkowo nalezy skórę koic i nawilżąc, ale jesli zaobserwujesz, ze powoli zaczyna sie przetłuszczać, będziesz musiała wrócić do kremów delikatnie eksfoliujacych np. Eff K, czy jakiś tonik z kwasami.
UsuńKwestaia komedogenności jest bardzo indywiduala, ale podkłady renomowanych firm aptecznych przechodzą odpowiednie testy i jeśli na produkcie jest napisane, ze nie jest komedogenny, to znaczy, ze producent gruntownie to przebadał.
Bardzo lubię podkłady mineralne, zwłaszcza za prostotę i szybkość aplikacji, niestety po kilku tygodniach używania takiego podkładu mam suchą skorupe na twarzy, dlatego pozwalam sobie na nie tylko latem
Mam do Ciebie prośbę o pomoc. Otóż mój problem jest następujący - jestem w trakcie kuracji Izotekiem i niestety moja skóra głowy jest bardzo wysuszona, bardzo. Nie wiem jak mam temu zaradzić i czego używać. Mam nadzieję, że coś poradzisz :) Będę bardzo wdzięczna :)
OdpowiedzUsuńKurcze nie mam pojęcia, popytam jutro w aptece:)
UsuńMoże szampon nawilżający z Emolium?
UsuńMarta
Będę Ci bardzo wdzięczna! :)
UsuńRanata z apteki w Koninie poleca Emulsję na suchą skórę głowy z kompleksemskładników NMF firmy Emolium. Posiada specjalny aplikator, nie wymaga spłukiwania i nie przetłuszcza włosów. Powinna byc ok:)
UsuńSzampona tez jest fajny z tej lini, albo vichy ma bardzo dobry- ekstremalnie łagodny z minerałami, widziałam promocję w super- pharmie po 20 zł.
Bardzo dziękuję za pomoc :)
Usuńjak chcesz coś taniego wydajnego i sprawdzonego to możesz kupić żel do mycia dla dzieci Babydream z Rossmanna (chwilowo w promocji za 8,50 zł za 500 ml, cena regularna 10 zł), używam zarówno jako szampon, żel do mycia twarzy w trakcie tretinoiny i do całego ciała. Jak się nie sprawdzi na głowie, to możesz zawsze wykorzystać do ciała.
UsuńTrzymam kciuki
Po kilku komentarzach na temat Babydream, po raz pierwszy porzuciłam apteczne żele i pobiegłam do Rossmana- kupiłam dla siebie, mamy i bratanka- bo cena smieszna rzeczywiście,. Żel ma delikatny skład, dobrze sie pieni i cudownie pachnie, niestety w porównaniu z moim ulubilonym Lipicarem, mocno wysusza skórę. Na pewno nie użyłabym go do twarzy a tym bardziej do moich suchych jak wiór włosów, natomiast bardzo lubie do ciała. Dlatego nie sądze aby ten skądinąd, zupełnie fajny kosmetyk, nadawał się do skóry na izotretinoinie.
UsuńKurcze, to mam nauczkę, ze co u mnie i mojej rodzinki się sprawdza, niekoniecznie pomoze innym. A chciałam dobrze :-( że lipikarowi nie dorasta do pięt to miałam świadomość, ale u mojej siostry z azs i jej malucha radzi sobie nieżle, wiec mialam wraazenie ze i tu by sie spradzil.. Szkoda. Tak czy siak trzymam mocno kciuki za znalezienie preparatu idealnego i mam nadzieję Ziemolino że nie zalujesz majatku wydanego na babydream :-)
UsuńPodkulam ogon w kwestiach kosmetycznych, ale jakbyście kiedykolwiek potrzebowali pomocy z excelem ekonomią finansami i imnymi takimi nudami to walcie śmiało ;-)
Kochana ja opisałam swoje wrażenia a Ty swoje, bardzo możliwe, że Babydream bedzie służył naszej m.,ale o tym to już musi przekonac się sama. Absolutnie nie podkulaj ogona a Twoje rady też są bardzo cenne. Ciesze się, ze takie małe forum sie tutaj utworzyło:)
UsuńTen z witaminą C będę chciała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńwitaj, po Twojej wczorajszej entuzjastycznej recenzji i informacji o 1 % retinolu w Redermicu R zamówiłam go w jednej z internetowych aptek, razem z Redermic C. Aktualnie stosuję na noc - już drugi tydzień, każdego wieczoru, Triacneal, stwierdziłam że będę stosować je zamiennie, a na dzień, pod filtr, Redermic C. Skóra po tych 2 tygodniach jest wyraźnie napięta, pory oczyszczają się pięknie, są mocno obkurczone, zaczerwienienia i łuszczenia brak. Czy w świetle nowych informacji o których czytam właśnie w komentarzach pod wpisem - o stężeniu tylko 0,1 %, w dalszym ciągu równie mocno polecasz Redermic R jako prewencyjną kurację przeciwzmarszczkową? Krem już zamówiony zapłacony więc i tak nic to nie zmieni w kwestii kupna, chciała bym mimo to poznać Twoją opinię. Co sądzisz o zamiennym stosowaniu na noc Triacneal i Redermic R? Z góry dziękuję za odpowiedź :* Agnieszka
OdpowiedzUsuńOczywiście Agusiu, podtrzymuję swoją opinię. Zwłaszcza, że w Redermicu masz jeszcze retinyl linolate i LHA. Gdybym była innego zdania, usunełabym post. W dalszym ciągu uwazam, ze Redermic R to bardzo dobry krem a kwestia mniejszej ilości czystego retinolu tez wyjdzie skórze na dobre, zwłaszcza skórze wrazliwej. Patryk cały czas pisze, że zbyt mocny odczyn zapalny jest nie tylko szkodliwy, ale wręcz przysiesza starzenie. Zreszta wypróbuj, chetnie przeczytam Twoja opinię, wkrótce też sama zamierzam wypróbowac moc tego kremu.
Usuńbuziak!
Wypróbuj najpierw sam Redermic a jesli uznasz, ze jest za słaby, dołacz do niego Triacneal, choć myślę, że nie będzie potrzeby.
UsuńOstatnio rozpatrywałam zakup tego kremu, ale wyszłam dzisiaj od lekarza z receptą na Differin. Zobaczę jak zadziała na mojej skórze. Liczę, że chociaż trochę ją "odnowi". Może to dziwnie zabrzmi, ale brakuje mi trochę widoku gładkiej buzi, jak wtedy, gdy stosowałam Atrederm.
OdpowiedzUsuńMyślę, że jeszcze przyjdzie czas, że Redermic pojawi się w mojej kosmetyczce ;).
Pozdrawiam ciepło!
Differin to bardzo dobry preparat, na pewno ładnie wygładzi Twoja skórę Dominiko:)
UsuńI już wiem, co kupię po zakończeniu kuracji izo! Dzięĸi!
OdpowiedzUsuńA ja mam takie "głupie" pytanie... jak się wymawia La Roche-Posay?
OdpowiedzUsuńhttp://translate.google.pl/#fr/pl/la%20roche%20posay
Usuńkliknij w ikonę głośniczka pod napisem :)
"la rosz poze" z akcentem na "rosz" :)
Usuń:)))) ale się uśmiałam, brakowało i tego dziś ;)
Usuńnie "i" tylko "mi" miało być ;)
UsuńDlaczego sie usmiałaś? wiele osob ma problem, jak to czytać, sama kiedś nie wiedziałam, jak to prawidłowo wymawiać- to trudna nazwa, wymawiana z francuska. Najczęściej ludzie mówia" la rosze posaj", albo po prostu "larosz"
UsuńUśmiałam się, bo te opisy wymowy są po prostu słodkie, ponadto przypomniałam sobie o mojej nauczycielce od j. polskiego, która twierdziła, że np. moje imię wypowiada się przez 'G' a nie 'DŻ', ponieważ mieszkamy w Polsce i tak należałoby odczytywać w j.polskim. Toteż sobie wyobraziłam LRP po polsku. Osobiście mówię "larosz". Moje "uśmianie się" nie miało być w jakikolwiek sposób pogardliwe dla osób, które chciały się dowiedzieć.
UsuńJeszcze nie stosowałam retinolu, ale im bliżej do 30stki tym bardziej koło niego krążę... Fajnie by było załapać się na próbkę, mogłabym sprawdzić reakcję skóry bez utraty 100 zł;P
OdpowiedzUsuńA ja - cóż ukrywać - po Twoich recenzjach sięgnęłam po Effacal K - kupiłam w zestawie z żelem Effaclar i jazda! Wieczorem mycie żelem i K na całą twarz, rano mycie żelem, w miarę potrzeb Cetaphil do nawilżania i Anthelios XL 50+ (ostrożnam bardzo!). Po 7 tygodniach takiej kuracji... cóż, jest dramat. Moja skóra w tak złym stanie nie była nigdy. Na brodzie pojawia się coraz więcej zaskórników zamkniętych, czerwone prychole pojawiają się nawet na policzkach (czego nigdy wcześniej nie było!), wągry jak były, tak są, żaden się nie ruszył, zostało mi kremu jeszcze na jakiś tydzień, ale mam watpliwości, czy go kończyć..
OdpowiedzUsuńPoradź, Ziemolino, cóż robię źle? Skoro tylu osobom Effaclar pomógł a mi chyba szkodzi? Możliwe? A może ja popełniam jakiś karygodny błąd?
Pozdrawiam :)
Kurczę nie wiem , co Ci odpowiedziec- naprawdę. Może Twoja skóra wyjątkowo nie lubi retinolu i reaguje takim stanem zapalnym? może to przejściowe? a może winien jest Cetaphil, który nie ma dobrych recenzji naszych chłopaków Patryka i Michała K? ciekawa jestem jak Twoja skóra zareagowałaby na inny preparat z retinolem np. Triacneal lub Differin, ale może powinnaś zrezygnowac z retinoidów i zainwestowac raczej w kwasy. Naprawdę nie wiem. musisz metodą prób i błędów znaleźc najlepszy dla siebie produkt. może Effaclar Duo, albo tonik z kwasem migdałowym? przykro mi bardzo, ze Eff K tak Cię nieładnie potraktował, choc trudno mi uwierzyć, ze to rzeczywiście jego wina.
UsuńJa zauważyłam, że kwasy z wyższą zawartością % mi nie służą, retinol jak najbardziej. Więc może faktycznie podlecz skórę i spróbuj kwasów. A końcówkę kremu spróbuj użyć na dekolt bez Cethapilu. I obserwuj co się dzieje.
UsuńZiemolino, śledzę twojego bloga od jakiegoś czasu i dzięki tobie podjęłam walkę z moim trądzikiem na plecach poprzez zastosowanie kuracji atredermem. Na twarz (mam trądzik zaskórnikowy) póki co stosuję locacyd i comiesięczną mikrodermabrazję u kosmetyczki, w te wakacje miałam robioną serię kwasów ale niestety mi nie pomogła. Mikro i maść też niewiele dają, dlatego moja kosmetyczka poleca mi zastosowanie kuracji izotekiem który powstrzyma mój łojotok na twarzy, ale szczególnie na plecach.
OdpowiedzUsuńA teraz do rzeczy: ostatnio jesteś moim guru jeśli chodzi o pielęgnację skóry dlatego zastanawiam się dlaczego jesteś przeciwna (?) lub też nigdy nie stosowałaś kuracji doustnej? Bo szczerze, jeśli izotek może mnie wyleczyć raz a porządnie a atrederm sezonowo to jestem skłonna poddać się tej pierwszej kuracji. Proszę, powiedz mi jakie ty masz obiekcje do stosowania izoteku
Pozdrawiam Cię ciepło,
Ola
PS starałam się znaleźc odpowiedź w komentarzach pod innymi postami ale niestety nie znalazłam nic konkretnego. Jeśli rzeczywisćie temat był juz poruszany to przepraszam za zawracanie Ci głowy :)
Bardzo dobre pytanie, choć uważam że nasza Ziemolina nie ma aż takich problemów z trądzikiem, żeby łykać izotretynoinę. Osobiście zdecydowałam się kurację doustną tylko dlatego, że wszystko inne zawiodło. A Ziemolina cerę ma stale pod kontrolą więc po co sięgać po najcięższą broń. Pozdrawiam!
UsuńKochane dziewczyny, nie jestem wcale przeciwniczką izotretinoiny doustnej, ale jakos tak się złozyło, ze nigdy nie wypróbowałam na sobie jej mocy.
UsuńPamiętam, że keidyś zaprzyjaźniona farmaceutka sprzedała mi nawet jedno opakowanie Izoteku i chciałam go użyc, ale sie wtedy zakochałam i myslałam o dziecku, więc lek sie przeterminował a potem odkryłam uroki Atre i sposób na kontrolowanie trądziku przy pomocy odpowiedniej pielegnacji i nie czułam juz potrzeby, by wypróbować Izo.
Uściski!
Ostatnio poznałam taką dziewczynę- może jest koło 30. Mówiła mi, że wszystkiego próbowała (nawet jakiś krem perłowy), jak i Nizoral krem. Była i jest pod stałą opieką dermatologa -typowa medycyna estetyczna. Dziewczyna sama pracuje w salonie kosmetycznym, gdzie ma dostęp do dobrych produktów jak i zabiegów. Miała ten rodzaj trądziku z cystami. Zdecydowała się na kurację Izotekiem. Widziałam ją jak była na przełomie 3-4 miesiąca kuracji. Cera wyglądała na problematyczną, ale gładka. Spotkałam ją ponownie po miesiącu- to co miała na twarzy wprost przeraziło mnie. Mój czyrak to było nic przy tym co ta biedna dziewczyna miała na twarzy. Takich kilkucentrymowych (nie mm) rumieni od pojedynczych krost w życiu nie widziałam. Szkoda mi jej bardzo, powiedziała mi tylko, że pani dermatolog nie daje dużych szans na poprawę. Ciężki żywot mamy dziewczyny, ale na szczęście są takie wspaniałe miejsca jak ten cudowny blog.
Usuńchętnie bym spróbowała, bo nie mam jeszcze żadnego doświadczenia z takimi produktami :)
OdpowiedzUsuńNo proszę. To już wiem co kupić jak mi się Bioderma sebium serum skończy :-))))
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry, przydatny post :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRedermic C ma w skladzie silikony czy one maja nam w czyms pomoc czy dac zludne uczucie wygladzonej skory ?
OdpowiedzUsuńSilikony mają dac efekt gładkiej skóry i bazy pod makijaż.
Usuńczyli tak jak napisalam
UsuńZiemlinko cieszę się że zamieściłaś recenzję tego cudeńka. Ja już go kupuje!!!! Zastanawiam się ile % retinolu ma Environ bo piszesz że porównywalne mają stężenia a ja nie mogę się do kopać do tych informacji.
OdpowiedzUsuńA jest ENviron 1 ,2 i 3 i niby maksymalne dawki mają retinolu ale jakie to stężenia to chyba marketingowa tajemnica . Niezrozumiałe jest dla mnie takie działanie producenta który nie potrafi pochwalić się dobrym składem no chyba że nie ma za bardzo czym jak myślisz? Redermic R przynajmniej ma jasny skład
UsuńNie uwazam, ze Environ jest zły, podobnie zreszta jak Skinceuticals, uważam jednak, ze podobne efekty mozna uzyskac stosując Redermic R bez niepotrzebnego podraznienia i znacznie mniejszym kosztem:)
UsuńWit C to drugi z moich ulubionych kosmetycznych ingredientów- swietna dla skór naczyniowych:)
OdpowiedzUsuńTej jesieni znów poddałam się kuracji Atredermem, ale tak sobie myślę, że jak ją skończę, a skóra nieco odpocznie, to spróbuję z Redermic R. Wątpię, że codziennie, ale to się okaże. Muszę sprawdzić, jak bardzo podrażni mi skórę. Szukam czegoś, co skutecznie podtrzyma jak najdłużej efekty kuracji Atredermowej, a nie będzie powodowało tak dużego łuszczenia. Effaclar K nie daje już u mnie tak widocznych efektów jak kiedyś. Pozdrawiam cieplutko! ;)
OdpowiedzUsuńJa również zgłaszam chęć wzięcia udziału w losowaniu próbek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZiemolinko :)
OdpowiedzUsuńmysle, ze to bedzie krem bardzo dla mnie :)
wszystko co o nim napisalas bardzo mi pasuje,
czytajac wlasnie tak myslalam i ...to co zobaczylam na koncu artykułu spowodowalo, ze przysłowiowa szczeka mi opadla ;)
dzieki za jak zwykle fantastyczny artykul i dziekuje firme LRP za jak mniemam wspanialy krem :)
pozdrawiam cieplo :)
Mira
Ziemolinko, stoję nad "przepaścią" ;)
OdpowiedzUsuńJest nią Atrederm, który za kilka dni będę mieć (juuuuupiii!) i nacierać twarz, mam kilka pytanek w związku z tym, bo na twarz stosuję Atre po raz pierwszy i... lękam się:(:
1) Planuję najpierw zużyć 1 butelkę stężenia 0,25%, zaś potem "jechać" do końca już stężeniem 0,5% - mądre to? hmm...
2) Cy Atrederm szkodzi na naczynka? Mam cerę naczynkową trochę (tylko poliki) i np. Differin mi krzywdy nie robił, no ale Atre jest na alkoholu.... Boję się, że "popęka" mi naczynka itp. :( Czy może być używany Atrederm do skóry naczynkowej?
3) Jak długo, co ile dni wprowadzać A., przyzwyczajać skórę do niego? jaką sugerujesz częstotliwość aplikacji? np. raz w tygodniu przez 2 tyg, a potem co 5,4 dni?
4) maksymalnie co ile dni smarować? (po okresie wprowadzenia)?
5) Czy po zużyciu 1 butelki 0,25 % można przejść na 0,5 %? Czy raczej już do końca używać 0,25%?
6) Czy zaczynając butelkę z większym stężeniem trzeba od początku, znów wprowadzać stopniowo Atrederm?
Nie umiem odpowiedzieć na Twoje pytania, ponieważ to Twoja skóra i sama powinnas znaleźć idealny dla Ciebie schemat pielegnacji, oparty na obserwacji skóry. Sama musisz zadecydowac jaki sposób aplikacji Atre, będzie dla Ciebie najlepszy, to samo dotyczy stężenia.
UsuńJeśli chodzi o naczynka, to nie polecam go do skór plytkounaczynionych (zwłaszcza tych starszych), lepszy będzie w tym przywpadku Retin A i myślę, że nieczęściej niż raz w tygodniu.
Buziak i powodzenia:)
Andżeliko czekałam na tego posta. Redermic kilka razy trzymałam w ręce ale nie kupiłam. Wiedziałam, że o nim napiszesz. Moje uczucia co do tego kremu są takie same, nie używałam a pokochałam :) Teraz o doktorze Kuczyńskim: zamykałam u niego 2 tygodnie temu naczynka. Efekt? NATYCHMIASTOWY! Na początku lekkie zaczerwienienie a wieczorem ani sladu naczynek z lewej strony twarzy. Prawa strona wymaga poprawki ale Pan doktor poinformował, że tak będzie ze względu na dużą ilość. Następna wizyta pod koniec listopada ale juz jestem zachwycona. Kolejna sprawa to witamina C w serum Skinceuticals, o którym pisałaś. Kupiłam małe opakowanie i już planuję zakup dużego kiedy to mi się skończy. To prawda, że na naczynka jest super. Cena zaporowa, jednak uważam, że to kosmetyk, w który warto zainwestować. Dojrzewałam do decyzji o zakupie ze względu na cenę. Cieszę się że dojrzałam i nie żałuję.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jest taki blog jak Twój w blogosferze o tematyce kosmetologicznej na tka wysokim poziomie intelektualnym.
Posyłam uśmiechy Ania ''z wizyty w Aptece przy Parku Wilsona''
Fajnie, że się odezwałaś Aniu:) zamykałam juz naczynak u dr. Kuczyńskiego i zawsze efekty były swietne, cieszę się, że i u Ciebie jest podobnie.
UsuńSerum ze Skina jest super, choc cena zdecydowanie za wysoka:(
Buziaki Kochana
Witaj :) Ale kusi ten krem. Musi jednak poczekać. jestem w trakcie kuracji dermatologicznej. (taaaak, w końcu zdecydowałam się na wyprawę do poleconego dermatologa) - mam unidox do łykania, duac i clindacne. Może jak skończe ten arsenał i będzie dobrze- to będzie kolejny krok:)
OdpowiedzUsuńWidzę, ze twoje lecznie jest nastawiona głównie na likwidowanie zmian zapalnych, szkoda, ze lekarz nie zapisał równolegle jekiegoś preparatu o działaniu przeciwzaskórnikowym, chociazby Differinu.
UsuńHm, tak się zastanawiam czy ten krem mógłby być dla mnie. Mam 21 lat i w sumie nie jestem do końca pewnie co dokładnie jest mojej skórze: Bardzo łatwo się czerwienie, i mam małe rumieńce (albo pęknięte naczynka) na polikach. Przepełno zaskórników otwartych na nosie i czole i zamkniętych na brodzie. Również mam sporo krost na brodzie: parę kraterów i dużo malutkich czerwonych krostek. Póki co sięgnęłam po Effaclar Duo, i używam systematycznie od półtora miesiąca, ale mam wrażenie że nie pomaga, tylko pogarsza moją cerę. Krosty zaczęły też wyłazić na policzkach i czole, zaskórników też jest jakby nieco więcej, a pory, szczególnie te przy nosie widać chyba z księżyca. Wszystko oczywiście przy akompaniamencie wszechobecnej czerwieni. Poszłam do lekarki po receptę na Retin A (mieszkam w uk), ale uparła się że mi nie da, bo nie, a eskapada do dermatologa chwilowo mnie cenowo przerasta. Kupiłabym bez zastanowienia, ale trochę się martwię że z tym rumieńcem to może być trądzik różowaty, a ktoś mi kiedyś powiedział że retinol może takowemu bardziej zaszkodzić niż pomóc. Myślisz że Redermic może mi zrobic krzywdę? Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńStosuje sie retinol przy trądziku rózowatym, ale ściśle w porozumieniu z lekarzem, bo efekt moze byc odwrotny od zamierzonego, ale myslę, że Redermic R raczej nie zrobi ci krzywdy, choc powinnas używac go rozważnie.
UsuńWitaj:)
OdpowiedzUsuńNiecałe dwa miesiące temu widziałyśmy się w jednej z aptek w Poznaniu, gdzie zdiagnozowałaś moje problemy skórne i bardzo mi pomogłaś:) Bardzo Ci dziękuję. Wtedy jedynie napomknęłam o genetycznych skłonnościach po mojej mamie. Chciałabym zapytać, dlaczego Redermic C nie jest "Twoim ulubionym kremem"? Ma jakieś wady? Czy polecasz go osobie dojrzałej z cerą mieszaną w kierunku suchej, płytko unaczynioną i ze zmarszczkami? Jak na razie mama używa Clinique Superdefense SPF25 i z tej samej serii pod oczy. Nie jest to jednak krem, który wzmacniałby naczynia krwionośne(przynajmniej tego producent nie opisuje). Czy mogłabyś polecić krem odpowiedni dla jej skóry? Oczywiście, na noc i na dzień.
Zastanawiam się również, czy możesz polecić mi podkład? Zdiagnozowałaś u mnie cerę mieszaną, odwodnioną, naczynkową(niektóre naczynka już niestety pękły). Poleciłaś Effaclar K oraz Rosaliac AR-jest świetny! Czytałam ostatnio o podkładzie w musie LRP Toleriane Teint? Co o nim sądzisz?
PS. Mam jeszcze parę lat zanim "stuknie" mi 25:) Ale powrócę do Twojego postu i na pewno zastanowię się, który z tych kremów wypróbować- w końcu to moja ulubiona marka:)
Pozdrawiam
Natalia
W Redermicu C nie podoba mi się zbyt długi skład,uważam że odbiega o od założeń dotyczących dermokosmetyków. Mnóstwo tam substancji konsystencjotwórczych, zupełnie niepotrzebnych. Skóra po nim jest tak gładka, że trudno nałożyc podkład i choc w zamierzeniu wszystkie te czynności były podejmowane, by stworzyc doskonałą bazę pod makijaż, to własnie makijaz nakłada sie fatalnie. Dotyczy to co prawda wersji poprzedniej, bo nowego Redermica c jeszcze nie używałam, ale składy sa bardzo podobne.
UsuńJesli chodzi o mus Toleriane, jest ok, ale jakoś specjalnie mnie nie zachwycił. Kolorysyka wypada tez dużoo ciemniejsza, najlepiej gdybys zdobyła próbkę i przetestowała przed zakupem.
Witam.
OdpowiedzUsuńCzy krem ten mozna używać naprzemiennie razem z Effaclarem Duo,czy lepiej nie łączyć ich.Zastanawiam się który kupić.
Mam 37 lat i po odstawieniu hormonów pół roku temu moja skóra szaleje.Produkuje gigantyczne ilości sebum ,nękaja mnie bolesne pryszcze głównie na czole i brodzie,choć również policzki ,które są suche nie są wolne od krostek.
W tej chwili odstawiłam wszystko ,jedynie krem nawilżający w małej ilości(Apis).
Możesz stoswoać naprzemienie z Effaclarem duo, choc to wszystko będzie uzależnione od reakcji Twojej skóry. Redermic R to silnie działający preparat i moze się zdarzyc, ze skóra będzie zbyt podrazniona by nakładać jeszcze inny złuszczający produkt.
UsuńZ innej beczki - jeśli można :)
OdpowiedzUsuńCzy znacie Panie jakieś godne polecenia kosmetyki do włosów?
Mam tu na myśli dobrze oczyszczające szampony / zwiększające objętość (do włosów przetłuszczających się u nasady i suchych na końcach) i maski - coś z dużym "kopem". Utrata włosów przy niedoczynności tarczycy jest spora a odpowiednie ich nawilżenie graniczy z cudem.
Mogę śmiało polecić maskę schwarzkopfa (fryzjerską) rapair rescue. Stosowałam ją przy każdym myciu (codziennie / co dwa dni!!!) + olejek z tejże firmy (do wykończenia fryzury - ten drugi jest słabszy), uratowały one moje włosy.
Odżywki, szampony - słabe, nie dawały rady.
Ostatnio zakupiłam alfaparf - produkty dwa razy droższe ... i dwa razy gorsze ...
Piję herbatę z pokrzywy i wmasowuję we włosy wzmacniające oleje (np. z czarnuszki).
Będę wdzięczna za odzew, może na temat aptecznego seboradinu?
Czy któraś z Was, drogie Panie, odczuwa swędzenie głowy przy chorej tarczycy? :/ ciężka sprawa...
Pozdrawiam i życzę wyleczenia wszelkich dolegliwości,
Ewa
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńZawsze używałam szamponów zwiększających objętość, super oczyszczających, a włosy coraz bardziej się przetłuszczały..
UsuńOd jakiegoś czasu używam na zmianę zwykłego szamponu z SLS oraz babydream "od stóp do głów", żel do ciała z pompką z rossmanna. Używam go jako szamponu i jako żelu do mycia całego ciała - polecam BARDZO. nie obciąża włosów, nie podrażnia skóry głowy, jest po prostu delikatny. Maski zastąpiłam olejowaniem włosów przed myciem albo olejkiem do masażu Alterry albo olejem ze słodkich migdałów. Zanim zaczęłam używać na skalp Loxonu i Alpicortu używałam też ampułek radicalu i wcierki Jantaru - włosy niestety nadal wypadały, ale rosną 50% szybciej. Dzięki delikatnej pielęgnacji i niepodrażnianiu głowy non stop włosy mi się mniej przetłuszczają, myję głowę co drugi dzień, kiedyś musiałam codziennie.
Delikatne szampony to moim zdaniem w takim przypadku podstawa. Możesz też pomyśleć o maskach typu Wax, działających pod wpływem temperatury. Mi swego czasu bardzo służyły.
P.S. Z premedytacją piszę o żelu, a nie szamponie babydream - szampon troszkę obciąża włosy, przy żelu tego nie ma.
P.S.2. Polecam lekturę: http://www.anwen.pl/ ;) Dużo fajnych porad, może znajdziesz coś dla siebie?
Po samym szamponie Babydream myślałam, że się zdrapię. Mojej córce też nie pasował. Przetłuszczał jej włosy + dostała łupieżu. Żelu nie próbowałam.
UsuńMoja córka jest bardzo zadowolona z szamponu Johnson'a (używa kilkanaście lat i nic się po nim złego nie dzieje). U mnie niestety też się nie sprawdza.
Natomiast do mycia uwielbiam żel/szampon Hipp'a, ale do włosów nie próbowałam po przygodzie z Babydream.
Wielkie dzięki za porady :)
UsuńPróbowałam kiedyś WAXa i jemu podobnych, i zupełna pomyłka... Moje włosy uratowałam dzięki wspomnianej masce. Uwielbiam jeden z salonów we Wrocławiu, tam p. fryzjerka doradziła mi konkretną maskę i piankę do stosowania po koloryzacji (by farba tak szybko się nie zmyła) + olejek. Naprawdę są tego efekty!
Tarczyca szaleje a ja próbuję opanować wypadanie włosów i chyba dobrać odpowiednie szampony (z tym jeszcze sobie nie radzę). Zależy mi na prostej pielęgnacji włosów a nie na robieniu domowych mieszanek, jak to niektórym się chce. Stąd zaczęłam czytać o olejach... wmasować, spłukać i po problemie...czuję, że to może być dla mnie dobra droga do "ogarnięcia" skalpu i włosów :D
Zaintrygował mnie żel babydream i płyn do h. intymnej ! (wow!)
Spróbuję to zakupić (lub coś o podobnym składzie)
Dużo dobrego słyszałam także o prostym połączeniu oleju kokosowego i miodu...mniam!
Jeszcze raz dziękuję za pomoc ;)
Ja mam taki problem. Po nieszczęsnym farbowaniu u mnie na głowie było piekło. Nigdy takiego czegoś nie miałam.
OdpowiedzUsuńKupiłam Nizoral, Dermenę (przeciwłupieżową i przeciw wypadaniu już miałam).
Zakupiłam olej łopianowy (są też ampułki- ale ich nie polecam) http://ukrainashop.com/opis/3623815/naturalny-olej-z-korzenia-lopianu-lopianowy-100-ml-wypadanie-wlosow-lysienie.html - ja kupilam go w sklepie zielarskim i nie łudź się, że podobny produkt jest z firmy Green Pharmacy za 7 zł (to koszmar z olejem mineralnym), przed każdym myciem włosów nakładałam go na 2 godziny + dodawałam 1-2 krople olejku z drzewa herbacianego. Najpierw myję jakimś zwykłym szamponem (np. Fitomed) do szamponu na dłoń dodaję 1 -2 krople olejku z drzewa herb. , następne mycie głowy drugi raz- albo Dermeną albo Nizoralem czy Noellem (i tu trzeba szampon trochę potrzymać na skórze głowy ok. 5 min). Mam okropne włosy (kręcone, sztywne, puszyste i suche z natury + niedoczynność robi swoje też )i używałam masę różnych odżywek (Dermena jest do niczego), najlepsza i po takich wysuszających szamponach typu Nizoral jest maska Alterra z granatem (w rossmanie), jest też z tej serii odżywka, ale maska jest świetna. Po wysuszeniu na końcówki nie do przebicia jest olejek arganowy lub inna opcja "jedwab"-typowe silikony z firmy Joanna.
Ewo daj szansę olejkowi z drzewa herb.- może na początku swędzieć bardziej, skóra może się łuszczyć - ale powinno być lepiej i lepiej. Daj mu szansę i nie za dużo go wkrapiaj- jest b. silny.
Czasem czytam różne blogi, dziewczyny tam piszą, że jest też dobry olejek łopianowy firmy Nani i kokosowy. Poczytaj też o szamponie Mediket.
Ziemolinko czy Atrederm mogę gdzieś dostać bez recepty? Czy pozostaje mi tylko udać się do lekarza po receptę? Bardzo zależy mi na tej kuracji ponieważ już nie mogę patrzeć na swoją buzię, dołuje mnie ona...wstydzę się
OdpowiedzUsuńOd nie dawna zaczełam się interesować azjatyckimi filtrami,aby poszukać jakiegoś fajnego kremu,który fajnie wygląda na skórze,azjatyckie filtry są bardzo zachwalane ,śwaidomość ochrony anty uv jest bardzo duża.
OdpowiedzUsuńPiszą,że wogóle się nie umywają do filtrów europejskich.
Dziś z ciekawości sprawdziłam kilka kremów jakie mają filtry,i co??
szok!
większość ma 1 góra 2 filtry,czasami 3,z czego przeważnie to zinc oxide i ethylexyl methoxycinnamate-przenikający , no i titanium dioxide..
Zaden nie zawierał filtry typu mexoryle,tinosorby itd.
O co chodzi?
Przecież tam jest bardzo ważna ochrona uv,w takim razie dlaczego nie mają filtrów na które u nas zwraca się szczególną uwagę?
> O co chodzi?
UsuńMiałaś okazję używać jakiegoś azjatyckiego/japońskiego filtra? Wydaje mi się, że gdybyś miała, nie doznałabyś szoku.
Można spokojnie napisać, że nowoczesna chemiczna protekcja narodziła się w Europie (Mexo, Tino), ale daleko europejskim preparatom fotopotekcyjnym do japońskich pod względem tekstury i estetyki.
Parametry fotoprotekcyjne filtrów japońskich są bardzo dobre (wiadomo, że ciężko wygrać np. z Antheliosami w kategorii ochrony UVA), a podejrzane składowe (OCM) są jak na razie tylko podejrzanymi - nie da się napisać wprost, że OCM to ingredient, który powinien natychmiast zniknąć z arsenału narzędzi fotoochronnych. Broni się mimo niepokojących sygnałów i na razie nic nie zagraża jego pozycji dominującego filtra chemicznego w Azji.
Do pewnego momentu byłem sceptyczny, ale obecnie na luzie mogę napisać, że w top 3 moich ulubionych filtrów nie ma żadnego europejskiego (nawet Capital Soleil się nie łapie). Japońskie filtry to bajka i czysta przyjemność stosowania (oczywiście nie wszystkie, ale japońska czołówka absolutnie nie zawodzi). Na dzień dzisiejszy ich tricki formulacyjne to magia i są nie do odtworzenia w Europie. Wcześniej nawet mi się nie śniło, że można stworzyć leciutki, cudownie nawilżający hialuronowo-cytrusowy preparat o SPF 50+.
> Przecież tam jest bardzo ważna ochrona uv,w takim razie dlaczego nie mają filtrów na które u nas zwraca się szczególną uwagę?
Bo generalnie "nasze" filtry (których kremowa faktura właściwie uniemożliwia łatwą reaplikację) są dla nich nie do przyjęcia estetycznie (tłusta skóra w Japonii to norma, do tego dochodzi wilgotność powietrza), a deficyt w parametrze PA (PPD) jest do przyjęcia w kontekście właściwości preparatu. Quid pro quo.
dziękuje bardzo:) a mógłbyś polecić mi kilka azjatyckich filtrów z niskiej i wysokiej półki?na blogach sławny jest hada labo ale ponoć w Japoni kobiety używają o tylko na ciało bo jest tani i słaby..
UsuńFiltry zamawiasz na ebay?jak tak to masz sprawdzone osoby u których kupujesz?
Bardzo się ucieszyłam wchodząc dzisiaj na Twojego bloga, ponieważ już od jakiegoś czasu wyglądałam recenzji tego produktu lub choć jakiejś wzmianki o nim. Zastanawiam się bowiem pomiędzy zakupem Effaclar K a Redermic R - mam lekki trądzik, bez zmian zapalnych, ot zaskórniki na nosie i czole. Rozumiem, że jeszcze nie testowałaś Redermic R, ale czy wg Ciebie któryś z tych produktów jest lepszy (bardziej opłaca się go kupić)? Choćby jeśli chodzi o skład, bo trudno ocenić działanie nie testując wcześniej produktu ;)
OdpowiedzUsuńChciałam również zapytać o dermokonsultaje, których udzielasz - czy są one płatne i gdzie można z nich skorzystać?
Pozdrawiam!
Trudno mi powiedzieć, który z tych prepartów bedzie lepszy dla Twojej skóry,oba maja bardzo dobre składy, natomiast effaclar k jest znacznie łagodniejszy.
Usuńdermokonsultacje są bezpłatne i prowadze je w Poznaniu i Koninie- zapraszam:)
Ziemolinko, mam 26 lat i trądzik dorosły... który uaktywnia się własnie w okresie jesieni, w postaci okropnych długo gojacych sie gul i jeszcze dłużej pozostających czerwonych śladów, w niedziele tydzień temu posmarowała cała twarz atrederemem 00,5 , łuszczenie zaczęło się w srode i trwa do tej pory, ale do czego zmierzam, ma na całych policzkach, płytko unaczynioną skórę, czerwienie sie przy wysiłku,przy zdenerwowaniu, dawniej tak nie miałam, teraz jest coraz gorzej, po zastosowaniu atre miałam ciągły rumień, stosuje arte na policzka, bo chce pogrubić skore, by sie wiecej nie czerwienić, myslisz,że moge stosowac na te partie plytko unaczynione atre? czy w kuracji do wiosny 1x w tygodniu pogrubi mi sie skóra, czy moze to tylko pogrązy jeszzce bardziej moje naczynka?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło;)
Stosowanie Atre przy skórach naczyniowych jest bardzo ryzykowne i grozi pogorszeniem stanu naczyń. Nigdy nie zalecałam Atre do skór naczyniowych, ewentualnie przy trądziku różowatym i wówczas lepsza jest preparat Retin A. Atrederm to lek na trądzik, ma również działanie przeciwzmarszczkowe, ale nie jest lekiem na całe zło- nie umiem przewidzieć rezultatów kuracji, ale uważam, że nie powinnaś ryzykować i lepiej zaopatrz się w dobry krem do skóry naczyniowej i ewentualnie krem z retinolem na noc. Nie da sie pogrubic skóry tak, aby przestała się czerwenic w ogóle a silnie drażniąca kuracja może podkręcic rumień i trwale uszkodzić naczynia.
UsuńPowinnaś zadac te pytenie lekarzowi, który zapisał Ci Atrederm.
Ziemolinko czy mogę uzywać Redermic R na noc a Redermic C z wit C na dzień? czy można jednoczesnie uzywać tych preparatów?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziekuję ze jesteś :-)
justyna
Cześć. Mam pytanie. Jaki polecasz intensywnie nawilżający żel/krem pod oczy? Mam 20 lat, ale moja skóra pod oczami od jakiegoś czasu jest przesuszona i chciałabym ją nawilżyć. Możesz coś doradzić? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhej,czy uważasz że jeśli mam 21 lat jestem za młoda na redermic?
OdpowiedzUsuńZiemolinko jaki żel polecasz do cery mieszanej z firm aptecznych i tonik ?
OdpowiedzUsuńMyśle że mamy te same, podobne upodobania w ich wyborze, nie chce mocnego aby nie wysuszal. W porownaniu do Ciebie nie znam produktów aptecznych a napewno nie tak dobrze :). Mam obecnie plyn miceralny z biodermy do cery mieszanej ale zaczyna mnie draznic niska wydajnosc wszystkich plynow miceralnych mimo ze moja skora bardzo je lubi, a zele są wydajniejsze tylko ja zawsze trafialam na za mocne.
Czy ktoras z firm aptecznych ma jakis tonik z kwasami?
firmy apteczne to nie wiem, ale ostatnio zakupiłam tonik bielendy z kwasami i próbuję ;)
UsuńFakt, że lasery są rakotwórcze zostało potwierdzone konkretnymi badaniami naukowymi, sami lekarze to stwierdzają, a inwektywy z Twojej strony raczej nie są konstruktywnym argumentem przeciw temu i stawiają Cię w świetle osoby niewiarygodnej i pozbawionej kultury osobistej. Tyle ode mnie.
OdpowiedzUsuńTo może przytocz wyniki tych konkretnych badań, bo jak na razie rzucasz hasłami bez pokrycia.
UsuńKażdy lekarz po medycynie informuje pacjenta ( a przynajmniej powinien) przed zabiegiem laserem poinformować, że decyduje się na ogromne ryzyko, gdyż lasery są rakotwórcze, ale nie każdy dermatolog czy pracownik medycyny estetycznej o tym wspomina , bo na tym się łupie gruba kasę ot, co.Co do konkretnych badań naukowych, bo po 1: nie ma ich w necie po 2. są one pokazywane i omawiane na wszelkiego rodzaju konferencjach naukowych, czy prasowych. 3. Mówią o tym lekarze z całego świata
UsuńLOL. Mama Ci nie mówiła, że nie powinno się za bardzo wkręcać w Hulka i The X-Files, bo to u ludzi podatnych na oderwanie od rzeczywistości uszkadza pewne struktury odpowiadające za tworzenie teorii spiskowych?
UsuńMam takie pytanie (nieodnoszące się do powyższego postu), trochę już zgłupiałam. Skoro filtry fizyczne wykorzystują zjawisko odbicia światła to matowienie skóry po ich nałożeniu zmniejsza działanie ochronne?
OdpowiedzUsuńDlaczego miałoby mieć wpływ, skoro promieniowanie UV i tak bez problemu dotrze do cząsteczek filtra?
UsuńW przypadku filtrów najważniejsze jest to, żeby odpowiednią ilość preparatu nanieść na suchą i oczyszczoną skórę, a później odczekać z 15-20 minut na związanie z powierzchnią skóry. Wtedy makijaż nie powinien zrobić krzywdy warstwie fotoochronnej.
PS Tlenki (cynku czy tytanu) nie działają w 100% jak lustro. To mega wygodny skrót myślowy, ale z rzeczywistością na poziomie molekularnym nie ma nic wspólnego. Tlenek cynku czy dwutlenek tytanu (najpopularniejsze "blokery") nie tylko odbijają i rozpraszają, ale przede wszystkim absorbują promieniowanie.
Hej chcialabym umowic sie do Ciebie na dermokonsultacje Ziemolinko czy byloby to mozliwe? Pozdrawiam Emila
OdpowiedzUsuńHej,nie na temat ale chciałam się poradzić coś na świerzą bliznę chirurgiczną na udzie,miałam niby krostę ropną niby guzek poszłam do chirurga aby mi to wyczyścił bo niechciało się zagoić wcześniej smarowałam maścią z antyb.,wycioł mi kawał skóry 4 szwy założ, niestetycznie to wygląda,bardzo żałuję że nieskonsultowałam się z dermatologiem,proszę o poradę.Dorota.
OdpowiedzUsuńten blog to moje odkrycie 2013 roku. Dziękuje
OdpowiedzUsuńWitam, mam pytanie. obecnie stosuję drugi miesiąc Effaclar Duo. efekt - w pierwszym miesiącu stosowania efekt super, pory się zmniejszyły, zaskórniki otwarte w większości poznikały, skóra mniej się przetłuszczała, naprawdę byłam zadowolona z tego jak wygląda moja skóra bez makijażu. Jednak moja skóra szybko przyzwyczaja się do kremów i niestety w tym przypadku było podobnie :( teraz po drugim miesiącu stosowania mam wrażenie, że krem nie działa już tak fajnie jak na samym początku, szkoda ... dodam, że stosuje go 2 razy dziennie rano i wieczorem, nie mam problemu z podrażnieniem czy wysuszeniem, skóra w ogóle się nie łuszczyła. moja skóra jest tłusta, gruba z zaskórnikami otwartymi. chciałabym przerzucić się na krem silniej działający, żeby faktycznie złuszczenie było większe. co wybrać? zastanawiam się nad effaclar K - czy to dobry wybór ?? a może jednak redermic ? mam 26 lat i widzę pierwsze objawy starzenia, na czole poprzeczne zmarszczki mocno widoczne, chciałabym zadziałać również pod tym kątem. Proszę o poradę, który LRP wybrać?
OdpowiedzUsuńWitam, wlasnie przeczytalam blog od deski do deski i utonelam w nadmiarze informacji;) Mam 38 lat i zaskorniaki i nienajzjadliwsze zmiany tradzikowe, ktore jakos sa powiazane z cyklem, bo sie pojawiaja mniej wiecej w tych samych odstepach czasu. Stosuje regularnie Differin, ktory zmniajszyl problem, szczegolnie na policzkach ( i ma fajne dzialanie przeciwzmarszczkowe). Zastanawiam sie jaki krem stosowac na noc i na dzien? Mam takze Flavo C i tez nie jestem pewna. Stosowac go przed Differinem, czy po? Bylabym bardzo wdzieczna za sugestie jak ta pielegnacje wokol Differinu ustawic. Dziekuje. Pozdrawiam. Magda.
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńMam wielką prośbę o ocenę składu tych dwóch kremów z SVR z serii Hydracid:
SVR Hydracid C20
Skład:Aqua, Ascorbyl Tetraisopalmitate, Cyclopentasiloxane, Methyl Methacrylate Crosspolymer, Myristyl Alcohol, Sorbitol, PEG-100 Stearate, Glyceryl Stearate, Xylitylglucosides, Pentylene Glycol, Glycerin, Butyrospermum Parkii Butter (Shea Butter), Myristyl Glucoside, Dimethicone, Anhydroxylitol, Xylitol, Xanthan Gum, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Citric Acid, Sodium Citrate, Silica, Propylparaben, Methylparaben, Parfum (Fragrance), CI 15985.
oraz
Kuracja anti-aging krem z 5% wit. C i komórkami macierzystymi SPF30 - wysoka ochrona
Skład:Aqua (Purified Water), Cyclopentasiloxane, Dimethicone, Ascorbyl Glucoside, Dicaprylyl Carbonate, C 12-15 Alkyl Benzoate, Butylene Glycol, Glyceryl Stearate Citrate, Tridecyl Salicylate, Methylene Bis-Benzotriazoyl Tetramethylbutylphenol, Ethylhexyl Triazone, Diethylamino Hydroxybenzoyl Hexyl Benzoate, Tromethamine, Titanium Dioxide Silica, Bis-Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Sodium Cocoyl Alaninate, Isomalt, Malus Domestica Fruit Cell Culture Extract, Sodium Citrate, Sclerotium Gum, Potassium Cetyl Phosphate, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl, Taurate Copolymer, Decyl Glucodside, Isohexadecane, Alumina, Stearic Acid, Polysorbate 60, Disodium Edta, Bis-Vinyl Dimethicone/Dimethicone Copolymer, Citric Acid, Sorbitan Isostearate, Propylene Glycol, Xanthan Gum, Pvp, Tocopherol, Lactic Acid, P Anisic Acid, Sodium Benzoate, Chlorphenesin, Methylisothiazolinone, Parfum (Fragrance).
Byłabym bardzo wdzięczna za pomoc!
Proszę o poradę, mam ŁZS(cera jest bardzo tłusta, zaskórniki na brodzie i nosie, trochę na policzkach, mało krostek, ogólnie nie jest to mocny trądzik), cera jest ponadto dość wrażliwa i naczynkowa, chciałabym raz na jakiś czas delikatnie odświeżyć cerę i złuszczyć martwy naskórek, dermatolog przepisał mi duac(podobno delikatny preparat, smarowałam cienką warstwą całą twarz) i byłam z niego zadowolona ale teraz inny dermatolog przepisał mi inny środek normaclin ale ze wskazaniem stosowania tylko punktowo. Nie rozumiem tych rozbieżności, dlaczego jeden dermatolog zabronił mi stosowania na całą twarz a drugi nie?(podobno oba preparaty są bardzo delikatne)
OdpowiedzUsuńI jeszcze jedno, moja cera cały czas ma łuszczący się naskórek(czy to może być odwodnienie czy po prostu wynik tego że nie mam porządnie złuszczonej cery? dermatolodzy do których chodziłam niespecjalnie chcieli mi cokolwiek wyjaśniać więc jestem zmuszona dalej szukać lekarza ale między czasie może mogłabyś mi pomóc? nie mogę złuszczać peelingami z drobinkami bo mam po nich porysowaną twarz i czerwoną jak burak a drogeryjne peelingi enzymatyczne nic nie dają i są z reguły na bazie parafiny.
a i występuje zaczerwienienie na policzkach
OdpowiedzUsuńZ peelingów enzymatycznych jeszcze Dermika jest warta uwagi. A własnorobiony peeling- zmielone płatki owsiane i jak się nie mylę Bromelaina (w mikro ilościach). U mnie ten peeling się sprawdzał.
UsuńZamówiłam sporo taniej niż w aptekach na allegro i będę testować. Odstawiłam teraz epiduo żeby skóra się 'odzwyczaiła' od tego ulubieńca i zobaczymy jak będzie na dłuższą metę. Obawiam się wprawdzie o naczynka, ale najwyżej będę omijać te miejsca. Czekam na Twoje wrażenia:) Kasia L.
OdpowiedzUsuńAAaaaaa jestem wniebowzięta, dopiero :( dziś trafiłam na Twój blog... naprawdę jest mi przykro, iż wcześniej nie wiedziałam o jego istnieniu...
OdpowiedzUsuńSzukałam informacji na temat mycia twarzy zimną wodą, aby na przyszłość zredukować zmarszczki :)) i wujaszek google podrzucił mi Twoją stronę i post o myciu ( oczyszczaniu) twarzy... potem trafiłam na pościka (baardzo ciekawego) oo Atrederm i zamierzam właśnie skorzystać z tej kuracji..., choć jestem zwolenniczką La Roche.. i to serum Redermic bardzooo mnie kusi więc mam pytanko... czy mogę korzystać naprzemiennie z obu produktów?? (tzn. z Atre i Redermic?) czy skupić się tylko na kuracji z użyciem jednego?? Dodam, iż tak jak Ty gdy dorwałaś w swe ręce Atre i zostałaś oczarowana tak ja jestem oczarowana Twym blogiem i już wiem, że z Tobą moja cera wróci do porządku.... :)
Po trzykrotnym zastosowaniu Atredermu przekonasz się, że i tak nie jesteś w stanie posmarować się żadnym tego typu kremem :)
Usuńod nie dawna używam hydrolatu z czarnej porzeczki i od paru dni zostawia on na skórze czerwone plamy,nic mnie nie szczypie,wcześniej przy pierwszych użyciach nie było czegoś takiego..rano skóra wygląda dobrze,czy te czerwone plamy oznaczają że mam przestać używać?nie jest to zbyt duża gra naczynek?
OdpowiedzUsuńMiałam tak samo z hydrolatem oczarowym. Sprawdzał się tylko dopóki był jedynym preparatem pielęgnacyjnym. Stosowany jednocześnie z kwasami/retinoidami robi czerwone piekące plamy na twarzy:) To niechybnie znak, żeby po prostu go nie używać :) Zauważyłam jeszcze, że efekt pieczenia wzmaga się, gdy hydrolatu używam na waciku. Jeśli stosuję do maseczki (bez wcierania w twarz) - jest w miarę ok.
UsuńOdstaw ten hydrolat Julito, widocznie twoja skóra ma go dość. Zawsze można zrobić próbę na innej części ciała. Julito, czasem podrażnienia, alergie czy innego rodzaju niespodzianki nie wychodzą od razu, tylko po jakimś czasie.Czytałam, że hydrolaty z Fitomedu są ok.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje , ze w Norwegii tez juz jest. Jak nie to trudno w pl zamówie :-)
OdpowiedzUsuńTylko jeszcze pytanko mam, bo przegladalam komentarze i nie zauważyłam czy ktos pytał.
Jak stosować ten krem ? Tzn w którym miejscu mozna go nakładać ? Pod oczami mozna ? Na szyje mozna ? Czy dekolt ?
Pozdrawiam serdecznie